Kocia naprawCiocia

Kocia naprawCiocia Nazywam się Karolina Husar i prowadzę konsultacje behawioralne w kocich domach na terenie Zagłęb
(3)

Choć rzadko się tutaj udzielam, moje życie nieustannie kręci się wokół tematów okołokocich. Zakładając tę stronę nigdy n...
14/04/2024

Choć rzadko się tutaj udzielam, moje życie nieustannie kręci się wokół tematów okołokocich. Zakładając tę stronę nigdy nie chciałam by pojawiały się tutaj posty będące jedynie parafrazami tekstów zaczerpniętych z podręczników, artykułów czy postów innych behawiorystów. Nie chciałam przepisywać suchej teorii samej nie mając odniesienia do praktyki, własnych spostrzeżeń i przemyśleń. Chciałam trochę poobserwować: czy to, co tam piszą, to prawda? Czy ja się z tym zgadzam i z pełnym przekonaniem chcę o tym pisać na swojej stronie? Czy to jedynie coś o czym przeczytałam/usłyszałam, ale nie umiem odnieść tego do praktyki? Mam to szczęście, iż moje życie układa się tak, że cały czas obserwuję i cały czas poznaję, każdy kolejny kot uczy mnie czegoś nowego. To co zaobserwuję uzupełnia, ale i weryfikuje, wiedzę z kursów i szkoleń.

A za mną kolejna edukacyjna przygoda, o której dotychczas nie pisałam…

W okresie od lipca do grudnia 2023 roku uczestniczyłam w prowadzonym przez Polską Akademię Zoopsychologii i Animaloterapii kursie ZOOPSYCHOLOG/BEHAWIORYSTA – specjalizacja koty. I kolejny raz miałam okazję skontrolować swoją wiedzę, poszerzyć, posłuc hać mądrych rad. Kolejny ważny kurs za mną… A następne już czekają ❤

13/04/2024
Drodzy Znajomi,Jeśli nie macie planów na najbliższą sobotę, a chcielibyście wesprzeć bezdomne zwierzaki, zapraszam przed...
28/09/2023

Drodzy Znajomi,

Jeśli nie macie planów na najbliższą sobotę, a chcielibyście wesprzeć bezdomne zwierzaki, zapraszam przed Urząd Miejski w Będzinie. Od godz 10:00 do 14:00 odbędzie się zbiórka dla bezdomnych zwierząt, również tych mi najbliższych - a więc z sosnowieckiego schroniska.

Zbieramy plastikowe nakrętki oraz standardowo - wszystko co może się przydać zwierzakom: karmy, legowiska, zabawki. Będzie można również wrzucić drobną sumę do naszej puszki.

Ja standardowo zachęcam do wsparcia naszych kociaków, w schronisku mamy ich obecnie ponad 100, a kolejnych kilkadziesiąt przebywa w domach tymczasowych oraz Kociej Chatce.

Mokra karma dobrej jakości (Dolina Noteci, Maxi Natural, Animonda Carny, Smilla) jest zawsze mile widziana, a kociaki cieszą się z każdej nawet najmniejsze zabawki ❤️

 Prowadzę konsultacje behawioralne, opiekuję się kotami właścicielskim podczas wyjazdów ich ukochanych ludzi, staram się...
14/05/2023



Prowadzę konsultacje behawioralne, opiekuję się kotami właścicielskim podczas wyjazdów ich ukochanych ludzi, staram się udzielać jako wolontariuszka w schronisku dla bezdomnych zwierząt i obserwuję... Moje media społecznościowe to w 90% koty. Obserwuję inne schroniska, fundacje i domy tymczasowe. Obserwuję kocie grupy, grupy lokalne, okoliczne spotted. I czuję złość, przygnębienie, smutek. Nie radzę sobie wewnętrznie z tą niesprawiedliwością, bezmyślnością, głupotą które widzę.

Sezon w pełni. Kociąt, tych osieroconych oraz tych z matkami, wszędzie pełno. Tysiące kotek rodzi nikomu niepotrzebne kocięta. Wiele z nich niedługo po narodzinach umiera. Na spotted i lokalnych grupach już roi się od ogłoszeń oddam/adoptuję kociaka. W dużej mierze są to kociaki urodzone przez wychodzące (niewchodzące?) kotki właścicielskie. Niektórzy mówią, że nie zdążyli z kastracją... Również tą aborcyjną, gdy ciąża była już dla wszystkich widoczna. A uśpić ślepy miot? Trzeba nie mieć serca... Inni twardo upierają się, że to bocian zrzucił im na pole kapusty kotkę ze stadem kociąt. Kocięta są wydawane ledwo nauczą się samodzielnie jeść, bez żadnych szczepień, odrobaczeń czy innych wymysłów. W dobre ręce... A dobre ręce to te, które same przyjadą i wezmą sobie kociaka. Choć czasami i z dowozem się uda.

Ktoś wrzuca ogłoszenie, że odda malutkie kocięta, w odpowiedzi morze zainteresowanych. Rozmnażacz sam nie zapewnia kotce żadnych sensownych warunków, więc czego miałby wymagać od ludzi, którzy 'adoptują' kociaka? Idealna okazja by nabyć kota dla wszystkich tych, których przerastają wygórowane wymagania schronisk i fundacji. W końcu jak można wymagać, żeby kot nie biegał samopas po ulicy, nie zabił się wypadając z nieosiatkowanego balkonu i nie był karmiony najgorszej jakości karmą?

Za chwilę na kocich grupach zaroi się od pytań dlaczego malutki kociak sika wszędzie tylko nie do kuwety, trzymiesięczny kotek adoptowany dwa miesiące temu skacze na ręce, nogi i głowę i gryzie, siedmiotygodniowy maluch beztrosko odebrany od matki ssie kocyk.

Wszyscy chcą kociąt. Świat kręci się wokół kociąt. Koty powyżej 6 miesiąca życia nie istnieją, choć te 6-miesięczne to też już takie trochę rozczarowanie... Zasada jest prosta: IM MNIEJSZY TYM LEPSZY.

W tym czasie tysiące dorosłych kotów czeka... Te, które miały najwięcej szczęścia, w domach tymczasowych. Te, które miały go odrobinę mniej, w schroniskowych klatkach. Pozostałe na ulicy. Te koty w większości doczekają się jedynie śmierci w bezdomności, oby szybkiej i jak najmniej bolesnej. One już okres, kiedy były towarem pożądanym mają za sobą.

I tak się ten świat kręci. Nie od dziś. Nie od tego wiosny. Ale mnie ostatnio jakoś wyjątkowo boli.

Życzę wszystkim kociętom aby znalazły dobre odpowiedzialne domy. I wszystkim opiekunom by kastrowali swoje koty.

A poniżej Milord. Zwykły dorosły bury kot, z czterama łapkami, ogonem i parą oczu. Atrakcyjność dla adoptujących: 2/10.

Uroczy burasek Milord szuka domu!Milord trafił do Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt w Sosnowcu 21 stycznia jako jeden z...
02/04/2023

Uroczy burasek Milord szuka domu!

Milord trafił do Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt w Sosnowcu 21 stycznia jako jeden z ośmiu kotów, które zostały odebrane interwencyjnie z domu, gdzie żyły w skrajnie złych warunkach. Panie inspektor, które przywiozły go do kociarni, określiły go jako kochanego, spragnionego głasków miziaka, jednak podczas pobytu w schroniskowej klatce nie było nam dane poznać go od tej strony. Milord był przerażony nową rzeczywistością, w której nie potrafił się odnaleźć. Leżał tygodniami wciśnięty w róg klatki. Był potwornie zestresowany. Na zbliżających się ludzi potrafił reagować buczeniem, bo po prostu bardzo się bał i swoją postawą próbował odstraszyć zagrożenie jakim mu się wydawali.
Do domu przywiozłam zupełnie innego kota. Milord dostał własny pokój i kennel, który miał stanowić jego bezpieczną przystań. Już po kilku godzinach Milord bardzo nieśmiało zaczął przyjmować głaski. W drugim dniu pobytu zaczął intensywnie domagać się głasków i nieśmiało wyglądać poza kennel. W trzecim poza żądaniami miziania (częstego i długiego!) zaczął interesować się zabawą (tak, nowy domku, komplet wędek obowiązkowy!). Chętnie robi przemeblowania w swoim kennelu, chociaż najchętniej już by do niego nie wchodził. Jest aktywny, bardzo ciekawy świata, spragniony kontaktu z człowiekiem. Uwielbia się przytulać i głooośno mruczy. Chciałabym dla niego spokojnego domku, który powoli będzie mu pokazywał świat, bo Milord ostatnio dużo przeszedł, a wiem doskonale, że zasługuje na wszystko co najlepsze.

Data urodzenia: 2020
Płeć: samiec
Maść: bura
Profilaktyka weterynaryjna: odpchlony, odrobaczony, zaszczepiony, zaczipowany, wykastrowany
Test białaczkowy FeLV, FIV i FHW: ujemny(-)
Data przyjęcia: 21.01.2023
Stosunek do innych kotów: neutralny

Milord szuka domu niewychodzącego, odpowiednio zabezpieczonego (siatka na balkonie), dbającego o zdrowe żywienie i stosowną opiekę weterynaryjną (na ten moment jak całkowicie zdrowy). Ja zawsze służę moją wiedzą i pomocą ❤️

Milord nie przebywa w schronisku, a w moim domu tymczasowym.

Kontakt w sprawie adopcji:
Karolina 601975615 - jeśli nie odbiorę, napisz SMS, na pewno się odezwę

24/02/2023

Tekst opublikowany na KOToteka

Zwykle udostępniamy tutaj pastelowe zdjęcia, na których zdrowe (a przynajmniej leczone), zaopiekowane koty o lśniących futerkach dumnie pozują naszym wolo-fotografom. Takie zdjęcia lubimy najbardziej. Wiemy, że z jednej strony to trochę – jakkolwiek nieładnie to zabrzmi – ‘marketing’, bo dobrej jakości, wyraźne zdjęcia z pięknie przedstawionymi zwierzakami mocniej skupiają na sobie uwagę, a jeśli już uda nam się przykuć Waszą uwagę, to może... może udostępnicie nasz post adopcyjny albo zostawicie nam reakcję lub miły komentarz? Z drugiej strony etap sesji fotograficznej to taka wisienka na torcie. Koty które do nas trafiają nierzadko przechodzą drogi długie, kręte i wyboiste, piękna sesja oznacza, że już nadchodzi czas poszukiwań upragnionego domku. Dla nas te zdjęcia to również piękne pamiątki po kotach, do których nierzadko mocno się przywiązujemy, a rozsądek podpowiada, że jednak nie możemy zaadoptować ich wszystkich 😉

Dziś jednak pokazujemy coś trochę innego… Trochę innego od naszego standardowego kontentu, bo na pewno nie innego od schroniskowej codzienności. Dziś przedstawiamy Wam Bruna, ok. 9-letniego kawalera, który przekroczył drzwi kociarni 5 stycznia.

Obraz wielu kotów w momencie przyjęcia do schroniska jest skrajnie różny od tego, co widzicie na zdjęciach z sesji. W kociarni często pojawiają się zwierzęta wychudzone, z przerzedzoną, matową sierścią, zaropiałymi oczami, widocznymi ranami. Lejąca się z pyszczka ślina, oskórowany ogon, niemyte od tygodni futerko (zdarza się, iż bardzo chore koty przestają się myć) to obrazy, które szybko przestają dziwić wolontariuszy. Do schroniska trafiają również potrzebujące pomocy koty uznawane za wolno żyjące. Koty urodzone przez bezdomne, czasem zdziczałe matki, które całe dotychczasowe życie spędziły na zewnątrz. Koty dla których bliskość człowieka nierzadko wiąże się z ogromnym stresem. Koty, które na zbliżającego się do ich klatki człowieka reagują dystansującym syczeniem, buczeniem, a na wyciąganą w ich stronę rękę potrafią zareagować dziwnie pojętą grą w łapki, w której człowiek zwykle przegrywa. I takim kotem wydawał się Bruno.

Do schroniska przyjechał okrutnie wyniszczony. Jeśli poszperacie na stronie schroniska, to znajdziecie jedno z jego pierwszych zdjęć u nas. Bruno trafił do nas z okropnymi ranami na uszach, których do tej pory nie udało się wyleczyć i z którymi gabinet zawzięcie walczy. Widzicie je na poniższym nagraniu. Kocur za to zawzięcie walczy z kołnierzami, które mają mu uniemożliwić drapanie tych biednych uszek, a gdy udaje mu się ściągnąć kołnierz rozdrapuje rany, z których sączy się krew. Przez pierwsze tygodnie Bruno na obecność ludzi reagował bardzo źle, siedział całymi dniami skulony w najdalszym rogu swojej klatki lub w kuwecie, gdy ktoś się do niego zbliżał reagował syczeniem. Widzieliśmy, że pobyt w schronisku jest dla niego bardzo stresujący, ból jaki musiał odczuwać z pewnością nie ułatwiał sprawy, więc postanowiliśmy mu dać przede wszystkim czas by nie dokładać mu stresu nachalnymi próbami kontaktu. Bruno to sporych gabarytów kocur i musicie uwierzyć, że gdy taki każe Wam się nie zbliżać, to rozsądek podpowiada by go posłuchać.

Kilka dni temu nastąpił przełom... Gdy nasza wolontariuszka weszła do pomieszczenia w którym przebywa, usłyszała, że któryś z kotów coś do niej gada. To dość częste, koty chętnie wokalizują by zwrócić na siebie uwagę. Była pewna że to jednooki Aron, który zamieszkuje klatkę powyżej Bruna. Po chwili jednak usłyszała kolejne miauki i dostrzegła, że to wcale nie zaspany Aron, a to Bruno stoi przy drzwiczkach swojej klatki, patrzy na nią i nieśmiało zagaduje. Wtedy stało się to, co widzicie na filmie… Bruno wybrał człowieka, wybrał dom i rodzinę. Coś bezpowrotnie się zmieniło. Od tego dnia stale domaga się głasków, a w codziennych spisach figuruje jako przyjacielski i spragniony kontaktu.

Bruno jeszcze nie jest gotowy na zmianę domu. To znaczy on na pewno by chciał… ale stan jego uszek stanowczo na to nie pozwala. Trzymajcie kciuki by jak najszybciej doszedł do siebie, a my będziemy go miziać ile tylko możemy 😊

19/02/2023

Często dostaję pytania jak Marques i Rastinka znoszą obecność Pcheły.

A więc Marques najczęściej jego obecność znosi tak:

Chociaż nie zawsze na niego kicha 😉

Nie powiem, zapasy również często się zdarzają, tylko Pchelce ciężko pokonać tę kulę futra, ciężko w ogóle dogryźć się do skóry 🤭

P.S. Pewnie nie uwierzycie widząc tę różnicę gabarytów, ale mały waży 5 kg 🙈

Z okazji Dnia Kota wszystkim kotom życzę, aby rodziły się chciane, w ciepłych domach, na miękkich kocykach.By miały Opie...
17/02/2023

Z okazji Dnia Kota wszystkim kotom życzę, aby rodziły się chciane, w ciepłych domach, na miękkich kocykach.
By miały Opiekunów takich przez duże 'o', którzy kochają i w zdrowiu, i w chorobie, którzy zabierają do kociego doktora, a nie pytają w internecie czy to już trzeba i czy w ogóle, którzy nakładają zdrową karmę do miseczki i dbają o bezpieczeństwo, bo wiedzą, że koty nie mają skrzydeł, a wypadki zdarzają się naprawdę, takich Opiekunów którzy znajdują czas, by pogłaskać i pomachać ulubioną wędką.

Życzę kotom, by rodziło się ich mniej. By nie musiały umierać na skutek chorób nieleczone, niezauważone, nieważne. By widok kota niemogącego otworzyć zaropiałych oczu, kulejącego, z oskórowanym ogonem przestał być normą obok której trzeba przejść obojętnie. By mniej kotów leżało martwych na drogach. By ludzie przestali myśleć, że nie ten, to następny, więc nie trzeba leczyć, dobrze karmić, dbać. By kastracja cały czas zyskiwała na popularności. By ludzie kupujący koty świadomie wybierali miejsca kochające koty i dbające o koci dobrostan, a nie dawali się naciągać oszustom dla których rasowy kot to tylko liczby. Życzę kotom, by rosła świadomość na temat ich potrzeb i by ludzie naprawdę chcieli je poznawać, doceniać takimi jakimi są, zgłębiać ich magiczny świat. Życzę kotom lepszego jutra.

A na zdjęciu Marques, bo gdyby nie on, nie byłabym w tym miejscu, w którym jestem teraz ❤️

Zachęcam do zapoznania się z poniższym postem 💕https://m.facebook.com/story.php?story_fbid=499951269004323&id=1000696836...
17/02/2023

Zachęcam do zapoznania się z poniższym postem 💕

https://m.facebook.com/story.php?story_fbid=499951269004323&id=100069683626272

Dziś mamy - tradycyjnie poświęcony najpopularniejszemu na świecie zwierzęciu domowemu, które towarzyszy człowiekowi od tysięcy lat 🐈

Ale właśnie - domowemu! Kot to dla naszej rodzimej fauny niemałe zagrożenie. W dużej mierze nie podlega procesom selekcji naturalnej, tak jak inne, dzikie zwierzęta. Nawet koty niemieszkające na stałe w żadnym domu są przez ludzi dokarmiane, leczone lub czasowo przygarniane. Tracą na tym przede wszystkim drobne ptaki, ssaki i gady - w przeważającej części objęte w Polsce ochroną ścisłą - na które koty bardzo skutecznie polują, niekoniecznie z głodu.

Pamiętajmy również, że kot najbezpieczniejszy jest w domu!

A specjalnie z okazji tego dnia polecamy przygotowaną przez nas infografikę 😁

Od niedawna mam przyjemność wspierać Patrycję w prowadzeniu KOToteka 🐈, fanpage'a tworzonego przez kocich wolontariuszy ...
09/02/2023

Od niedawna mam przyjemność wspierać Patrycję w prowadzeniu KOToteka 🐈, fanpage'a tworzonego przez kocich wolontariuszy stowarzyszenia Nadzieja na Dom. Jeśli jeszcze nas nie obserwujecie - zachęcam do nadrobienia, udostępniamy sporo kocich treści, nie tylko posty adopcyjne, choć wiadomo, że one wiodą prym 😉 Ostatnio pomyślałam, że fajnie byłoby stworzyć cykl postów poruszających różne okołokocie tematy... I oto jest 😻 oKOTwieści: historie wymrrruczane ❤️ Moje najnowsze dziecko, które nie narodziłoby się, gdyby nie ludzie kochający koty i chcący o tej miłości opowiadać, bo to właśnie tym te posty są - opowieściami ludzi o ich doświadczeniach z kotami 🥰 Dziś udostępniona została już druga opowieść, jej tematem jest bycie domkiem tymczasowym dla schorowanych kociąt. Opowieść pierwsza ukazała się w zeszły czwartek i dotyczyła adopcji kociego seniora. Zapraszam do czytania i udostępniania ❤️

https://m.facebook.com/story.php?story_fbid=684387813483283&id=100057362112978

Mój narzeczony zanim zamieszkaliśmy z moimi kotami:'Ja nie wiem czy mi się spodoba życie z tyloma (aż dwoma) kotami, ja ...
04/02/2023

Mój narzeczony zanim zamieszkaliśmy z moimi kotami:
'Ja nie wiem czy mi się spodoba życie z tyloma (aż dwoma) kotami, ja nie mieszkałem nigdy ze zwierzętami'
Mój narzeczony kilka miesięcy po tym jak postanowił, że nie oddamy naszego pierwszego (i jedynego) tymczasa, bo co jeśli ktoś będzie go wypuszczał samopas albo karmił niezdrową karmą? Gdzie mu będzie lepiej niż z nami? (I oczywiście kilka sekund po tym jak ułożyłam się wygodnie na poduszkach, pod kocykiem, żeby zjeść ulubione śniadanie):
- Chodź tu szybko! Ale szybko! Zobacz, co on zrobił! Ale szyyyybko!
Wstaję z trudem i bólem.
✨Kot po prostu leży.✨

Ty też możesz zostać kociarzem!
I nawet możesz robić memy o swoim ukochanym Pchele!

PS. Mały czort zaprzecza jakoby miał mieć w pysku sierść starszego brata.

29/01/2023
08/01/2023
W nowy rok wchodzę w dwiema nowościami dla Was 🥳1️⃣ Od teraz konsultację oraz opiekę możecie zarezerwować przez Booksy ....
02/01/2023

W nowy rok wchodzę w dwiema nowościami dla Was 🥳

1️⃣ Od teraz konsultację oraz opiekę możecie zarezerwować przez Booksy . Znajdziecie mnie tam oczywiście pod nazwą Kocia naprawCiocia, możecie również sprawdzić obowiązujące stawki.

2️⃣ Kociocia - Marta Gałan obdarzyła nas kodem rabatowym do swojego sklepu KociSklep.com. Na hasło kocianaprawciocia dostaniecie 5% zniżki na zawartość koszyka, kod obejmuje również produkty na promocji, możecie z niego skorzystać dowolną ilość razy 💕 Sklep niedawno wystartował, a jego asortyment będzie się stale powiększał, ale już teraz znajdziecie tam maty węchowe, lickimaty, zdrowe przysmaki, mądre książki, feromony i wiele innych fajnych rzeczy. Martę już wiele razy polecałam, bo to super osóbka z którą miałam przyjemność studiować behawiorystykę, obecnie ciągle widzę Martę na różnych szkoleniach i wiem, że lipy w swoim sklepie sprzedawała nie będzie 😎

❤️ Zachęcam Was znowu do udziału w zbiórce, tym razem na USG do schroniskowego gabinetu, żeby koty i psy które przebywają pod opieką stowarzyszenia Nadzieja Na Dom były jeszcze lepiej diagnozowane i leczone. W 2022 r. stowarzyszenie objęło swoją opieką ponad 700 kotów, zdecydowana większość z nich znalazła nowe, wspaniałe domy!

P.S. A dla uwagi jedno z najlepszych ujęć ubiegłego roku - mały szczurek Pchełke 🐭

Co roku robiliśmy kotom świąteczną sesję zdjęciową z choinką. Zdarzało się, że już po świętach, w końcu kilka dni późnie...
30/12/2022

Co roku robiliśmy kotom świąteczną sesję zdjęciową z choinką. Zdarzało się, że już po świętach, w końcu kilka dni później choinka jest tak samo piękna 😍

W zeszłym roku choinka stała u nas od 1 grudnia do końca lutego. W tym roku przyjechała dopiero tydzień przed świętami, ale ubraliśmy ją... Dopiero w drugi dzień świąt 🤭 Przed świętami mieliśmy mnóstwo obowiązków, a w święta prawie nie było nas w domu. I tak dwa dni temu namawiałam kociego tatę na sesję z choinką, ale czasu i chęci zabrakło. Wczoraj nie było nas w domu do późnych godzin wieczornych. Dziś po dokładnemu przyjrzeniu się choince (tak naprawdę wystarczyło przymknąć jedno oko i zamknąć drugie) okazało się, że choinka została już w większości rozebrana. Nawet z igieł. A część bombek znajdziemy dopiero wynosząc meble podczas wyprowadzki. 🤭

To były pierwsze święta Pchełka i na pewno udane! W końcu ile innych kotów dostało zielony wieszak na zabawki pełen zabawek?🧐 🤔 Prawie wszystkie, ale nie wszystkie potrafiły z niego prawidłowo skorzystać 🤣

Za rok Pchelson będzie już starszy i prawdopodobnie jego zainteresowanie choinką nieco zmaleje, za to my z pewnością jeszcze przez długie lata będziemy wspominać jego pierwsze święta, i pierwszą noc z przystrojoną choinką której nie przespał (a my z nim) bo ściągał bombkę za bombką i biegał za nimi po mieszkaniu, i to jak przynosił nam do aportowania ozdoby skradzione z choinki, i jego futerko pokryte igłami, i bombki... Bombki wszędzie.

Młody jest kotkiem z tych wszystkich memów o 'mdlejącej choince' i 'rozbieraniu choinki szybko, łatwo i niedrogo' ... I dobrze mi z tym ❤️ Cieszę się mogąc obserwować kolejne etapy jego rozwoju. Zwłaszcza że wiem, że za rok będzie już poważniejszym kocurkiem i choinka może nie być dla niego tak wyjątkową atrakcją. Może wtedy uda nam się zrobić mu ładną świąteczną sesję? Narazie mamy pamiątkowe zdjęcie z dumnym autorem tego demontażu 🙃 I dwa zdjęcia z zeszłego roku, kiedy choinka jeszcze mogła czuć się bezpiecznie!

29/12/2022

Nie będziemy się rozpisywać. Jakiś czas temu dobra dusza wypożyczyła nam pompę infuzyjną, która świetnie sprawdziła się w przypadku zwierzaków z przewlekłą niewydolnością nerek. na fotce Pako, który na szczęście jest już w domu. Z pompy korzysta także Badi, który przebywa w Ko...

Adres

Bedzin

Godziny Otwarcia

Poniedziałek 15:00 - 18:00
Wtorek 15:00 - 18:00
Środa 15:00 - 18:00
Czwartek 15:00 - 18:00
Piątek 15:00 - 18:00
Sobota 09:00 - 12:00

Strona Internetowa

Ostrzeżenia

Bądź na bieżąco i daj nam wysłać e-mail, gdy Kocia naprawCiocia umieści wiadomości i promocje. Twój adres e-mail nie zostanie wykorzystany do żadnego innego celu i możesz zrezygnować z subskrypcji w dowolnym momencie.

Skontaktuj Się Z Firmę

Wyślij wiadomość do Kocia naprawCiocia:

Widea

Udostępnij


Inne Usługi dla zwierząt domowych w Bedzin

Pokaż Wszystkie