Gryzoniowy Zawrót Głowy - lek. wet. Justyna Frańczak

Gryzoniowy Zawrót Głowy - lek. wet. Justyna Frańczak Spełniłam swoje największe marzenie - jestem lekarzem weterynarii. Teraz chcę się dzielić swoj

 Zapraszam serdecznie :)
04/11/2024


Zapraszam serdecznie :)

NOWOŚĆ - STANY NAGŁE KRÓLIKÓW JUŻ W GRUDNIU ❗🔥

To już 08.12.2024r. o godz. 10:00 będziecie mogli spotkać się z naszą prelegentką lek. wet. specjalistką chorób zwierząt nieudomowionych Justyną Frańczak Gryzoniowy Zawrót Głowy - lek. wet. Justyna Frańczak na wyjątkowym szkoleniu online z działu emergency "Stany nagłe królików". 🐰

Pacjenci emergency to nie tylko psy i koty – wśród najczęściej pojawiających się pupili domowych wymagających natychmiastowej pomocy ze strony personelu weterynaryjnego są również króliki.
Sytuacje te wymagają sprawnego postępowania diagnostycznego oraz wdrożenia opieki medycznej, aby uratować życie zwierzęcia, które najczęściej nie ma czasu na transport do specjalistycznego miejsca. Dlatego zostało stworzone to szkolenie – lekarz specjalista przedstawi protokoły działania ratujących życie najmniejszych pacjentów.

🛑 Zakres szkolenia:
1. Rozszerzenie żołądka.
2. Skręt płata wątroby.
3. Ostra biegunka u maluchów.
4. Zatrucia.
5. Hipertermia.
6. Zachłyśnięcie.
7. Atak encefalitozoon cunicili.
8. Kamica pęcherza moczowego.
9. Ciało obce w oku.

🛑 W cenie szkolenia:
- 3 x 60 minut wykładu na żywo wraz z możliwością zadawania pytań prelegentowi oraz sesją Q&A,
- aż 60 dni nieograniczonego dostępu do nagrania ze szkolenia,
- materiały w formie pdf do druku (wysyłane w tygodniu przed szkoleniem),
- certyfikat uczestnictwa.

🛑 Cena: 199,00zł (Wystawiamy fakturę VAT)

Wszystkie szczegóły wydarzenia oraz rejestracja ⬇️
www.vettech.pl

ZNAKOWANIE MOCZEM, CZYLI SZCZURZA KOMUNIKACJALubię Cię, więc Cię osikam 😉Obrzydliwe? Niekoniecznie. Szczególnie, jeśli j...
31/10/2024

ZNAKOWANIE MOCZEM, CZYLI SZCZURZA KOMUNIKACJA

Lubię Cię, więc Cię osikam 😉
Obrzydliwe? Niekoniecznie. Szczególnie, jeśli jesteś szczurem, o dość słabym wzroku, ale za to imponującym zmyśle węchu. Znakowanie moczem to świetna komunikacja, to niczym nasze lajki pod postem – dużo lajków, czyli post się podoba 😉 Podobnie wygląda sprawa z moczem, im bardziej zasikany przedmiot, pokarm, osobnik – tym szczury bardziej go lubią.
Z kropli moczu szczur jest w stanie wyczuć informację o płci, wieku, statusie społecznym, statusie rozrodczym/reprodukcyjnym oraz aktualnym poziomie stresu szczura, który ten mocz zostawił. To nie wszystko, potrafią ocenić w jakim czasie mocz został oddany.
Samice szczurów intensywnie znakują teren w noc poprzedzającą owulację. Jest to sygnał dla samców, że są płodne i czekają na ich zaloty 😉 Im bardziej osikany samiec, tym cieszy się większym powodzeniem wśród szczurzych panienek.
Młode szczury znacznie mniej oznaczają teren moczem, niż dorosłe, a ich mocz jest sygnałem dla innych o ich poddaniu i uległości. Zapach moczu młodego szczura powstrzymuje dorosłe osobniki przed atakiem na nie.
Czy zastanawialiście się, dlaczego szczury zasikują swoją miseczkę z pokarmem? To sygnał dla członków stada, że pokarm nadaje się do spożycia, że nie jest trujący. Dlatego, producenci trutek na szczury muszą przechytrzyć szczury, tworząc trutki smakowite, ale o opóźnionym działaniu toksycznym. Tak, aby szczury niczego nieświadome, znakowały trutki, jako coś pysznego i nieszkodliwego.
Co to oznacza? Im bardziej jesteśmy zasikiwani przez szczury, tym bardziej jesteśmy przez nie lubiani 😉 a lepka od moczu miseczka na jedzenie, oznacza, że posiłek im bardzo smakował i będą polecać go znajomym 😉

_________________________________________________________
Ten tekst znajdziesz również pod adresem:
https://www.gryzoniowy.pl/post/znakowaniemoczem
Zapraszam na stronę: www.gryzoniowy.pl jest tam sporo tekstów dotyczących gryzoni i zajęczaków 🙂
Będzie mi niezmiernie miło jeśli polubisz i udostępnisz ten tekst.
Dziękuję

TREPONEMATOZA, CZYLI KRÓLICZA KIŁA Kiła królicza to choroba bakteryjna, wywołana przez krętek Treponema cuniculi. Bakter...
27/10/2024

TREPONEMATOZA, CZYLI KRÓLICZA KIŁA

Kiła królicza to choroba bakteryjna, wywołana przez krętek Treponema cuniculi. Bakteria ta występuje na całym świecie, atakuje króliki domowe i dzikie. Do zarażenia dochodzi podczas krycia, młode zagrażają się ssąc mleko zarażonej matki. Okres inkubacji to od około 3 do 16 tygodni, aczkolwiek niektóre króliki są bezobjawowymi nosicielami przez długi czas i dopiero w sprzyjających warunkach (stres, spadek odporności, choroba współistniejąca) kiła daje objawy.

Królicza kiła nie jest zoonozą, to znaczy, że ani człowiek, ani żadne inne zwierzę nie zarazi się nią od królika.

Treponematoza objawia się owrzodzeniami, stanem zapalnym o surowiczym wysięku, a w następstwie strupami na wargach, nosie, okolicach narządów płciowych, rzadziej powiekach i innych miejscach. Zdarza się kiła o nietypowym przebiegu.

Leczenie polega na podaniu Penicyliny w iniekcji podskórnej, zwykle przez 2-3 tygodnie. Często objawy znikają już po 5 - 7 dniach, mimo to powinniśmy kontynuować antybiotykoterapię. Osłonowo warto podawać probiotyk. Jeżeli królik odczuwa ból, nie chce jeść, warto wspomóc leczenie lekiem przeciwbólowym, np. Meloksykamem. Regularne jedzenie u królików jest bardzo ważne, w razie potrzeby należy go dokarmiać karmą ratunkową.

_________________________________________________________
Ten tekst z większą ilością zdjęć znajdziesz pod adresem:
https://www.gryzoniowy.pl/post/treponematoza-czyli-kr%C3%B3licza-ki%C5%82a
Zapraszam na stronę: www.gryzoniowy.pl jest tam sporo tekstów dotyczących gryzoni i zajęczaków 🙂
Będzie mi niezmiernie miło jeśli polubisz i udostępnisz ten tekst.
Dziękuję

CZYM DOKARMIAĆ JEŻE W OGRODZIE? W mediach społecznościowych natrafić możemy na filmiki pokazujące, jak jeże zajadają się...
02/08/2024

CZYM DOKARMIAĆ JEŻE W OGRODZIE?

W mediach społecznościowych natrafić możemy na filmiki pokazujące, jak jeże zajadają się kocią karmą. Wielu karmicieli dzikich kotów informuje, że poza kotami z misek korzystają także jeże. Widok jeża jedzącego ze wspólnej miski z kotem jest uroczy, a jak ktoś nagra jeszcze dźwięk mlaskającego jeża... no nie ma takiego człowieka, który nie stwierdzi, że to słodkie

SZCZURY BEZ OGONÓW, CZY TO ETYCZNE? Tailless lub inaczej szczury Manx (w nawiązaniu do nazwy rasy kotów) to odmiana szcz...
25/06/2024

SZCZURY BEZ OGONÓW, CZY TO ETYCZNE?

Tailless lub inaczej szczury Manx (w nawiązaniu do nazwy rasy kotów) to odmiana szczurów, które rodzą się bez ogonów. Z tego co wiem, na szczęście nie ma ich w Polsce, a ich hodowla jest uznawana za nieetyczną. Dlaczego? Czytajcie!
(Uwaga: Ten tekst ze zdjęciami oraz z ciekawymi schematami znajdziesz pod adresem: https://www.gryzoniowy.pl/post/ogon_szczura )

Zacznijmy od tego, jak zbudowany jest szczurzy ogon. Gdybyśmy go przecięli znajdziemy na środku kręgi ogonowe otoczone ścięgnami, które przeplatają naczynia krwionośne żylne oraz tętnica.
No dobra, ale po co im tak długie ogony i tyle naczyń krwionośnych? Odpowiedź jest prosta - do termoregulacji! Ogon nie ma futra, ma dużą powierzchnię oraz liczne naczynia krwionośne. Podczas wzrostu temperatury ciała – naczynia krwionośne rozszerzają się, krew przepływając przez ogon wychładza się i wraca do organizmu chłodniejsza. Podczas niskiej temperatury – naczynia się zwężają, przez co szczur dłużej nie traci ciepła.
Dlatego lekarze weterynarii chcąc na wizycie pobrać szczurowi krew z ogona to czasem kładą szczura na macie grzewczej, albo rozgrzewają ogon w dłoniach, pocierają, stymulując do rozszerzenia naczyń krwionośnych :)
Do czego jeszcze służy ogon? Do utrzymania równowagi, jest środkiem ciężkości niczym tyczka do chodzenia po linie u cyrkowców.
Szczury Manx mają problem z ochłodzeniem ciała, łatwo przegrzewają się w wyższej temperaturze. Trudność sprawia im wspinanie się, ze względu na brak ogona łatwo tracą równowagę. Jeżeli nasze szczury w wyniku urazu lub choroby straciły ogon powinniśmy pamiętać, aby kontrolować temperaturę otoczenia. Zadbać w czasie upału o umożliwienie im schłodzenia się wkładając np. zimny kamień czy butelkę z zimną wodą do klatki. Uważajmy na takie szczury również w czasie drogi do lecznicy i w gabinecie. W stresie wzrasta ciśnienie krwi i może dojść do przegrzania. Dostosujmy wnętrze klatki, tak aby szczury bez ogonów nie spadały i nie doznawały urazów.

_________________________________________________________
Ten tekst ze zdjęciami oraz z ciekawymi schematami znajdziesz pod adresem: https://www.gryzoniowy.pl/post/ogon_szczura
Zapraszam na stronę: www.gryzoniowy.pl jest tam sporo tekstów dotyczących gryzoni i zajęczaków 🙂
Będzie mi niezmiernie miło jeśli polubisz i udostępnisz ten tekst.
Dziękuję

"TOKSYCZNOŚĆ" ZBÓŻ, CZYLI O GOSPODARCE WAPNIOWO-FOSFORANOWEJ W DIECIE GRYZONI I ZAJĘCZAKÓW „A czym zwierzę jest żywione?...
22/06/2024

"TOKSYCZNOŚĆ" ZBÓŻ, CZYLI O GOSPODARCE WAPNIOWO-FOSFORANOWEJ W DIECIE GRYZONI I ZAJĘCZAKÓW

„A czym zwierzę jest żywione?” zadaję to pytanie nieustannie i w odpowiedzi słyszę „Taką karmą”. „A co w tej karmie?” nie odpuszczam. „Zioła, kwiatki, różne rzeczy” wymijająco odpowiada właściciel. „No dobra, a są tam nasiona? Kukurydza? Groszek? Zboża? Kolorowe chrupki?” podpowiadam. „Tak, ale on tego nie je, wybiera sobie...” „To mają Państwo bardzo mądrego zwierzaka!” Niestety nie zawsze tak kończy się ten dialog, a wtedy jest bardzo źle i często już za późno, dlaczego?
(Uwaga: Ten tekst ze zdjęciami oraz z ciekawymi schematami znajdziesz pod adresem: https://www.gryzoniowy.pl/post/zboza )

Chodzi o dwa pierwiastki – WAPŃ i FOSFOR - bardzo istotne w diecie zwierząt o stale rosnących zębach (króliki, świnki morskie/kawie domowe, szynszyle, koszatniczki). Bowiem to od nich zależy zdrowie i kondycja zębów, a także stawów oraz kości. W prawidłowej diecie stosunek wapnia do fosforu powinien wynosić 2:1 dla wapnia. Przyjrzyjmy się w takim razie, jak ten stosunek rozkłada się w poszczególnym pokarmie:

W większości gatunków traw mamy 1,2-6 Ca : 1 P
W ziarnach zbóż 0,6-0,8 Ca : 1 P

Rozumiecie już dlaczego zboże to ZŁO? 😉 A dlaczego to takie istotne?
Przy niedoborze wapnia parathormon pobiera go z kości, stopniowo osłabiając ich strukturę. W pierwszej kolejności czerpie wapń z zębów i zębodołów co skutkuje poważnymi chorobami stomatologicznymi. Kość zębodołowa słabnie i dochodzi do jej ścieńczenia, zęby stają się plastyczne i podatne na wykrzywianie. Taki stan określamy mianem metabolicznej choroby kości (w skrócie MBD - Metabolic bone disease), lub wtórną żywieniową nadczynnością przytarczyc. Oczywiście, po uzupełnieniu wapnia w diecie kalcytonina zwraca go z powrotem do kości i zębów, ale jeżeli trwa to zbyt długo, zęby lub szkielet zwierzęcia są już wykrzywione, to nie uda się ich już przywrócić do stanu sprzed wykrzywienia.
„No dobra, zawieszę kostkę wapienną, sypnę zboża i będzie zdrowy.” ktoś pomyśli. Otóż nie. Fosfor łączy się z wapniem w fosforany wapnia przez co wapń staje się niedostępny dla organizmu.
Ktoś inny wpadnie na pomysł „W TV mówią, że suplementy są ważne! Żywię dobrze, ale żeby Pysio nie zachorował, na wszelki wypadek dam mu sepię i wapno w syropie”. I taki ruch, też może zaszkodzić. Szczególnie, jeśli Pysio jest nieco otyły, albo pobiera mało wody. Dlatego suplementacja powinna być zawsze pod kontrolą lekarza weterynarii, który zna wyniki badań krwi zwierzęcia oraz widzi jego stan kliniczny.

O czym jeszcze nie wspomniałam? O najważniejszym! Metabolizm wapnia jest różny u poszczególnych gatunków zwierząt! Kawie domowe i króliki biernie wchłaniają wapń z pokarmu, a jego nadmiar wydalany jest z moczem. Natomiast u szynszyli wchłanianie wapnia odbywa się w sposób aktywny - wapń wyłapywany jest z jelit, a nadmiar wydalany jest z kałem. Koszatniczki tak jak świnki morskie oraz króliki, eliminują do 75% wchłoniętego wapnia z moczem. Choć nie spotkałam się z kamicą moczową u koszatniczek, to zbyt wysokie spożycie wapnia może u tych gryzoni doprowadzić do zwapnienia nerek.
Właściciele świnek oraz królików na pewno spotkali się z takim hasłem – trzeba uważać na zioła zawierające dużo wapnia, bo doprowadzą do kamicy pęcherza moczowego, a wiecie, że to nie do końca jest tak? Zaskoczeni? No to patrzcie.
U królików i kawii domowych wydalanie nadmiaru wapnia z moczem jest prawidłowym procesem fizjologicznym. Jeżeli to prawidłowy proces, to dlaczego ma dochodzić do stanu patologicznego? Predyspozycja do kamicy związana jest z wieloma innymi czynnikami, np.: otyłością i niechęcią do ruchu, stanami zapalnymi układu moczowego, wypijaniem zbyt małej ilości wody, itd.
Dlatego bardzo ważne jest żywienie oraz warunki w jakich żyją nasze zwierzęta. Zwierzęta samotne będą bardziej leniwe przez co staną się otyłe i niechętne do ruchu. Króliki chętniej pobierają wodę z miski niż z poidła, natomiast u świnek jest różnie, więc zaleca się, aby miały dostęp do obu wariantów. Zmniejszone spożycie wody prowadzi do bardziej skoncentrowanego, gęstego moczu, co z kolei może sprzyjać tworzeniu się kamieni moczowych lub zwapnieniu nerek. Rzadkie oddawanie moczu sprzyja infekcji bakteryjnej pęcherza z powodu obniżonego wypłukiwania go, dlatego jedną z metod leczenia infekcji pęcherza jest nawadnianie zwierząt i podawanie im roślin moczopędnych. Słabo wzbogacone siano, bez dodatku ziół, kwiatów, pędów i liści będzie dietą ubogą w wapń. Zbierajmy świeżą trawę, nie bójmy się jej, ona nawodni organizm zwierzęcia oraz ma idealny stosunek wapnia do fosforu.

___________________________________________
Ten tekst ze zdjęciami oraz z ciekawymi schematami znajdziesz pod adresem: https://www.gryzoniowy.pl/post/zboza
Zapraszam na stronę: www.gryzoniowy.pl jest tam sporo tekstów dotyczących gryzoni i zajęczaków 🙂
Będzie mi niezmiernie miło jeśli polubisz i udostępnisz ten tekst.
Dziękuję

AUTOTOMIA, CZYLI RZUĆ SWÓJ OGON NA POŻARCIEKoszatniczki mają bardzo sympatyczny wygląd, a ich ogony zakończone kępką fut...
19/06/2024

AUTOTOMIA, CZYLI RZUĆ SWÓJ OGON NA POŻARCIE

Koszatniczki mają bardzo sympatyczny wygląd, a ich ogony zakończone kępką futra na pewno mają więcej zwolenników, niż łyse ogony szczurów czy myszy. Warto jednak pamiętać, że ten ogon może być, a może nagle odpaść!
(Uwaga: Ten tekst ze zdjęciami, jak wygląda uszkodzony ogon, jak wygląda wygojony kikut znajdziesz pod adresem: https://www.gryzoniowy.pl/post/autotomia-czyli-rzu%C4%87-sw%C3%B3j-ogon-na-po%C5%BCarcie )
Jak to!? A no tak to - w wyniki AUTOTOMII, czyli fizjologicznej reakcji obronnej polegającej na odruchowym odrzuceniu fragmentu ciała podczas uciekania przed drapieżnikiem, lub w wyniku innego, niebezpiecznego zdarzenia. Napastnik z reguły zainteresowany jest rzuconym w niego kawałkiem ciała, dzięki czemu zwierzę uchodzi z życiem.
Odrzucanie ogona znane i kojarzone jest głównie z jaszczurkami, nie każdy wie, że inne zwierzaki również mogą „czymś” rzucić 😉 Pająki oraz raki tracą kończyny, rozgwiazdy ramiona, popielice, myszy kolczaste i wspomniane wcześniej koszatniczki ogony. Hardcorem jest strzykwa, która odrzuca swoje wnętrzności – organy Cuviera.
Właściciele szynszyli pewnie spotkali się u swoich podopiecznych z nagłym wypadnięciem sierści i pojawieniem się łysych placków na skórze zwierzaka. Mowa tutaj o FUR SLIPie, czyli w wolnym tłumaczeniu ześlizgnięciem się futra 😉 To reakcja obronna, którą wytworzyły szynszyle, w przypadku ataku drapieżnika. Napastnik biegnąc za szynszylą, lub próbując ją złapać w swoje szpony/zęby zostaje obdarowany obłoczkiem miękkiego i puszystego futerka przez co chwilo wprawiony jest w stan konsternacji 😉 W domach zdarzają się takie fur slipy podczas łączenia szynszyli, albo gdy zwierzę się czegoś wystraszy, nie chce być złapane, czy jest zestresowane badaniem przez lekarza weterynarii.
Ale wróćmy do ogonów koszatniczek… To dość częsty powód wizyty właściciela z tym małym gryzoniem. Ogon wygląda dość makabrycznie, jest pozbawiony skóry i widzimy żywoczerwone mięśnie osłaniające kręgi ogonowe. Czasem jest to wynikiem niefortunnego złapania koszatniczki, innym razem właściciel nie wie jak doszło do urazu. Taki ogon usycha i odpada, możemy również zgłosić się z nim do lecznicy weterynaryjnej w celu amputacji oskórowanego fragmentu. Szczególnie, jeśli ogon nieprawidłowo się goi, końcówka uległa martwicy, która postępuje na dalsze odcinki. W takich przypadkach zwierzę jest zabezpieczane lekami przeciwbólowymi i poddawane narkozie wziewnej. Zabieg polega na odcięciu uszkodzonego fragmentu ogona, następnie naciągana jest skóra i zaszywana powyżej cięcia. Kikut ogona bardzo szybko się goi i nie odstrasza swym wyglądem wrażliwego opiekuna.
O ile ogon u jaszczurki, organy Cuviera strzykwy czy sierść u szynszyli odrastają, to ogony koszatniczek czy innych gryzoni pozostają krótsze już do końca ich życia nadając im wyjątkowego wyglądu 😊
_____________________________________________
Ten tekst ze zdjęciami, jak wygląda uszkodzony ogon, jak wygląda wygojony kikut znajdziesz pod adresem: https://www.gryzoniowy.pl/post/autotomia-czyli-rzu%C4%87-sw%C3%B3j-ogon-na-po%C5%BCarcie
Zapraszam na stronę: www.gryzoniowy.pl jest tam sporo tekstów dotyczących gryzoni i zajęczaków 🙂
Będzie mi niezmiernie miło jeśli polubisz i udostępnisz ten tekst.
Dziękuję

SYNDROM SATYNOWEJ ŚWINKI MORSKIEJ My, lekarze weterynarii bardzo lubimy swoich pacjentów i jest nam naprawdę przykro gdy...
11/06/2024

SYNDROM SATYNOWEJ ŚWINKI MORSKIEJ

My, lekarze weterynarii bardzo lubimy swoich pacjentów i jest nam naprawdę przykro gdy chorują, cierpią i odchodzą. Niestety mamy słabości… Można by to nazwać zboczeniem zawodowym, ale to prawda, jak trafi się nam jakiś niecodzienny przypadek, o którym tylko się słyszało, a nigdy nie widziało na oczy to czujemy się strasznie podekscytowani. To jak uścisk dłoni naszego idola, albo obiad z rodziną Windsorów 😉
(Uwaga: Ten tekst ze zdjęciami, jak wygląda satynowa świnka, jaki obraz uzyskamy na RTG znajdziecie pod adresem: https://www.gryzoniowy.pl/post/syndrom-satynowej-%C5%9Bwinki-morskiej )
Pierwszą satynową świnkę zobaczyłam na początku swojej pracy zawodowej. Takie futerko od razu rzuca się w oczy, ponieważ jest bardzo błyszczące. Ten połysk zawdzięczają rurkowatym łodygom włosów, które odbijają światło. Już wtedy słyszałam o chorobie, która je dotyka, ale ta świnka była maluchem świeżo zabranym od matki, więc jeszcze nie wykazywała objawów choroby. I możliwe, że nigdy ich nie miała, bo właściciel był świadomy kupując zwierzę z hodowli.
Kolejną „satynę” spotkałam w gabinecie parę tygodni temu i tu niestety właścicielka niczego nie świadoma traktowała ją, jak standardową kawię, nie wiedząc jakie niebezpieczeństwo wiąże się z jej wyjątkowym wyglądem…
Świnki morskie (kawie domowe) satynowe oraz z genem satyny są podatne na zachorowanie na OSTEODYSTROFIĘ. To nieuleczalna, metaboliczna choroba kości, w której przebiegu dochodzi do patologicznego odwapnienia kości – tkankę kostną zastępuje tkanka włóknista.
W zdrowym, prawidłowo funkcjonującym organizmie, przy niedoborze wapnia parathormon pobiera go z kości, stopniowo osłabiając ich strukturę. W pierwszej kolejności czerpie wapń z zębów i zębodołów co skutkuje poważnymi chorobami stomatologicznymi. Kość zębodołowa słabnie i dochodzi do jej ścieńczenia, zęby stają się plastyczne i podatne na wykrzywianie. Po uzupełnieniu wapnia w diecie kalcytonina zwraca go z powrotem do kości i zębów. U świnek satynowych to działanie jest zaburzone, parathormon odbiera wapń z kości, przez co kości stają się słabe, kruche i podatne na złamania. Dochodzi do deformacji kości, zębów i kręgosłupa. Takie zwierzęta mają problem z poruszaniem się, kuleją, trudniej im utrzymać równowagę, wykazują niechęć do ruchu spowodowaną bólem. Nierzadko dochodzi do patologicznych złamań. Zaczynają gorzej pobierać pokarm, chudną, a w konsekwencji umierają.
Satynowe świnki powinny mieć bardzo dobrze zbilansowaną dietę oraz stale monitorowany stan zdrowia – regularnie wykonywane zdjęcia RTG. Świnki z osteodystrofią powinno się suplementować witaminą D oraz łatwo przyswajalnym wapniem – oczywiście według ścisłych zaleceń lekarza weterynarii! Nie podajemy leków na własną rękę! To jedyne co możemy dla nich zrobić – leczyć je paliatywnie, czyli poprawić jakość życia chorych w danym stadium choroby. Nie jesteśmy w stanie takich zwierząt wyleczyć.
Osteodystrofia ma różny przebieg i różne tempo rozwoju. Z reguły objawy występują do 18stego miesiąca życia. Szczególną ostrożność powinniśmy zachować u samic w ciąży, gdy na skutek rozwoju płodów zapotrzebowanie na wapń wzrasta. Życie satynowych samic narażone jest na śmierć podczas porodu, na skutek odwapnienia kości miednicy może dojść do jej patologicznego złamania podczas parcia. Mleko samic z osteodystrofią jest o niskiej zawartości wapnia, dlatego noworodki będą się nieprawidłowo rozwijać.
Co wydarzyło się mojemu pacjentowi? To była stosunkowo młoda świnka, miała troszkę ponad rok. Właścicielka nie zauważyła wcześniej żadnych problemów zdrowotnych. Po wybiegu świnka była odkładana do klatki, niestety niefortunnie wyskoczyła z rąk chcąc wskoczyć do klatki. To nie była duża wysokość 15 może 20 cm, zdrowe zwierzę nie doznałoby żadnych kontuzji podczas takiego manewru. Dla świnki z osteodystrofią taki skok doprowadził do paraliżu. Właścicielka z leżącym, agonalnym zwierzęciem przyszła do lecznicy. W badaniu RTG okazało się, że kości świnki wyglądają jak pumeks, są skrajnie odwapnione. Praktycznie niewidoczne są kości żuchwy na zdjęciu RTG – u zdrowych zwierząt te kości są stosunkowo cienkie, u świnki z osteodystrofią kość była niczym skrzydełko motyla… Dla tej świnki niestety nie było już ratunku, poddano ją eutanazji, aby skrócić jej cierpienie.
Tu nie chodzi o szukanie winnych, ani wprowadzanie zakazów hodowli. Myślę, że najważniejsze jest szerzenie wiedzy. Człowiek świadomy, wyedukowany, kilka razy się zastanowi, a pewnie ostatecznie nie weźmie czy to psa ras brachycefalicznych, czy to nagich chomików, czy właśnie satynowych świnek. A skoro nie ma popytu to nie ma podaży – proste 😊

______________________________________
Ten tekst ze zdjęciami, jak wygląda satynowa świnka, jaki obraz uzyskamy na RTG znajdziecie pod adresem: https://www.gryzoniowy.pl/post/syndrom-satynowej-%C5%9Bwinki-morskiej
Zapraszam na stronę: www.gryzoniowy.pl jest tam sporo tekstów dotyczących gryzoni i zajęczaków 🙂
Będzie mi niezmiernie miło jeśli polubisz i udostępnisz ten tekst.
Dziękuję

OWSIKI, CZYLI ROBAKI NA KRÓLICZYM BOBKU Małe, białe robaki a’la robaczek w słodkiej czereśni wijący się na świeżym kale ...
16/05/2024

OWSIKI, CZYLI ROBAKI NA KRÓLICZYM BOBKU

Małe, białe robaki a’la robaczek w słodkiej czereśni wijący się na świeżym kale królika - tak, to owsiki ( Passalurus ambiguus ). Najczęściej zarażenie owsikami przebiega bezobjawowo.
(Uwaga: Ten tekst ze zdjęciami, jak wygląda choroba znajdziecie pod adresem: https://www.gryzoniowy.pl/post/owsiki-u-kr%C3%B3lika )
Choć zdarzyło mi się kilka królików, bardziej wrażliwych, które przy zarobaczeniu owsikami wykazywały niepokój. Dodatkowo może pojawić się szorstkość i zmatowienie sierści oraz utrata wagi (u młodych zwierząt słabszy przyrost masy ciała). Istnieje hipoteza, że w skrajnych przypadkach, przy dużej inwazji, może dojść do powikłań: zaczopowania jelita, wypadnięcia odbytu, wgłobienia jelita.

Samce owsików mają około 5mm długości, natomiast samice osiągają długość 1cm. U samic widoczny jest długi, cienki ogon, a ich ciało pokryte jest około 40-stoma prążkami. Samice składają jaja w końcowym odcinku jelita, nierzadko wychodzą częściowo poza odbyt i składają jaja na skórze przy odbycie. Dlatego zaleca się poza standardowym badaniem kału zrobienie testu przylepca – czyli przyklejenie kawałka taśmy klejącej do okolic odbytu, w celu zdiagnozowania owsicy.

Z jaj wykluwają się małe owsiki, które migrują do śluzówki jelita cienkiego oraz ślepego. Tam przechodzą pierwszą wylinkę po 24h od wyklucia, a następną po 3 dniach osiągając wielkość dorosłych osobników i żyją do 106 dni.

Owsiki nie są zoonozą to znaczy, że ani inne zwierzęta, ani ludzie nie zarażą się króliczymi owsikami, ponieważ każdy gatunek ma swoje owsiki 😉 Leczenie owsicy jest dość proste, natomiast najważniejsze jest postawienie prawidłowej diagnozy. Pamiętajmy, nie ma uniwersalnego leku na wszystkie pasożyty. Najpierw diagnoza, potem dobranie odpowiedniego leku i schematu podawania, a następnie kontrola czy leczenie przyniosło oczekiwany rezultat. Nie ma drogi na skróty.

______________________________________
Ten tekst ze zdjęciami, jak wygląda choroba znajdziecie pod adresem: https://www.gryzoniowy.pl/post/owsiki-u-kr%C3%B3lika
Zapraszam na stronę: www.gryzoniowy.pl jest tam sporo tekstów dotyczących gryzoni i zajęczaków 🙂
Będzie mi niezmiernie miło jeśli polubisz i udostępnisz ten tekst.
Dziękuję

CHEILITIS - ZAPALENIE WARG U ŚWINEK MORSKICH Okres dojrzewania, to trudny czas dla każdego, nawet dla świnek morskich 😉 ...
24/04/2024

CHEILITIS - ZAPALENIE WARG U ŚWINEK MORSKICH

Okres dojrzewania, to trudny czas dla każdego, nawet dla świnek morskich 😉 To moment, kiedy oddzielamy je od matki i idą w świat - do nowego domu, gdzie są nowe zapachy, dźwięki, obce osoby, a nierzadko inne świnki morskie, które chcą ustalić hierarchie z nowoprzybyłymi maluchami.

(Uwaga: Ten tekst ze zdjęciami, jak wygląda choroba znajdziecie pod adresem: https://www.gryzoniowy.pl/post/cheilitis-zapalenie-warg-u-%C5%9Bwinek-morskich )

O negatywnym wpływie stresu na organizm, wiemy już całkiem sporo na przykładzie ludzi, czy wiecie, że stres równie negatywnie wpływa na świnki morskie?
Stres doprowadza do spadku odporności, a ten powoduje podatność na zachorowania. Dodatkowo, świnki tak jak ludzie nie syntetyzują witaminy C, nie posiadają specjalnych enzymów wątrobowych, które ją wytwarzają. W okresie wzrostu zapotrzebowanie na witaminę C, jest większe niż u dorosłego osobnika. Gdy mamy jej za mało – spada nam odporność. Gdy żyjemy w stresie, zmienia się pH naszego organizmu, a ten wpływa negatywnie na naszą mikrobiotę, podobnie jest u zwierząt.
Cheilitis, czyli zapalenie warg bardzo często dotyka młode świnki morskie. Przyczyną jest zakażenie drożdżakami (Candida albicans), stres, zaburzona flora bakteryjna oraz niedobór witaminy C.
Jak wyglądają zwierzęta chore na cheylitis?
Mają zapalenie skóry warg, ślinotok, czasem biały nalot na języku, śluzówkach policzków oraz w okolicy górnych siekaczy. Nierzadko widoczne będzie przebarwienie na zębach siecznych szczęki. Z pyszczka świnek będziemy czuli charakterystyczny zapach drożdży.
Leczenie: leki przeciwgrzybicze np. Nystatyna oraz suplementacja wit. C po wyleczeniu owrzodzeń, w razie potrzeby antybiotykoterapia.
Przed wdrożeniem leczenia antybiotykiem, warto wykonać posiew na bakterie tlenowe oraz beztlenowe. Owrzodzona skóra warg może zostać zakażona bakteriami takimi jak np. Staphylococcus aureus, czy Fusobacterium. Pamiętajcie, bakteriami oraz grzybami możemy się zarazić od zwierząt! Fusobakterium to bakteria wywołująca tzw. rak wodny – NOMA. Kto odważny niech sobie wpisze to hasło w wyszukiwarkę.
Dlatego pamiętajcie! Tak jak my przygotowujemy się do podróży, czy do egzaminu, tak samo należy przygotować młode świnki morskie do życia w nowych warunkach i wspomóc ich układ odpornościowy suplementując witaminę C oraz dbając o odpowiednią dla nich dietę.
Witamina C ulega szybkiemu rozpadowi pod wpływem światła i tlenu, dlatego podaje się ją bezpośrednio do pyszczka.
Obniżony układ odpornościowy może również wywołać szereg innych chorób u świnek morskich, ale tym razem chciałam się skupić na Cheylitis. 😊

______________________________________
Ten tekst ze zdjęciami, jak wygląda choroba znajdziecie pod adresem: https://www.gryzoniowy.pl/post/cheilitis-zapalenie-warg-u-%C5%9Bwinek-morskich
Zapraszam na stronę: www.gryzoniowy.pl jest tam sporo tekstów dotyczących gryzoni i zajęczaków 🙂
Będzie mi niezmiernie miło jeśli polubisz i udostępnisz ten tekst.
Dziękuję

Adres

Admiralska 10
Bielsko-Biała
43-300

Strona Internetowa

Ostrzeżenia

Bądź na bieżąco i daj nam wysłać e-mail, gdy Gryzoniowy Zawrót Głowy - lek. wet. Justyna Frańczak umieści wiadomości i promocje. Twój adres e-mail nie zostanie wykorzystany do żadnego innego celu i możesz zrezygnować z subskrypcji w dowolnym momencie.

Skontaktuj Się Z Firmę

Wyślij wiadomość do Gryzoniowy Zawrót Głowy - lek. wet. Justyna Frańczak:

Udostępnij

Kategoria