08/07/2024
Poznajcie Pucka. Kolejny psiak skrzywdzony przez los. Jakie były jego losy od początku nie wiemy. Kilka lat temu przygarnęła go starsza kobieta, która 2 lata temu zmarła. Już wcześniej zainteresowały się jego losem kobiety, które pomimo oporu opiekunki zaczęły pomagać kupując karmę. Starsza pani nie radziła sobie. Miała wtedy 3 psy. Po jej śmierci psy zostały same. Opiekę nad nimi przejął sąsiad alkoholik po udarze. Podobno tak obiecał starszej pani. Kobiety dalej przywoziły karmę. Jeden psiak umarł, druga suczka zaginęła w mało jasnych okolicznościach i został on. Wiekowy już, bury kundel, którego nikt nie chciał. Sąsiad chętnie pomagał w zamian za karmę i dla swojego psa. Sytuacja skomplikowała sie kiedy kobiety zauważyły, że psiak nie chce wychodzić z budy. Okazało się, że sąsiad ma zatarg z jedną rodziną ze wsi i dzieci z tej rodziny zaczęły w Pucka strzelać kulkami? Nie wiemy co to było. Kulki, kamienie, wiemy, że Pies się bał. Postanowiliśmy go przejąć. Spotkaliśmy się z oporem sąsiada, bo przecież on dbał, on obiecał, on ma zostać ale Wy zadzwońcie na policję, zróbcie porządek z oprawcami. Wśród obelg i wyzwisk zabraliśmy Pucka. To kochany, starszy pan. Dużo śpi, ma apetyt, jest pozytywnie nastawiony do innych psów i zachowuje się unas jakby był tu od zawsze. Idealny pies ❤