PODĄŻANIE ZA CZŁOWIEKIEM
Ostatnio moda duża na tzw. dawanie psu wyboru, i niewymaganie od niego czegokolwiek, "pozwalanie" psu być psem... czyli znowu idziemy w kolejną skrajność, zapominając, że od wieków psy nam towarzyszyły, ale w formie pomocy w życiu codziennym, do tego ewoluowały, do tego były hodowane. Tylko część była psami po prostu do towarzystwa. Większość albo pomagała w polowaniu, albo pilnowała, albo pracowała jako psy zaganiające. Czego pokłosie mamy do dziś. Ale, ale... nie o tym miało być 😉 W tym nurcie "pozwalania" psu być psem (ciekawe, że tu się nikomu nie kłóci to "pozwalanie" również z ograniczeniami... psy naprawdę są psami na 100 %, o ile im tylko nie przeszkadzamy w tym😉) neguje się wartość przywołania, no bo przecież co to ma być??? To ogranicza psa, jeśli wymagamy od niego natychmiastowego powrotu... Pies powinien sam chcieć... Tylko co jeśli pogoń za sarenką fajniejsza niż człowiek? Pies po drugiej stronie ruchliwej ulicy atrakcyjniejszy od opiekuna?
Dla mnie przywołanie/odwołanie to najważniejsza "komenda", jaką uczę już szczeniaki od małego, na gwizdek, bo działa na większe odległości, jest lepiej słyszalny, w gwizdek nie przekładamy emocji, a przywołanie wygląda tak samo za każdym razem. Od tego może zależeć zdrowie lub życie naszego psa. Dobrze zrobione przywołanie pozwala bez stresu puścić psa swobodnie ze smyczy, co jest bardzo ważne, szczególnie dla młodego psa.
Ale... jednocześnie przy przywołaniu "uczę" maluchy "podążania" za człowiekiem, bo jest to druga, bardzo ważna umiejętność. Szczeniaki mają naturalną tendencję by trzymać się w grupie, podążać za matką czy, później, za opiekunem. Do pewnego wieku 😉 i to jest ten czas gdy powinniśmy maluchy brać w bezpieczne przestrzenie, pokonać swoją obawę, i odpiąć smycz, po prostu iść na spacer, pozwolić eksplorować przestrzeń, i nie odzywać się podczas takiej w
SWOBODA CZY KONTROLA?
Ostatnio przewija się temat, a w zasadzie spór pomiędzy dwoma "grupami" psiarzy. Z jednej strony zafiksowani na szkoleniu i posiadaniu nad psem pełnej kontroli w każdej możliwej sytuacji, pies wydaje sie nie móc oddychać bez pozwolenia, I drudzy "filozofowie" z hasłami "daj psu wybór, pies musi chodzić swobodnie, ma wybór czy chce się posłuchać"...
Cóż, jak zwykle idziemy w skrajności... 🤦🏼
Czasy gdy psy biegały swobodnie między ludźmi minęły bezpowrotnie, jednak warto z jednej strony dać im możliwość swobody, z drugiej powinniśmy również zapewnić im, i pozostałym uczestnikom wspólnej przestrzeni, bezpieczeństwo.
Poniżej Coffee, swobodnie eksploruje sobie teren, filmik bez muzyczki by było słychać, że nie wydaję żadnych komend. Gdy ją minęłam ruszyła za mną, gdy zmieniłam kierunek, po chwili podążyła za mną. Parę minut wcześniej została przywołana i posadzona, bo mijał nas rowerzysta. I nie dlatego, że cokolwiek by rowerzyście zrobiła, bo ma na nich wywalone. Po prostu tak było bezpieczniej dla niej (rowerzysta nadjeżdżał z tyłu psa, mogła go nie zauważyć i wejść pod koła), dla rowerzysty, który niekoniecznie musi lubić psy (Pani nam bardzo ładnie podziękowała), i dla mnie, bo upewniło mnie, że na niepewne sytuacje mam psa pod kontrolą.
Może więc zamiast wpadać w skrajności, z jednej strony uczmy psa podążania za sobą, dawania mu możliwość swobodnej eksploracji terenu, tam gdzie jest to dla wszystkich bezpieczne, z drugiej jednak nauka podstawowych komend, i ich egzekwowanie?
Balans ludki, balans w życiu z psem fajnie się sprawdza 😉
Takie przemyślenia z rana 🙂
#spacerzpsem #kontrolanadpsem #zoopsycholog #behawiorysta #bezpieczenstwopsa #roweripies
Spokoju, wypoczynku i fajnego czasu również z Waszymi psiakami ☃️❄️🎄🎁
Do zobaczenia za niedługo 🙂
Wprawdzie jestem na urlopie, ale co tam 😉😁
Tak właśnie działa gwizdek na przywołanie 😃
Naprawdę warto go wprowadzić do swojej codzienności 🙂
Od czasu do czasu trzeba znaleźć czas i dla swojego zwierza😉 tu już koniec treningu, ostatni aport tylko dla rozrywki 😉😁 cały trening popełniony w pięknych okolicznościach przyrody, we wspaniałym towarzystwie Wiki i Cari, Krzyśka i Ruby 😁
ETNA Twelve Moons (FCI)
#szkoleniepies #zajeciagrupowe #zoopsychologblonie #psieprzedszkole #dummy #pt
Jak powinno wyglądać przejście z naszym psem ulicą gdy wokół szczekają inne psy za płotem?
No właśnie tak😁
Niektóre psy tak po prostu maja, inne trzeba ignorowania nauczyć. Coffee, gdy była młodsza, w ogóle nie zwracała uwagi na szczekające psy za płotem. Niestety, z czasem to się zmieniło, nie pomógł pies sąsiada rzucający się na nasze ogrodzenie gdy moje psy były na ogrodzie, a on akurat biegał bez kontroli po ulicy. Zrobiło się tragicznie gdy urodziły się jej pierwsze szczeniaki, potrafiła nie zareagować na "wróć", i dołączyć do ogólnego przeszczekiwania się przez płot... nie pozostało nic innego jak przepracować problem. Metody są różne, ważne by dobrać je indywidualnie do psa. Ja pracuję na odległości (intensywności) od bodźca (tuż poniżej progu reakcji), oraz skojarzeniu go z czymś pozytywnym (i tu też do wyboru różne narzędzia -smaczki, pochwały, zabawy, szeroko pojęte nagrody socjalne). Nie skupiamy psa na sobie, nie odwracamy jego uwagi, ma być w pełni świadomy co dzieje się wokół niego.
Ważne by się nie poddawać, nie zostawiać tego typu problemów nierozwiązanych: "bo ten pies tak ma", "no nic nie da się zrobić"... W przypadku Coffee powrót do "normalnego" zachowania nie był długi, czasem jednak jest to "wyboista" i "kręta" droga, z regresami. Jednak warto zawalczyć o taki spokój dla swojego psa🙂
Chwilowa przerwa w ganianiu 🙂psie przedszkole Zoomba, Barry i Leo🙂 same odpuściły, by chwilę powęszyć i odpocząć 🙂
Najpierw było przejście przez miasto, po raz pierwszy grupą, potem trochę zabawy i odwołania, potem zostawanie, co dla rozbrykanych maluchów nie było proste, i powrót na rynek, który to powrót już był całkiem spokojny. Wszystkie psiaki spisały się na medal🙂
Jeśli pieciotygodniowe szczeniaki tak dobrze reagują na przywołanie/odwołanie gwizdkiem, zaledwie po tygodniu treningu, to jak dobrze może pójść z psami starszymi? 😉
Komenda przywołania/odwołania, to tzw. "komenda życia". Nie ma ważniejszej. Od tego czy Twój pies przychodzi od razu na przywołanie zależy bardzo dużo, głównie jego bezpieczeństwo, ale również to czy możesz go spuści ze smyczy bez ryzyka, że wpadnie na pomysł samodzielnej wycieczki. Przywołanie pomocne jest również w sytuacjach gdy chcemy skierować uwagę psa na coś innego, lub poprosić go by zignorował to co dzieje się, na przykład, za płotem. Bez skutecznego przywołania jesteśmy w takich sytuacjach na straconej pozycji.
Ja mam kilka komend na przywołanie/odwołanie. Gwizdek to jedna z nich. Warto go wprowadzić. Jest dobrze słyszalny dla psa (do 1 km akurat ten konkretny typ), jest skuteczny przy silnym wietrze czy mrozie. Polecam!
😁😁😁Gdy trening Ci wejdzie za mocno 😉🤣🤣
Nauka spokojnego zostawania w grupie🙂 warsztaty dla aporterów 🙃