ZROBILIŚMY TO! 🥳
Przeszliśmy ponad 500 km dla psów, które spędziły ponad 500 dni w schronisku.
✅ Pokonaliśmy 520 km.
✅ Zajęło nam to 12 dni i 21 godzin.
✅ Zrobiliśmy 734 000 kroków.
✅ Pokonywaliśmy dziennie średnio 40km, spędzaliśmy na szlaku około 12 godzin.
Dziękujemy za ogromne wsparcie jakie od Was otrzymaliśmy!
Dziękujemy za wsparcie zbiórki, liczne komentarze wsparcia, kibicowanie i dodawanie otuchy, która była potrzebna.❤️
💪 Skończyliśmy naszą wyprawę, ale akcja się nie kończy!
Nadal szukamy domów dla naszych podopiecznych, dalej szukamy wsparcia w remoncie schroniska.
➡️zrzutka.pl/wjrwcm
#psy #adopcja #zadopcjąwgórę #bieszczady
ZROBILIŚMY TO! 🥳
Nasza trasa dobiegła końca! Przeszliśmy 520 km, zajęło nam to 12 dni i 21 godzin.✅
Z Pamiętnika Czaplinka. Dzień 14.
🚶♂️ Szliśmy, szliśmy, aż doszliśmy! To był ostatni odcinek Głównego Szlaku Beskidzkiego (23 km) i trochę wolno się zbieraliśmy, bo do przejścia zostały już ostatnie kilometry.
Ostatnie 2 noce spaliśmy na „Campingu 150” w Ustrzykach Górnych. Bardzo fajne miejsce dla turystów oplecakowanych i zmotoryzowanych. 👍
☀️Mimo upału szło się bardzo dobrze, bo wiał przyjemny, chłodny wiatr.
Stwierdziliśmy, że jesteśmy tak blisko Tarnicy, że jeszcze na nią wejdziemy 🙂
Na jej szczycie wiało już bardzo mocno, ale za to widzieliśmy 2 orły - latały nad nami i pod nami. Okazało się, że w pobliżu jest stanowisko orlika krzykliwego.🦅
Michał powiedział, że to się zgadza, bo orły już widział, ale nigdy nie słyszał, a te krzyczały w locie.
😲Trzymałem się blisko Chłopaków, żeby nie porwał mnie wiatr, ani orzeł.
Z Tarnicy wróciliśmy na szlak i dalej podziwialiśmy piękne widoki. Najwspanialszy był z Halicza - widać było, jak wielkie i potężne są Karpaty.🏔️
Naszą piękną przygodę skończyliśmy w Wołosatem o godz.15.30.
🏠 Mam nadzieję, że nasza wyprawa zwróci uwagę na bezdomne pieski i dzięki niej znajdą kochające domy.
Dziękujemy wszystkim, którzy objęli psiaki patronatem, którzy nas obserwowali i pomagają bezdomnym zwierzakom. Bez Waszego wsparcia nie dalibyśmy rady.❤️
Nasza trasa dobiegła końca, ale przypominamy że zbiórka nadal trwa!
➡️zrzutka.pl/wjrwcm
#psy #adopcja #zadopcjąwgórę #bieszczady
Z Pamiętnika Czaplinka. Dzień 13.
🌡️ Strasznie dziś gorąco, pijemy bardzo dużo wody i chłodzimy się w napotkanych strumieniach.
Do przejścia trasy z Cisnej do Ustrzyk Górnych - 42 km.🏔️
Bartek i Michał ciągle obserwują tropy zwierząt odciśnięte w błocie. Bardzo dużo jest śladów wilków, saren i jelenia. Wczoraj Michał wypatrzył ślad żubra i borsuka.🐾
A dziś spełniło się jego marzenie i znalazł ślady niedźwiedzia. Jest bardzo szczęśliwy! Wszystkim pokazuje zdjęcia tropów.📷
🐻 Do tej pory spotykałem tylko pluszowe misie i nie wiedziałem, że prawdziwe są takie wielkie!
Ślad tylnej łapy niedźwiedzia jest prawie tej wielkości, co stopa człowieka! 😱
Jestem bardzo grzeczny i nigdzie się nie oddalam. Dobrze, że wczoraj nie spotkałem niedźwiedzia!🙄
Chłopaki widać, że już mają dość trasy. Chociaż mi jest przykro, że wyprawa jutro się skończy...🥺
#psy #adopcja #zadopcjąwgórę #bieszczady
🧡Dorota Szulc-Wojtasik, redaktor naczelna magazynu Cztery Łapy, wolontariuszka adopcyjna - zostaje patronem Wedla!
Dziękujemy za dobre serce, ogromne wsparcie i pomoc w szukaniu kochających domów dla naszych podopiecznych.🥰
💙Katarzyna Kozak, aktorka filmowa zostaje patronem Tofiego!
Na swojego patrona nadal czeka Karmelek. Uważasz, że możesz pomóc? Napisz do nas! 📩
Z Pamiętnika Czaplinka. Dzień 12.
🚶♂️ Dziś miał być spokojny dzień - 31 km na trasie Komańcza-Cisna, przy pięknej pogodzie.
Początek trasy do Jeziorek Duszatyńskich minął bezproblemowo. Mieliśmy też miłe spotkania z salamandrami plamistymi.🦎
Za jeziorkami zobaczyłem czarną wiewiórkę i pobiegłem za nią w las. Wiewiórka uciekła, a ja stwierdziłem, że zupełnie nie wiem gdzie jestem.😱
Długo biegałem po lesie i szukałem Chłopaków, ale nigdzie ich nie było. W końcu usiadłem na środku ścieżki, na której czułem ich zapach, ale nie wiedziałem, w którą stronę iść. 😢
Zrobiło się ciemno. Nagle nadeszło trzech wędrowców. Bardzo się ucieszyli, że mnie zobaczyli i zaraz zadzwonili do Bartka. 📞
🥺 A jak przyszliśmy do Studenckiej Bazy Namiotowej Rabe, to wszyscy ich pytali, czy znaleźli „tego psa’’ czyli mnie. I wszyscy bardzo się ucieszyli, że się znalazłem. Ja też bardzo się cieszę, że się znalazłem. Tak bardzo...
Okazało się, że byłem szukany od kilku godzin. Moi opiekunowie zrobili dodatkowe 6 km. Prosili o pomoc napotkanych ludzi i rozesłali wiadomość o moim zaginięciu na różne fora.
Spotkali też trzech wędrowców GSB, którzy szli od Wołosatego, którzy obiecali mnie poszukać. I to właśnie oni mnie znaleźli! ❤️
Tak bardzo się bałem w tym wielkim lesie. Będę już bardzo grzeczny i bardzo dziękuję wszystkim za pomoc w moim odnalezieniu.🥺❤️
#psy #adopcja #zadopcjąwgórę #bieszczady
Z Pamiętnika Czaplinka. Dzień 11.
🚶♂️ Planowo mieliśmy przejść z Rymanowa do Komańczy, ale doszliśmy troszkę dalej, czyli pokonaliśmy 42 km.
W trasie była pewna odmiana: z Wisłoka do Puław szliśmy głównie asfaltem.
Było miło i BEZ BŁOTA, ale dość monotonnie. Do zmęczenia fizycznego doszło zmęczenie psychiczne.😪
Zaczynamy iść w różnym tempie, ale wspieramy się.💪
🌍 Widzę, że Chłopakom pomaga też łączność ze światem. Isao słucha muzyki, Bartek śledzi wyniki turnieju szachowego, w którym grają członkowie jego klubu. A mnie wystarczy, że jestem z nimi i przeżywam wspaniałą wyprawę dla bezdomnych piesków ze schroniska.
Dzisiejsza trasa była o tyle trudna, że nie było możliwości kupienia jedzenia ani wody.
Na szczęście w Przybyszowie miła Pani gospodyni „Niedźwiedziej Doliny” pozwoliła nam odpocząć na wygodnej ławie i uzupełnić zapasy wody. Byliśmy jej bardzo wdzięczni, bo panował ogromny upał.❤️
Na trasie spotykaliśmy bardzo dużo śladów kultury łemkowskiej. Przygnębiający był widok opuszczonego cmentarza w Starym Cerkiewisku.
💤 Nocowaliśmy w „Starym Schronisku” na Palukach. Prowadzą je od zeszłego roku Armand i Sonia. Dopiero się rozkręcają, ale panuje atmosfera taka, jakby czas zatrzymał się w latach 70-tych. Fajni, serdeczni ludzie.
W sypialni jest 12 materacy, ale zmieści się dużo więcej osób ; ) Rozsyłajcie wici, bo warto odwiedzić to miejsce. A w ogóle, to maja 2 kotki. Bury najpierw się mnie bał, ale później się bawiliśmy.😻
#psy #adopcja #zadopcjąwgórę #beskidniski #beskid #bieszczady
Z Pamiętnika Czaplinka. Dzień 10.
🚶♂️ Dziś przeszliśmy 40 km z Kątów do Rymanowa Zdroju.
Była piękna pogoda. SUCHO i gorąco, więc piliśmy dużo wody.☀️
Na Cergowej Górze wspięliśmy się na wieżę widokową. Było trudno, ale się opłacało. Widzieliśmy piękną panoramę Beskidu Sądeckiego, Niskiego i Bieszczad. Dystans jaki przeszliśmy robił wrażenie.😍
🚶♂️ Dziś szliśmy jeszcze przez Beskid Niski, więc klasycznie wesoło taplaliśmy się w błocie.
Na asfaltowej drodze do Lubatowej minęła nas grupa biegaczy. Chętnie z nami porozmawiali i wzięli nasze ulotki.
W Lubatowej chwilę czekaliśmy na otwarcie pizzerii, ale ponieważ godzinę po terminie otwarcia nadal była zamknięta, w dalszą drogę poszliśmy głodni i jedliśmy dopiero w Rymanowie.😪
W Iwoniczu i Rymanowie podziwialiśmy piękne, zabytkowe wille. Najbardziej podobała nam się willa „ Mały Orzeł „ w Iwoniczu. 🦅
Aha, zapomniałem napisać, że w lesie często towarzyszyły nam tropy wilków. Ale największy był ten pierwszy, który Michał sfotografował przedwczoraj.🐾
#psy #adopcja #zadopcjąwgórę #beskidniski #beskid
Zespół Panda Media zostaje patronem Sernika! 🐼🍰
Sernik to 3-letni, bardzo żywiołowy psiak z niekończącą się energią.☀️
Jest bardzo pozytywnie nastawiony do życia, jego ogon nigdy nie przestaje merdać, a uśmiech nie schodzi mu z pyszczka.😄
Sernik uwielbia zawierać nowe znajomości. Zarówno każdy człowiek, jak i pies jest w jego oczach potencjalnym przyjacielem oraz towarzyszem do szaleństw i zabaw.🥳
Czy zechcesz dać mu szansę na wymarzony dom i osłodzić sobie życie jego obecnością? 🧡
#kundel #dajdom #piesdoadpcji #pieskiesprawy #piesnajlepszyprzyjaciel #pieskowelove #adoptujpsa #schroniska #zaadoptujpsa #wybieramkundelka #adoptuj #adopcjapsa #koty #psy #przyjaciele #psyjaciele #czaplinek #mazowsze
Z Pamiętnika Czaplinka. Dzień 9.
🚶♂️ Przebyliśmy dziś trasę ze Zdyni do Kątów. Całe 36,7 km.
Piękna pogoda, suche buty i od razu lepiej się idzie! ☀️
Na obiad zatrzymaliśmy się w Bacówce PTTK w Bartnem, jest niezwykle klimatyczna. 😍
⚠️Przywitała nas tabliczka ostrzegająca przed groźnym kotem. Bardzo chciałem go zobaczyć, ale pewnie się mnie przestraszył i wcale się nie pokazał.
Szliśmy przez Magurski Park Narodowy, Sprawdziłem, że przeszliśmy już przez Babiogórski i Gorczański Park Narodowy, a czeka nas jeszcze Bieszczadzki. 🏔️
Tu wszędzie jest bardzo pięknie. Drogi były suche, więc zbiegaliśmy z Kolanina z górki na pazurki. Ależ było wspaniale! 🏃♂️
Nocowaliśmy w „Cho No Tu”. Udało nam się zdążyć przed zamknięciem kuchni i dostaliśmy pizzę na kolację. 🍕
Pani właścicielce bardzo się spodobała nasza akcja i wsparła ją ofiarowując Śliczny firmowy kubek i 2 magnesy. Pozwoliła mi nawet pozować z nimi na stole.🧡
#psy #adopcja #zadopcjąwgórę #beskidniski #beskid
Z Pamiętnika Czaplinka. Dzień 8.
🌧️ Dziś padało cały dzień i było bardzo zimno (9 stopni), ale dzielnie przeszliśmy zaplanowane 32,4 km z Krynicy do Zdynii.
Chłopaki śmieją się, że idziemy przez Beskid Błotny, a nie Niski. Michał twierdzi, że w każdym bucie ma ekskluzywny, prywatny basen.🌊
Na postój na rozgrzanie zatrzymaliśmy się w utrzymywanej przez Stowarzyszenie GSB „Chatce Wędrowca GSB”. Cudowne miejsce, pozwala przetrwać każdą pogodę.
❤️ Według tabliczki przy schronie przeszliśmy już 277 km, a zostało nam do pokonania jeszcze 224 km.
Wyruszyliśmy z Chatki mocno podsuszeni, ale zaraz ponownie zaczęło się przeskakiwanie przez strumienie oraz przechodzenie przez mokre chaszcze.💦
Na kolejny postój zatrzymaliśmy się na żwirowym wzgórku, bo tylko tam było względnie sucho.
Trasa bardzo przypominała nam pewien odcinek spływu kajakiem sprzed 3 lat (tylko tamte chaszcze były wyższe, ale suche, no i teraz nie było komarów). Michał zaczął pytać Bartka „Gdzie jest kajak?”, a Bartek, tak jak wtedy odpowiadał: „Nie wiem, spałem”. Bardzo się śmiałem!😂
Brnęliśmy w błocie, a kiedy przestało padać, podniosła się mgła tak, że zrobiło się pięknie i tajemniczo.🤍
Widoczność spadła do 20 m, zrobiło się całkiem cicho, a w tle słychać było tylko szmer spadających kropel, przeplatany oddalonym świergotem ptaków.💦
Nagle z tej mgły wyłonił się niesamowity cmentarz na Rotundzie z okresu I wojny światowej. Spowite mgłą wyglądało wyjątkowo majestatycznie. 😍
Ruszyliśmy dalej. Na środku szlaku zobaczyliśmy salamandrę plamistą, dostojnie kroczącą przez liście. Patrzyłem zachwycony, dopóki nie zniknęła. 🦎
Isao znalazł jeszcze tropy jelenia, a gdy mgła się podniosła, na początku pól spotkaliśmy ślad wilka. 🐾
🌿 Ostatnie 4 km prowadziły przez mokre, trawiaste pola i na nocleg dotarliśmy całkiem mokrzy.
Na szczęście czeka
Z Pamiętnika Czaplinka. Dzień 7.
🚶♂️ Dziś przeszliśmy od Schroniska na Przehybie do Krynicy Zdrój. To prawie 50 km. Jeden z naszych najdłuższych przemarszy na tej wyprawie.
Na szczęście pogoda nam sprzyjała: było zimno, ale nie padało. Chłopaki szczęśliwi, bo szli w suchych butach, a ja też lubię mieć suchą sierść. Łapki miałem ubłocone, ale nie szkodzi.🐾
🐱 Rano towarzyszył nam przy śniadaniu kot, który wieczór wcześniej zaglądał do nas przez okno. W ogóle się mnie nie bał i trochę się pobawiliśmy.
Na trasie było zimno, więc nieśliśmy mniej wody, ale za to zatrzymywaliśmy się w mijanych schroniskach na rozgrzewkę. 🌡️
Okazało się, że w Schronisku Cyrla nasza akcja i ja mamy grono wielbicieli. Zrobili sobie ze mną dużo zdjęć i było bardzo przyjemnie. Już dawno nie wygłaskało mnie tyle osób na raz.🧡
Przed Schroniskiem na Hali Łabowskiej są 2 pieńki dla wędrowców pokonujących GSB. My wbiliśmy nasz gwóźdź w lewy pieniek, bo idziemy z zachodu na wschód. 🔨
Bartek mówi, że Michał śpiewa na trasie, jak jest zmęczony. Dziś śpiewał drugi raz.😴
🎶 Wie, że bardzo lubię piosenkę o baranku i powiedział, że będziemy ją śpiewać w wersji trudniejszej - po angielsku. I wiecie co? Okazało się, że prawie wszystko zrozumiałem. Nie wiedziałem, że angielski jest taki łatwy.
Pod Jaworzyną minęliśmy 250 kilometr szlaku, ale nie było żadnej tablicy.
🐾Po drodze zauważyłem dziwne ślady łapek. Nie wyglądały na moje, ale Bartek wytłumaczył mi, że to trop Rysia.
Na rozgrzewkę zatrzymaliśmy się w Karczmie pod Jaworzyną i tam też był kot, ale nie chciał się z nami bawić.
Na nocleg w Krynicy udało się nam zejść przed zmrokiem, więc będę długo spał.🙂
#psy #adopcja #zadopcjąwgórę #beskidśląski #beskid #śląskie #śląsk
Z Pamiętnika Czaplinka. Dzień 6.
Bardzo nie chciałem dziś wstawać, bo miało nie padać, a padało, ale Chłopaki nie mieli litości.😫
🚶♂️ Mieliśmy dziś do przejścia ponad 32 km ze Studzionek do Schroniska na Przehybie.
Szliśmy i nic nie było widać, ale wiedziałem, że byliśmy tak wysoko, że to nie mgła, tylko chmury zeszły tak nisko.☁️
Chmurki na niebie są śliczne, ale jak się w taką chmurę wejdzie, to jest zimna i wilgotna. 💧
Na szlaku mijaliśmy innych łazików - tak samo mokrych i zakapturzonych jak my.
Doszliśmy do wieży widokowej na Lubaniu. Bardzo się ucieszyłem, że nie musieliśmy na nią wchodzić.🤭
Na miejscach postoju są specjalne tabliczki, żeby zabierać swoje śmieci - Bartek mówił mi o tym przed wyjściem na trasę, więc teraz pilnuję, żeby nic po nas nie zostawało. 👆
Bardzo mi się podobał Kamień- Góralska Pogodynka. Jak ruszyliśmy z postoju, to przestało padać i szło się dużo lepiej. 💪
W Krościenku nad Dunajcem zjedliśmy obiad i zrobiliśmy zakupy. Czekałem grzecznie, czy nie będę musiał przypominać o smakołykach dla mnie, ale Bartek o wszystkim pamiętał.😍
Minęliśmy już dużo rzek: Wisłę, Sołę, Skawę, Bystrą, Czarną, Krośnicę i teraz Dunajec. Było jeszcze kilka małych, ale nie wiem, jak się nazywają. 🧐
🏔️Najtrudniej było dziś na ostrym podejściu na Skałkę - ponad 700 m ciągłego przewyższenia.
📍 Do Schroniska dotarliśmy ok. 19-tej. Było mało ludzi, więc mogliśmy zająć większą część suszarni i wysuszyć ubrania. Śpiwory też nam zawilgotniały, ale na szczęście w Schronisku była pościel.
W czasie kolacji pod okno naszego pokoju przyszedł kot, ale byłem tak zmęczony, że żadna siła nie mogła wyciągnąć mnie z łóżka i nie poszedłem się przywitać.🐱
#psy #adopcja #zadopcjąwgórę #beskidśląski #beskid #śląskie #śląsk
Z pamiętnika Czaplinka. Dzień 5.
Zrobiliśmy wczoraj 45,5 km i wieczorem nie chciałem już biegać. Dziś, zgodnie z planem przeszliśmy 37,37 km i zdobyliśmy Turbacz. 🏔️
Znowu były chmury i niewiele było widać, ale za to w schronisku pod Turbaczem zjedliśmy pyszny i obfity obiad.😋
Przewidywana była burza, więc myśleliśmy, że będziemy musieli ją gdzieś przeczekać. Na szczęście skończyło się na deszczu - czasem kropił, czasem lał, także mimo pelerynki jestem przemoczony.🌧️
Chłopaki solidarnie zaliczyli po jednej kąpieli kałużowo - błotnej. 🙈
Całe szczęście, że nocujemy w agroturystyce w Studzionkach i będę mógł wysuszyć futerko. I obowiązkowo śpię w śpiworze!💤
#psy #adopcja #zadopcjąwgórę #beskidśląski #beskid #śląskie #śląsk
Z pamiętnika Czaplinka. Dzień 4.
😴 Wczoraj byłem tak zmęczony, że poszedłem spać i nie opowiedziałem, że zdobyliśmy najwyższy szczyt na tej trasie - Babią Górę. To było ostre podejście zakończone widokiem na chmury. 🏔️
Isao pod koniec trasy wbiegł na szczyt, ale też zobaczył tylko chmury. ☁️
Na szczęście wiatr szybko je rozwiał i mogliśmy zobaczyć piękny widok na Słowację.
Po długim i ostrym zejściu zostaliśmy zawołani przez panią na pyszne oscypki na Przełęczy Krowiarki.
Poszliśmy po dokładkę (ja też dostałem kawałeczek). 🤤
Na trasie spotkaliśmy 3 panie, którym bardzo podobał się znak „Uwaga żmije”. Stanęły pod nim i powiedziały, że teraz są już trzy. 🐍
Na szlaku było bardzo dużo kałuż. Trzeba było je szeroko obchodzić, albo przeskakiwać.
Wszyscy mieli brudne buty, ale moje łapki pozostały suche, bo byłem przez nie przenoszony. Pewnie Michał nie chciał, żebym brudny właził do jego śpiwora.🤭
Przed Bystrą Podhalańską zatrzymaliśmy się na jedzenie w bardzo fajnym schronie turystycznym. Nie wiedziałem, że są takie fajne miejsca.😍
Była tam też dawno niewidziana tablica z informacją o przebytym i nieprzebytym jeszcze szlaku.
Potem było już z górki, szybki udział w wyborach w Bystrej Podhalańskiej i powrót na szlak.
Minęliśmy odpust w Jordanowie, Wysokiej i Skawie.
#psy #adopcja #zadopcjąwgórę #beskidśląski #beskid #śląskie #śląsk
Isao przyjechał specjalnie z Japonii, aby pokonać z nami 500km. 🇯🇵 Zostaje patronem Chałki.
Chałka obecnie ma 1,5 roku, ale pierwszy raz trafiła do schroniska jako kilkumiesięczny szczeniak i niestety, spędziła w nim całe swoje dzieciństwo.😢
Czy ktoś odczaruje jej zły los i pokaże co to znaczy miłość? 💔
Przypominamy, że również Ty/Twoja firma może zostać patronem psiaka na czas tegorocznej akcji ,,Z Adopcją w Górę”. 🧡
Z pamiętnika Czaplinka. Dzień 3.
🏃♂️ Przeszliśmy 52 km. Pierwsze 30 w dobrym tempie, później trochę wolniej. Do schroniska dotarliśmy w nocy.
💡 Pierwszy raz szedłem przy czołówkach. Fajnie się idzie: wokół ciemność, tylko tańczące światło oświetla kawałki świata. Tak jak obiecałem byłem bardzo grzeczny i szedłem blisko Chłopaków.
🤫 Jutro musimy przejść 27 km do Bystrej Podhalańskiej, bo Chłopaki zarejestrowali się tam na wybory.
#psy #adopcja #zadopcjąwgórę #beskidśląski #beskid #śląskie #śląsk
Z pamiętnika Czaplinka. Dzień 2.
Znowu mielismy piękny nocleg na trawistym campingu, ale przyszliśmy w nocy i zaraz poszliśmy spać.
Zrobiliśmy dziś 48 km. 🌞 Rano była piękna pogoda i czekając, aż Chłopaki się spakują mogłem sie wytarzać w trawie.
📌 Harcerskie Pole Namiotowe KOSOR jest świetnie zorganizowane - czysto, cały czas dostęp do cieplej wody i prądu. Planujemy dzisiaj przejsc 50 km, od Węgierskiej Górki do Markowych Szczawin.
I tak sobie idziemy, podziwiamy i jesteśmy wdzięczni, że coraz więcej osób widzi naszą akcję. Link do zbiórki znajdziecie w naszym bio.
7,5 tyś zł na koncie naszej zbiórki - to rekord. Łatwiej się idzie i motywacja coraz większa. Dziękujemy! 🫶🫡
#psy #adopcja #zadopcjąwgórę #beskidśląski #beskid #śląskie #śląsk
Z pamiętnika Czaplinka. Dzień 1.
👉 Wyjeżdżamy na kolejną wyprawę. Tym razem mamy przejść 500 km dla piesków, które ponad 500 dni spędziły w innym schronisku. Chłopaki chcą pokonać Główny Szlak Beskidzki w ciągu 17-tu dni. Będziemy szli przez góry i lasy, w których mieszka dużo zwierząt.
Bartek wziął mnie na rozmowę i tłumaczył, że muszę być bardzo grzeczny, chodzić tylko na smyczy, na postojach nigdzie się nie oddalać, a jeżeli będziemy spać w namiocie, to nie wychodzić z niego w nocy.
Powiedział, że to dla mojego bezpieczeństwa, bo jestem małym pieskiem i mogłoby mi się coś stać. Dowiedziałem się też, że na tym szlaku wszystkie odpadki trzeba zabierać ze sobą, żeby niedźwiedzie nie uczyły się, że po ludziach zostaje jedzenie. Obiecałem, że będę grzeczny bardziej niż zwykle. 🙈
👉 Dziś wyruszyliśmy z Ustronia o 18-tej . Było fajnie, ale czerwony szlak zrobił się podwójny i nałożyliśmy 4,5 km. To dużo na moje łapki, ale nie marudziłem, bo przed nami jeszcze daleka trasa. 🫡
#schronisko #dlaschroniska #góry #ustroń #beskidśląski #psy #niekupujadoptuj
#Katowice przywitały nas deszczem. ☔️
Mamy nadzieję, że w najbliższych czas pogoda jednak dopisze, bo czeka nas 500 km bardzo wymagającego spaceru po górach. 😱
Od jutra zabieramy Was na szlak. Zgadniecie ile kilometrów już przeszliśmy? 🧐
#zwierzęta #schronisko #dlazwierząt #zwierzęta #psy #adoptujpsa
#Katowice przywitały nas deszczem. ☔️
Mamy nadzieję, że w najbliższych czas pogoda jednak dopisze, bo czeka nas 500 km bardzo wymagającego spaceru po górach. 😱
Od jutra zabieramy Was na szlak. Zgadniecie ile kilometrów już przeszliśmy? 🧐