Troszkę o mnie i moich psach...
Odkąd sięgam pamięcią uwielbiałam przyrodę i zwierzęta. Już jako dziecko planowałam, że zostanę przyrodnikiem i będę jeździć po świecie i kręcić filmy o zwierzętach. „Od zawsze” też marzyłam o psie, jednak pierwszy pies – kundelek Ami – trafił do mnie dopiero, kiedy poszłam na studia. Nie powinno też chyba dziwić, że wybrałam biologię na UW. W międzyczasie jednak trochę przesunęły się moje fascynacje – ze zwierząt dzikich w stronę kynologii i zachowania psów. Zaczęłam szukać dla siebie rasy. Krótko rzecz ujmując, miał to być pies średniej wielkości, o naturalnym wyglądzie (o „normalnej” budowie, krótkowłosy lub półdługowłosy z gładką kufą), obdarzony predyspozycjami do szkolenia i psich sportów. Padło na owczarka australijskiego. :-) Moja suczka Choco była drugą przedstawicielką tej rasy w Polsce i pierwszym aussie zarejestrowanym w ZKwP.
Oprócz zainteresowań przyrodniczych, zawsze lubiłam języki. Dlatego skończyłam drugi kierunek – filologię fińską. Jestem sędzią kynologicznym 1. grupy FCI (owczarki i psy pasterskie), z wyłączeniem owczarków niemieckich, oraz mam uprawnienia instruktora szkolenia psów (PT i obedience) ZKwP.
Psy mam przede wszystkim „dla siebie” – są moimi przyjaciółmi, domownikami i partnerami w szkoleniu. Hodowla nie jest moim priorytetem i absolutnie nie mam „parcia na rozmnażanie” swoich suczek. Osoby zainteresowane rasą zapraszam do kontaktu czy to mailowego, telefonicznego, czy wreszcie spotkań „w realu” – zawsze chętnie odpowiem na pytania dotyczące rasy, jak również przedstawię „dziewczyny” osobom chcącym poznać aussiki na żywo. AKTUALNIE NIE PLANUJĘ ŻADNYCH MIOTÓW.