16/08/2024
WZN - zagrożenie czy panika?
Wirus Zachodniego Nilu (WZN) został niedawno zdiagnozowany u wielu padniętych ptaków na terenie Warszawy, a jest to wirus, który atakuje również konie i ludzi. Zawędrował do nas z cieplejszych stref klimatycznych wraz z ocieplaniem się klimatu.
Czy jest to zagrożenie dla populacji koni? Wirus przenoszony jest przez komary, a więc nie ma możliwości, aby konie lub ludzie zarazili się bezpośrednio od chorego ptactwa, jednak zarażone osobniki są rezerwuarem wirusa w środowisku.
Objawy:
➡️ większość koni ma objawy gypopodobne - ogólne osłabienie, gorączka, drżenie mięśni
➡️ w rzadszych przypadkach dochodzi do rozwoju formy neurologicznej, która może być śmiertelna lub prowadzić do długotrwałych zmian, objawami są drżenia mięśni, niezborność, zaleganie, opadanie głowy, nadwrażliwość na dotyk
➡️ badania opisują śmiertelność na poziome 33% w większości u koni zalegających
⚠️Najlepszą metodą leczenia jest zapobieganie ⚠️
1️⃣ ochrona przed komarami: stosowanie derek siatkowych, repelentòw, sprowadzanie koni do stajni przed zmierzchem
2️⃣ szczepienia: w Unii Europejskiej dostępne są szczepionki zapobiegające zakażeniu - odporność po podaniu dwóch dawek pojawia się po ok 4 tygodniach i utrzymuje około roku.
Warto zwrócić uwagę na nasze konie, aktualnie nie ma doniesień o zakażeniach w populacji koni, ale w przyszłości mogą się one pojawić.