Koc-Pol Cat - Ragdoll cattery

Koc-Pol Cat - Ragdoll cattery BOUTIQUE RAGDOLL CATTERY
"KOCIOGRÓD"
22 lat doświadczenia w hodowli Ragdolli
10 kocich pokoleń z przydomkiem KOC-POL CAT

Zapraszamy na stronę internetową:
www.ragdoll.pl
Staram się, aby wszystkie informacje były na bieżąco aktualizowane. Szczególnie gorąco zapraszam na FAQ - czyli odpowiedzi na najcześciej zadawane pytania:
https://www.ragdoll.pl/faq-lista-najczesciej-zadawanych-nam-pytan-wraz-z-odpowiedziami

30/01/2025

Dzień dobry przy porannej kawce z kłaczkiem ☕️

Poznajcie BAZYLA – klejnot koronny Kociogrodu! 💎👑Bazyl to nie tylko kot – to istna legenda w futrze! Jego oczy błyszczą ...
24/01/2025

Poznajcie BAZYLA – klejnot koronny Kociogrodu! 💎👑

Bazyl to nie tylko kot – to istna legenda w futrze! Jego oczy błyszczą jak szafiry w porannej rosie, a jedwabiste futerko aż woła o głaskanie. Wygląda jak żywa ilustracja z baśni – perfekcyjny bicolour, z mięciutkimi łapkami i gracją, która sprawia, że można by przysiąc, że porusza się w rytm niewidzialnej muzyki. Ale to nie tylko uroda czyni go wyjątkowym. Bazyl ma w sobie czar, którego nie da się opisać – połączenie słodyczy, inteligencji i łobuzerskiego uroku, które sprawiają, że każdy, kto go spotka, jest natychmiast oczarowany. 😻✨

A teraz, uwaga, bo czas na wisienkę na torcie (albo raczej kocią chrupkę na poduszeczce). Rodowód Bazyla to prawdziwa perła – sięga aż siedmiu pokoleń mojej hodowli Koc-Pol Cat po obu stronach! 🎩💼 Prowadzenie własnych linii z zachowaniem różnorodności genetycznej to wyzwanie, ale właśnie dzięki temu Bazyl jest tak doskonały. To żywy dowód na to, że pasja, wiedza i miłość do ragdolli mogą tworzyć cuda.

Co więcej, Bazyl otwiera zupełnie nowy rozdział w mojej hodowli. Teraz każdy hodowlany kociak w Kociogrodzie będzie miał coś, czego nie można podrobić – pełny panel genetyczny, obejmujący aż 50 testów! Tak, dobrze czytacie: pięćdziesiąt testów, które badają zdrowie, różnorodność genetyczną i – co najważniejsze – potwierdzają rodzicielstwo. W skrócie, to jak koci paszport VIP, a jednocześnie gwarancja autentyczności. 🔬📜

Dlaczego to takie ważne? Bo, niestety, muszę się z Wami podzielić pewnym smutkiem. Wielokrotnie przeglądając rodowody, natrafiałam na koty, które rzekomo urodziły się w Koc-Pol Cat... tyle że nigdy ich na oczy nie widziałam! 😤 Smutna prawda jest taka, że fałszowanie rodowodów to plaga, która dotyka nawet najlepszych hodowli. Ale wiecie co? Z Bazylem i jego genetycznym certyfikatem pochodzenia mogę z dumą powiedzieć: koniec z tym! DNA to jedyny niepodważalny dowód, a ja zamierzam uczynić te badania standardem dla każdego kota hodowlanego w mojej hodowli.

Ten nowy standard to coś więcej niż tylko odpowiedź na wyzwania współczesnej hodowli. To także moja obietnica – że każdy kot z Koc-Pol Cat będzie miał nie tylko piękny wygląd i zdrowie, ale i solidne, udokumentowane korzenie. Bazyl jest ambasadorem tej zmiany, symbolem jakości, prawdy i innowacji. 🌍💙

Ale wracając do samego Bazyla – czy już wspominałam, że to mały rozrabiaka z sercem na dłoni (albo raczej na futrzastej łapce)? Jego ulubione hobby to zabawa w chowanego za doniczkami i patrzenie prosto w Twoją duszę swoimi hipnotyzującymi oczami. A jeśli dodać do tego jego słodkie mruczenie, które brzmi jak najlepsza kołysanka... no cóż, można powiedzieć, że Bazyl to kot kompletny! 🐾

Kociogrodzie, drżyjcie! Bazyl przejmuje stery i z pewnością uczyni nasz świat jeszcze piękniejszym. ❤️

Monika Koc

23/01/2025

Ragdoll i magia codziennej zabawy :)

Ragdolle – te majestatyczne, czułe i spokojne stworzenia, które z gracją królują w naszych domach, wydają się uosobieniem lenistwa i relaksu. Patrzymy na nie, gdy przeciągają się na kanapie albo wtulają w nas w poszukiwaniu ciepła, i myślimy: „Cóż za spokojny kot!”. Ale… czy to cała prawda?

Pod tą mięciutką sierścią kryje się prawdziwy łowca! Tak, nawet ten spokojny książę czy księżniczka potrzebują codziennej porcji ruchu, by zaspokoić swoją kocią naturę. Dlaczego? Bo zabawa to nie tylko rozrywka – to klucz do zdrowego, szczęśliwego życia każdego kota.

🏃 Ruch – tajemnica kociego zdrowia
W świecie, w którym mamy dostęp do wszystkiego na wyciągnięcie ręki, koty, tak jak ludzie, mogą popaść w pułapkę zbyt statycznego życia. Brak ruchu może prowadzić do nadwagi, problemów ze stawami czy chorób serca. Zabawa jest więc dla kota niczym codzienny fitness – pozwala zachować sprawność, zwinność i dobre samopoczucie. A jak ragdoll rusza się w pełnym galopie, kiedy poluje na wędkę? Po prostu magia na czterech łapach!

🧩 Zabawa – najlepszy trener kociego umysłu
Każdy ragdoll to nie tylko piękno, ale i spryt. Zabawy, które pobudzają jego instynkty – tropienie, polowanie, zaskakiwanie – to nie tylko ruch, ale też stymulacja umysłowa. Nie ma nic lepszego niż widok kota, który z pasją goni piórko czy próbuje schwytać piłeczkę. Jego oczy błyszczą, wąsy drgają, a każdy ruch jest perfekcyjnie wyważony – to lekcja radości życia, z której my, ludzie, też możemy czerpać inspirację.

⏰ Rytuały – harmonia dnia codziennego
Ragdolle, jak małe dzieci, uwielbiają przewidywalność. Rytuały budują w nich poczucie bezpieczeństwa i harmonii. Stałe godziny karmienia, wspólnej zabawy i głaskania są dla nich jak kompas w świecie pełnym zmian. Wieczorna zabawa, która kończy się smakołykiem i drzemką, to ich naturalny rytm – od polowania do odpoczynku. To też chwila, w której my możemy wprowadzić do swojego dnia mały, piękny rytuał, który wprowadza spokój i radość.

💖 Dlaczego to właśnie my?
Ragdoll kocha ludzi jak żaden inny kot. Wspólna zabawa to nie tylko sposób na zdrowie czy stymulację – to też okazja, by pokazać mu, jak bardzo jest dla nas ważny. To moment, w którym w pełni jesteśmy tu i teraz, razem z nim. A w zamian? Otrzymujemy jego spojrzenie pełne miłości i wdzięczności – najpiękniejszy prezent, jaki można sobie wyobrazić.

Więc czy warto poświęcić te 10 minut dziennie na wspólne szaleństwo z wędką czy piłeczką? Oczywiście, że tak! Bo dla ragdolla najcenniejsze jest nie to, czym się bawi, ale to, z kim.

A jakie są Wasze ulubione sposoby na zabawę z kotami? Chętnie usłyszę o Waszych rytuałach i inspiracjach! 🐾

Monika Koc

23/01/2025

AKTUALIZACJA:
IRIS została zarezerwowana przez cudowną Panią Małgorzatę.

Kącik adopcyjny.

Iris & Imbir to dwa "kocie okruszki", które przyszły na świat z wagą zaledwie około 54 g, a ich droga do dzisiejszej formy była niczym górska kolejka pełna emocji i przygód. Każdy dzień przynosił nowe wyzwania, ale dzięki swojej niezmordowanej woli życia, dziś są to bezproblemowe, pełne energii maluchy, które rozwijają się w najlepszy możliwy sposób.
Ich apetyt jest wręcz wilczy – zawsze gotowe na pyszne posiłki, które zapewniają im energię do dalszych, radosnych zabaw i odkryć.
Dziś, po zabiegu kastracji oraz kompleksowych badaniach, są gotowe, by szukać swojej nowej, kochającej rodziny A D O P C Y J N E J

23/01/2025

AKTUALIZACJA:
Imbir został zarezerwowany przez cudowną Panią Julie.

Zimowe wietrzenie szaf, czyli czas na kącik z moimi adopciakami :)

Na początek IMBIR, koci okruszek jakiemu nie dawano szans, a jednak zaskoczył wszystkich i dziś szukam juz dla niego rodziny A D O P C Y J N E J :)

Jaskółka – imię tak lekkie i poetyckie, jakby już samo w sobie zapowiadało jej niezwykłą podróż do nowej rodziny :)Gdy s...
23/01/2025

Jaskółka – imię tak lekkie i poetyckie, jakby już samo w sobie zapowiadało jej niezwykłą podróż do nowej rodziny :)

Gdy spoglądamy na te zdjęcia, można by pomyśleć, że to delikatna, jasna koteczka, niemal anielska w swoim wyglądzie. Jednak to tylko złudzenie, bo Jaskółka jest „czarną” kotką – dokładnie seal, jak określa się tę najciemniejszą barwę u Ragdolli.

Jak na prawdziwą Jaskółkę przystało, przyszła na świat w białym futerku – wszystkie Ragdolle rodzą się śnieżnobiałe, jak puste płótno, by z czasem ich kolory zaczęły wyłaniać się niczym dzieło sztuki. Jaskółka, jako seal, z każdym dniem będzie coraz bardziej nabierać głębi. Jej futerko stanie się bogate jak aksamit w odcieniu ciemnej czekolady, pozostawiając kontrastujące, śnieżnobiałe skarpetki, brodę i brzuszek – jak pamiątkę po jej anielskim dzieciństwie.

Ale Jaskółka to nie tylko piękno zewnętrzne – to kocia dusza pełna wdzięku i spokoju, z oczami, które hipnotyzują błękitem jak niebo w letni dzień. Każdy jej gest jest delikatny, jakby każdy ruch był częścią jakiejś kociej symfonii. Teraz, juz za moment, gotowa do „wzlotu”, rozpocznie swoją wielką podróż, by rozświetlić nowy dom swoją obecnością.

Jej nowa rodzina nie tylko pokocha ją za urodę, ale przede wszystkim za tę ciepłą iskierkę w sercu, którą Jaskółka niesie ze sobą. A ona? Z pewnością odwzajemni miłość, ucząc, że życie jest piękniejsze w towarzystwie tak wyjątkowej istoty. 🐾💫

Kociogród czeka na wyjątkową wiosnę 🌸💖🍀Wiosna zawsze była w Kociogrodzie czasem narodzin i cudownych  zmian. To pora, ki...
23/01/2025

Kociogród czeka na wyjątkową wiosnę 🌸💖🍀

Wiosna zawsze była w Kociogrodzie czasem narodzin i cudownych zmian. To pora, kiedy świat budzi się do życia, ogród rozkwita pierwszymi kwiatami, a kocie mamy z niezwykłą swą czułością tulą do siebie swoje maluszki.
Ale w tym roku wiosna będzie miała zupełnie inny, głębszy wymiar. Wraz z jej nadejściem moja ludzka rodzina powiększy się o nowego członka – Gustawa, pierwszego męskiego potomka nowego pokolenia. 🍼💙
Mojego pierwszego wnuka! (teraz mam dwie wnuczki).

Ta myśl napełnia moje serce spokojem i wdzięcznością. Już teraz wyobrażam sobie tę chwilę – jego maleńkie dłonie, które po raz pierwszy chwycą mnie za palec, delikatny oddech, który poczuję, trzymając go w ramionach, i tę cichą pewność, że ten mały chłopiec w jednej chwili zmieni wszystko. 🌟💛

Czekając na Gustawa, czuję, jak świat wokół wypełnia się niezwykłym spokojem. Koty wyczuwają tę szczególną energię – są cichsze, łagodniejsze, jakby razem ze mną przygotowywały się na ten wielki moment. Ogród, choć jeszcze przykryty śniegiem, zdaje się czekać na nowe życie, które przyniesie wiosna.
Wiosna tego roku będzie szczególna. To czas, który zapisze się w historii Kociogrodu jako chwila nowego początku. 💖

Pięknego dnia Kochani
Odliczam dni do ...wiosny :)
Monika Koc

Kociogród w styczniu – fundamenty przyszłości pisane kocią łapką 🐾❄️Patrząc na otulony śniegiem Kociogród, można by pomy...
22/01/2025

Kociogród w styczniu – fundamenty przyszłości pisane kocią łapką 🐾❄️

Patrząc na otulony śniegiem Kociogród, można by pomyśleć, że to czas ciszy, lenistwa i spokojnego wylegiwania się na miękkich kocach. 🛋️😺 Jednak kto tak sądzi, z pewnością nigdy nie był w samym środku zimowego życia tego magicznego miejsca! ✨ Styczeń to nie czas odpoczynku, lecz miesiąc pełen ruchu, planów i decyzji, które zadecydują o tym, jaki będzie cały rok. 🗓️ Bo w Kociogrodzie obowiązuje jedna złota zasada: Jak sobie pościelisz, tak się wyśpisz. 🛏️💭

Romans w powietrzu (i w planach) ❤️🐾

W Kociogrodzie wszystko zaczyna się od miłości – tej kociej, oczywiście. 😻 Styczeń to czas intensywnych debat: która dama spotka się z którym dżentelmenem? 🎩 Który koci amant jest wystarczająco dystyngowany, aby sprostać oczekiwaniom przyszłej mamy? 🐱💕 Czy wszystkie badania są już gotowe, a ich wyniki potwierdzają, że miłosny mariaż przyniesie na świat kocięta zdrowe, piękne i pełne uroku? 👶🐾 Nic nie pozostaje tutaj przypadkowi. Gdy decyzje zapadną, ruszają przygotowania – nowe przestrzenie, ciche kąciki, wszystko urządzone tak, aby każda kotka czuła się jak prawdziwa królowa. 👑🐈‍⬛ I tak, remonty to niemal stały element stycznia – trochę hałasu, trochę zamieszania, ale wszystko w imię doskonałości. 🔨✨

Zdrowotne ABC 🏥🐾

Zima to także czas, kiedy cała kocia rodzina przechodzi coroczny "przegląd generalny". 🩺💉 Szczepienia, odrobaczenia, badania kontrolne – nic nie umknie czujnym oczom doktora Piotra, nowego Strażnika Kociogrodu. 🛡️🐾 To właśnie on, ze swoją wiedzą i doświadczeniem, dba o to, aby każdy koci mieszkaniec Kociogrodu był w idealnej formie. 💪✨ Dzięki jego trosce i uwadze, wszystkie zabiegi zdrowotne są wykonywane z największą starannością. W międzyczasie analizuje się diety – czy wszystko jest dobrze zbilansowane, czy może któryś kot potrzebuje dodatkowej suplementacji? 🥗🍗 W zdrowotnym królestwie Kociogrodu nie ma miejsca na zaniedbania – bo zdrowie to podstawa każdego kociego sukcesu. 🐾💖

Ogród przyszłości już kiełkuje 🌱❄️

Choć ogród śpi pod pierzyną śniegu, w mojej głowie już kwitną pomysły. 🌼🌿 Każda rabata, każde drzewo i każdy zakamarek muszą być dokładnie zaplanowane. 🗺️ Zmiany klimatyczne nie czekają, więc trzeba myśleć o roślinach odpornych na suszę, o lepszym magazynowaniu wody, a także o stworzeniu przestrzeni pełnej nowych niespodzianek. 🌦️💧 W Kociogrodzie ogród jest przedłużeniem domu – miejscem, gdzie natura spotyka magię. 🌳✨ A jak wiadomo, magia wymaga precyzji. 🪄🖋️

Styczeń – miesiąc ukrytej energii ⚡🐾

To, co na pierwszy rzut oka wygląda jak spokojna zima, w rzeczywistości jest czasem intensywnej pracy. 💼✨ Styczeń to moment, gdy Kociogród tętni życiem w sposób niemal niewidoczny dla oka. 👀❄️ To tutaj snuje się plany, podejmuje decyzje i wdraża pierwsze działania. Bo kiedy przyjdzie wiosna, wszystko musi być gotowe. 🌷☀️ Każdy dzień stycznia to krok ku wielkiej harmonii – czy to w kocich romansach, ogrodowych projektach, czy codziennej trosce o zdrowie. 🐾💚
W Kociogrodzie zima nie jest czasem uśpienia. 🌌❄️ To fundamenty przyszłości, które kładzie się cicho, ale z rozmachem. Bo tylko wtedy, gdy teraz damy z siebie wszystko, wiosna przyniesie obfite owoce – i to zarówno w kocim, jak i ogrodowym świecie. 🌸🐾✨
________________
Ha! to taki tekst na usprawiedliwienie mniejszej ostatnio ilości filmików 🙃 Ciszy w temacie porannej kawki z kłaczkiem ☕
Jeśli teraz nie dopilnuję wszystkiego, to potem będzie trudny cały rok. A tak... może będzie normalnie ;)

Miłego wieczoru Kochani 😽
Monika Koc

na fotce PEPSI

🌙 Noc w domu pełnym kotów – czas magii, ciszy i niespodziewanych inspiracji 🌙Noc w kocim domu to zaskakujący teatr życia...
18/01/2025

🌙 Noc w domu pełnym kotów – czas magii, ciszy i niespodziewanych inspiracji 🌙

Noc w kocim domu to zaskakujący teatr życia. Choć wydaje się, że noc powinna służyć spaniu, wcale tak nie jest. Czasem przypomina życie kobiety otoczonej gromadką dzieci – tych małych, pełnych energii i ciekawości świata, które nie rozumieją, że ich mama potrzebuje choć odrobiny snu. Są noce, gdy wydaje mi się, że koci dom nigdy nie śpi. Tupot małych łapek, nagłe westchnienie, cichutkie mruczenie – każdy dźwięk jest jak nuta w melodii nocnej magii.

Niektóre koty spoglądają na mnie z półmroku, jakby chciały powiedzieć: Nie śpij, mamy przecież tyle do zrobienia! Inne wtulają się w siebie, tworząc ciche, spokojne wyspy błogości, które w tej nocnej ciszy przypominają, dlaczego warto tworzyć ten świat pełen miłości.

Nocne życie w kocim domu to nie tylko cisza. To momenty, w których serce bije mocniej – kiedy widzę, jak maleńkie kocięta śnią swoje pierwsze sny, kiedy słyszę delikatne pomruki kotki-matki, troskliwie czuwającej nad swoją gromadką. To chwile, które przypominają, że bycie z nimi to nieustająca przygoda, warta każdego zarwanego wieczoru i każdej nieprzespanej godziny.

I są też takie noce, kiedy zamiast zmęczenia, pojawia się coś zupełnie innego – nieoczekiwana inspiracja. Cisza nocy jest tak głęboka i piękna, że staje się niemal jak zaproszenie do czegoś więcej. Dziś, gdy w domu wszystko ucichło, poczułam, że to jest ten moment. Książka, nad którą pracuję – opowieść o moich Ragdollach, o ich niezwykłym życiu, charakterach i wszystkim, co wnoszą w życie ludzi – znów przyciągnęła mnie do siebie.

Jeszcze przed świętami utknęłam w martwym punkcie. Strony, które chciałam wypełnić historiami, pozostały puste, jakby czekały na coś wyjątkowego. I oto teraz, gdy wszyscy śpią, nagła myśl, niczym iskra, rozjaśniła moją głowę. Eureka! Wiem, jak poprowadzić dalej tę opowieść. Otwieram zeszyt pełen notatek, a długopis zaczyna tańczyć po papierze, prowadząc mnie przez kolejne strony.

Pierwszy rozdział opisuje ich charakter – te spokojne dusze zamknięte w miękkim futrze, które uczą nas cierpliwości i miłości. Kolejny dotyczy ich codziennego życia – zabaw, które potrafią rozbawić nawet w najbardziej szary dzień, i tego, jak czekają przy drzwiach, gdy wracam do domu. A teraz, przy tej nocnej ciszy, powstaje rozdział o ich niezwykłym wpływie na moje życie – o tym, jak stały się dla mnie inspiracją, motywacją i źródłem nieustającej radości.

Z każdą stroną czuję, że zbliżam się do świtu. Promienie słońca zaczynają nieśmiało wkradać się do mojego magicznego domu, ale nie przeszkadza mi to. Piszę dalej, z myślą, że każda linijka, każde słowo, każde zdanie to kawałek mojego serca, które oddaję tej książce.

Noc w kocim domu to nie tylko czas odpoczynku. To czas, który daje przestrzeń do tworzenia, refleksji i odnajdywania siebie. Jest w niej coś niezwykłego – magia, którą trudno opisać, ale którą każdy z Was, kto kocha swoje zwierzęta, z pewnością potrafi poczuć.

I tak, gdy inni zasypiają, ja płynę z kolejnym rozdziałem. Koty spoglądają na mnie z lekkim zdziwieniem – jakby mówiły: Jeszcze nie śpisz? Ale wiem, że rozumieją. Bo to przecież ich historie piszę. Ich świat opisuję. I to właśnie one są moją inspiracją.

Pięknej nocy, pełnej ciszy, magii i może… nieoczekiwanej inspiracji. 🌌

Monika Koc

15/01/2025

Na dobranoc … Pieczarka 🥰

15/01/2025

Dzień dobry przy popołudniowej kawce z kłaczkiem ☕️

💙 Pepsi 💙

13/01/2025

Kiedy życie gaśnie na moich dłoniach

Tej nocy na moich dłoniach zgasło maleńkie istnienie. Przyszło na świat z ogromnym trudem, złapało kilka pierwszych, niepewnych oddechów, jakby chciało sprawdzić, czym jest życie... i odeszło. Tak po prostu, zbyt szybko, zbyt cicho.

Wiem, że to część natury. Wiem, że koty rodzą licznie właśnie dlatego, że nie każdemu młodemu przeznaczone jest przetrwać. To prawo natury, które dba o równowagę, choć bywa dla nas tak bolesne i niezrozumiałe. Koty, w swojej delikatności, zdają się wpisywać w tę regułę. Nie są jak słonie, które rodzą raz na kilka lat, czy jak ptaki, które pielęgnują kilka piskląt. One dają życie licznie, z ufnością w to, że choć część tego cudu przetrwa i wypełni świat swoim istnieniem.

A jednak... choć rozumiem, że to się zdarza, że tak bywa – wciąż nie potrafię się z tym pogodzić. Gdy na moich dłoniach gaśnie życie, czuję, jakby czas się zatrzymał. Czuję, jakby coś we mnie pękało. Wiem, że nikt nie zawinił. Nikt nie mógł nic zrobić. Zabrakło jedynie „szczęścia” – tego nieuchwytnego czynnika, który często decyduje o tym, czy mały płomień życia rozgorzeje, czy zgaśnie.

Obcuję z takimi chwilami od lat. Przeżyłam wiele takich pożegnań i wiele narodzin, które niosły radość i nadzieję. A jednak, choć wydawać by się mogło, że można się do tego przyzwyczaić – ja nie umiem. Nie chcę. Za każdym razem boli tak samo, a może nawet bardziej. Każda z tych maleńkich istot zostawia we mnie ślad, bo kocham je od pierwszej chwili. Od pierwszego drżenia ich ciałka, pierwszego oddechu.

I choć wiem, że ich czas bywa krótki, niewystarczający, by w pełni zaistnieć – każda z tych małych istot zasługuje na wszystko, co mogę dać. Każda z nich przypomina mi, jak kruche i cenne jest życie. Jak bardzo trzeba je doceniać, nawet gdy trwa tylko przez ułamek sekundy.

Dziś oddałam kawałek siebie w imię tej miłości, która boli, gdy odchodzi, ale daje siłę, by trwać dalej. Dla tych, którzy pozostają, i dla tych, którzy dopiero nadejdą. Bo każda chwila życia, choćby najkrótsza, jest bezcenna. 💔🐾

Monika Koc

TROYA – kocia bogini wdzięku i urokuTroya to koteczka, która zdaje się być uosobieniem baśniowego piękna. Jej delikatne ...
13/01/2025

TROYA – kocia bogini wdzięku i uroku

Troya to koteczka, która zdaje się być uosobieniem baśniowego piękna. Jej delikatne umaszczenie blue bicolour to niczym subtelne pociągnięcie pędzla artysty – harmonijne, doskonałe i przyciągające spojrzenia. Jednak Troya to nie tylko uroda. Ma w sobie to niezwykłe „coś”, co trudno opisać słowami, a co sprawia, że każdy, kto na nią spojrzy, od razu czuje, jak mięknie mu serce.

Jej spojrzenie, pełne głębi i ciekawości, zdaje się mówić, że w jej świecie kryje się magia. Wystarczy chwila, by ulec jej czarowi – lekko uniesione wąsiki, miękkość jej ruchów i ta niewymuszona elegancja, którą nosi w sobie jak prawdziwa królowa Kociogrodu.

Troya nie mogła mnie opuścić, bo skradła moje serce od pierwszego mruknięcia. To kotka, która sprawia, że każdy dzień staje się odrobinę bardziej wyjątkowy. Jest moją małą muzą, promieniem słońca i dowodem na to, że miłość do ragdolli to coś, co nigdy się nie kończy.

Ha! To już 10 generacja z moim przydomkiem Koc-Pol Cat. Troya ma w swoim rodowodzie dziadka Jokera w 5. pokoleniu, a Joker to kolejne 5 pokoleń wstecz, co oznacza, że ta wyjątkowa kotka jest owocem 10 kocich pokoleń urodzonych w Koc-Pol Cat. Każde z tych pokoleń to kawałek historii, pracy, pasji i miłości do tej wspaniałej rasy.

Patrząc na nią, wiem, że w jej oczach odbija się cały urok mojego świata – świata pełnego kociej magii, elegancji i delikatności. Troya zostaje, bo jest nie tylko kotką – jest historią, marzeniem i pięknem, które chce się mieć przy sobie na zawsze. 💙🐾

Monika Koc

Dziś otrzymałam kilka zapytać na PW o to jak suplementować kocią dietę, jakie produkty polecam, gdzie je kupić....Jednoc...
13/01/2025

Dziś otrzymałam kilka zapytać na PW o to jak suplementować kocią dietę, jakie produkty polecam, gdzie je kupić....
Jednocześnie na FB wyskoczyła mi reklama szkolenia i TU ja Wam podsyłam i wyjaśniam dlaczego NAPRAWDĘ WARTO się doszkalać. Ha, sama sobie to szkolenie też wykupiłam, bo lubię wiedzieć więcej :)

Jeszcze kilkanaście lat temu karmienie kota wydawało się proste i nie wymagało większego zastanowienia. Koty dostawały resztki z naszego stołu, trochę mleka, a czasem coś „z puszki”. Potem coraz więcej było różnych produktów dla kota, wzrastała świadomość kocich opiekunów...
Dzisiaj już wiemy, że odpowiednie żywienie kota ma kluczowe znaczenie dla jego zdrowia, kondycji i długiego życia. Świadomość w tej kwestii rośnie, ale jednocześnie pojawia się mnóstwo mitów i dezinformacji, które mogą wprowadzać w błąd. Dlatego warto nauczyć się, jak szukać sprawdzonych informacji i dlaczego słuchanie ekspertów ma ogromne znaczenie.

Dlaczego kocia dieta to temat, którego nie warto bagatelizować?

Koty to mięsożercy o bardzo specyficznych potrzebach żywieniowych. Ich organizm wymaga diety bogatej w białko zwierzęce, taurynę i inne kluczowe składniki, które nie występują w produktach roślinnych czy typowych „resztkach ze stołu”. Niestety, przez lata wiele osób kierowało się w kociej diecie błędnymi przekonaniami, które mogły prowadzić do problemów zdrowotnych, takich jak otyłość, cukrzyca czy choroby nerek.
Dziś coraz częściej mówi się o odpowiedniej równowadze w diecie kota, konieczności unikania zbóż w karmach czy o znaczeniu odpowiedniego nawodnienia. Co jednak ważne, ta wiedza nie przychodzi sama – trzeba jej świadomie szukać.

Czy warto pytać sąsiadkę lub koleżankę z pracy?

Choć często kierujemy się dobrymi intencjami, pytanie sąsiadki czy koleżanki z pracy o żywienie kota może nie być najlepszym pomysłem. To, co działa u jednej osoby, niekoniecznie będzie odpowiednie dla Twojego kota. Każdy zwierzak ma inne potrzeby, a dieta powinna być dostosowana do jego wieku, kondycji zdrowotnej i stylu życia.
Zamiast polegać na przypadkowych poradach, warto poszukać wiedzy u sprawdzonych źródeł – weterynarzy, dietetyków zwierzęcych czy renomowanych stron internetowych, które bazują na naukowych podstawach.

Internet: źródło wiedzy czy pułapka mitów?

Internet to prawdziwa skarbnica informacji, ale także pole minowe pełne mitów i niesprawdzonych rad. Znalezienie rzetelnych informacji wymaga czasu i umiejętności krytycznego myślenia. Oto kilka wskazówek, jak unikać błędnych źródeł:

1. Szukaj treści od ekspertów: Wybieraj strony prowadzone przez weterynarzy, organizacje zajmujące się zwierzętami lub dietetyków specjalizujących się w żywieniu kotów.

2. Unikaj forów i grup pełnych opinii: Choć dyskusje bywają pomocne, często są pełne sprzecznych informacji.

3. Sprawdzaj badania naukowe: Jeśli masz wątpliwości, poszukaj źródeł, które odwołują się do najnowszych badań.

Szkolenia – sposób na pogłębienie wiedzy

Często w Internecie lub lokalnych gabinetach weterynaryjnych pojawiają się warsztaty czy szkolenia dotyczące kociej diety. To świetna okazja, by dowiedzieć się więcej od ekspertów. Wystarczy poświęcić jedno popołudnie, aby zdobyć praktyczną wiedzę i zyskać pewność, że nasze decyzje żywieniowe są najlepsze dla naszych kotów.

Co ważne, takie szkolenia nie tylko pomogą nam lepiej zrozumieć potrzeby naszych pupili, ale także obalą wiele mitów, które wciąż krążą wśród właścicieli zwierząt.

Dlaczego warto się uczyć?

Zmiany w świadomości o kociej diecie to dobry znak – oznacza to, że coraz więcej właścicieli kotów chce dbać o swoich podopiecznych w sposób świadomy i odpowiedzialny. Pamiętajmy jednak, że nie jest to wiedza, którą można zdobyć raz na zawsze – nowe badania, nowe produkty na rynku i nowe odkrycia naukowe sprawiają, że warto być na bieżąco.

Dbając o dietę naszego kota, nie tylko zapewniamy mu zdrowie i długie życie, ale także wyrażamy naszą miłość i troskę. A to przecież najważniejsze.

Wiedza o kociej diecie stale się rozwija, dlatego warto być otwartym na nowe informacje i korzystać z rzetelnych źródeł. Zamiast pytać sąsiadkę czy przeglądać przypadkowe strony, lepiej skorzystać z porad ekspertów i wziąć udział w szkoleniach. W końcu zdrowy, szczęśliwy kot to duma i radość każdego opiekuna! 😊

Monika Koc

Wszystko co musisz wiedzieć o pierwszej pomocy! Szkolenie przeznaczone dla każdego kto kocha koty! Nie przegap!

Kocia telewizja – kablówka dla każdego mruczka ;)Każdy z nas wie, że koty to stworzenia wyjątkowe, które potrafią znaleź...
13/01/2025

Kocia telewizja – kablówka dla każdego mruczka ;)

Każdy z nas wie, że koty to stworzenia wyjątkowe, które potrafią znaleźć rozrywkę niemal wszędzie. Jednak kiedy przychodzi moment, w którym wychodzimy do pracy, a nasz futrzasty przyjaciel zostaje sam w domu, trzeba pomyśleć o odpowiedniej „ramówce” w ich „kociej telewizji”.
Najlepsze rozwiązanie? Zawieszenie karmnika za oknem!
Program numer jeden: „Ptasi szwedzki bufet” Dla ptaków – zbawienie, szczególnie zimą, gdy wszystko przykryte śniegiem i dostęp do jedzenia jest utrudniony. Dla kota? To prawdziwy maraton najlepszych reality show! „Wróbel na diecie”, „Sikorki w locie” czy „Jak złapać ziarenko w locie” – to tylko niektóre z programów, które przyciągną uwagę każdego mruczka na długie godziny. Wystarczy kilka garści słonecznika, drobne ziarenka i karmnik staje się najbardziej ruchliwą restauracją w okolicy.
Reklamy? Nie, długie ujęcia na żywo! Nie ma tu przerw na reklamy, bo akcja toczy się cały czas. Kot obserwuje, wpatrując się w każdy ruch skrzydełka. Nawet najbardziej leniwy „kanapowy tygrys” zamieni się w pilnego widza. Niektóre koty wciągną się do tego stopnia, że będą próbowały „przewinąć scenę” łapką, pukając w szybę. A widok ich skupienia, gdy oglądają ptasie akrobacje, jest warty każdych przygotowań!

Kocia strefa premium – dobry punkt widokowy.
Jeśli chcemy, by nasz mruczek czerpał pełnię radości z telewizji, musimy zadbać o odpowiednie ustawienie „kanapy”. Drapak przy oknie? Idealny. Półka na parapecie? Jeszcze lepiej! Kot musi mieć komfort oglądania – najlepiej z miejscem do leżenia, gdzie będzie mógł się wygodnie rozłożyć, jak przystało na prawdziwego fana seriali. Z perspektywy kota, lepszej telewizji niż „na żywo” po prostu nie ma.

Oczywiście, ta „kablówka” to nie tylko rozrywka dla kota. To także cudowne wsparcie dla ptaków, które w zimie często walczą o przetrwanie. Dobrze zaopatrzony karmnik pomaga im w najtrudniejszych miesiącach roku, dostarczając kalorii i energii. A jeśli kot widzi swoją rolę jako pilota transmisji na żywo – mamy win-win!
Nie potrzeba anteny satelitarnej, dekodera czy kabli. Wystarczy karmnik zawieszony w odpowiednim miejscu, najlepiej w zasięgu kociego wzroku, ale na tyle daleko, by ptaki czuły się bezpiecznie. Mała odległość od szyby sprawia, że kot zyskuje niesamowite widowisko, a ptaki są świadome swojej nietykalności. To taka „kocia telewizja HD” – obraz na żywo, w najwyższej rozdzielczości.

Karmnik za oknem to najlepszy pomysł na kocią telewizję. Twój kot będzie zafascynowany godzinami programów przyrodniczych na żywo, ptaki będą wdzięczne za pełny żołądek, a Ty zyskasz spokój, wiedząc, że Twój pupil ma w domu niesamowitą rozrywkę. Zainstaluj „kablówkę” już dziś – Twoje futrzaste szczęście zasługuje na najlepsze widowiska! 😊
__________________
Zdjęcia są mojego autorstwa, wykonane jakiś czas temu, ale wciąż bardzo aktualne – ten sam karmnik zimą zawsze jest suto wypełniony dla ptasich gości. A koty? Koty się zmieniają, choć ich zachwyt ptasią telewizją pozostaje niezmienny. 😊

Monika Koc

Adres

Równikowa 16
Łódź
93-464

Godziny Otwarcia

Środa 11:00 - 19:00
Piątek 11:00 - 19:00
Sobota 11:00 - 19:00

Telefon

+48791155791

Strona Internetowa

https://patronite.pl/kawazklaczkiem

Ostrzeżenia

Bądź na bieżąco i daj nam wysłać e-mail, gdy Koc-Pol Cat - Ragdoll cattery umieści wiadomości i promocje. Twój adres e-mail nie zostanie wykorzystany do żadnego innego celu i możesz zrezygnować z subskrypcji w dowolnym momencie.

Skontaktuj Się Z Firmę

Wyślij wiadomość do Koc-Pol Cat - Ragdoll cattery:

Widea

Udostępnij

Our Story

Nie wstydzę się powiedzieć, że mamy kota, na punkcie kotów i to już od 3 pokoleń. Rozwojowi rasy Ragdoll poświęciliśmy swoje życie - to nasza miłość i wielka, rodzinna pasja, którą pragniemy się z Wami dzielić. Wyróżnia nas ogromne, 17-sto letnie doświadczenie hodowlane, a Koc-Pol'owe linie sięgają już nawet 8 pokoleń.

Naszym priorytetem jest hodowla zdrowych kotów o cudownym charakterze - niezwykle łagodnych, spokojnych, ufnych i przyjacielskich. Idealnych dla rodzin z małymi dziećmi, osób starszych czy samotnych. Jesteśmy dużą rodziną mieszkającą w wielkim domu z ogrodem. To dom z kocią duszą - wyjątkowy pod każdym względem, w którym w doskonałej harmonii żyją ze sobą różne stworzenia. Mamy przemiłe psiaki, dużo ptaków i innych zwierzaków. Kociaki dorastając w takich warunkach są fenomenalnie socjalizowane, cudownie dopieszczone i uczą się otwartości w stosunku do innych braci mniejszych. Od lat zajmujemy się też FELINOTERAPIĄ - prowadzimy indywidualne i grupowe spotkania. Przygotowujemy koty do roli kocich terapeutów. Nie robimy wcześniejszych rezerwacji maciupeńcich kociątek. Przedstawiamy Państwu kociaki gotowe już do zmiany domu, w wieku ok 3,5 - 4,5 mies. , o charakterze których możemy dużo już powiedzieć. Spełniamy Państwa marzenia o cudownym, kocim przyjacielu idealnie dopasowanym do Waszej rodziny. Jeśli pragniecie mieć absolutnie wspaniałego kociaka o fantastycznym temperamencie, ufnie wkraczającego w Wasz świat, koniecznie przyjedźcie do naszego domu. Poznajcie nas i nasze koty. Przy filiżance kawy/herbaty w mruczącym towarzystwie pogawędzimy o kotach. Opowiem Wam o każdym moim kocim dziecku, przedstawię jego rodziców i dziadków, opowiem nawet o jego prapradziadkach. Niewielu hodowców może pochwalić się wiedzą z tak wielu pokoleń z własnym przydomkiem. Ceny kociąt są u nas bardzo zróżnicowane. Przyjmujemy, że 3,500 zł, to średnia cena kociaka PET w naszej hodowli, czyli mogą się Państwo spodziewać kociąt dużo tańszych i dużo droższych. Nasze kociaki są:


  • z rodowodem FIFe

  • z książeczką zdrowia