Przystaniowe Psy

Przystaniowe Psy Fundacja Przystań Ocalenie
Organizacja Pożytku Publicznego
ul. Przystań Ocalenie nie jest normalnym miejscem. Nikt tu nie je mięsa. To dom zwierząt.

Kombatantów 134
43-229 Ćwiklice
nr konta:
54 1870 1045 2083 1069 2318 0001

Można też wpłacić kilka złotych na konto PayPal wskazując nasz adres email [email protected] Nikt tutaj nie bije, nie upycha do klatek, nie kłuje śrubokrętem w oczy, nie otumania alkoholem. Wszystko postawione na głowie: ludzki czas podporządkowany zwierzętom, domowe sprzęty przystosowane do ich potrzeb, zwierzę

ta żyjące w zgodzie. Priorytetem Fundacji Przystań Ocalenie przy współpracy z Komitetem Pomocy dla Zwierząt jest wsparcie prowadzonego przytuliska dla koni oraz innych zwierząt "Przystań Ocalenie". Naszym marzeniem jest stworzenie przystani dla wszystkich ocalonych i potrzebujących zwierząt, aby ich wspomnienie o Nas - ludziach było jasne i ciepłe. To tutaj swój dom znajdują zmęczone, schorowane, często wyeksploatowane do granic możliwości zwierzęta. Wśród podopiecznych jest ponad setka koni, krów, świń, kóz, owiec, kur, osłów i wiele, wiele innych. Fundacja ma na celu zrobić jeszcze więcej dla poprawy losu zwierząt. Prowadzi również działalność gospodarczą, z której cały dochód przeznaczamy na działalność statutową fundacji. Wierzymy, że wspólnie z Państwem będziemy mogli rozbudować przytulisko „Przystań Ocalenie”, aby zawsze znalazło się w nim miejsce dla potrzebujących zwierząt. Naszym celem jest również uświadamianie w zakresie ochrony zwierząt, a także zaszczepianie empatii jak najmłodszym członkom naszego społeczeństwa. To jest nasze największe pragnienie, misja, dla której powstała fundacja Przystań Ocalenie.

https://www.facebook.com/210264679129301/posts/2193460137476402/?d=n
22/06/2021

https://www.facebook.com/210264679129301/posts/2193460137476402/?d=n

Kochani! Nasza rocznicowa zbiórka dobiła do 1000złotych. Brakuje jeszcze 19 000...
Pomożecie? Bardzo prosimy
📍Link do zbiórki: https://www.facebook.com/donate/498968007883266/4090173237702985/

Niebawem będziemy świętować wyjątkową rocznicę. W lipcu wybije już 20 rocznica powstania naszego przytuliska. Działalność prowadzimy o wiele dłużej, ale przytulisko w Ćwiklicach powstało 20 lat temu. Ta ziemia stała się prawdziwym domem dla setek zwierząt różnych gatunków. Kiedy zaczynaliśmy, kiedy przeprowadziliśmy się do Ćwiklic, nie zdawaliśmy sobie sprawy jak wielkiego podejmujemy się wyzwania i ile pracy i zdrowia będzie kosztowało nas stworzenie tego miejsca. Często słyszymy, że my wszystko mamy, że sobie radzimy, są inni którzy bardziej potrzebują. Każdy myśli, że my od zawsze mieliśmy to co mamy dzisiaj. Otóż nie kochani. Jak zaczynaliśmy, oprócz zwierząt nie mieliśmy nic. Na wszystko musieliśmy sobie bardzo ciężko zapracować. I każdego dnia na to pracujemy, ale nie dla Nas tylko dla naszych 500 podopiecznych. Nasz pierwszy samochód to był stary żuk, z dziurawą podłogą, przez którą wszystko wypadało. Kolejne samochody były skarbonkami bez dna, bo chcieliśmy kupić auto tanie, co wiązało się z ciągłymi naprawami. Nasza pierwsza bukmanka była ,,samoróbką” bo tak było dużo taniej. Nasze przytulisko kiedyś było ruiną. W domu zamarzała herbata w szklankach, a nas nie było stać na żaden opał więc zbieraliśmy palety gdzie tylko się dało, żeby naszym podopiecznym było ciepło. Do dnia dzisiejszego nasze przytulisko nie jest pałacem, ale staramy się jak możemy, żeby zwierzaki były u nas szczęśliwe. Może i jest skromnie ale jest tak żeby zwierzętom było dobrze i wszystko co robimy, robimy właśnie dla nich. Kiedy jechaliśmy na targ, żeby ocalić jakieś życie, to najpierw pożyczaliśmy pieniądze od naszych rodzin i przyjaciół żeby starczyło chociaż na jedną potrzebującą istotę. Po samochód i przyczepę jechaliśmy za każdym razem 150 km do naszego Przyjaciela Olka- którego nie ma już z nami (*) (*) Nigdy mu tego nie zapomnimy, nigdy nie odmówił nam pomocy, zawsze kiedy potrzebowaliśmy pożyczał nam samochód i przyczepę. Tylko dzięki temu mogliśmy jeździć na targi i ratować zwierzęta. Kiedy zaczynaliśmy nie było facebooka, instagrama, na internet też niewiele osób mogło sobie wtedy pozwolić bo nie był wtedy tak popularny i ogólnodostępny jak dzisiaj. Niewiele osób wiedziało o naszym istnieniu. Nasza Przystań rozwinęła się i przetrwała dzięki naszym cudownym Przyjaciołom Ani i Markowi Rymuszko oraz całej redakcji i czytelnikom Nieznanego Świata. To dzięki Nim, wiele ludzi się o nas dowiedziało. To dzięki Nim zaczęła do nas płynąć pomoc z wielu stron. Zaczęły do nas przychodzić paczki z prezentami dla naszych podopiecznych, a my ze łzami w oczach cieszyliśmy się jak małe dzieci bo nasze zwierzęta dostały takie rzeczy o jakich nawet nie marzyliśmy, których my nigdy nie byliśmy w stanie im dać bo nie było nas na nie stać.
Kochana Aniu, Kochany ŚP. Marku, Kochany Nieznany Świecie- zawsze będziemy powtarzać, że istniejemy tylko dzięki Wam. Żadne słowa nie są w stanie wyrazić naszej wdzięczności. Razem z Wami stworzyliśmy Przystań Ocalenie i tworzymy ją razem do dnia dzisiejszego. Mieć takich Przyjaciół jak Wy to prawdziwy zaszczyt.
Dzisiaj czujemy się tacy dumni bo możemy dać Wam raz w roku prezent w postaci kalendarza. Kiedyś był to odręcznie pisany list i malutkie zdjęcie naszych podopiecznych za 15 groszy. Wtedy tylko tak byliśmy w stanie dziękować za dobro jakie otrzymywaliśmy od wielu ludzi. Takie historie możemy opowiadać bez końca, nie wstydzimy się tego, że byliśmy biedni jak przysłowiowe myszy kościelne. Naprawdę nie mieliśmy nic i do wszystkiego co mamy dzisiaj doszliśmy sami dzięki Waszej pomocy i każdego dnia staramy się to ulepszać.
Dzisiaj z dumą patrzymy na to co udało nam się stworzyć. Mimo, że dla innych nie jest idealnie dla nas jest, wspominając nasze początki, teraz możemy się nieskromnie pochwalić, że odwaliliśmy kawał dobrej roboty. Tak strasznie się cieszymy i wzruszamy, że nasze zwierzęta mogą dzisiaj dostać musli, przysmaki, warzywa, specjalistyczną karmę, kiedy jej potrzebują. Wtedy nie mieliśmy pojęcia o istnieniu takich rzeczy bo były dla nas nieosiągalne, za drogie.
Bardzo mocno doceniamy to co mamy, każda jedna deseczka w naszej Przystani to symbol naszej ciężkiej pracy. Niestety przy takiej liczbie podopiecznych nie możemy stać w miejscu, musimy dalej się rozwijać na większą skalę, żeby każdy jeden z naszych pięciuset podopiecznych miał zapewnione wszystko to, czego potrzebuje. My nigdy nie prosimy dla siebie, sami żyjemy skromnie a wszystko co robimy, robimy dla zwierząt. Podporządkowaliśmy im swoje życie, ale nie narzekamy bo to cudowna droga, niestety częsta okupiona milionami łez, pękniętymi sercami, bólem i cierpieniem ale dzięki tym wszystkim ocalonym wiemy, że warto. Wiemy, że nasze wysiłki mają sens. Nie zmienimy i nie zbawimy całego świata ale dla tych ,,kilku” ocalonych stajemy się ich światem. I to jest piękne. Zawsze z radością patrzymy na te nasze dzieci- bo tak nazywamy nasze zwierzaki i czujemy ogromne szczęście, że je mamy i ogromną dumę kiedy patrzymy na ich metamorfozy. Na ich szczęście, radość, wolność i beztroskę. Najpiękniejsze chwile są dla nas wtedy, kiedy przerażony psiak, który nigdy nie ufał ludziom nagle podchodzi i domaga się kontaktu, albo kiedy zrezygnowany koń wychodzi pierwszy raz na pastwisko, podnosi ogon, przybiera pozę konia na wybiegu i gna przed siebie wolny i szczęśliwy, albo kiedy kurki z chowu klatkowego pierwszy raz dotkną ziemi, grzebią łapkami, tarzają się, i tak radośnie hałasują. Niby normalne rzeczy, które dla zwierząt powinny być normalnością, dla wielu są czymś zupełnie nowym, magicznym i cudownym. Dzięki ich szczęściu i takim widokom nie żałujemy ani jednego wyboru jakiego dokonaliśmy i decyzji jaką podjęliśmy. Przeżyliśmy wiele ważnych chwil, zarówno tych pięknych, wzniosłych, ale smutek też towarzyszy nam od wielu lat. Każde pożegnanie z którymś z naszych podopiecznych jest trudne… ratujemy zwierzęta starsze, schorowane, które często przychodzą do nas jedynie na kilka chwil… które pozwalają im na koniec poczuć się chcianymi, kochanymi, pozwalają poznać życie i człowieka od tej lepszej strony. Każdy z naszych ocalonych wniósł wiele do życia Przystani Ocalenie, zmienił nas, nauczył czegoś innego, pokazał coś ważnego. Przez 20 lat ocaliliśmy wspólnie z Wami setki zwierząt. Dzięki wsparciu dobrych ludzi, w Przystani wiele się zmieniło. To nie jest ta sama Przystań, co 20lat temu. My też jesteśmy inni, mądrzejsi, bardziej doświadczeni. Nie stoimy w miejscu... Wciąż coś zmieniamy, ulepszamy, wciąż czegoś się uczymy, po to, aby naszym podopiecznym żyło się lepiej, aby zapewnić im komfortowe warunki na resztę życia. Każdego dnia, wszystko co robimy, wszystko nad czym pracujemy, robimy w jednym celu - po to, aby naszym podopiecznym żyło się lepiej. Dziś pod naszą opieką jest ponad pół tysiąca zwierząt różnych gatunków. Wciąż są z nami pierwsi ocaleni – Tyszek i Kasztanek, od których wszystko się zaczęło i dzięki, którym powstała Przystań Ocalenie. Wtedy byli kilkumiesięcznymi źrebakami, które wykupiliśmy, aby symbolicznie uratować życie. Był też trzeci źrebak, na którego zabrakło nam pieniędzy, którego nie zdołaliśmy uratować, wtedy coś w nas się zmieniło. Chcieliśmy zrobić coś dobrego, działać w tym kierunku, aby nigdy już więcej żaden źrebak nie pojechał na rzeź. Od ponad 20 lat walczymy o lepszy los zwierząt hodowlanych, bez wsparcia ludzi dobrych woli, przyjaciół zwierząt nie byłoby to możliwe. Te 20 urodziny są okrągłe, symboliczne, ale są też dość trudne. Z jednej strony bardzo się cieszymy, że przez tyle lat tworzymy dom dla tylu zwierząt, że wspólnie z Wami uratowaliśmy setki istnień… z drugiej problemy finansowe nas przytłaczają. Zmagamy się z nimi już drugi rok, pandemia tylko pogłębiła ten stan. Wciąż dostajemy wiadomości od dobrych ludzi, którzy nas wspierali, że niestety sami borykają się z ogromnymi problemami i nie są w stanie dalej nam pomagać… Prosimy Was o urodzinowe wpłaty i dobre myśli, o wysyłanie smsów zamiast urodzinowych kwiatów. Potrzebujemy Was bardziej niż kiedykolwiek. Dziękujemy za Waszą aktywną obecność w życiu Przystani Ocalenie, za pomoc, za miłość i wsparcie, bez którego nie przetrwalibyśmy tylu lat i nie przetrwamy… Wraz z naszymi ocalonymi i polecamy się Waszej pamięci i pięknie prosimy – bądźcie z nami dalej!
Można też pomóc kupując tapetę - wysyłając sms.
Wyślij sms o treści OCALENIE na numer:
7248- i kup tapetę za 2,46 zł z VAT
7420 i kup tapetę za 4,92 zł z VAT
74567- i kup tapetę za 4,92 zł z VAT
79567 i kup tapetę za 11,07 zł z VAT
Można też wpłacić grosik bezpośrednio na ten cel:
91 1050 1399 1000 0022 0998 2426 z dopiskiem „ XX lecie"
Komitet Pomocy dla Zwierząt,
ul. Bałuckiego 7/37,
43-100 Tychy
Dla przelewów zagranicznych: Nr IBAN: PL 91 10501399 1000002209982426 Nr BIC(SWIFT): INGBPLPW link bezpośredni do płatności PayPal dostępny w zakładce " jak możesz pomóc" na naszej stronie www.przystanocalenie.pl lub wskazując adres email odbiorcy [email protected]
Dziękujemy !

20/05/2021
Prosimy o leki
13/05/2021

Prosimy o leki

Kochani! Pod naszą opieką jest dużo starszych, schorowanych psów. Przyjmują różne leki. Na zdjęciach poniżej widzicie, dla kogo potrzebujemy leków. Koszty leków są wysokie. Szczególnie przy tej ilości chorowitków. Dla Stworki, Maski, Tymusia, Tolusia, Murzynka, Olusia i Paluszka potrzebujemy następujących leków.
ArtoHa
Opokan
Agapurin
Colon C
Forthyron
Cardisure
Esentiale
Hepadol
Dolvit cayenne
Może ma ktoś w domu, jakieś niepotrzebne opakowanie, któregoś z leków i mógłby nam przesłać? Wykorzystamy każdą tabletkę, każdy listek i będziemy ogromnie wdzięczni! A może ktoś chciałby im kupić i podarować, któryś lek...?
Poniżej podajemy przykładowe linki, ale można również kupić w pobliskiej aptece i wysłać na nasz adres.
➡ ArtoHa można zamówić tu: https://globalvet.pl/zdrowie-psa/24766-dolfos-arthroha-90-tabletek?utm_source=ceneo&utm_medium=ceneo&utm_campaign=dolfos-arthroha-90-tabletek
➡ Opokan można zamówić tu: https://apteka-amica.pl/produkt/szczegoly/opokan-75-mg-20-tabletek,560.html?utm_source=ceneo&utm_medium=referral
➡ Colon C można zamówić tutaj: https://apteka-amica.pl/produkt/szczegoly/colon-c-proszek-200-g,3332.html?utm_source=ceneo&utm_medium=referral
➡ Esentiale można zamówić tu: https://apteka-amica.pl/produkt/szczegoly/essentiale-forte-300-mg-50-kapsulek,115.html
➡ Hepadol można zamówić tu: https://ani-wet.pl/pl/witaminy-i-odzywki/631-dolfos-hepadol-mini-60-tabl-na-watrobe-5902232645675.html?utm_source=ceneo&utm_medium=referral&fbclid=IwAR0-_alj6lOHU68L0EUXKVVQX2yfPhRuKlHOtDXz2-OzWPGGGYGfMqIVgk4
➡ Dolvit Cayenne można zamówić tu: https://ani-wet.pl/pl/witaminy-i-odzywki/392-dolfos-dolvit-cayenne-90-tabl-przeciw-zjadaniu-odchodow--5902232645484.html
Pozostałe leki są na receptę, ale może komuś został listek, kilka tabletek po leczeniu swojego psiaka... Z ogromną wdzięcznością przyjmiemy.

Nasz adres: Przystań Ocalenie, ul. Kombatantów 134, 43-229 Ćwiklice Telefon: 501 241 784

Można też wpłacić kilka złotych na ten cel
Komitet Pomocy dla Zwierząt
ul. Bałuckiego 7/37
43-100 Tychy
Konto : 91 1050 1399 1000 0022 0998 2426
z dopiskiem "Leki dla psiaków"
Dla przelewów zagranicznych:
Nr IBAN: PL 91 10501399 1000002209982426
Nr BIC(SWIFT): INGBPLPW
link bezpośredni do płatności PayPal dostępny w zakładce " jak możesz pomóc" na naszej stronie www.przystanocalenie.pl lub wskazując adres email odbiorcy [email protected]
Z całego serca dziękujemy, za każdą pomoc

28/04/2021

Staruszek Oluś prosi o karmę specjalistyczną.
Oluś to starszy, schorowany piesek. Ma kilkanaście lat, kiedyś leżał za kratami, nie miał nadziei już na nic. Nie mieliśmy wtedy u siebie miejsca, nasza sytuacja była trudna, ale nie potrafiliśmy przejść obojętnie i zostawić go w schronisku. Wzięliśmy go pod przystaniowe skrzydła. Już wtedy był pieskiem w zaawansowanym wieku…Oluś od kilku lat mieszka w domowym hoteliku, który mu opłacamy. Ma tam cudowną opiekę. W takie chłodne, wilgotne dni, jak dzisiaj, grzeje kosteczki przed kominkiem lub śpi na wersalce. Po pobycie w schronisku, po braku nadziei na lepsze, znalazł się w miejscu, które bardzo pokochał. Przez kilka lat cieszył się dobrą kondycją. Niestety wiek robi swoje...Oluś ma gorsze dni, gorzej się czuje. Pilnie potrzebuje karmy specjalistycznej Hepatic. Będziemy ogromnie wdzięczni za pomoc dla starego schorowanego psiaka.
Prosimy o karmę mokrą i suchą.
✅Jedną puszkę można zamówić tutaj: https://allegro.pl/oferta/royal-canin-hepatic-canine-420g-dla-psa-7090933483
✅Pakiet puszek można zamówć tutaj: https://allegro.pl/oferta/royal-canin-hepatic-canine-12-x-420g-puszka-9267030598
✅Karmę suchą można zamówić tu: https://allegro.pl/oferta/royal-canin-hepatic-6kg-hf16-dla-psa-6909034867

Nasz adres: Przystań Ocalenie, ul. Kombatantów 134, 43-229 Ćwiklice Nr tel: 723 808 002
✅Zbiórka dla Olusia: https://www.facebook.com/donate/358044308897581/2145201585635591/
Można też wpłacić grosik bezpośrednio na nasze konto:
54 1870 1045 2083 1069 2318 0001 z dopiskiem „Dla Olusia"
Przystań Ocalenie, ul. Kombatantów 134, 43-229 Ćwiklice
PayPal wskazując nasz adres email [email protected]
Z góry pięknie dziękujemy za każdą pomoc

Adres

Cwiklice
43-229

Telefon

+48723808002

Strona Internetowa

Ostrzeżenia

Bądź na bieżąco i daj nam wysłać e-mail, gdy Przystaniowe Psy umieści wiadomości i promocje. Twój adres e-mail nie zostanie wykorzystany do żadnego innego celu i możesz zrezygnować z subskrypcji w dowolnym momencie.

Skontaktuj Się Z Firmę

Wyślij wiadomość do Przystaniowe Psy:

Udostępnij


Inne Cwiklice sklepy/usługi zoologiczne

Pokaż Wszystkie