Magdalena Nykiel www.zooedukacja.pl Zwierzęta bez tajemnic

Magdalena Nykiel www.zooedukacja.pl Zwierzęta bez tajemnic Ostatnia deska kociego ratunku. Nic co kocie nie jest mi obce :-)

Oferuję usługi związane z dobrostanem zwierząt:
- terapia behawioralna kotów;
- pomoc w budowaniu satysfakcjonującej relacji między człowiekiem a zwierzęciem;
- szkolenia dla wolontariuszy, pracowników schronisk i opiekunów zwierząt, straży miejskiej w zakresie zachowań zwierząt, dbałości o ich dobrostan, organizacji opieki nad zwierzętami.

Najbliższe dni będą bardzo mroźne 🌡Nie wszystkie domowe zwierzęta znalazły odpowiednie schronienie i ludzką opiekę. Zwra...
17/02/2025

Najbliższe dni będą bardzo mroźne 🌡Nie wszystkie domowe zwierzęta znalazły odpowiednie schronienie i ludzką opiekę.
Zwracajmy uwagę na zwierzęta, które są nowe, pojawiły się nagle na naszym terenie, zachowujące się nietypowo. Nasza reakcja może uratować im życie. 🐾
❄️Jeśli jesteś społeczną opiekunką kotów, pamiętaj o tych 5 kwestiach, każda z nich to sprawa życia i śmierci:

1. Szansa kota na polowanie zakończone sukcesem radykalnie spada.
Nie ma co liczyć na to, że koty „same sobie poradzą”. One potrzebują pomocy, są zwierzętami udomowionymi i zawsze są w mniejszym lub większym stopniu zależne od człowieka. Zimą potrzebują pomocy jeszcze bardziej. Warto rozważyć częstsze, niż zwykle, karmienie i zwiększenie porcji.

2. Karma pozostawiona w miejscach dokarmiania kotów szybko zamarza.
Dlatego koty, które nie są karmione regularnie, o stałych porach, mogą nie dotrzeć do pozostawionego pokarmu, zanim zamarznie. Kot nie jest w stanie zjeść zamarzniętego mięsa, puszek itd. itp. Znalezienie jedzenia jest o wiele trudniejsze: kiedy jest zimne, jego zapach jest słabiej wyczuwalny.

Mądrzy karmiciele kotów starają się dokarmiać je regularnie, o stałych porach. Koty są wtedy w stanie przewidzieć, kiedy jedzenie się pojawi. Nie są zmuszone do sprawdzania miejsc karmienia wiele razy i nie muszą długo wyczekiwać na mrozie na pojawienie się karmiciela. Nie są narażone na to, że kiedy dotrą do kociej stołówki, pokarm nie będzie się już nadawał do zjedzenia.

3. Koty w zimie przez mrozy nie mają co pić.
Koty zimą potrzebują nie tylko dokarmiania. Podczas mrozów, bardzo poważnym problemem staje się brak wody nadającej się do picia. Z ubitego, zamarzniętego śniegu, bardzo trudno kotu uzyskać wodę. Teoretycznie wszędzie widać jakieś niewielkie kałuże rozmarzającego śniegu. Głównie na parkingach i przy drogach. Wydawać by się mogło, że jest co pić. To woda z solą – cichy zabójca kocich nerek (i nie tylko).
Niebezpieczna jest także sucha zima. W takim wypadku, nawet, jeśli nie ma mrozu, koty nie mają co pić. W czasie upałów ludzie lubiący zwierzęta przypominają sobie nawzajem: wystaw miskę wody dla kotów. Pamiętają także o tym, by zostawić wodę dzikim zwierzętom, które mieszkają wokół nich. Zimą ludzie często o zapominają o wystawieniu wody dla kotów, a tymczasem potrzebują one tego wcale nie mniej, niż pokarmu.
Podobnie jak w przypadku dokarmiania, podstawą skutecznej pomocy jest jej regularność: przynoszenie kotom wody o stałych porach. Kiedy mróz jest niewielki, najwyżej kilkustopniowy, woda w miseczce zamarza po około dwóch godzinach. Kiedy mróz jest większy, dzieje się tak jeszcze szybciej. Trzeba wymieniać wodę kilka razy dziennie i podawać ją w możliwie jak największych miskach, by woda zamarzała wolniej. Jeśli jest taka możliwość, w czasie mrozu można zostawić miseczkę wody w piwnicy, w której śpią koty – będzie to dla nich znacząca pomoc.

4. Koty w zimie bardziej potrzebują niezawodnych, zawsze dostępnych schronień.
Koty wolno żyjące chronią się podczas mrozów w dostępnych zabudowaniach. Wiele z nich korzysta z otwartych piwnicznych okienek. Paradoksalnie, właśnie zimą, wielu osobom zaczyna przeszkadzać to, że okienka piwniczne są otwarte. Latem widzą wiele plusów tego rozwiązania: w piwnicy jest lepsza wentylacja, nie czuć niemiłych zapachów, nie ma wilgoci. Zimą zaczynają, z obawy przed utratą ciepła w budynku, doszczelniać wszystko, co się da. Często nie myślą o tym, że w otwartej piwnicy znalazły schronienie zwierzęta.
Latem krótkotrwałe zamknięcie okienka może być niebezpieczne przede wszystkim dla kotów, które są w środku piwnicy. Za to zimą staje się niebezpieczne także dla zwierząt, które zostają na zewnątrz, nie mogąc wrócić do piwnicy, by uciec przed mrozem. Odcięcie od schronienia może kota kosztować życie. Jeśli nie znajdzie innej kryjówki, bez możliwości ogrzania się, schowania przed warunkami atmosferycznymi, wystawiony na mróz, może zginąć. Nierzadko koty chowają się pod ciepłym silnikiem zaparkowanego samochodu. To może skończyć się tragicznie.

W sytuacji, w której dostęp do piwnic jest niepewny, często sensowniejszym rozwiązaniem jest postawienie kotom specjalnie dla nich przygotowanych, ocieplonych budek, w których będą mogły się schronić. Ważne, by wybrać takie miejsce, w którym budki można bezpiecznie postawić (zawsze potrzebna jest zgoda właściciela terenu). Niektórzy opiekunowie z powodzeniem stawiają budki dla kotów na własnych tarasach czy balkonach (oczywiście to rozwiązanie jest możliwe tylko wtedy, kiedy mieszkamy na parterze).
Jeśli chcemy zapewnić kotom wejście do piwnicy, zadbajmy o to, by było niewielkie (wtedy ciepło nie będzie z budynku uciekać) i estetyczne.
Malutkie okienko można po prostu otworzyć (ważne, by ze względu na bezpieczeństwo kotów otwierać je normalnie, na oścież, a nie uchylnie). W większych okienkach doskonale sprawdzą się „kocie drzwiczki”, które można wstawić w okienko, poprzez wycięcie kawałka szyby (montażem powinien zająć się ktoś, kto ma doświadczenie w tym zakresie).

Pamiętajmy, by szukać rozwiązań, które sprawią, że koty wolno żyjące będą mile widzianymi gośćmi, wzbudzającymi empatię, a ich obecność w budynkach nie będzie realnie uciążliwa dla ludzi. Dlatego mówimy „nie” dla wybijania okienek piwnicznych, dla brudnych szmat wywieszanych w okienkach . Opiekując się kotami dbajmy o to, by zjednywać kotom przyjaciół. To procentuje dla kotów.

5. W czasie mrozu koty ponoszą ogromny, większy niż latem wydatek energetyczny.
Każda aktywność podczas silnego mrozu oznacza dla kotów potężny wydatek energetyczny. Koty ograniczają ją w tym czasie do niezbędnego minimum. Czasem rezygnują nawet z poszukiwania pokarmu, czekając, aż mróz stanie się mniej dotkliwy. W takiej sytuacji zdarza im się nawet „odpuszczać” posiłki w miejscu dokarmiania. Dlatego, zwłaszcza w sytuacji ograniczonej dostępności pokarmu i wody, jest to dla nich naprawdę bardzo trudny czas.

Zimą, podczas mrozów, warto podawać kotom bardziej kaloryczne jedzenie (zwiększamy ilość tłuszczu w diecie lub podajemy karmy o większej kaloryczności). Oczywiście zawsze wskazany jest umiar – nadmiar tłuszczu może powodować biegunki. Podobnie jak biegunkom sprzyja podawanie zbyt ciepłego pokarmu.

Na mrozie mogą ucierpieć nie tylko koty. Każdego roku zamarza wiele psów. 😞Bądźmy uważni i nie zostawiajmy ich samym sobie. Zwracajmy uwagę na błąkające się, pozostawione samym sobie w nieocieplonych budach, albo i bez nich. W zależności od sytuacji, napotkawszy zwierzę w takiej sytuacji, alarmujmy organizacje prozwierzęce, policję lub straż miejską. 💪

😼Skończmy na zawsze z mitem kota, który zaszkodzi dziecku! Ruszyła przedsprzedaż mojej nowej książki - "Kot i dziecko". ...
17/02/2025

😼Skończmy na zawsze z mitem kota, który zaszkodzi dziecku! Ruszyła przedsprzedaż mojej nowej książki - "Kot i dziecko". 😻To pierwsza w Polsce książka w całości poświęcona relacji dziecko - kot. Ten temat budzi wiele zrozumiałych emocji i obaw. Wiele osób popełnia błędy, opiekując się jednocześnie dzieckiem i kotem. W tej książce piszę, co zrobić, żeby wszystko ułożyło się dobrze. Bez lukrowania, uczciwie, realistycznie. Wiem, jak jest i rozumiem, jak to działa. Wychowuję z mężem troje dzieci, profesjonalnie zajmuję się terapią zachowań kotów. Proponuję Ci siłę wiedzy połączonej z praktyką i doświadczeniem.

🎯„Kot i dziecko” to książka dla Ciebie i Twojej Rodziny!

Jeśli koty to Twoja pasja – dowiedz się o nich więcej!
Jeśli chcesz przygotować dom i kota na pojawienie się dziecka
Jeśli masz dziecko i planujesz adopcję kota
Jeśli profesjonalnie zajmujesz się kotami
Jeśli jesteś w ciąży i martwisz się o dziecko i kota
Jeśli Twój kot stresuje się obecnością dziecka
Jeśli dziecko źle reaguje na kota
Jeśli chcesz wiedzieć, jak obecność kota może wpłynąć na rozwój dziecka
Jeśli szukasz równowagi pomiędzy potrzebami dziecka i kota
Jeśli chcesz pomóc bliskim zrozumieć relacje dzieci i kotów (tak, kup ją cioci, która radzi wyrzucić kota, bo zaraz rodzisz...)

Jestem szczęśliwa, że nadejście mojej nowej książki ogłaszam właśnie przy okazji Dnia Kota 🐈. To taki mój prezent dla Kotów oraz ich Opiekunów: naprawdę pierwsza 🔥 książka poświęcona w całości relacji kot – dziecko! 👧🐱Jej tytuł to w skrócie KiD;)😸.

Jest dla wszystkich, którzy chcą świadomie kształtować relację między młodymi ludźmi a wyjątkowymi zwierzętami, jakimi są koty. Napisałam ją z myślą o rodzicach, którzy szukają równowagi pomiędzy potrzebami swoimi i dziecka a potrzebami kota.👨‍👩‍👧‍👦

Pozwólcie, że zamieszczę krótki fragment:
„Bywa, że ktoś z domowników (lub rodziny, zwłaszcza jeśli często w domu bywają wasi krewni) z trudem akceptuje obecność kota i w całej okazałości ten problem widać, gdy w domu pojawia się dziecko. Przejawia się to nerwowością, gdy kot zbliża się do dziecka lub chociażby dziecięcych akcesoriów. „Sio!” – słyszy, zaglądając do pokoju dziecka. „Psss!” – gdy wchodzi do kuchni, w której przygotowywane są posiłki dla dziecka. „Przestań!” – tak dowiaduje się, że jedyny czas, kiedy może się spokojnie pobawić i pobiegać, czyli ten, kiedy dziecko ma drzemkę, to czas, gdy powinien być cicho, bo je obudzi. W takiej sytuacji czas na rozmowę – to musi się zmienić. Kot nie przestanie być kotem tylko dlatego, że wy macie dziecko.”

🥰 Przedsprzedaż trwa do 16 marca 2025. Od 17 marca ruszają wysyłki. Tylko u mnie można zamówić książkę z dedykacją lub autografem (link w komentarzu).

To pierwsza książka z nowej serii „Na tapecie” wydawnictwa Chcę Robię Mam (Viridia AB). 🔥
Patronatem medialnym książkę objęły: Family-Lab Polska, Fundacja Kot, Animal Expert, ZooBranża, MyPet.com Poland ❤️

Kot i dziecko to książka dla rodziców i opiekunów kotów. Uczciwie i bez lukrowania podpowiada jak prawidłowo ułożyć relacje dziecka i kota.

Amatorskie schronisko dla bezdomnych ślimaków. 🐌 Jakież było moje zdziwienie, gdy poszłam zakręcić  wodę i na kosiarce z...
27/01/2025

Amatorskie schronisko dla bezdomnych ślimaków. 🐌 Jakież było moje zdziwienie, gdy poszłam zakręcić wodę i na kosiarce zobaczyłam śpiącego ślimaka. Musiał wjechać do domu jesienią razem z kosiarką, innej opcji nie było. Biedaczek! Bez wody, bez jedzenia. Było to kilka tygodni temu, na dworze mróz – wyrzucić biedaka nie sposób. Skoro już los przeciął nam ścieżki, to trzeba zadbać. Przeniosłam go do doniczki, mówiąc: jedz śmiało martwą materię i co tam tylko chcesz. Wyniósł się jednak z doniczki w najzimniejszy i najbardziej suchy kącik. Od tego momentu stale ustalamy lokalizację ślimaka. Gdzie ślimak był widziany, i czy dzisiaj był widziany. Wchodząc rozglądamy się czujnie: serce by mi pękło, gdybyśmy go, biorąc za niego odpowiedzialność, przypadkiem zdeptali. Okazuje się, że ślimaki nie śpią całą zimę – ten nasz przemieszcza się co 1-2 dni, i przy tej okazji na starym stanowisku zostawia kupę. Odchody znaczy się. A potem zasypia w czystym miejscu. Co ciekawe, nie podejmuje żerowania. Śpi i s. 💩Tak. Jutro na dworze już całkiem ciepło, więc przed nadejściem kolejnych mrozów wypuścimy go – zdąży sobie znaleźć inne, bezpieczne i bardziej dostosowane do swoich ślimaczych potrzeb miejsce.

Nie, to nie czarna dziura! To Malaga vel Aragog (fani Harrego Pottera zrozumieją o co chodzi) podczas drzemki. Wszystkie...
24/01/2025

Nie, to nie czarna dziura! To Malaga vel Aragog (fani Harrego Pottera zrozumieją o co chodzi) podczas drzemki. Wszystkie nasze koty są z ulicy. Każdy z nich ma wspaniałą osobowość. Na ulicy możesz znaleźć kota w każdym kolorze futerka i - co najważniejsze - w każdym kolorze charakteru. Choć zabranie kota „prosto z ulicy” wydaje się być „ryzykowne”, to zazwyczaj są to bardzo szczęśliwe adopcje. I dają ogromną satysfakcję - wiesz, że kota wyrywasz ze szponów bezdomności. Jest w tym wszystkim także zgoda na spotkanie kogoś bez stawiania warunków, i niezależnie od tego jak ciężki bagaż niesie. W adopcję kotów z ulicy jest wpisane głębokie przekonanie, że każdy kot jest wspaniały, więc niezależnie od tego kim jest uda Wam się znaleźć porozumienie.

📢TO NIE FEJK! Fundacja Zwierzokracja potrzebuje teraz wsparcia - na skutek pożaru ucierpiało 13 kotów, które przebywają ...
21/01/2025

📢TO NIE FEJK! Fundacja Zwierzokracja potrzebuje teraz wsparcia - na skutek pożaru ucierpiało 13 kotów, które przebywają teraz w szpitaliku i wymagają przebadania - 4 z nich są w gorszym stanie niż inne. Kociarnia z pewnością będzie wymagała choć częściowego remontu po tym zdarzeniu - ogień tlił się wiele godzin. 😟Z tego co widzę, pomieszczenie było ogrzewane grzejnikiem olejowym. Nie ma jednak jeszcze informacji, czy zawinił grzejnik czy instalacja elektryczna.

Co czuje kot? Gdyby kocia emocjonalność była mapą 🗞, to na wiele jej obszarów nie dałoby się postawić 📌ludzika Google (n...
10/01/2025

Co czuje kot? Gdyby kocia emocjonalność była mapą 🗞, to na wiele jej obszarów nie dałoby się postawić 📌ludzika Google (nie wiem jak Wy, ale kocham tego ludzika 🧍‍♀️), ponieważ nikt ich nie zbadał lub badania te są mało wiarygodne. Tym ważniejsze jest dbanie o to, by aktualizować na bieżąco te, o których sporo już wiemy, a nowe informacje weryfikować. Jakiś czas temu prowadziłam szkolenie na temat zdolności kotów do odczuwania różnych emocji i tego, co je motywuje. Najwięcej emocji wzbudził temat kociej złośliwości i zazdrości! 😼😾
Na pytania uczestników szkolenia dotyczące kociej zazdrości odpowiadałam jeszcze kilka tygodni później. 🧶 W grudniu 2024 rozmawiałam o tym z Redaktorką Newsweeka, Panią Katarzyną Burdą. Sprawa była poważna, bo zahaczyła o… politykę. Oto Jarosław Kaczyński opowiadając anegdotki o swoich kotach, stwierdził, że jeden z jego kotów jest zazdrosny o obecność drugiego w mediach. 🐈‍To był (tak sądzę) z jego strony żart, jednak wzbudził wiele (tym razem ludzkich) emocji.
To jasne, że koty nie są zazdrosne o sławę! 💡

Co więcej: nie są jej w ogóle świadome. Podobnie nie zazdroszczą sobie medali na wystawach, ani koloru sierści. 🎖 To jednak nie musi oznaczać, że koty w ogóle nie są zdolne do odczuwania zazdrości! W świetle nauki kwestia ta pozostaje otwarta. A czego koty najprawdopodobniej NIE odczuwają? 🤷‍♀ Złośliwości, dumy… Koty nie odczuwają także wyrzutów sumienia, a przynajmniej nic, czego do tej pory dowiedzieliśmy się na ten temat, na to nie wskazuje. Do odczuwania tych stanów psychicznych potrzebna jest zdolność do „wejścia w czyjąś skórę” – patrzenia na różne rzeczy z punktu widzenia innej osoby. Natomiast zazdrość jest dużo prostszym stanem emocjonalnym niż (często przypisywana kotom) złośliwość. Np. ludzkie niemowlęta 👶potrafią ją odczuwać (i okazywać), gdy mama poświęca uwagę komuś innemu niż one.

Jeśli jeszcze mnie nie obserwujesz, to zapraszam. Wystarczy jedno kliknięcie! Dziękuję ❤️
Link do artykułu (niestety płatnego) w Newsweeku, w którym znajdziesz moje zdanie na ten temat, znajdziesz w komentarzu.

Jarosław Kaczyński zażartował (chyba) i przez Polską przetoczyła się dyskusja o tym, czy koty są zazdrosne. Twoim zdaniem są?

Kto jeszcze nie ma swojego kalendarza na 2025 rok? 📅 Kalendarzy charytatywnych jest mnóstwo, więc ja wybieram te, które ...
10/01/2025

Kto jeszcze nie ma swojego kalendarza na 2025 rok? 📅 Kalendarzy charytatywnych jest mnóstwo, więc ja wybieram te, które tworzą organizacje dobrze mi znane, wydające zebrane pieniądze odpowiedzialnie i celowo. Myślę, że takich organizacji jest niemało, a wielu z Was zna przynajmniej jedną, które lubi wspierać. Ps. Jaki jest Twój wybór na ten rok? 😎

Fundacja Kot Stowarzyszenie KOTełkowa Drużyna Niewidzialny Turnicki Park Narodowy Ośrodek Rehabilitacji "Mysikrólik" Na Pomoc Dzikim Zwierzętom Koty Spod Mostu Fundacja Pomocy Zwierzętom CHATUL

Ostatni moment, by zmienić kalendarz na aktualny koci kalendarz 2025! U nas od lat wybieramy kalendarze charytatywne. Oto moje rekomendacje.

Złośliwy kot? Zazdrosny kot? 🙀 Emocje kotów pod lupą (będzie długo, ale ciekawie!) Wiele wątpliwości dotyczących tego, c...
07/01/2025

Złośliwy kot? Zazdrosny kot? 🙀 Emocje kotów pod lupą (będzie długo, ale ciekawie!)
Wiele wątpliwości dotyczących tego, czy koty odczuwają zazdrość może wynikać z tego, że przez wiele lat (jako behawioryści pracujący z kotami) konsekwentnie uczyliśmy ludzi, że zachowania kotów nie można tłumaczyć przypisując im złośliwość. 😼
Obydwa określenia często trafiają do jednego worka. 🤦‍♀️ Tak. Ludzie miewają problem z rozróżnianiem i nazywaniem precyzyjnie emocji, nie tylko cudzych, ale także swoich własnych – jest to sztuka, którą doskonalimy przez całe życie. 👍
Tymczasem powiedzieć kotu, że jest złośliwy to tak naprawdę komplement.
😼 Złośliwość jest związana z celowym i świadomym robieniem komuś przykrości. Wymaga więc nie tylko zdolności do odczuwania emocji, ale także tzw. teorii umysłu. To pierwsze jest dość dobrze zbadane. Choć długo kwestionowano, że inne (niż ludzie) gatunki zwierząt odczuwają wiele emocji (m.in. radość, złość, strach, smutek, zaskoczenie i obrzydzenie) podobnie do ludzi, współczesna nauka nie ma żadnych wątpliwości, że tak jest, i że nie dotyczy to wyłącznie ssaków. 💡
🧠 Natomiast posługiwanie się teorią umysłu, a więc m.in. umiejętnością wyobrażenia sobie jakiejś sytuacji z czyjegoś punktu widzenia, przewidywania czyichś emocji w przyszłości, na skutek określonych wydarzeń, to zdolność jedynie nielicznych gatunków zwierząt, z ludźmi na czele. Nawet u ludzi zdolność ta ujawnia się stopniowo, dopiero u 3-4-letnich dzieci. 👶 Przed osiągnięciem tego wieku, dziecko jest przekonane, że inni myślą i czują tak, jak ono. Zakłada, że opinie i wiedza innych są tożsame z tym, co ono samo wie.
🐈 Kot, nie posiadając zdolności „wejścia w czyjąś skórę” nie jest w stanie prowadzić rozważań dotyczących tego, jak jego zachowanie wpłynie w przyszłości na samopoczucie opiekuna i zaplanować w oparciu o to swojego działania.

Natomiast zazdrość 😾 jest dużo prostszym stanem emocjonalnym niż (często przypisywana kotom) złośliwość. W przeciwieństwie do złośliwości, to uczucie, które nie wymaga umiejętności przewidywania emocji innej osoby! Emocja ta w swojej pierwotnej formie rozwinęła się w celu ochrony więzi społecznych, ważnych z punktu widzenia przetrwania. 🤱 Wiemy, że zdolne do jej odczuwania są już półroczne niemowlęta („Mama poświęca swoją uwagę komuś innemu! Moje bezpieczeństwo jest potencjalnie zagrożone!”). Zazdrość pozwala nam reagować na sytuację (nawet jedynie wyobrażoną czy potencjalną) utraty ważnej dla nas relacji.

Mamy za sobą pierwsze badania dotyczące zazdrości, przeprowadzone na zwierzętach domowych. Badanie Ch. R. Harris i C. Prouvost z 2014 roku* wykazało, że psy 🐕zdolne są do zazdrości o uwagę poświęcaną przez opiekuna innemu psu (na potrzeby badania „innego psa” zastępowała maskotka, której opiekun poświęcał uwagę w sposób zarezerwowany wcześniej dla psa, a naukowcy obserwowali zachowanie psa w takiej sytuacji). Trudno niestety skonstruować doskonałe badanie, które pozwoliłoby dokładnie przeanalizować zazdrość u różnych gatunków zwierząt.🙄
Japońscy naukowcy** próbowali powtórzyć doświadczenie przeprowadzone wcześniej na psach, badając koty, ale nie przyniosło ono tego samego rezultatu. Wzięły w nim udział koty, które żyły w gospodarstwach domowych i kocich kawiarniach. Rejestrowano ich zachowanie, kiedy widziały, jak opiekun głaszcze „potencjalnego społecznego rywala” 🤯 (maskotkę przypominającą kota) i obiekt niespołeczny (poduszkę). Ponieważ założeniem było, że zazdrość powinna być wyrażana w kontekście cennej relacji, zachowania kotów rejestrowano również, gdy uwagę maskotce i poduszce poświęcał nieznany kotom eksperymentator.
Koty reagowały intensywniej na pluszowego kota niż na poduszkę. Jednak nie reagowały w różny sposób na opiekuna i osobę, której wcześniej nie znały. 🥸 Brak zachowań wskazujących na zazdrość uniemożliwia wyciągnięcie jednoznacznych wniosków na temat jej istnienia u kotów domowych. Badanie nie dowiodło ani tego, że koty są zdolne do zazdrości, ani tego, że nie potrafią jej odczuwać. Naukowcy doszli do wniosku, że do dalszych badań potrzebne są inne, dostosowane do specyficznych kocich potrzeb, testy.
Czy więc zazdrosny kot to mit? 😾
Odmienne (od wyników badania na psach) wyniki doświadczenia z kotami, mogą wynikać z wielu przyczyn. Przede wszystkim środowisko życia zwierząt zawsze wpływa na ich relację z człowiekiem. W tym wypadku w badaniu wzięły udział m.in. koty mieszkające w kawiarniach ☕🍕, a w takich miejscach mieszka zwykle wiele kotów i są one głaskane przez wiele różnych, zmieniających się osób, także przypadkowych. Samo posiadanie przez kota domu również nie gwarantuje, że między kotem a człowiekiem istnieje więź emocjonalna na tyle silna 🥰😻, by kot zaczął być o tę relację zazdrosny, nawet będąc zdolny (gatunkowo) do zazdrości. Wpływ mogą mieć na to m.in. różnice, wynikające z tego, jak traktowane są w różnych kulturach psy i koty, a także indywidualna historia każdej relacji zwierzę – człowiek
Nie wiemy, jakie relacje z ludźmi miały koty, które wzięły udział w badaniu.

A przecież właśnie założenie, że ta więź istnieje i jest z punktu widzenia kota ważna, jest w tym badaniu punktem wyjścia. Trzeba też wziąć co najmniej teoretycznie pod uwagę, że w przypadku kotów mieszkających w kocich kawiarniach, zazdrość mogłaby dotyczyć w równym stopniu głaskania przez personel kawiarni jak i przypadkową osobę („gościa” 👩), bo z nikim nie mogły stworzyć stałej relacji ważniejszej niż inne, mimo że kontakt z człowiekiem i okazywane przez niego wsparcie są dla nich bardzo ważne.
Np. Ludzkie dzieci, które nie przebywają w rodzinie mogą być zazdrosne o uwagę poświęcaną innym dzieciom 😢, nawet jeśli okazywana jest przez osobę nie będącą na co dzień opiekunem dzieci. Biorąc pod uwagę specyficzne warunki życia kotów, które wzięły udział w eksperymencie i powyższy argument, można by uznać, że sam fakt, iż koty reagowały inaczej na poduszkę i uwagę poświęcaną koto kształtnym maskotkom świadczy o zdolności kotów do zazdrości. 🐈
Podczas eksperymentu koty nie próbowały fizycznie oddzielać swoich ludzi od pluszaków (co wiele psów robiło podczas analogicznego badania). Możliwe jednak, że zazdrosny kot po prostu reaguje na to uczucie inaczej niż psy 🐈 lub potrzebuje stałych relacji społecznych (ze zwierzęciem, o które jest zazdrosny) by tak się zachowywać. A być może zdolności poznawcze kotów sprawiają, że odróżniają pluszową zabawkę od prawdziwego rywala i nie reagują zazdrością wobec uwagi poświęcanej przedmiotom. Trzeba jednak tutaj zauważyć, że wiele obserwacji przeprowadzanych przez opiekunów kotów w domach temu przeczy. 🙀😾 😿 Koty bywają poirytowane, sfrustrowane i przejawiają wiele trudnych zachowań, gdy opiekunowie na przykład zbyt długo rozmawiają przez telefon, nie poświęcając im uwagi***).

Może wyniki badania byłyby inne, gdyby maskotka pełniła wcześniej w codziennym życiu opiekuna i kota ważną rolę. 😸 Możliwe, że gdyby opiekun zajmował się nią w obecności kota regularnie (wszyscy wiemy jak ważna jest dla kotów rutyna!) przez odpowiednio długi czas, kot zacząłby postrzegać jej obecność jako zagrożenie dla relacji z człowiekiem. Ulotna interakcja opiekuna z przedmiotem może w ogóle nie wywoływać w kotach poczucia zagrożenia i w jego efekcie uczucia zazdrości.

💡💡💡Podsumowując: wyniki badania mogłyby być inne, gdyby koty miały możliwość zareagować na rzeczywistego rywala lub na coś, co postrzegają jak rywala, i/albo gdyby badano wyłącznie koty, co do których nie ma wątpliwości, że mają silną więź z opiekunem. Jednocześnie w sytuacji, w której badano by relacje między dwoma kotami, „rywal” wzbudzający zazdrość musiałby być osobnikiem znanym wcześniej kotu i tolerowanym w innych (niż badana sytuacja) okolicznościach. W innym wypadku wzburzenie kota mogłoby wynikać jedynie z faktu, że na jego terytorium znalazł się obcy kot – intruz. Nie można, badając koty, zapominać o tym, że jako zwierzęta terytorialne są trudnym i wymagającym podmiotem analiz.

🐈🐕 W obecnej chwili, w sytuacji, w której udało się wstępnie udowodnić, iż psy są zdolne do zazdrości o opiekuna, nie dostrzegam żadnego powodu, by przypuszczać, że koty są pod względem zdolności do odczuwania zazdrości inne. Liczne obserwacje zachowań kotów w warunkach domowych zdają się potwierdzać tę tezę. Mam nadzieję, że kolejne badania naukowe wzbogacą nas o nową wiedzę dotyczącą kociej emocjonalności i będzie można jednoznacznie zweryfikować lub obalić tezę, że koty są zdolne do odczuwania zazdrości.

Na tę chwilę można (dopóki nauka nie dostarczy nowych danych) założyć, że różnica pomiędzy nami, a psami i kotami polega na tym, że ludzie z zazdrości potrafią być złośliwi, a psy i koty nie. 😉

Magdalena Nykiel

Ps. O emocjonalności pisałam szerzej w swojej książce 📖„Jak dobrze żyć z kotem. Poradnik dla początkujących i zaawansowanych”. Możesz ją zamówić dla siebie lub dla bliskich Ci osób w prezencie. Jest to moim zdaniem – nieskromnie mówiąc – najpiękniej wydany koci poradnik, w sam raz na szczególne okazje.

* Ch. R. Harris, C. Prouvost, Jealousy in Dogs, Plos One 9(7), 2014. ↩︎
** B. Bucher, M. Arahori, H. Chijiiwa, S. Takagi, K. Fujita, Domestic cats’ reactions to their owner and an unknown individual petting a potential rival, Pet Behaviour Science, Vol. 9, 16 – 33, 2020. ↩︎
*** Naprawdę nie da się wszystkiego wytłumaczyć i sprowadzić do „koty po prostu uważają człowieka za swój zasób”. 😎 Tak jest, ale jednocześnie nie da się wytłumaczyć wszystkiego w ten sposób, to zbytnie uproszczenie! Faktem jest, że koty aktywnie bronią swojego terytorium, i rozmieszczonych w jego obrębie zasobów. Emocjonalnie reagują w sytuacji, kiedy ich „własność” jest naruszana, bo od tego zależy ich przetrwanie. Czy my – ludzie – nie reagujemy podobnie? 😅 Bywamy o kogoś zazdrośni, a jednocześnie bywamy też zwyczajnie zdenerwowani i niezadowoleni, gdy nasza własność jest przez kogoś naruszana. To jednak nie znaczy, że relację z inną osobą postrzegamy wyłącznie przez pryzmat „własności” i „prawa do niej”. A teraz wyobraź sobie, że ktoś mówi: nie jesteś zazdrosna o swojego partnera/partnerkę, tylko bronisz swoich zasobów! W końcu on/ona dobrze gotuje. 👨‍🍳👩‍🍳↩︎

Uczymy opiekunów, że koty nie są złośliwe. Z jakiegoś powodu wiele osób uważa, że także zazdrosny kot to mit. Czy słusznie?

01/01/2025
Co zrobić, jeżeli Twój kot boi się hałasu fajerwerków?  1. Zmniejsz napływ bodźców z zewnątrz. Doszczelnij i zasłoń okna...
29/12/2024

Co zrobić, jeżeli Twój kot boi się hałasu fajerwerków?

1. Zmniejsz napływ bodźców z zewnątrz. Doszczelnij i zasłoń okna, włącz muzykę. To bardzo pomocne! Zwłaszcza, jeśli zadbamy o każdy z tych elementów.
2. Zapewnij kotu zaciszne kryjówki. Pozwól mu wybrać, w której chce być.
3. Zachowaj spokój. Tak, Ty też. Bądź blisko, dotrzymaj kotu towarzystwa w domu.
4. Wspieraj kota, nie odmawiaj mu bliskości. To mit, że wsparcie emocjonalne może nasilić lęk.
5. Zastosuj suplementy diety, które sprawią, że kot lepiej poradzi sobie ze strachem. Uwaga! Suplementy diety to nie leki.

Koty rzadko boją się fajerwerków (w przeciwieństwie do psów), ale to się zdarza! Strach ma tendencje do uogólniania się i nie udzielenie zwierzęciu pomocy, kiedy bardzo się boi może prowadzić do rozwinięcia się fobii dźwiękowej. Lęk może oznaczać dla kota ogromne napięcie, cierpienie, utratę radości życia.

🩺Jeśli Twój kot ma fobię dźwiękową, poproś lekarza weterynarii o leki! Czasem opiekunowie, w sytuacji, kiedy zwierzę cierpi z powodu silnego strachu przed hałasem, mimo wyraźnych wskazań, nie chcą podawać mu leków. Najczęściej argumentują, że „nie będą zwierzaka faszerować psychotropami”, czy też „truć go”. 💊Boją się, że zwierzę będzie czuło się po lekach jeszcze gorzej, niż bez nich, albo mają za sobą doświadczenie z źle dobranym lekiem. Te obawy są niepotrzebne, jeśli zadba się o właściwie dobranie leków dla konkretnego zwierzęcia.

W przypadku strachu przed fajerwerkami najlepsze rezultaty uzyskasz, łącząc 3 rodzaje działania:
🐾 terapię behawioralną we współpracy z doświadczonym behawiorystą,
🐾 farmakoterapię zaleconą przez lekarza weterynarii,
🐾dostosowanie otoczenia, by zwierzę lepiej radziło sobie ze strachem lub lękiem.

Czy należy ignorować kota, który czegoś się boi? Czy nauczymy go w ten sposób, że nic złego się nie dzieje? Czy wolno kota przytulić? Czy wspieranie emocjonalne kota może nauczyć go bać się bardziej? Czy głaskanie kota w strachu to zło? Po opublikowaniu artykułu Kot na balu – syl...

Pierwsza wersja mojego świątecznego manifestu tekstu ukazała się w beskidzkim dodatku „Gazety Wyborczej” w 2014 r., i w ...
08/12/2024

Pierwsza wersja mojego świątecznego manifestu tekstu ukazała się w beskidzkim dodatku „Gazety Wyborczej” w 2014 r., i w 2024 r. pozostaje on ważny i aktualny. W całości można go przeczytać na www.zooedukacja.pl. 📣 Proszę o udostępnianie – niech żadne zwierzę nie będzie rzeczą!

📨(…) O zwierzęta w listach do „Świętego Mikołaja” proszą przede wszystkim dzieci. Jednak „prezenty-niespodzianki” w postaci żywych zwierząt dostają również dorośli. Doświadczenie uczy, że adopcja lub zakup zwierząt w okresie świątecznym są obarczone większym ryzykiem niepowodzenia. Często towarzyszy im pośpiech, brak przygotowania i presja emocjonalna. Cenę za nieprzemyślane decyzje płacą przede wszystkim zwierzęta.
❌Dlatego wiele organizacji broniących ich praw zniechęca do dawania zwierząt w roli „prezentów”. Bywa, że na okres świąteczny zawieszają adopcje. Mają po temu ważne powody. Znaczna część podarowanych na mikołaja i święta zwierząt trafia niedługo potem do schronisk. (…)
Zwierzę nie jest rzeczą. Zwierzę to nie prezent.
Dając zwierzęta jako „prezenty” sprowadzamy je poniekąd do roli przedmiotów, które mają przede wszystkim ucieszyć obdarowanego. Łatwo zapomnieć wtedy o tym, że są żywymi, czującymi istotami. Zwierzę nie jest rzeczą, przedmiotem. W procesie adopcji powinno być podmiotem – kimś, kto jest wtedy w centrum, kimś o kogo się dba i pamięta o jego potrzebach. Kto staje się członkiem rodziny. Jego rola nie kończy się, kiedy wreszcie „wyskoczy z pudełka”.
Możesz oczywiście powiedzieć, że masz tego świadomość i jest to dla Ciebie oczywiste. To świetnie, zadbaj więc o to, żeby ta świadomość miała przełożenie na to, co robisz. Zacznij od zastanowienia się, czy na pewno tak samo zrozumie to obdarowane dziecko? Każdy, kto zna dzieci, wie, że kiedy dostają prezenty, chcą się nimi… bawić, chcą ich po prostu używać. Jak wytłumaczysz, że „prezent” wcale nie ma ochoty na głaskanie, bo zwyczajnie się boi i jeszcze wcale swojego małego opiekuna nie zdążył polubić?
Świąteczne zamieszanie nie sprzyja skupieniu się na potrzebach zwierzęcia.
🤲Zwierzę w czasie pierwszych dni w domu potrzebuje przede wszystkim spokoju – czasu, by zaaklimatyzować się w nowym otoczeniu, poznać bliżej opiekunów. Potrzebuje opieki, troski, empatii. Zaspokojenie jego potrzeb, także tych emocjonalnych, może być wyzwaniem. Warto zastanowić się, czy znajdziesz dostatecznie dużo czasu, by odpowiedzialnie zająć się nim w czasie Świąt? Czy na pewno jesteś na to przygotowany? Wiesz wszystko, co trzeba? Nie masz w planach wyjazdu? I co po Świętach, kiedy zacznie się szkoła, praca, stresy codzienności… A potem jeszcze sylwester z jego hukami, błyskami i hałasami. I ferie… Zwierzę może nie być gotowe, by od razu sobie z tym wszystkim dobrze radzić (…)
Zwierzę jako prezent na mikołaja lub pod choinką? Nie rób tego… dziecku.
❤️Jest jeszcze jedna ogromnie ważna kwestia, związana z kupowaniem „żywych prezentów” dzieciom. Obecność zwierząt w domu powinna być zawsze związana z nauką odpowiedzialności i empatii wobec słabszej, zależnej od nas istoty. Dzieci uczą się odpowiedzialności powoli, od nas – dorosłych. Angażują się w opiekę nad zwierzętami, chcą się czuć ważne, potrzebne i kompetentne. Dlatego ewentualna porażka adopcyjna (na przykład oddanie zwierzaka do schroniska, „innego domu” itd.) to nie tylko wyraz nieodpowiedzialności dorosłych, ale również porażka dziecka, którą będzie ono długo pamiętać. Dlatego nie podejmuj decyzji pochopnie, nie dawaj psa, kota, chomika w prezencie – nie rób tego nie tylko tym zwierzętom, ale również… dziecku.
👍Dobra adopcja to adopcja bez niespodzianek.
Kolejną ważną kwestią jest to, że absolutnie niedopuszczalne jest obdarowywanie zwierzętami także osób dorosłych w ramach „niespodzianki”, bez przygotowania. Myślenie życzeniowe: „Co prawda nie mam pewności czy ciocia chce mieć kota, ale jak go zobaczy, to na pewno się zakocha” wiąże się z dużym ryzykiem – stawia osobę obdarowaną w niezręcznej sytuacji, naraża zwierzę na niepotrzebny stres. Nawet, jeśli ciocia rzeczywiście marzy od dawna o kocie, powinna móc się do adopcji przygotować, a także mieć realny wpływ wybór zwierzęcia, za które będzie odpowiedzialna przez (miejmy nadzieję) kilkanaście (lub nawet więcej) lat.
Tanie zwierzaki najczęściej płacą najwyższą cenę.
Bywa, że ludzie kupują małe zwierzęta domowe na prezent tylko dlatego, że są tańsze od atrakcyjnych prezentów-rzeczy, a wywołają efekt „WOW” u dziecka. Tu już nie ma mowy o ryzyku, to po prostu katastrofa. Ofiarami takich pomysłów padają myszki, szczurki, króliki, papużki. Tak, cena ich zakupu jest często bardzo niska. Żenująco niska, jeśli zważyć, że na szali jest ich życie.
✍️(…) Rodzinne Święta to dobry moment na przygotowanie do adopcji.
Świetnym pomysłem może być wykorzystanie okresu Świąt do omówienia z domownikami wszystkich spraw związanych z pojawieniem się zwierzęcia, w tym na przykład podziału obowiązków. Wtedy pod choinką może pojawić się dobra książka dotycząca opieki nad kotem lub voucher na zajęcia w psiej szkole. Sama wiadomość, że rodzice zgadzają się na pojawienie się wymarzonego zwierzęcia, będzie wtedy dla dzieci prezentem, a po Świętach można tę decyzję spokojnie i odpowiedzialnie zrealizować. Wisienką na torcie będzie przedłużenie atmosfery Świąt.
🌠 Adopcja na Święta może mieć sens jako zakończenie odpowiedzialnych przygotowań.
Adopcja to proces, a przybycie nowego zwierzęcia do domu to jej końcowy etap. Dlatego w żadnym wypadku nie należy działać w pośpiechu. Osoba oddająca zwierzę pod opiekę może chcieć poznać ludzi, którzy chcą się nim zaopiekować. Może również nie chcieć w czasie świątecznych przygotowań zajmować się weryfikowaniem, czy dom, do którego ma trafić zwierzę, jest gotowy na jego przyjęcie. Dlatego jeśli chcesz, by zwierzę pojawiło się w Twoim domu w okolicy Świąt, rozpocznij przygotowania do adopcji co najmniej kilka tygodni wcześniej.
To dobry pomysł, jeśli chcesz, by pies lub kot pojawił się w domu w okresie świątecznym. Wtedy Święta to jedynie pretekst, a nie powód, by zwierzak zamieszkał z Wami. W wielu rodzinach koniec roku to czas urlopów i bywa, że wtedy łatwiej znaleźć czas na zaopiekowanie się zwierzęciem w okresie aklimatyzacji. (…)
Odpowiedzialna adopcja: tak, "prezent niespodzianka": nie.
Jak widać, z wielu powodów dawanie zwierząt w prezencie to kiepski pomysł. Do tego, w tak poważnej sprawie, jak adopcja zwierzaka, niespodzianki i szybkie, spontaniczne decyzje raczej się nie sprawdzą. Żywe zwierzę to nie pluszowy miś, ma swoje potrzeby i na pewno dużo zmienia w życiu. Trudno wszystko uzgodnić, przygotować i przeprowadzić szykując niespodziankę, czy działając pod wpływem impulsu. (…)
Dla zwierzęcia będziecie całym jego światem!
😻Jeśli naprawdę chcesz dasz zwierzakowi dom, zrób to. Podejmij decyzję z rodziną, zaplanujcie wszystko, przygotujcie się i cieszcie się wspólnym życiem. Zwierzę w domu bywa niemałym wyzwaniem, ale to też mnóstwo wspaniałych chwil, radości i wzruszeń. Dla dzieci może to być niezwykła przygoda oraz szkoła odpowiedzialności, przyjaźni i szacunku do innych istot. Dla zwierzęcia będziecie całym jego światem. Niech więc będzie to świat przyjazny, bezpieczny i otwarty na jego potrzeby.

Grudzień to czas prezentów. W przedświątecznej gorączce łatwiej zapomnieć, że zwierzę to nie prezent. Cenę za błąd może zapłacić też dziecko.

Adres

Bielsko-Biała

Telefon

+48507331301

Strona Internetowa

Ostrzeżenia

Bądź na bieżąco i daj nam wysłać e-mail, gdy Magdalena Nykiel www.zooedukacja.pl Zwierzęta bez tajemnic umieści wiadomości i promocje. Twój adres e-mail nie zostanie wykorzystany do żadnego innego celu i możesz zrezygnować z subskrypcji w dowolnym momencie.

Skontaktuj Się Z Firmę

Wyślij wiadomość do Magdalena Nykiel www.zooedukacja.pl Zwierzęta bez tajemnic:

Widea

Udostępnij