04/02/2022
Ja chcę szczeniaczka! 🐶
Czyli cała prawda to tych krwiożerczych bestiach ;)
▶️Ok ⅓ moich ostatnich konsultacji odbywa się u świeżo upieczonych Opiekunów malutkich, słodziutkich kuleczek puszku, które doprowadzają ich do łez.
Dlaczego❓ A właśnie dlatego, że ich pies..
1️⃣wszystko gryzie. I to bardzo dotkliwie. Włączając w to ręce, nogi, nos. Najdroższe meble, najlepsze buty.
2️⃣wszędzie sika. I to na dywan za 5 tysięcy. I na łóżko. I na podłogę. W sumie wszędzie, tylko nie na swoją matę. Chociaż no dobra, na matę czasem też. A o dwójeczce wspomniałam?
3️⃣nie potrafi chodzić na smyczy. Ciągnie. Gryzie ja. Albo siada i w ogóle nie chce iść.
4️⃣W OGÓLE się nie słucha. Nie reaguje na zostaw. Nie. Puść. Przestań. Żadna komenda na niego nie działa!
5️⃣WSZYSTKO bierze do pyska. Nawet niejadalne rzeczy. Nawet kupy. A jak próbuje wyciągnąć z pyska, to jeszcze warczy, połyka szybciej, atakuje.
6️⃣łazi za ludźmi krok w krok. Na początku to było słodkie. Ale kurde no, ile można…
7️⃣nie umie zostawać sam. Wyje. Piszczy. Szczeka. Niszczy.
8️⃣podbiega do każdego. Człowieka, psa. Nie interesuje się mną na spacerze w ogóle, równie dobrze mogę dla niego nie istnieć.
No i cóż… każdy przypadek traktuje indywidualnie, staram się dopasować rozwiązania pod konkretny zespół pies-człowiek. Natomiast pomimo tego, że szczerze wierzę, że każdy pies jest wyjątkowy, tak niestety muszę Was zasmucić - początki z maluchem niestety zazwyczaj tak wyglądają ;)
🔁Mam wrażenie, że bardzo często jesteśmy niedoinformowani na temat tego, jak przebiega życie z psem, nauka, czego możemy się spodziewać.
▶️Na pewno jest to po części dlatego, że nasze serca po prostu rozczulają się na widok słodkich, niezdarnych maluchów.
▶️Albo być może ktoś w rodzinie miał szczeniaka, który akurat szybko dużo rzeczy załapał, więc wychwalali go w niebiosa.
▶️A może mieliśmy kiedyś psa, który był taki wspaniały, i tak sobie go zapamiętaliśmy jako istotę idealną więc w sumie czemu nasz kolejny pies miałby taki nie być?
▶️No i oczywiście, trochę wstyd się przyznać, ale w sumie to nawet nie czytaliśmy na temat tych negatywnych stron, bo w opisie rasy było napisane, że to po prostu idealny, bardzo mądry kompan i członek rodziny więc gdzieś tam wyleciało nam z głowy, że młodość trochę rządzi się swoimi prawami.
No i teraz tak.
1️⃣Szczeniak gryzie i gryźć będzie. Po części tak po prostu bawią się psy, po części swędzą ząbki, po części nadmiar emocji, energii. Dobra wiadomość jest taka, że to normalne. Zła, że to może trochę potrwać. Natomiast im częściej pies gryzie, tym więcej okazji ku temu, aby powiedzieć mu, że to niezbyt fajne.
Co możemy zrobić?
☑️zaproponować mu alternatywę do gryzienia - zamiast rąk, zabawkę. Tylko najlepiej, żeby ta zabawka się ruszała, a nie, że damy w pysk i nara ;)
☑️uczyć komend, które pomogą nam opanować psa. ‘Zostaw’, ‘fe’, ‘nie’ w neutralnych sytuacjach. Pod wpływem emocji ciężko się uczyć.
☑️wzmacniać fajne zachowania, kiedy pies wchodzi w interakcję w pożądany przez nas sposób.
☑️zaproponować psu atrakcyjne gryzaki, które będziemy psu rotować aby dbać o to, żeby były ciągle atrakcyjne.
☑️i oczywiście - zapewnić jak najwięcej rozrywek, żeby pies był rozładowany w najbardziej korzystny dla niego sposób - nie tylko pobudzając, ale także wyciszając.
2️⃣Szczeniaki mają mały pęcherz. Sikają często. Dla psów jest mała różnica pomiędzy miękką matą a miękkim dywanem. Więc raczej trening czystości lepiej przeprowadzić bez mat.
☑️Wychodzić często. Jak najczęściej. Po każdej aktywności - po zabawie, spaniu, jedzeniu.
☑️Zadbać o ciche, spokojne środowisko.
☑️Nie kończyć spaceru po siku jeśli pies te spacery lubi - bo będzie sikał coraz później aby opóźnić powrót do domu.
☑️Nagradzać za siku i kupę na podwórku w sposób dla psa atrakcyjny.
☑️Zdarzy się wpadka w domu? To normalne. Ty też nie od razu robiłeś do toalety ;) Jeśli nie masz jak przypilnować psa, to lepiej ograniczyć mu trochę przestrzeń.
Ale niestety, tu nie ma drogi na skróty - im więcej pracy włożysz na początek, tym szybciej ogarniesz temat.
▶️Nie bagatelizuj jednak kwestii zdrowotnych - często wydłużony trening czystości jest spowodowany zapaleniem pęcherza lub innymi zaburzeniami pracy organizmu.
3️⃣Szczeniaki nie rodzą się z umiejętnością chodzenia na smyczy. Nie rozumieją tej koncepcji. Mają prawo nie radzić sobie w nowym otoczeniu. Gryzienie smyczy często jest zabawą, często rozładowaniem emocji. Czasem pies nie chce iść dalej bo po prostu nie jest na to gotowy. Może środowisko zbyt bogate, może za dużo zapachów, psów, ludzi. Pomóc mu zrozumieć, że jest ok. Nie ciągnij, ale zachęcaj. Nagradzaj każdy krok, wspieraj swojego psa. Ucz chodzenia na smyczy w domu, gdzie psu będzie łatwiej temat ogarnąć. Cierpliwości.
4️⃣Nie słucha, bo nie został nauczony. Pies nie rozumie ludzkiego języka. Nawet jeśli próbowałeś wytłumaczyć, to może jeszcze nie zrozumiał, może potrzebuje trochę więcej lekcji. Może nie rozumie w danej sytuacji bo za dużo się w niej dzieje. Nie oczekuj cudów - konsekwentnie mu tłumacz i się nie denerwuj. Mu też jest ciężko, bo Ciebie nie rozumie.
5️⃣Psy uczą się poprzez pysk i nos. Będzie brał. To normalne. Nie pamiętasz, jak Ty brałeś wszystko do gęby jako dzidziuś? Nie zabieraj siłą, ale ćwicz puszczanie rzeczy. Najpierw w domu, potem na podwórku. Każdy wiek rządzi się swoimi prawami.
6️⃣A no szczeniak woli być z kimś niż sam. To jeszcze dzidziuś. Przyzwyczajaj do stopniowej izolacji. Jeśli wziąłeś urlop 2 tygodnie, i przez cały ten czas zachęcałeś go do łażenia, bo taki cudny, bo taki fajny - to normalne, że teraz to będzie robił. Czas na bycie samemu musi być, warto to wdrażać od samego początku ale bardzo powoli - żeby psiak się nie wystraszył, żeby coś z tego miał…
7️⃣… i stopniowo zostawiaj go samego. Po dwóch tygodniach bycia razem, 8h samemu to będzie męczarnia! Wychodzenie z domu jest niestety nieoderwalną częścią naszego życia, więc pies musi nauczyć się bycia samemu. Ale nie zrobi tego z dnia na dzień. Musisz być tego świadomy więc warto przed wzięciem szczeniaka pomyśleć, w jaki sposób przeprowadzić trening zostawania samego.
8️⃣Szczeniaki wpadają w emocjonalny szał gdy bodźców jest dużo bądź są nowe. Szczeniak może wcale nie chcieć podbiec do kogoś ale ma taką uwarunkowaną automatyczną reakcję. Jeśli każdy będzie się ochał i achał na jego widok, może to wzmocnić. Dbaj o to, aby od początku uniemożliwiać psu takie zachowania i wzmacniać to, co pożądane. Nie bój się zwiększyć dystansu aby umożliwić psu obserwację ludzi i psów i pomóc mu w tym, aby nie czuł presji aby podbiec. Za każdą w miarę spokojną reakcję nagradzaj!
Życie ze szczeniakiem to ciężka praca. Z dorosłym, adoptowanym psem, także ;) I tu nie ma drogi na skróty. Musisz to po prostu stopniowo przejść. Cierpliwość, konsekwencja, wyrozumiałość i akceptacja. I masa ciężkiej pracy. Powodzenia ;) Nie jesteś sam!🥂