Aleksandra Bróździńska - leczenie koni w terenie

Aleksandra Bróździńska - leczenie koni w terenie Gabinet Weterynaryjny - leczenie koni na terenie województwa kujawsko-pomorskiego.
(8)

Drodzy Właściciele, z powodów prywatnych gabinet jest zamknięty co najmniej do 03.11.24 (najbliższej niedzieli). W nagły...
28/10/2024

Drodzy Właściciele, z powodów prywatnych gabinet jest zamknięty co najmniej do 03.11.24 (najbliższej niedzieli).

W nagłych wypadkach bardzo proszę o kontakt z innym lekarzem weterynarii, w kwestiach umówienia wizyt planowych - o wiadomość sms, oddzwonię lub odpiszę najszybciej jak będzie to możliwe.

05/08/2024
UWAGA! Dobre wiadomości 😁🐴
13/07/2024

UWAGA! Dobre wiadomości 😁🐴

Dzisiaj w cyklu POST EDUKACYJNY zbiór podstawowych informacji dotyczących zatrzymania łożyska u klaczy 🐴Zapraszam do lek...
29/04/2024

Dzisiaj w cyklu POST EDUKACYJNY zbiór podstawowych informacji dotyczących zatrzymania łożyska u klaczy 🐴
Zapraszam do lektury 🙂

Dzisiaj z okazji soboty i pięknej pogody coś optymistycznego. Część osób obserwujących być może pamięta przypadek klaczy...
13/04/2024

Dzisiaj z okazji soboty i pięknej pogody coś optymistycznego. Część osób obserwujących być może pamięta przypadek klaczy z rozległą raną na boku. Tak prezentuje się klacz (zdjęcie z lutego 2024 - 8 miesięcy po wypadku) :)

A tutaj link do orginalnego posta:
https://www.facebook.com/share/p/tuKympe8vWSNz7G6/

Po długiej przerwie dziś POST EDUKACYJNY na prośbę jednego z obserwujących. Ponownie temat, który mimo że teoretycznie p...
07/04/2024

Po długiej przerwie dziś POST EDUKACYJNY na prośbę jednego z obserwujących. Ponownie temat, który mimo że teoretycznie prosty wciąż budzi wiele pytań i wątpliwości, a mianowicie SELEN.
Mam nadzieję, że odpowiedź na pytania jak, po co i dlaczego znajdziecie Państwo na poniższych grafikach 🙂🐴

Nadchodzi czas na duże zmiany w życiu prywatnym! 😁Do kontaktu telefonicznego zachęcam również w kolejnych miesiącach!
25/01/2024

Nadchodzi czas na duże zmiany w życiu prywatnym! 😁
Do kontaktu telefonicznego zachęcam również w kolejnych miesiącach!

POST EDUKACYJNY - PRZYPOMNIENIEPonieważ sezon rozrodczy nabiera powoli rozpędu pozwolę sobie dzisiaj opublikować po raz ...
13/01/2024

POST EDUKACYJNY - PRZYPOMNIENIE
Ponieważ sezon rozrodczy nabiera powoli rozpędu pozwolę sobie dzisiaj opublikować po raz kolejny infografiki dotyczące prawidłowych ram czasowych podczas porodu klaczy oraz pewnego rodzaju "check listę" prawidłowych zachowań źrebięcia po porodzie.

W nadchodzącym sezonie wyźrebień serdecznie życzę wszystkim Hodowcom tylu szczęśliwych porodów ile ciąż oraz tylu zdrowych źrebiąt ile porodów 🐴

P.S. Bardzo proszę o komentarze i podpowiedzi jakie tematy chcielibyście Państwo abym poruszyła w serii POST EDUKACYJNY w najbliższych tygodniach 😊

Dawno nie pojawiło się nic z cyklu POST EDUKACYJNY. Dzisiejszy post będzie długi bo też poruszany problem jest złożony -...
04/12/2023

Dawno nie pojawiło się nic z cyklu POST EDUKACYJNY. Dzisiejszy post będzie długi bo też poruszany problem jest złożony - a mianowicie KOŃ CHUDNIE - CO DALEJ?

Nieuzasadniona i niechciana utrata masy ciała zawsze stanowi powód do niepokoju właściciela i konieczne jest znalezienie przyczyny. Do tego problemu należy podejść metodycznie i pogodzić się z tym, że często droga do znalezienia rozwiązania nie jest tak oczywista jak mogłoby się wydawać. Co należy wziąć pod uwagę?

1. Obserwacja - nie mam tu na myśli "obserwowania" przez rok jak koń chudnie "w oczach" i patrzenie czy może samo mu nie przejdzie. Mam na myśli krytyczne przeanalizowanie rzeczy takich jak:
- czy koń ma apetyt? - czy zjada chętnie to co zjadał do tej pory czy stracił zainteresowanie pobieraniem paszy? jeżeli tak to jakiej paszy nie pobiera? tylko siana? nie je paszy treściwej ale chętnie je np. mokre wysłodki?
- czy koń pokazuje dyskomfort podczas jedzenia? - czy przeżuwanie sprawia mu trudność? czy robi tzw "wyplutki"?
- czy to czym karmimy konia realnie pokrywa jego zapotrzebowanie kaloryczne? czy dostaje wystarczająco paszy objętościowej (siano/sianokiszonka)?
- jaki jest system karmienia? czy jest możliwe że chudnący koń jest koniem ganianym w stadzie, który do siana/żłobu może dojść dopiero kiedy reszta stada się naje? czy pojawił się nowy koń w stadzie?
- czy chudnący koń poza utratą masy ma inne objawy? czy kolkuje, ma biegunki? czy ma problemy oddechowe jak np. astma? czy choruje na coś przewlekle?

Krytyczne przeanalizowanie podstaw często daje podpowiedź, w którą stronę skierować się z diagnostyką - w innej kolejności wykonuje się badania koni które wykazują bolesność przy pobieraniu paszy, w innej konia z pogorszeniem choroby przewlekłej, a w innej np. jeżeli koń ma biegunkę od dwóch tygodni. Jeżeli macie Państwo pod opieką chudnącego konia, Wasz lekarz weterynarii z pewnością zaproponuje dostosowany do niego schemat diagnostyki z uwzględnieniem niektórych z poniższych badań.

2. Wykonanie badań krwi i kału:
- w przypadku nieuzasadnionego chudnięcia zawsze warto wykonać badanie kału w kierunku pasożytów (nawet u regularnie odrobaczanych koni!) - badanie najlepiej wykonać z kału zbieranego z trzech dni
- wykonanie badań krwi może pokierować naszą dalszą diagnostyką lub dać konkretną odpowiedź dlaczego koń traci masę ciała - tzw. badanie przesiewowe (morfologia wraz z wybranymi badaniami biochemicznymi) daje ogólny obraz pracy organizmu oraz poszczególnych narządów takich jak nerki, wątroba, pomaga określić czy i na jakie niedobory cierpi koń.

3. Badanie jamy ustnej i korekcja uzębienia:
- w przypadku trudności z pobieraniem pokarmu, nieuzasadnionego chudnięcia zawsze warto jest wykonać badanie jamy ustnej, koń po podaniu sedacji ma wtedy założony rozwieracz co pozwala na dokładne obejrzenie i zbadanie całej jamy ustnej (w tym wszystkich zębów), podczas takiego badania można znaleźć mnóstwo przyczyn niechęci do jedzenia - ostre krawędzie, haki, wady zgryzu, zęby nadliczbowe, zęby obłamane/pęknięte/ruszające się, uszkodzenia błony śluzowej policzków, diastemy, ciała obce i wiele innych - pamiętajmy że konie często pobierają pokarm mimo bardzo poważnych problemów stomatologicznych dlatego też ważne jest wykonywanie takiego badania nie tylko kiedy coś nas niepokoi, ale też profilaktycznie (minimum 1x do roku, częściej jeśli nasz koń tego wymaga). Na szczególną uwagę w kontekście problemów stomatologicznych zasługują pacjenci starsi, geriatryczni!

W dużej części przypadków udaje się znaleźć przyczynę (jedną lub więcej) problemów z utrzymaniem lub nabraniem masy ciała wykonując czynności opisane powyżej, ale co jeśli wszystko wydaje się być w porządku? Dalsze kroki to pogłębienie diagnostyki o badania takie jak np. gastroskopia (choroba wrzodowa żołądka jest bardzo częstą przypadłością u koni i absolutnie może powodować problemy z masą ciała), badanie usg jamy brzusznej, testy wchłaniania substancji odżywczych w jelitach i cała masa innych badań dostosowanych do konkretnego pacjenta.

Co jest najważniejsze? Szukać odpowiedzi. Nie wierzyć, że koń który całe życie nie miał takich problemów nagle "ma taki urok". Pamiętać, że koń stary to absolutnie nie musi i nie powinien być koń chudy. Pogodzić się z tym, że czasem zdiagnozowanie problemów może być czasochłonne i kosztochłonne - diagnostykę zawsze zaczynamy od rzeczy statystycznie najbardziej możliwych, najczęstszych, ale niestety problemy rzadkie i bardziej złożone komuś niestety muszą się przytrafić.

Szybkie wnioski końcowe są takie:
- każdy koń który nagle zaczyna chudnąć bez uzasadnienia wymaga konsultacji z lekarzem weterynarii
- prowadźmy uporządkowaną diagnostykę takich koni - sprawdzajmy metodycznie, po kolei możliwe przyczyny
- nie udawajmy, że nie widzimy problemu!

Na zdjęciach znaleziska, które można znaleźć nawet u pozornie zdrowych koni - pamiętajmy że profilaktyka zawsze bije na głowę leczenie!

Ostrzeżenie - post zawiera filmy i zdjęcia drastyczne, jeżeli nie chcesz oglądać takich treści, bardzo proszę - pomiń te...
16/10/2023

Ostrzeżenie - post zawiera filmy i zdjęcia drastyczne, jeżeli nie chcesz oglądać takich treści, bardzo proszę - pomiń ten post!

Dzisiaj chciałabym przedstawić historię wyjątkowej pacjentki. Wyjątkowej z kilku powodów - jej przeżycia są wyjątkowo dramatyczne, droga do rekonwalescencji była wyjątkowo długa, upór właścicieli przy wspieraniu procesu zdrowienia był wyjątkowo godny podziwu, a sama pacjentka jest wyjątkowo miłym stworzeniem.

Młoda, 3 letnia klacz na początku lipca została sprowadzona z pastwiska z obrażeniami widocznymi na filmie i pierwszych zdjęciach. Największa rana, na lewym boku klaczy obejmowała skórę, tkankę podskórną i mięśnie, "odseparowany" był cały płat odsłaniający żebra. Druga, dużo mniejsza rana na lewej kończynie przedniej była również głęboka, jednak jej większa "koleżanka" ją przyćmiła.

Nie było możliwości zawiezienia konia do kliniki i tylko dlatego podjęliśmy próby leczenia stacjonarnego (‼️❗️ uwaga - w takim wypadku odesłanie do kliniki byłoby absolutnie najbezpieczniejszym i najlepszym rozwiązaniem).

Rany zostały oczyszczone, a następnie zaszyte, w dużej ranie umieściłam dren. Zaopatrywanie ran zajęło mi 7 godzin. Klaczy przyszyłam opatrunek i następnie zabezpieczyłam dodatkowo opatrunkiem obejmującym całą kłodę. Oczywiście klacz dostawała również leki przeciwbólowe oraz antybiotyki, kluczowa była też codzienna toaleta ran.

Ryzyko "rozejścia" się szwów od samego początku oceniałam jako olbrzymie, ale uznaliśmy że mimo tego warto spróbować. Niestety zgodnie z przewidywaniami szwy skóry stopniowo rozchodziły się, natomiast szwy wewnętrzne zdawały się dość dobrze spełniać swoje zadanie.

Pod koniec lipca rany ładnie ziarninowały, ubytek tkanek się wypełniał. Klacz rozpoczęła też spacery w ręce. W okresie od końca lipca do końca sierpnia kilkukrotnie wymagała usunięcia nadmiarowej ziarniny (tzw. dzikie mięso).

Na samym końcu tej mini galerii można zobaczyć jak rany wyglądały we wrześniu kiedy to klacz dołączyła już do stada na pastwisku, a także jak wygląda blizna obecnie.

Wbrew wszelkim przewidywaniom klacz wylizała się ze swoich obrażeń z blizną (przyznaję że brzydką, chciałoby się żeby była mniejsza - odczuwam niedosyt), ale żywa i w pełni funkcjonująca, a więc w zasadzie można ogłosić w jej przypadku sukces.

Doprowadzenie jej do obecnego stanu nie byłoby możliwe gdyby nie OLBRZYMIE zaangażowanie właścicieli, w ich stronę kieruję ukłony bo nie każdy byłby gotów poświęcić tyle czasu, nakładów i uwagi. Nie byłoby też to możliwe (a co najmniej bardzo utrudnione) gdyby klacz nie była tak wspaniałym zwierzęciem, bardzo dzielnie znoszącym wszystkie nieprzyjemne zabiegi.

Jakie są wnioski końcowe? Po pierwsze nawet najlepiej zabezpieczone pastwisko nie daje żadnej gwarancji bezpieczeństwa (do tej pory nie udało się ustalić przyczyny tego zdarzenia mimo długotrwałych poszukiwań), po drugie upór w leczeniu czasem jest niezbędny, a po trzecie - czasem trzeba mieć odrobinę szczęścia i woli przeżycia 🙂

Bardzo serdecznie dziękuję Właścicielom za całą długą drogę, którą przeszliśmy oraz za zgodę na publikację tego posta!

06/09/2023

Drodzy Właściciele,
w dniach 29.09.23-10.10.23 gabinet będzie NIECZYNNY.
Planowe wizyty bardzo proszę umawiać przed lub po tym terminie oraz upewnić się, że macie Państwo wystarczający zapas leków dla koni przyjmujących swoje leki na stałe 🐴
W tym czasie kontakt telefoniczny będzie utrudniony, bardzo proszę o wysyłanie sms-ów - będę oddzwaniać 😊

A póki co - do zobaczenia w terenie :)

Sezon rozrodczy zmierza już ku końcowi, ale sezon na nagłe wypadki nie kończy się nigdy. Dzisiaj zdjęcia z serii "przed ...
27/08/2023

Sezon rozrodczy zmierza już ku końcowi, ale sezon na nagłe wypadki nie kończy się nigdy. Dzisiaj zdjęcia z serii "przed i po" 🐴

19/07/2023

Drodzy Właściciele, w dniach 21-23 lipca (od piątku do niedzieli) gabinet będzie nieczynny - z częścią z Państwa być może zobaczymy się w ten weekend w Kętrzynie 😉
Do zobaczenia w poniedziałek!

UWAGA DRASTYCZNE ZDJĘCIA!Jeżeli nie chcesz obejrzeć zdjęć przedstawiających treści drastyczne - pomiń ten post. Dzisiaj ...
05/07/2023

UWAGA DRASTYCZNE ZDJĘCIA!
Jeżeli nie chcesz obejrzeć zdjęć przedstawiających treści drastyczne - pomiń ten post.

Dzisiaj w ramach cyklu "z życia wzięte" historia niespełna dwumiesięcznej źrebówki, która miała małe nieporozumienie z płotem.

Na zdjęciach 1 i 2 można zobaczyć ranę po wstępnym rozczyszczeniu - obejmowała ona skórę, tkankę podskórną, mięśnie, błonę śluzową policzka oraz dziąsło aż do żuchwy. Mówiąc wprost - rana była "na wylot".

Udało się zaszyć ranę w krótkiej narkozie, pacjentka wybudziła się bez najmniejszych problemów i już kilka godzin później chętnie ssała i jadła. Została zabezpieczona antybiotykiem oraz przeciwbólowo, a właściciele codziennie dbali o czystość przeprowadzając toaletę zaszytej rany.
Po trzech tygodniach źrebówka wygląda tak jak na zdjęciu nr 4 :)

Gabinet ciągle się rozwija, ale póki co po macoszemu traktowana była jego obecność w internecie i spora część Państwa mó...
23/05/2023

Gabinet ciągle się rozwija, ale póki co po macoszemu traktowana była jego obecność w internecie i spora część Państwa mówiła że ciężko mnie odnaleźć :)

Dlatego od niedawna wizytówkę gabinetu wraz ze wszelkimi danymi kontaktowymi można już znaleźć na mapie Google 🐴

Zapraszam do obejrzenia i wystawienia opinii 😊

Find local businesses, view maps and get driving directions in Google Maps.

Dzisiaj w ramach cyklu POST EDUKACYJNY coś innego niż zawsze, a mianowicie historia z życia wzięta - opis przypadku, czy...
18/05/2023

Dzisiaj w ramach cyklu POST EDUKACYJNY coś innego niż zawsze, a mianowicie historia z życia wzięta - opis przypadku, czyli o tym że nie zawsze jest kolorowo.

Historia dotyczy średniej wielkości hodowli koni zimnokrwistych. Pod koniec marca urodziło się pierwsze zapowiadające problemy źrebię - ogierek z miękkimi pęcinami oraz z objawami wskazującymi na zachłystowe zapalenie płuc. Ogierek ten bardzo dobrze odpowiedział na leczenie objawowe i szybko wrócił do zdrowia, jego przypadek nie skłonił nas jeszcze do pogłębiania diagnostyki mimo że był zapowiedzią problemów. Obecnie jest dobrze rozwijającym się źrebakiem.

Z początkiem kwietnia urodziło się kolejne źrebię - również ogierek. Dzięki bardzo szybkiej reakcji właściciela (który już po kilkunastu minutach od porodu dzwonił, że "coś tu nie gra"), źrebię widziałam pierwszy raz około 1,5h po porodzie. Ogierek nie podejmował prób wstawania, był wiotki, miał obniżone napięcie mięśniowe, mimo zachowanego odruchu ssania miał wyraźne problemy z przełykaniem oraz przyspieszoną pracę serca. Poza tym źrebię było w pełni reaktywne, reagujące na bodźce, przytomne. Ze względu na stosunkowo charakterystyczne objawy podejrzenie padło na niedobór selenu, w oczekiwaniu na wyniki badań krwi źrebię było leczone objawowo.

Na zdjęciu załączonym do posta można zobaczyć wyniki badań laboratoryjnych. Poziom selenu zarówno u matki źrebięcia jak i u niego samego był bardzo niski. Od razu rozpoczęliśmy suplementację zarówno matki jak i źrebięcia.

Po pierwszej dobie źrebię było w stanie utrzymać się chwiejnie na nogach jeśli zostało podniesione, jednak po trzech dniach bardzo intensywnej opieki (zarówno lekarskiej jak i ogromnej pomocy właściciela - pojenia, podnoszenia, dogrzewania, masowania) stan źrebięcia uległ drastycznemu pogorszeniu i ze względów humanitarnych został on uśpiony.

Jednak jego przypadek skłonił nas do sprawdzenia poziomu selenu u innych źrebnych klaczy - wyniki dwóch z nich również można zobaczyć na zdjęciu. Wszystkie klacze miały obniżony poziom selenu, a jedna z klaczy miała wynik 24,79 (norma od 70-200!)

Wprowadziliśmy od razu plan suplementacji selenu u całego stada - zarówno w formie iniekcyjnej jak i doustnej. Na samym dole zdjęcia można zobaczyć efekty tej suplementacji po 6 tygodniach jej stosowania. Historia tego stada tutaj jednak się nie kończy, już za około 2 miesiące czekają nas kolejne wyźrebienia - czekamy z niecierpliwością czy wdrożona suplementacja zaowocuje zdrowymi urodzeniami.

Jakie są wnioski? Warto okresowo badać krew zarówno źrebnym klaczom jak i wszystkim innym koniom, czasem tak prozaiczna rzecz może uratować przed tragicznymi konsekwencjami.

‼️Ważna informacja - nadmiar selenu jest równie szkodliwy jak jego niedobór - nie stosujemy suplementacji "w ciemno", na własną rękę. Suplementacja musi być zaplanowana razem z lekarzem weterynarii i to lekarz weterynarii decyduje o jej formie ‼️

W poście oprócz wymienionych wyników badań laboratoryjnych dołączam również krótki, dość przykry filmik ogierka 2 po pierwszej dobie leczenia.

P.S. Właścicielowi stada bardzo dziękuję za wyrażenie zgody na opisane przypadku i użycie wyników badań.


P.P.S. Czy podoba się Wam ta forma dzielenia się doświadczeniami?

Adres

Brodnica

Telefon

+48669955471

Strona Internetowa

Ostrzeżenia

Bądź na bieżąco i daj nam wysłać e-mail, gdy Aleksandra Bróździńska - leczenie koni w terenie umieści wiadomości i promocje. Twój adres e-mail nie zostanie wykorzystany do żadnego innego celu i możesz zrezygnować z subskrypcji w dowolnym momencie.

Skontaktuj Się Z Firmę

Wyślij wiadomość do Aleksandra Bróździńska - leczenie koni w terenie:

Widea

Udostępnij

Kategoria