Zawsze przy mnie , od rana do wieczora uczestniczą we wszystkich zajęciach stajennych. Palenie ogniska też super się podoba
Dziś spacer pt " lekcja od życia" czyli spotkanie z krowami i ich ogrodzeniem elektrycznym. Udział wzieły same suczki bo dwie mają cieczkę.
Wolność kocham i rozumiem
Kiedy wieziesz na wystawę 3 młodsze szczenięta a zostało jeszcze 100km 🤣🤣🤣
Znów ta aura 🥵
Spacery obowiązkowe ale przystanki też. Na szczęście w domu bardzo chłodno , kilka wiatraków podłogowych i kostki lodu do miski z wodą robią swoje 🩵
Jest super. Po upałach zalało nas konkretnie. Nawet żwirownie ,więc tym bardziej psy są szczęśliwe. A takie możemy je obserwować godzinami. Szczęście to wolność, którą tu mają. Nadal cieszy nas decyzja o zakupie dwóch sióstr australijskich a nie jednej. Po pierwsze takie rodzeństwo to najlepszy kompan do zabawy, żadna nie jest słabsza ani starsza więc siły wyrównane , a corgi mają spokój i żadne nie musi nikogo niańczyć. Po drugie jak będą miały młode to ten wysiłek rozłozy sie na dwie, bo nie potrzebujemy za dużo dzieciaków. Tym czasem po woli szykujemy je do pierwszej wystawy w klasie szczeniąt, więc to doświadczenie trochę je postawi do pionu. Były już raz w parku miejskim. To co dla psów miastowych jest frajdą było dla nich nieco udręką. Ale nie możemy pozwolić żeby zdziczały . Muszą wiedzieć jak się w "towarzystwie" zachowywać🧐
Skąd one biorą tyle energii 🙈?
Rano przegoniłam je dynamicznie po lesie 5 km a potem jeszcze do wieczora takie harce 🧡💛🖤🤍🩶
Dzieci już wyjechały. Tylko Rinus czeka do jutra na odbiór. Kiedy wpuszczę takiego malucha do stada, żeby nie był sam, psy go zaakceptują, staje się częścią nas. Kilka dni a mnie już o wiele ciężej się rozstać. Szczególnie że mam wrażenie że tu mu będzie najlepiej . Staram się zawsze ułożyć w głowie, że te maluchy nie są moje od początku, żeby było łatwiej je komuś oddać.
Waluszka ma Day Spa a ktoś tu jest zazdrosny
Jak to wszystkie nasze psy - bardzo dużo do powiedzenia !
Uważajcie!
Zatrzęsienie kleszczy. Tak wygląda szczotka która przeczesałam psy po powrocie z lasu. Chyba zacznę więcej spacerować po pastwiskach. Niby dostają tabletki Symparica regularnie ale i tak strach. Najmłodsi też już kilka dni temu przyjęli swoją pierwszą dawkę na kleszcze.