28/12/2024
Poświąteczny piątek... Niby zwykły dzień, niby większość z nas jest szczęśliwa i łapie chwilę oddechu po świętach Bożego Narodzenia.
Przed południem w progach naszej restauracji staje Pani. Chuda, schylona, zbyt lekko ubrana jak na obecną temperaturę. Kątem oka widzimy, że nie ma odwagi wejść, tylko zerka nieśmiało przez drzwi. Po dłuższej chwili decyduje się zajrzeć do środka.
- Dzień dobry. Czy mogłabym o coś zapytać? - zaczyna rozmowę, tuląc w dłoniach przetartą reklamówkę.
- Oczywiście - odpowiada osoba z obsługi.
- Czy nie zostały Państwu może jakieś poświąteczne resztki jedzenia? Chodzę od drzwi do drzwi, ale wszędzie patrzą na mnie jak na złodzieja, wypędzają, przeganiają, a ja przecież chcę tylko zapytać, zjeść, nic ponad. Jeśli Pani powie, że nie ma to odejdę, tylko proszę mnie nie przeganiać - dodaje ze łzami w oczach.
- Na pewno coś mamy, ale nie woli Pani zjeść czegoś świeżego?
- A za co? Nie mam za co. Były święta, miałam tylko jedno marzenie, na które oszczędzałam cały miesiąc - chciałam zjeść makowca. Kupiłam, strasznie drogi w tym roku. Byłam sama, jadłam, ale teraz muszę czekać do 1go... Proszę mi dać te resztki, wezmę do domu, zjem. Ja szanuję każdy posiłek.
- Wie Pani co, ja Panią zapraszam dziś na obiad, dobrze? Zapraszam na Zawieszony Obiad. Zje Pani coś ciepłego, świeżego, wartościowego. Są ludzie dobrej woli, którzy pomogą zawsze. A może też makowiec na deser? Ma Pani chęć? Jeszcze mamy - dodaliśmy.
Starsza Pani usiadła, zakryła oczy dłońmi i zaczęła płakać ze wzruszenia.
- W końcu nikt mnie nie odrzucił. Ludzie są okropni, a ja się czuję wśród nich wyobcowana. Dzięki Wam poczułam się jak u siebie - dodała na koniec.
Zajadała się zupą, dziękowała... Taki prosty gest, a sprawił, że na nowo poczuła się chciana i zauważona.
Po świętach niestety takich sytuacji jest wiele.
Twój Zawieszony Obiad może im zapobiec ❤️
Nie zapomnij, pomóż ❤️
https://www.zawieszonyobiad.org.pl/
Zdjęcie: Stowarzyszenie AS/AI