Salonik Strzyżenia Diuk i Lord

Salonik Strzyżenia Diuk i Lord Dane kontaktowe, mapa i wskazówki, formularz kontaktowy, godziny otwarcia, usługi, oceny, zdjęcia, filmy i ogłoszenia od Salonik Strzyżenia Diuk i Lord, Psi fryzjer, Wysockiego 27A, Łódź.

Kompleksowe usługi dotyczące pielęgnacji psów i kotów - strzyżenie, trymowanie, kąpiel, czesanie oraz drobne zabiegi typu przycinanie pazurów, usuwanie nadmiaru włosów z uszu.

04/02/2025
16/04/2023
Coś nam dziś poszło nie tak… choć Dafi jak zwykle był bardzo grzeczny . I jak zwykle nie chciał pozować ,może dlatego że...
25/01/2023

Coś nam dziś poszło nie tak… choć Dafi jak zwykle był bardzo grzeczny . I jak zwykle nie chciał pozować ,może dlatego że grzywka mu się nie tak dzisiaj układała i mu się nie podobało .

Dafi , lat 13 ❤️

24/01/2023
Czy Florcia wygląda na lat 11 ?  ❤️
24/01/2023

Czy Florcia wygląda na lat 11 ? ❤️

19/01/2023

❤️. … nasza kolżanka po fachu trafiła w samo sedno 🙂

Jest na świecie taki fakt
Pies na sobie nosi kłak.
Czesać trza go, pielęgnować
Kąpać, sprawdzać, obserwować,
Gdy odpuscisz któryś fakt
Wtedy pewnie będzie tak :
Albo kołtun jak ta lala
Albo pchła gdzieś popitala
Lub pazury się wbijają,
Bo się same nie ścierają.
Pani selfi chciała zrobić,
Ale coś tu nie wychodzi.
Oczu nie ma, nic nie widać,
Zwisa jakaś sztywna grzywa,
Szybko za telefon chwyta
I w pośpiechu niech wizyta
Dzisiaj, zaraz, 2 minuty
Bo pies jakiś jest zepsuty.
Groomer kosztem swej rodziny
Wciska biedne te zwierzyny,
Czy to rano, czy wieczorem,
By pies przestal być upiorem
"proszę pięknie, w pełnym szyku
Ze spineczką przy kucyku".
Groomer grzebień bierze w ręce
i... O matko, ja cię kręcę...
Filc, skorupa, koltun wielki,
Gdzieś schowane w koltun szelki,
Głowa sztywna jak z plastkiu
I kleszczorow w tym bez liku.
Zamiast czesać, włos psu ciąć,
Płachtę z filcu trzeba zdjąć.
Co nie łatwym jest zadaniem
Łatwo wtedy jest o ranę.
Psa to ciągnie, drażni, swędzi,
Więc się psina z nerwow kręci.
Wreszcie psina jest zrobiona,
Radość jego nieskończona,
Liże, m***a, szczeka, skacze,
Wreszcie Panią swą zobaczę!
Bo groomerka coś zrobiła
Oczom widok przywrocila!
Na to wszystko wchodzi Pani
No i minę ma do bani:
-a gdzie kucyk? Gdzie spineczka?
Czemu łysa ma psineczka?
Więc tłumaczy groomer czemu,
Dzisiaj nie strzygl na grzebieniu.
I że nie jest czarodziejem,
McGywerem ni Potterem.
Pieska czesać w domu trzeba,
Bo inaczej wtedy bieda.
Pani wściekła, oburzona
Psa pod pachę, pędzi ona,
Wsiada w auto, drzwiami bucha
I odpala juz fejsbuka.
Ja opiszę cię fryzjerko,
Wstrętna babo, niszczycielko
Chciałam długo, a zgolilas,
Psa mi jeszcze wystraszyłaś!
O jak dziwnie na mnie patrzy!
Jejku ziewa! Chyba zastrzyk
Dostał jakiś na uśpienie,
Stąd u niego to zdziwienie.
"nie poznajesz mnie robaczku?
Czekaj psinko, dam ci smaczkow"
Zapomniała już kobita,
że pies w aucie ślinę łyka
I ze smaczkiem gdzieś wyleci
Moze poranny kotlecik.
No więc wszystko opisała,
Tak jak sama to widziała,
Pies miał dzisiaj zachwyt wzbudzić
Jak urzeknie teraz ludzi?
Jeśli nie urodą włosa,
To obrobię babie nosa!
Na psich grupach opisala,
Tysiąc lajkow pozbierala,
Inni też swoich dodali
Przekleństw, placzow oraz żali.
Atmosfera się rozgrzała,
Na fryzjerów rzyg wylała,
Poglaskali się po głowie,
W kupie siła to się zowie.
Jak to dobrze, że fryzjerka
Rzadko w grupy takie zerka.
Czasu nie ma, znów z maszynką
Walczy z filcem i złą psinką.
Znów kolejna właścicielka
Gwiazdę zrobić chce z kundelka.
Szkoda tylko, że znów psiaczek
Ma na sobie filc-kubraczek 🤪 itd. Itd.

Autor : Marta Usak❤️

13/09/2021

BĘDZIE DŁUGO, BĘDZIE BARDZO EMOCJONALNIE I JAK MNIE ZA BARDZO PONIESIE, TO BĘDZIE TEŻ WULGARNIE🤬

Nawet nie wiem jak zacząć. Milion słów i myśli kotłuje mi się w głowie. Od konsultacji, którą przeprowadziłam dziś rano, musiało minąć wiele godzin, zanim ochłonęłam i jestem w stanie w miarę na spokojnie opisać Wam w czym problem.

Sprawa dotyczy szeroko pojętej adopcji.

Wczoraj kolejny, nie wiem już nawet który raz konsultowałam psa adoptowanego, który trafił nie do takiego domu, do jakiego trafić powinien.
Młoda rodzina, prawie zerowe doświadczenie w pracy z psami, 4 letnie dziecko, konkretny tryb życia i konkrente preferencje. Odwiedziny w pewnej Fundacji i powrót do domu z pół dzikim psem, którego od 2 tygodni nie da się dotknąć.
Fundacja wydaje dzikiego szczeniaka do rodziny, która totalnie nie jest na to gotowa. I to wcale nie jest brak odpowiedzialności ze strony tej rodziny. Oni każdego dnia walczą o każdy kolejny, minimalny krok, który zrobi w ich kierunku maluszek. Zapłacili za konsultację behawioralną ze mną i są gotowi pracować. Ale są rozgoryczeni za to, że nikt nie powiedział im szczerze jak zachowuje się pies. Fundacja nie pozwoliła przyjechać wcześniej aby na spokojnie poznać psiaka. Kazali przyjechać od razu po odbiór psa. Psa, który zrobił pod siebie ze stresu siku i kupę podczas odbierania go z Fundacji. Szczeniaka, z którym praca nad każdym kolejnym etapem życia: zapięcie smyczy, pierwsze siku poza mieszkaniem, zapoznanie z innymi psami, z ruchem miejskim, z otoczeniem- będzie okupione kolosalną pracą i będzie wymagała ogromu cierpliwości. Psa, który być może nigdy nie będzie wesołym i żyjącym ogólnie bezstresowo pieskiem.
Byłam tam i widziałam. Obecni właściciele psa stają na głowie, robią co mogą i walczą o tego malucha. I jeśli Ci ludzie podejmą decyzję o oddaniu tego psa, to własnym nazwiskiem będę bronić ich przed hejtem i jadem jakim zapewne zostaną opluci przez społeczeństwo, które za przeproszeniem w dupie było i g***o widziało ale zawsze wie lepiej i zawsze krzyczy najgłośniej.
KAŻDY MA PRAWO WYBORU I KAŻDY MA PRAWO DO ŚWIADOMEJ DECYZJI. KAŻDY MA PRAWO SAM ZDECYDOWAĆ CZY UDŹWIGNIE I CZY DA RADĘ!!

Ja wiem, że na świecie jest masa ludzi, którzy mają misję, którzy chcą takiego psa i są
gotowi na prace z nim. Bardzo to szanuję i podziwiam. Kłaniam się przed Wami i zawsze służę pomocą i poradą❤️
Ale uważam, że jeśli dany pies już w Schronisku czy Fundacji ma stwierdzony konkretny problem behawioralny, to trzeba mówić o tym ludziom, którzy chcą psa adoptować.
TO MUSI BYĆ ŚWIADOMA DECYZJA
Oczywiście rzeba mieć również świadomość, że pewne zachowania psa ujawniają się dopiero po adopcji. Nawet jeśli wolontariusze mają najszczersze checi, przed adopcją nie przewidzimy pewnych problemów. Ale tu już nie ma usprawiedliwień- adoptowałes? Pojawił się problem behawioralny lub szkoleniowy? Jesteś odpowiedzialny za psa i pracuj z nim!!

TEN POST NIE MA NA CELU PIĘTNOWANIA ADOPCJI!
Żeby była jasność, całym sercem jestem za adopcją psiaków ze Schronisk czy Fundacji. Sama organizuję zbiórki, wpłacam pieniążki na różne akcje, kiedyś byłam wolontariuszem w jednym z Warszawskich Schronisk, a obecnie udzielam zniżek na szkolenia dla adopciakow. I nikt mnie do tego nie zmusza. Uważam, że adopcja to piękna sprawa. Ale i duża odpowiedzialność.
Kilka miesięcy temu, kiedy podjęliśmy decyzję o tym, że chcemy mieć w domu psa, rozważaliśmy różne opcje. Moje serce było przy starym staruszku, skazanym na dożywocie w Schronisku. Ale mądrze i odpowiedzialnie przeanalizowaliśmy nasz tryb życia, pracę, liczne wyjazdy, zamiłowanie do aktywności, wyjazdy w góry i nie tylko. Wiedziałam jakie mam plany zawodowe i wiedziałam, że potrzebuję psa nie tylko do kochania, ale i do pracy. W końcu zdecydowaliśmy się na zakup psa z dobrej hodowli. Psa o konkretnych cechach i predyspozycjach. Rasę, z którą uwielbiam i potrafię pracować. To była decyzja świadoma i przemyślana na 100%. Wtedy, zanim jeszcze Frania z nami zamieszkała, ale i w późniejszym czasie spotkałam się z kilkoma bardzo krzywdzącymi zarzutami w moim kierunku.
Dlaczego nie adoptujesz psa, tylko kupujesz z hodowli? Jesteś behawiorystą to powinnaś zabrać trudnego psa i pomóc mu wyjść na prostą! Jesteś behawiorystą to przecież każdego kundelka możesz wychować tak, żeby mógł z Tobą pracować i trenować!!
Czułam się paskudnie. Nawet ciężko było mi dyskutować z takimi zarzutami. Do osób komentujących nie docierały moje argumenty ze NIE, NIE KAŻDEGO PSA DA SIĘ „WYCHOWAĆ” ABY SPEŁNIAŁ NASZE KONKRETNE I BARDZO PRECYZYJNE OCZEKIWANIA.
Że na codzień pracuję z tak dużą ilością psów lękliwych, agresywnych, czy wykazujących jakiekolwiek inne zaburzenia behawioralne, że (wiem, ze zabrzmi to brutalnie), kiedy wracam do domu, to potrzebuję chwili wytchnienia. Że wyjeżdżając kilkanaście razy w roku nie mogę sobie pozwolić na psa, dla którego tak częsta zmiana otoczenia będzie koszmarem. Że nie chcę kolejny raz fundować piekła psu, dla którego mój tryb życia będzie udręką a nie szczęściem. I w końcu, że wiem że kiedyś przyjdzie taki czas, że znowu zdecyduję się na adopcję i poświęcę się temu w 100 procentach. Ale nie teraz.

Po co to wszystko piszę??

Po to, żeby powiedzieć Wam, że każdy ma prawo do świadomych decyzji i własnych wyborów. Po to, żeby ludzie byli bardziej świadomi tego, że mają prawo decydować o tym, jakiego psa chcą kupić lub adoptować.
Chcesz uprawiać z psem konkretny sport? Zdecyduj się na konkretną rasę z konkretnej linii użytkowej. Chcesz leniucha do głaskania i przytulania? - adoptuj staruszka. Oczywiście, każdy kto decyzuje się na psa, musi mieć świadomość, że proces adaptacji psiaka w nowym miejscu może potrwać nawet 6 miesięcy.

Kilka miesięcy temu konsultowałam 4 miesięcznego szczeniaka, który wyglądał jak mix jamnika z pitbullem. Samotna kobieta z 6 letnim dzieckiem. A ja, w całej swojej karierze zawodowej, tak agresywnego szczeniaka w życiu na oczy nie widziałam. Pies z pianą na pysku rzucał się na ogrodzenie i później na mnie kiedy już weszliśmy do domu. SZCZENIAK! Pies który wymaga tak dużej ilości pracy, że nawet nie jestem w stanie tego opisać. Taki pies jest zagrożeniem zarówno dla domowników jak i dla otoczenia.
A dom tymczasowy w którym mieszkał dotychczas, zapewniał, że piesek jest łagodny i przyjacielski. Że nie przejawia cienia agresji.
Przyjechali, wyjęli psa z samochodu i odjechali.
I ja się pytam: DO CHOLERY JAK TAK MOŻNA??

Próbuję tłumaczyć sobie w głowie, że to chodzi o statystyki, że wydają psy problemowe jak leci, wciskają nieświadomym ludziom kit, byle tylko zabrali psa i zwolnili miejsce dla kolejnej bidy...
Ale tak nie można!! W ten sposób wyrządza się krzywdę zarówno psu (któremu odbieramy mozliwość adopcji przez odpowiedni dom, fundujemy dodatkową traumę oraz tylko zwiększamy ilosc jego problemów behawioralnych) jak i rodzinie, która nieświadomie podpisuje papiery adopcyjne.

I jeszcze na koniec, dla tych którzy najgłośniej krzyczą NIE KUPUJ, ADOPTUJ! Dla tych, którzy piszą ckliwe slogany głoszące o tym, że jeśli adoptujesz lub zabierzesz z ulicy psa, to on z wdzięczności odda Ci całe serce, będzie Twoim najlepszym przyjacielem i czując tę wielką wdzięczność, na pewno nie będzie sprawiał żadnych problemów behawioralnych.
BŁAGAM... PRZESTAŃCIE!

Pies, nawet zabrany z najgorszych warunków może przejawiać lęk czy agresję. Może ugryźć Ciebie, Twoje dziecko i Twoich gości. Pies nie czuje wdzięczności i nie rozpatruje sytuacji tak jak my ludzie.
Pies, który całe życie wychowywał się na wsi na łańcuchu, być może nigdy nie przyzwyczai się do życia w mieście i być może zawsze będzie sprawiał przeróżne problemy. Być może całe życie będzie musiał być na lekach psychotropowych lub przeciwlękowych.
Szczenię dzikiej suki, które urodziło się w lisiej norze, pomimo iż wieku 8 tygodni trafi do Twojego mieszkania w Warszawie, pomimo iż nie zdąrzyło jeszcze zaznać krzywdy z ludzkich rąk, być może nigdy nie będzie wesołym pieskiem, z którym będziesz mógł iść na niedzielny spacer na Pola Mokotowskie czy spacer po Starym Mieście.
Uwarunkowania genetyczne, stres suki w ciąży i po urodzeniu i wiele innych czynników może spowodować, że szczeniak czy dorosły pies, którego wciska Ci Fundacja nigdy nie będzie spełniał Twoich oczekiwań.

❗️Jest wiele psów, z którymi udaje się przepracować wiele przeróżnych problemów. Jest wiele szczeniąt urodzonych pod starym kontenerem, które dzięki mądrej pracy wyrosły na wspaniałe psiaki. Jest też wiele psów, które po adopcji nie sprawiają praktycznie żadnych problemów behawioralnych i są naszymi cudownymi przyjaciółmi. Ale to nie jest reguła. Adoptujesz? Bądź świadomy ogromu pracy, którą być może będziesz musiał włożyć w tego psa❗️

Na szczęście są schroniska i są Fundacje, które otwarcie piszą o problemach jakie przejawia pies. Które otwarcie piszą, czy pies nadaje się do domu z dzieckiem, czy innymi zwierzętami. I chwała im za to i olbrzymie ukłony. To właśnie powinna być norma.

I na koniec, proszę Was. Jeśli decydujecie się na adopcję, postarajcie się poznać psa, dopytać wolontariuszy o wszelkie ważne dla Was kwestie.
Nie jest sztuką adoptować. Sztuką jest adoptować mądrze- konkretnego psa, do konkretnego domu.

Kupując psa rasowego oczywiście również musimy liczyć się z tym, że może być ciężko albo mogą wyniknąć nieprzewidziane komplikacje. Że pies kupiony do konkretnej pracy, być może nigdy pracować nie będzie mógł. Życie jest tylko życiem, a pies jest żywą istotą!!

BĄDŹMY TEGO ŚWIADOMI!

Jeśli dobrnąłeś do końca, daj proszę znać czy zgadzasz się ze mną, czy uważasz to za totalne bzdury❤️
Jeśli uważasz ten post za wartościowy- udostępnij, puść dalej, niech idzie w świat❤️

NO i czy Witek wygląda na prawie piętnastolatka :)
18/08/2021

NO i czy Witek wygląda na prawie piętnastolatka :)

Demona ozory jęzory ;)
11/08/2021

Demona ozory jęzory ;)

Selcia nie lubi pozować ;)
11/08/2021

Selcia nie lubi pozować ;)

24/06/2021

...a mówili żem niegrzeczny...
A tu proszę ,sam łapkę daję... ;)

28/03/2021

...Gutek...no chodź Pańcia,zabieraj mnie ;)...

Gutek  ;)
28/03/2021

Gutek ;)

....i potem mówią,że do strzyżenia to psy usypiają... ;)
21/02/2021

....i potem mówią,że do strzyżenia to psy usypiają... ;)

1 luty 2020 ...musi cieplej było... ;)PRZED I PO....?
16/02/2021

1 luty 2020 ...musi cieplej było... ;)
PRZED I PO....?

Adres

Wysockiego 27A
Łódź
93-148

Telefon

+48602510977

Strona Internetowa

Ostrzeżenia

Bądź na bieżąco i daj nam wysłać e-mail, gdy Salonik Strzyżenia Diuk i Lord umieści wiadomości i promocje. Twój adres e-mail nie zostanie wykorzystany do żadnego innego celu i możesz zrezygnować z subskrypcji w dowolnym momencie.

Skontaktuj Się Z Firmę

Wyślij wiadomość do Salonik Strzyżenia Diuk i Lord:

Widea

Udostępnij

Kategoria