Spacer socjalizacyjny u mnie jak zawsze hardcorowy ☠️ ale tak samo satysfakcjonujący ❤️🤩 6 Belgów, 1 Holender i nasza gwiazda - pudel 🐩 Pracuję głównie z psami agresywnymi i reaktywnymi, więc udział w spacerach socjalizacyjnych jest możliwy tylko po wcześniejszym spotkaniu indywidualnym! Zapisy na spacery socjalizacyjne i treningi w wiadomości prywatnej ✉️
Rozpoczynamy cykliczne treningi sportowe, dzięki którym będziemy mogli wspólnie spędzać czas i wzajemnie sobie pomagać 🫶 👉 gdzie? Plac w Pelagii lub boisko w k/ Gorzewa. Szczegóły do ustalenia na bieżąco. 👉kiedy? Będziemy się starać spotykać w każdy piątek od godziny 11 lub 16 ❤️👉koszt? Jeśli potrzebujesz pomocy w treningu - 100 zł Jeśli chcesz o prostu potrenować w wybornym towarzystwie 😎 i w rozproszeniach - wpadaj za free 🥰Trening z psem • sport • szkolenie psów
Reakcje u psa nie są celowe - działają na zasadzie podniet i instynktów. Im pies bardziej reaktywny, z krótszym lontem i większą emocjonalnością tym reakcje są bardziej efektowne, mocne i można rzec… bardziej spektakularne 🤪 Czy reaktywność u psów jest zła? Absolutnie! Wręcz przeciwnie, hodowane są rasy psów z celowo wyższą reaktywnością na bodźce, które przydają się między innymi w sporcie. Coś za coś. Psy nie rzucają się celowo, nie robią „siary” na spacerach dla frajdy albo po złości. One po prostu nie dają rady z tym co siedzi im w głowie, dlatego ich zachowanie jest celowe, ponieważ psy za wszelką cenę dążą do powrócenia do równowagi, co pozornie doświadczają przez chwilowe doznanie ulgi poprzez np. rzucenie się na człowieka lub oszczekanie psa. Zapętlając się w swoich chaosie. Wierzcie lub nie, ale Diego 2 tygodnie temu doświadczał jedynie chaosu w swojej głowie, oczy wychodziły mu z orbit, a obiekty na które rzucał się pies w zasadzie były losowe. Ogromną pracę wykonała ta para! Spójrzcie tylko ile można osiągnąć wprowadzając psu zasady i kontrolę, odpowiednio go wspierając równowagą i spokojem. Nie dopingiem i nie ciągłym karaniem psa. Jesteśmy od tego, aby być wsparciem i przewodnikiem dla naszych psów. Nie od tego, by trzymać koniec smyczy i bezsensownie wydawać żarcie jak podajnik do karmy. Spokój i równowaga, to najcenniejszy skarb jaki możemy podarować swojemu psu.
Reaktywność psa w głównej mierze wynika z odczuwanych przez niego emocji, więc ignorowanie ich pozbawia nas dotarcia do rozwiązania problemu, który siedzi w psiej głowie. Praca z psem polegająca tylko na zatrzymaniu zachowania jest moim zdaniem błędna i prowadzi do maskowania problemu, a efekty pracy są krótkoterminowe. Czasami nie ma ich w ogóle. Antagonistycznie - praca jedynie nad emocjami może nie dawać wymiernych efektów, ponieważ pies nie potrafiący sam przerwać zachowania, które go nakręca, nagradza lub trzyma w obsesji utrudnia mu otworzenie się na nasze wskazówki i pomoc. Czasami pracę z psem trzeba zacząć od korekty, aby przerwać zachowanie i rozpocząć pracę w momencie, w którym pies jest wstanie zwrócić uwagę na człowieka na płaszczyźnie emocjonalnej, tak by być gotowym na przyjęcie jego wskazówek, wsparcia, a także zakazu. Na filmie możecie zobaczyć adoptowanego Belga, który odczuwał wewnętrzny przymus do atakowania drzew, gałęzi i patyków. Od bardzo dawna ani on, ani jego przewodniczka nie zaznali spokoju i relaksu na wspólnych spacerach, pomimo regularnej pracy. Rzadko wstawiam filmy „przed i po”, bo pracuje głównie z bardzo trudnymi psami, gdzie nie ma czasu ani możliwości na nagrywanie filmów 🥸 tym razem zdecydowałam się opublikować, aby dać nadzieję każdemu, kto już ją powoli traci 🫶
Trudno jest być dobrym Przewodnikiem dla owczarka belgijskiego, bowiem, to co widzimy na filmach, to "gotowy produkt" podczas treningu - idealnie wyreżyserowany i wypieczony w punkt jak świeże bułeczki 😉
Zdecydowanie niełatwo jest prowadzić belga przez świat. Zbudować go jako psa pewnego siebie, ciekawego świata i odważnie stąpającego po ziemi.
Przypadek Yoriego pokazuje jak ważną rolę odgrywamy my, jako Przewodnicy naszych psów. Agata jest świadomą Przewodniczką nie pierwszego psa i nie pierwszego owczarka belgijskiego, a jednak coś poszło "nie tak" w okresie młodzieńczym.
Yoriemu zabrakło w pewnym momencie Przewodnika, który wskaże mu drogę, poprowadzi przez otaczający go świat i obroni przed tym czego się obawia.
Na pierwszym spotkaniu Yori był spanikowany, kiedy zobaczył 4 (słownie: cztery) osoby w grupie, a jego przewodniczka nie była wstanie dać mu wsparcia.
Yori miał także problem z ciągnięciem na smyczy i rzucaniem się na psy.
Jak widać na filmie udało nam się już przepracować ciągnięcie na smyczy i nauczyć psa utrzymania kontaktu z bazą 👀 Co w dalszej pracy przekłada się nam na pracę nad pewnością siebie 💪
Po miesiącu intensywnej pracy mamy psa, który podąża za swoją PRZEWODNICZKĄ, a na jej twarzy zagościł uśmiech! ❤️
Jestem bardzo dumna z przemiany Agaty i szczerze zadowolona z efektów jakie udaje nam się osiągnąć 👌
OhBelgOn
Marta Kowalska - szkolenie psów
W 4Feet Land nie prowadzę typowych i standardowych kursów grupowych z posłuszeństwa i psiego przedszkola.
Gdy trwają "nabory do grup" pierwsze treningi odbywają się indywidualnie dla każdego uczestnika.
Na filmie każdy z tych psów ma trening indywidualny, w kontrolowanych warunkach.
Każda z tych osób, zanim "wyszła z psem do świata" musiała nauczyć się pracować z drugim końcem smyczy, musiała zrozumieć sens pracy ze swoim psem oraz wiedzieć czego od psa oczekiwać i do jakiego efektu końcowego dążyć.
Każdy z tych psów wszedł indywidualnie w grupę oraz wyszedł z niej w swoim czasie.
W momencie, gdy zajmuję się jednym z psów pozostali mając opracowany plan działania nie zostają sami z poczuciem "odrzucenia" i dezorientacji.
Na jednym treningu są zarówno psy dorosłe, szczeniaki, psy trenujące posłuszeństwo sportowe oraz te z problemami behawioralnymi.
Wszystko na pełnym luzie, bez nerwów i w pełnym skupieniu tylko na swoim psie.
Na filmie 6 psów, poza kadrem 2.
I cesarzowa Monkey w klatce 🐒