05/01/2024
Polecam przeczytać 💻
Czy bulterier musiał zagryźć dziecko⁉️
Tragiczne wydarzenie z ostatniego tygodnia, w którym pies zagryzł dwumiesięczne dziecko, to temat, obok którego trudno jest przejść obojętnie. Nie tylko jako behawiorysta, ale głównie jako rodzic, chciałbym odnieść się do tego tematu i mam nadzieję, że skłonię Was do refleksji, a być może nawet do szerszej dyskusji. Dyskusji, która dla wielu będzie kubłem zimnej wody, a dla innych przestrogą, która być może zapobiegnie podobnym sytuacjom.
Pojawia się ogrom artykułów w mediach głównego nurtu, jak również głosów, że bulterier to agresywna rasa, że powinno się jej zakazać, nie powinno się mieć takiego psa w bloku, opiekun chodził z psem bez kagańca, itd. Jako społeczeństwo osiągnęliśmy mistrzostwo w przerzucaniu odpowiedzialności i szukaniu winy wszędzie, tylko nie tam, gdzie powinniśmy zacząć: u siebie!
Czemu pies zagryzł dziecko ⁉️
Nikt bez głębszej analizy nie odpowie na to pytanie, a ja również mogę tylko gdybać. Mogę natomiast odnieść się do innych sytuacji z doświadczenia, w których konsultowałem przypadki pogryzień, i większość z nich dotyczyła jednego lub kilku punktów:
1️⃣ Znajomość rasy - rozpoczynając konsultację, zadaję pytanie: Co wiesz o swoim psie? Do jakiej należy grupy psów, jaką ma historię, jak był użytkowany? - Tutaj następuje często "nie wiem". Sam wybór ogranicza się często do "podoba mi się" i nie ma nic wspólnego ze specyfiką danego psa.
2️⃣ Odpowiednia hodowla - Wybór hodowli jest kluczowy. Ideą jest rozmnażanie psów, które nie tylko będą zgodne ze wzorcem, ale również będą posiadały geny zdrowych zarówno fizycznie, jak i behawioralnie rodziców. Niestety wiele osób wychodzi z założenia, że po co wydawać kilka/kilkanaście tysięcy na psa po zdrowych i pewnych rodzicach, skoro można mieć go za ułamek tej ceny z OLX? Przecież wygląda tak samo jak tamten i na pewno to wyłudzanie pieniędzy - no, niestety tak nie jest, a ktoś, kto decyduje się na psa z pseudohodowli lub pseudostowarzyszeń z oszczędności, to sam prosi się o kłopoty.
3️⃣ Wiedza - Żyjemy w czasach, w których każdy jest ekspertem. W głowach wielu, mimo kompletnego braku wiedzy i doświadczenia wychowania psa, jest to "banalnie proste". Nie mamy wewnętrznej potrzeby edukowania się, zagłębiania wiedzy, krytycznego spojrzenia na nas samych, że nasza wiedza może być wybrakowana w danym temacie. Takie podejście to gotowy przepis na błędy wychowawcze, a co za tym idzie, późniejsze problemy z psem.
4️⃣ Behawiorysta i szkolenia to zło - Kiedyś ludzie przychodzili do mnie, aby czegoś psa nauczyć (darujmy sobie kwestie profilaktyki, bo dla wielu jest to mityczna koncepcja). Dzisiaj do behawiorysty idzie się często, jak już opiekunowie rozkładają ręce z bezradności. W innym przypadku jesteśmy głupcami i naciągaczami, bo wracając do pkt. 3, wychowanie psa jest proste, więc nasza praca również, bądź nie chodzimy w ogóle, bo jakoś to będzie, aż dojdzie do tragedii.
I teraz odpowiedzmy sobie na pytanie:
Jakim cudem mamy mieć w naszym otoczeniu zdrowe i wychowane psy, kiedy przygarnia je człowiek kompletnie nieprzygotowany merytorycznie, szczeniaki po agresywnych rodzicach, którzy nigdy nie powinni mieć uprawnień hodowlanych i być rozmnażani? Opiekun, który od pierwszych dni nie radzi sobie z wychowaniem, aby na koniec powiedzieć: "No, ten typ tak ma".
Żyjemy w świecie, w którym musimy zrobić specjalistyczny kurs i uzyskać PRAWO JAZDY, aby wsiąść do kawałka blachy, ale nie wymaga się kompletnie nic, aby przygarnąć żywą istotę o złożonej psychice i silnych instynktach.
Żyjemy w świecie, w którym media tylko czekają na sensację, aby napisać "klikalny" artykuł, a nie są zainteresowane dostarczaniem rzetelnej wiedzy w tym temacie. Przykład z wczoraj:
Cytując TVN24: "Ale to też kwestia wychowania takiego psa. Chodzić z nim na spacery to niekiedy tak, jak chodzić z odbezpieczonym rewolwerem. Trzeba mieć ostrą rękę, wiedzieć, jak podejść do takiego psa, jak się zachować w sytuacjach stresowych" - cytat pana lekarza weterynarii (nazwisko celowo pomijam).
❌No nie! Pies nie wymaga silnej ręki, tylko świadomego opiekuna! To właśnie bzdury o "silnej ręce", a co za tym idzie, często przemocy wobec psa, doprowadzają do takich tragedii, szanowny panie weterynarzu‼️
Przy okazji, jeśli dziennikarze TVN24 tego nie wiedzą, weterynarz jest od leczenia, a nie od wychowania psa. Dla dobra wszystkich warto nie powielać tak szkodliwych bzdur przez dziennikarzy, a weterynarzowi nie wychodzić poza swoje kompetencje, które mogą zrobić dużo krzywdy
Co ma do tego bulterier, czyli "agresywna" rasa? - A co, jeśli Ci powiem, że kundelek, owczarek niemiecki, labrador retriever, golden retriever wyprzedza bulteriera czy amstafa i króluje w statystykach pogryzień ludzi? Czy ich też bylibyście skłonni zakazać?
Link do opracowania:
https://www.vetpol.org.pl/dmdocuments/ZW-2012-12-07.pdf
🔴 Odpowiadając na odwieczny zarzut:
❌ Czy istnieje "agresywna" rasa? - Nie, agresja to jest tylko konsekwencja wielu czynników
✅ Czy istnieje trudna rasa? - Tak, są rasy, które nie wybaczają błędów opiekuna i swoim zachowaniem mogą zacząć być niebezpieczne dla otoczenia. I takim też psem jest np. uwielbiany owczarek niemiecki. Tylko inaczej się na niego patrzy przez pryzmat kultu Alexa i Szarika z ekranu polskich domów a inaczej na amstaffa, który jest ulubieńcem mediów w kategorii "bestia i potwór".
Czy bulterier powinien być zakazany❓
Pojawiają się głosy, aby zakazać rasę - no można. Tylko czy to coś zmieni?
A może zamiast zakazywać rasy zróbmy porządek z patologią prawną w zakresie hodowli oraz wprowadźmy obowiązkowe szkolenia dla opiekunów psów.
Zacznijmy jako ludzie być odpowiedzialni za swoje decyzje zamiast zrzucać winę na rasę psa co jest najłatwiejsze. Gwarantuję, że zakaz kompletnie nic nie zmieni a w przyszłości dojdziemy do momentu, że nam ras do zakazywania zabraknie. Może jednak zamiast zakazów, zacząć na prawdę edukować i wymagać od opiekunów psów? Odpowiedniej wiedzy teoretycznej i praktycznej, zaspokajania potrzeb w zgodzie z naturą psa, dbania i monitorowania psiego zdrowia i psiej psychiki. Pierwszy jest człowiek. To w jego rękach wszystko spoczywa. Tylko czy potrafi to zauważyć i schować w kieszeń swoje ego, przekonania, przyzwyczajenia i bardzo często nieprawdziwą, przestarzałą wiedzę o psach.
“Znajdź przyczynę a skutek sam zniknie” 🐕