01/11/2022
"Ulice smutku"
Tułałam się po ulicy
Niczym śmieć włóczęga
Którego samotność niszczy
O którym nikt nie pamięta
Wypatrywałam dobrej duszy co obroni
Lecz jak na złość spotkałam
Tego co huk wydał ze swej broni
Gdy na niego spojrzałam
Miała kula me serce trafić
Lecz łapkę mą zraniła
Chciał mnie życia pozbawić
Myślę sobie co złego uczyniłam
Karabiny zamiast miłości
Łzy ronię potajemne
Uczę się znów hardości
I los swój znoszę dzielnie
Serce całe lecz zranione
Pełne ciężkiego żalu
W tęsknocie pogrążone
Już nadzieję traci pomału
Bo zamiast miłości karabiny
Zamiast litości kpiny
Zamiast pięknego ogródku
Ulice smutku
Serce i tak z bólu umarło
I już nie stanę żywa
Wciąż strach za plecami
Czy znów ktoś bronią nie skiwa
Niech więc mija szybko godzina
Niech miną głody poranne
Bo tam za Mostem Tęczowym
Wszystko proste, banalne
Nie ma broni ani ulic smutku
Ani szarych zakątków
Oby do śmierci więc szybko
Oby życie znikło
Nie dosięgną mnie po śmierci żadne strzały
Ani złowrogie ludzkie spojrzenia
Już nikogo nie będą oburzały
Moje psie westchnienia
Bo tam już ulic smutku nie będzie
Ani głodu który miałam
Będą anioły wszędzie
Których w życiu nie spotkałam 💔
Wiersz "Ulice smutku" dedykowany suni Zara, która kilka dni temu przyjechała do Polski aż z Bułgarii.
Sybilla Pezda - Wiersze
Sunia szuka domu, najlepszego na świecie, na jaki zasłużyła ❤️
"Zara jest staruszką, okolo 9 letnią.
Była do odstrzału i to LEGALNIE, ponieważ wałęsała się po miescie, po ulicach...jednak nie trafiono w nia ,tylko w noge...wiec i tak byla nie przytomna...
Cudem odratowana przez wspanialego czlowieka, wetrynarza, ktory nie tylko ja wyleczyl ale i przez wiele miesiecy mieszkala u niego w klinice.
Ona potrzebuje domu...potrzebuje dachu nad głową, ciepłego domu...spokoju, swojej kanapy. 🙏😔
Zara troche kuleje na noge, ale potrafi tez i szybko iść, nawet pobiec.
Szybko sie meczy. Ponieważ jest nauczona wchodzić za potrzeba, to potrafi sie dobijac do drzwi...ale jak sie załatwi, to jest super spokojna...
potrafi godzinami s**c i lezec.
Bardzo lubi zeby ja glaskac po brzuchu.
Ona wie, ze jest duza i potrafi to zaznaczyc, szczeknięciem , tak jak ja to mowie, na s**cerze ustawia wszystkich do szeregu...jak stara tesciowa 🙈😁...ale nigdy nie napada...ma troche z lidera.
Potrzebuje odpowiedzialnego człowieka, który wie co to mieć dużego psa.
Jest nie mloda, tak, ze na prawde większość dnia przesypia."
Opis suni który wysłała mi Pani z Bułgarii, która opiekowała się sunią.
Zależy jej by sunia znalazła dobry dom.
Obiecałam jej że tak się stanie.
Proszę, pomóżcie 🙏🙏🙏😔
❗Odradzam ją do domu z małymi dziećmi.
Zara przebywa pod Warszawą.
Obowiązuje procedura adopcyjna.
Kolejność zgłoszeń NIE decyduje o adopcji.