Uwierz w psa

Uwierz w psa psi behawiorysta Nazywam się Mirka Kozakiewicz. Od zawsze byłam pasjonatką psów lecz w pewnym momencie życia hobby postanowiłam połączyć z zawodem. KWALIFIKACJE

Ukończyłam kurs Zoopsycholog/Behawiorysta zwierząt w renomowanej szkole Etogram, który to dał mi dyplom Ministerstwa Edukacji Narodowej. Jednak wiedzę teoretyczną, zdobytą na kursie oraz wciąż poszerzaną i aktualizowaną poprzez seminaria oraz webinary popieram praktyczną pracą z psami. Od 5 lat jestem aktywnym wolontariuszem w gdańskim schronisku dla bezdomnych zwierząt, gdzie zajmuję się psami,

w tym trudnymi – agresywnymi, lękowymi, psami z przeszłością. Najwięcej o psach uczę się więc od nich samych. Znam problemy, które mogą sprawiać psy po adopcji oraz oferuję pomoc przy ich rozwiązaniu. W tej chwili jestem opiekunką adoptowanego, głuchego psa Bosmana, z którym ćwiczymy Nosework. Jednak największym moim mentorem był mój poprzedni pies Karat, pies wyjątkowy lecz cierpiący na silny lęk separacyjny z którym musieliśmy się razem zmierzyć. Bez niego nie byłabym tu gdzie jestem teraz. Zrozumienie psiej komunikacji. umiejętność odczytywania psich sygnałów, budowanie kompetencji psa, relacja oparta na poczuciu bezpieczeństwa i zaufaniu są dla mnie priorytetem. Stosuje metody polegające na pozytywnych wzmocnieniach.

To był intensywny weekend obfitujący w wiedzę na temat  Rally-O, zakończony zdobyciem dyplomu na instruktora tego przyje...
06/10/2024

To był intensywny weekend obfitujący w wiedzę na temat Rally-O, zakończony zdobyciem dyplomu na instruktora tego przyjemnego sportu.
Dużo informacji oraz praktyki, przyjemna atmosfera, kompetentna prowadząca, współpacujące uczestniczki oraz fajowe psiaki.
Dziękuję Psia Wachta • Edukacja Kynologiczna za organizację oraz Magdzie z Fundacja Dogtor za prowadzenie kursu. Było mega!
Fot. Chiara Sant

Nadeszła jesień więc wraz z Karolina Pakura Refleksolog Dogoterapeuta organizujemy kojeną edycję spacerów socjalizacyjny...
01/09/2024

Nadeszła jesień więc wraz z Karolina Pakura Refleksolog Dogoterapeuta organizujemy kojeną edycję spacerów socjalizacyjnych.
Czym są spacery socjalizacyjne?
Spacery socjalizacyjne to cykl spotkań w formie spacerów dla psów i ich opiekunów.
Spotkania odbywać się będą w niewielkiej grupie, podczas których psy będą się uczyć wspólnego, kulturalnego spacerowania, trenować kompetencje społeczne i współpracę
opiekunami nawet w obliczu rozproszeń.
Dla kogo? Dla opiekunów psów, którzy zmagają się z rozmaitymi problemami na spacerach – lęk, agresja, zbytnia ekscytacja, ciągnięcie na smyczy.
Cel:
Tworzenie pozytywnych lub neutralnych skojarzeń z różnymi ludźmi, zwierzętami, miejscem , przedmiotami.
Reakcja na różne, realnie otaczające nas wydarzenia (biegacz, rowerzysta)
Nauka interpretacji mowy ciała psa, sygnałów wysyłanych przez psa
Jasna komunikacja z psem na smyczy lub lince treningowej
Spokojne mijanie obiektów
Grupy 5-6 osobowe.
Czas spaceru: ok 70 min
Zajęcia: 3 spotkania
Miejsce spotkań: Park Regana i okolice.
Koszt spotkań 260 zł
Organizator zajęć: Uwierzwpsa.pl
Zajęcia prowadzi: Instruktor Szkolenia Psów – Karolina Pakura oraz behawiorysta Mirosława Kozakiewicz
Zgłoszenia – na adres mailowy: [email protected]

Zostałam zgłoszona do plebiscytu Dziennika Bałtyciego w kategorii Behawiorysta Roku.  Już sama nominacja jest dla mnie n...
16/07/2024

Zostałam zgłoszona do plebiscytu Dziennika Bałtyciego w kategorii Behawiorysta Roku.
Już sama nominacja jest dla mnie nagrodą.
Jednak jeśli komuś pomogłam i ktoś chce na mnie zagłosować to zapraszam - będzie mi bardzo miło 🙂🐩

Poznaj Mirosława Kozakiewicz, kandydata w plebiscycie "Wybieramy najlepszych behawiorystów/trenerów zwierząt zdaniem klientów". Dowiedź się więcej o uczestniku - zobacz jak wygląda, sprawdź co robi i kim jest. Podejmij decyzję i głosuj!

16/06/2024
Fajnie podana wiedza w pigułce - zachęcam do lektury.
16/06/2024

Fajnie podana wiedza w pigułce - zachęcam do lektury.

Vito w obiektywie Monika Zalewska Fotografia psów. Sesja miejska - nie było łatwo bo Vito, który jest psem wrażliwym na ...
01/05/2024

Vito w obiektywie Monika Zalewska Fotografia psów. Sesja miejska - nie było łatwo bo Vito, który jest psem wrażliwym na dźwięki przestraszył się jakiegoś wybuchu i trochę się zablokował ale dzięki cierpliwości Moniki dało radę uchwycić fajne momenty. Dziękuję Monice i polecam - warto chwytać chwile żeby mieć piękną pamiątkę!

Serdecznie zapraszam - wolne ostatnie miejsca. Wraz z Karolina Pakura Refleksolog Dogoterapeuta oraganizujemy kojeną edy...
22/04/2024

Serdecznie zapraszam - wolne ostatnie miejsca. Wraz z Karolina Pakura Refleksolog Dogoterapeuta oraganizujemy kojeną edycję spacerów!
Zapraszem serdecznie!
Spacery socjalizacyjne to cykl spotkań w formie spacerów dla psów i ich opiekunów.
Spotkania odbywać się będą w niewielkiej grupie, podczas których psy będą się uczyć
wspólnego, kulturalnego spacerowania, trenować kompetencje społeczne i współpracę
opiekunami nawet w obliczu rozproszeń.
Dla kogo? Dla opiekunów psów, którzy zmagają się z rozmaitymi problemami na spacerach –
lęk, agresja, zbytnia ekscytacja, ciągnięcie na smyczy.
Cel:
Tworzenie pozytywnych lub neutralnych skojarzeń z różnymi ludźmi, zwierzętami, miejscem , przedmiotami.
Reakcja na różne, realnie otaczające nas wydarzenia (biegacz, rowerzysta)
Nauka interpretacji mowy ciała psa, sygnałów wysyłanych przez psa
Jasna komunikacja z psem na smyczy lub lince treningowej
Spokojne mijanie obiektów
Grupy 5-6 osobowe.
Czas spaceru: ok 75 min
Zajęcia: 3 spotkania
Miejsce spotkań: Park Regana i okolice.
Koszt spotkań 240 zł
Organizator zajęć: Uwierzwpsa.pl
Zajęcia prowadzi: Instruktor Szkolenia Psów – Karolina Pakura oraz behawiorysta Mirosława Kozakiewicz
Zgłoszenia – na adres mailowy: [email protected]

16/04/2024

Dobry wieczór!
Dziś kilka słów o tarzaniu się psów :) Czyli coś co nas czasem bawi, czasem zachwyca, a czasem odstręcza, a pojawia się często nie tylko w trakcie treningu tropienia, ale też po prostu, na co dzień.

Jest sporo typowo psich zachowań, które są problematyczne dla nas. Z pewnością można zaliczyć do nich tarzanie, które czasem wręcz odstręcza. No bo jak to pozwolić psu wypanierować się w aromatycznej kreciej padlinie czy dziczych odchodach? Tymczasem nie zawsze o aromaty chodzi. Czasem przyczyna wcale nie leży na ziemi. Jak to więc jest z tym tarzaniem, poza tym, że w miękkiej trawie, mchu czy suchych liściach może być dla psa przyjemnością? Dziś przedstawię Ci kilka powodów takiego zachowania.

# Pozostałości po przodkach

Tarzanie w padlinie może być zachowaniem łowieckim, które, jeszcze w czasach, gdy psy, a raczej ich przodkowie zdobywali pożywienie polując, zmniejszało prawdopodobieństwo wykrycia przez ofiarę. Przodek psa tarzając się pokrywał swój zapach zapachem nie-drapieżnika, by ofierze trudniej było go wyczuć.
Tarzanie w padlinie może jednak mieć zupełnie inne znaczenie, które dotyczy także tarzania w zabawkach, legowiskach czy przy nogach właściciela…

# Zobacz, to moja własność

Psy tarzają się w dużej mierze po to, by zostawić swój zapach. Robią to w różnych celach, między innymi by zademonstrować swoje pretensje do jakiegoś przedmiotu, ale i obiektów ożywionych. Pies może tarzać się na przykład w zabawce, która leży na ziemi, gdy nieopodal stoi inny pies bądź człowiek. W ten sposób może informować obserwatora, że zabawka jest jego własnością. Może także informować innego psa o tym, że ten człowiek należy do jego grupy społecznej, albo, w przypadku psów mało pewnych siebie, jest jego zasobem. W takiej sytuacji obiekt, w którym tarza się pies staje się swego rodzaju narzędziem w komunikacji demonstracyjnej. Innymi słowy przy ich użyciu psy prezentują siebie, zarówno swoją osobowość, jak i siłę fizyczną oraz motywacje, a w efekcie obserwacji zachowania psa będącego odbiorcą takiego komunikatu, poznają także jego cechy i motywacje.

# Teraz możesz to wziąć

Komunikacja psów jest niesamowicie złożona. Tarzanie może być zachowaniem demonstracyjnym, ale z drugiej strony pies w ten sposób może dać drugiemu psu znak, że tamtą zabawkę to on może już sobie wziąć. W jaki sposób zorientować się w zamiarach psów? Przede wszystkim obserwując kiedy zachowanie się pojawia, kiedy pies przestaje je prezentować i jak odpowiada na nie ten drugi pies czy człowiek. Czyli patrzmy co wywołuje zachowanie oraz jakie to zachowanie niesie konsekwencje, zarówno dla zwierzęcia je prezentującego, jak i dla środowiska, w tym odbiorców takiego komunikatu.

# Zrób coś – mówię Ci!

Tarzanie może też funkcjonować jako sygnał mający na celu wywołanie u drugiego psa lub człowieka ruchu. Psy na przykład tarzają się czasem przy nas, gdy siadamy na trawie na spacerze. Jeśli przestają, gdy z niej wstajemy, to prawdopodobnie właśnie o to im chodziło. Dlaczego? Przyczyn może być kilka. Pies może nie być w stanie stać w miejscu i nic nie robić w danym środowisku i chce wywołać ruch członków grupy społecznej, czyli podnieść poziom ich aktywności. Może też z jakiegoś powodu czuć się niekomfortowo w sytuacji, gdy siadamy na ziemi nie tyle przez środowisko, co przez to, że właśnie siadamy. Z trzeciej strony tarzanie się może być także sygnałem wysyłającym. Jeśli pies podchodzi do Ciebie, tarza się przy Tobie, po czym kieruje się do grupy psów zerkając na Ciebie, może w ten sposób prosić Cię o inicjatywę, zareagowanie na tę grupę psów.

# Tutaj czuję się bezpiecznie

Tarzaniem psy wyznaczają również pewne linie, czy też granice w przestrzeni – nie tylko takie, które informują innego psa czy człowieka o tym co jest jego, a co nie, ale też o tym, w jakiej odległości czują się komfortowo. Gdy pies odchodzi od Ciebie bądź jakiegoś psa i w pewnej odległości do niego tarza się, może to być sygnał niosący ze sobą taką właśnie wartość informacyjną. Podobną funkcję może pełnić markowanie moczem bądź kałem.

# Wartość informacyjna po fakcie

W wyniku tarzania pies zostawia na ziemi bądź innej powierzchni swój zapach i zapach ten z całą pewnością zostaje tam z pewnej przyczyny. Podobnie jak zapach moczu, kału, wydzieliny z gruczołów łzowych, gruczołów okołoodbytowych, gruczołów między opuszkami łap czy wokół pyska, także i ten zapach niesie zapewne istotne informacje innym psom, które wąchając miejsce tarzania mogą zapoznać się w ten sposób z wcześniej tarzającym się tu psem. O wartości komunikacyjnej tego zachowania, nie do końca jeszcze poznanej, świadczy chęć do tarzania się w takim miejscu innego psa bądź zostawiania swojego zapachu w inny sposób, czasem w miejscu tarzania, czasem obok.

# Czy tarzanie to zawsze komunikat?

Otóż niekoniecznie. Obserwujemy psy tarzające się na przykład w sytuacji dużej frustracji albo po sporym wysiłku intelektualnym czy też w wyniku silnej ekscytacji bądź stresu. Takie zachowanie może pełnić rolę „otrząsania się z emocji” i stanowić jedynie reakcję organizmu na napięcie emocjonalne – trochę jak otrząsanie się. Nie wszystkie psy wykazują tendencję do takiego zachowania, jednak dla części jest ono istotnym elementem ich repertuaru.
Jak więc widzisz, tarzanie nie jest po prostu tarzaniem… I zabranianie tego psu może w ogromnym stopniu wpłynąć na jego możliwości komunikowania się i reagowania na środowisko, a przez to samopoczucie. Tarzanie to naturalna potrzeba psa – proponuję się z tym pogodzić.

# Uwaga: zwróć uwagę, że pisząc o tarzaniu, za każdym razem w tym tekście dodaję: „może”. Nie znam Twojego psa, historii jego życia, konkretnych sytuacji, które wpływały na pojawienie się i utrwalanie u niego pewnych zachowań. Podaję tutaj pulę pewnych możliwości co do przyczyn konkretnego zachowania, aby podkreślić jego znaczenie dla psa. Okazuj mi jednak ograniczone zaufanie, ponieważ w przypadku Twojego psa przyczyna może być jakaś inna ;)

Każdy opiekun psa powienien umieć mu udzielić pierwszej pomocy przedweterynaryjnej. To były dwa dni pełne wiedzy i ćwicz...
03/03/2024

Każdy opiekun psa powienien umieć mu udzielić pierwszej pomocy przedweterynaryjnej. To były dwa dni pełne wiedzy i ćwiczeń praktycznych. Polecam K9 First Aid - pierwsza pomoc dla psów a warsztaty odbyły się w przemiłej i świetnie wyposażonej Psiej Salce Psia Salka Gdynia.

07/12/2023

Starość...

Medycyna gna do przodu. Świadomość opiekunów zwierząt gna do przodu. Możemy więcej i więcej nam się chce. Wszystko to prowadzi do tego, że zwierzęta żyją coraz dłużej. I dobrze! Zwierzęta są spoko, więc życie dłużej też jest spoko. Spoko jest też to, gdy człowiek skupia się na jakości życia, nie tylko na jego długości. Bo co z tego, że będę żył 150 lat, skoro od pięćdziesiątki będę egzystował w stałym bólu? To nie jest spoko. Dlatego zwiększająca się średnia życia naszych zwierzęcych przyjaciół stawia przed nami wyzwania. To nie jest konkurs w “kto dłużej”, a nieustająca walka o życie w komforcie.

Każdy okres życia ma swoją specyfikę. Podejście do noworodka, jest inne niż do podrostka, do podrostka inne niż młodego dorosłego itd. Zwierzę “stare” także wymaga podejścia specjalnego

STAROŚĆ TO NIE CHOROBA!

Najważniejsze wydaje się uświadomienie sobie, że starość nie jest chorobą. Nie możemy podejść do osobnika starego, popatrzeć na to że nie chodzi, nie je i robi pod siebie, wzruszyć ramionami i powiedzieć “starość. Co poradzisz?”. A widzisz! Właśnie o to biega, żeby starać się poradzić. Starość to nie jest choroba…

Każdy organizm starzeje się we własnym rytmie.. W przypadku zwierząt nie ma jednej ustalonej granicy. Nie da się jej wyznaczyć. Każdy gatunek, a nawet każda rasa osiąga starość w innym momencie. Możecie być starym trzynastoletnim yorkiem, albo starym pięcioletnim dogiem niemiecki. Taki szczur w wieku dwóch lat już nie jest pierwszej młodości, a dwunastoletni kot dopiero w starość wkracza.

Starość to nie choroba, jednak wydaje się niemożliwe aby przejść przez nią bez chorowania. Ciało się zużywa. Eksploatowane cały czas narządy nie pracują już tak wydajnie jak kiedyś i organizmowi coraz ciężej utrzymać równowagę. Rośnie szansa wystąpienia niewydolności konkretnego narządu, np. nerek, lub całego układu narządów, jak w przypadku niewydolności krążeniowo-oddechowej. Spada także wydolność układu immunologicznego, co sprawia że podobnie jak dzieciaki, staruszkowie mogą być podatniejsi na choroby zakaźne.

"Co zrobisz? Starość!"

Temu podejściu mówimy zdecydowane “stop!”. Zadaniem opiekuna zwierzęcia jest zapewnienie mu życia w komforcie. Na każdym jego etapie, ale w przypadku starszych podopiecznych szczególnie, ważne jest podejmowanie próby bycia o krok przed chorobą. Myślę, że dwoma najważniejszymi działaniami wyprzedzającymi są: dobrze karmić i regularnie badać. Nie jestem dietetykiem i nie będę się mądrzył w tej materii. Pamiętajcie jednak o tym, co pisałem wyżej: organizm nie jest już taki wydolny, jak kiedyś. Dotyczy się to również przewodu pokarmowego. Staruszkowie mają więc dostawać takie jedzenie, które dostarczy im odpowiednią ilość energii (a wymagania energetyczne staruszków wbrew pozorom nie są niskie) i substancji odżywczych, które zwierzę będzie w stanie z niego pobrać. Myślę, że niegłupim pomysłem byłaby konsultacja z dietetykiem. Serio. Karma z drogerii raczej się nie nada.

Z mojego punktu widzenia badania kontrolne mają olbrzymie znaczenie. Zawsze się cieszę, gdy opiekunowie przychodzą sprawdzić czy jest wszystko w porządku, mimo braku niepokojących objawów. Bo to właśnie klucz do sukcesu. Znaleźć problem zanim zwierzę zacznie nam dawać wyraźne sygnały. Zawsze łatwiej walczyć z chorobą w jej początkowym stadium. A co badać? Nie ma na to prostej odpowiedzi. Moim zdaniem złotą trójką jest: badanie krwi (ale takie szersze, a nie morfologia + trzy parametry biochemiczne), badanie moczu i USG jamy brzusznej. Jeślibyście co jakiś czas zrobili zdjęcie klatki piersiowej to już w ogóle byłoby miodzio. Poza tym dobór badań powinien być dopasowany do pacjenta. Starszym kotom dobrze zrobi pomiar ciśnienia i kontrola hormonów tarczycy. Poza tym warto zerknąć co słychać u bioder i kręgosłupa - zwłaszcza u dużych psów, chociaż to wcale nie znaczy, że nie możecie mieć kota ze zmianami w stawie biodrowym. Wiadomo również nie od dziś, że bez serca żyć się nie da. ECHO odpowie Wam na pytanie, czy z pompką wszystko w porządku.

Mnóstwo możliwości. Mnóstwo szans, na to aby uniknąć zaawansowanych problemów lub zacząć walczyć z nimi odpowiednio prędko. Nic tylko korzystać.

BÓL

Najcięższym moim zdaniem wyzwaniem, stawianym przed opiekunami starszego pacjenta, jest walka z przewlekłym bólem. Dlaczego? Ponieważ zwierzę nie mówi, że boli. Albo nie mówi w sposób, który dla nas zawsze jest zrozumiały. Z tej właśnie przyczyny zdarza się, że zwierzak cierpi tygodniami, miesiącami. Czasem latami. Spadek wydolności wysiłkowej, skrócony spacer, trudność w podnoszeniu się z posłania i wiele innych objawów zrzuca się na karb starości. Tymczasem te zwierzęta po prostu mają problem. Problem, który przez ich ludzi jest bagatelizowany tylko, dlatego czworonogi że nie przyjdą do człowieka i nie powiedzą “brachu. Gdy wstaję bardzo bolą mnie biodra”.

Kiedy w trakcie wizyty zaczynam rozmowę o bólu często słyszę, że możemy go wykluczyć. Zwykle argumentem ma być fakt, że pacjent: nie piszczy, nie wyje itd. Nie zapominajmy, że marudzenie to domena ludzi. Większość zwierząt cierpi w ciszy. Objawy przewlekłego bólu bywają zwykle inne niż wokalizacja. Możemy tu wymienić:
- zmianę sposobu poruszania się, np. sztywny chód, kulawizny
- zmiany w postawie, np. wyginanie grzbietu, chodzenie z pochyloną głową
- problemy z utrzymaniem równowagi, oceną odległości
- niemożność w poruszaniu się po schodach, rezygnacja wchodzenia na łóżko, kanapę, drapak itd.
- trudności w oddawaniu kału i/lub moczu, rezygnacja z korzystania z kuwety
- zwiększona senność
- skrócenie się spaceru
- spadek apetytu
- unikanie dotyku w określonych miejscach
- agresja

Lista pewnie mogłaby być dłuższa. Chcę tylko zwrócić uwagę na fakt, że objawy nie zawsze są oczywiste. Poza tym ich wystąpienie nie musi oznaczać bólu. W przypadku zaobserwowania zmiany w zachowaniu u starszego pacjenta, zawsze należy wykluczyć także inne przyczyny.

Walka z bólem stawia nam spore wyzwanie. Ustalenie, że w ogóle boli, gdzie boli i dlaczego, zajmuje często wiele czasu. Podobnie ułożenie odpowiedniej terapii. Ale nie poddawajcie się. Nie ma nic gorszego niż życie w ciągłym bólu. Warto zawalczyć o to, aby taki los ominął naszych przyjaciół.

ZWIERZĘ A DEMENCJA?

Czy zwierzęta mogą cierpieć na demencję? Takie pytanie słyszę dość często. Zastanówmy się czym ona właściwie jest. Jest to postępujące zaburzenie funkcji intelektualnych. Pacjenci ludzcy mają problemy z pamięcią, wolniej myślą, zmienia się ich zachowanie. Zwana jest otępieniem starczym, ponieważ zwykle dotyka starsze osoby. Ciężko badać zaburzenia funkcji intelektualnych u zwierząt, ale wszystko wskazuje na to, że u czworonogów także możemy zaobserwować szereg zmian podobnych do tych u ludzi dotkniętych demencją.

Niektórzy nasi pacjenci stają się bardzo spowolnieni. Reagują wolniej na bodźce, sprawiają wrażenie jakby ich przerobienie zużywało coraz więcej czasu i energii. Bywa, że zwierzęta w jesieni życia stają się bardziej drażliwe, a nawet agresywne. Inne mogą wpadać w stan apatii. Reakcje, takie jak np. szczekanie na niewidzialnych wrogów, mogą sugerować przywidzenia. Niektóre zwierzaki zaczynają bać się znajomych osób i rzeczy lub tracą orientację w przestrzeni.

Oczywiście zwierzęta nie mówią, dlatego na razie nie jesteśmy w stanie stwierdzić wystąpienia wielu z zaburzeń dotykających ludzi. Mimo to, myślę że ze spokojnym sumieniem możemy stwierdzić, że nasi podopieczni mogą cierpieć na pewną odmianą demencji.

INNE ZMIANY W ŻYCIU STARSZEGO ZWIERZĘCIA

Starzenie się nie musi być związane ze zmianami przypominającymi demencję. Na funkcjonowanie staruszków, w otaczającym ich świecie, wpływa także wiele innych aspektów.

Weźmy takie narządy zmysłów. Z wiekiem większość widzi gorzej, inni nie słyszą tak dobrze jak kiedyś. Niektóre zwierzęta tracą całkowicie jeden ze zmysłów. Problemy ze wzrokiem utrudniają orientację w przestrzeni, wpływają na sposób poruszania. Mogą także prowadzić do urazów! Niedowidzący pies ma trudność z oceną dystansu. W takiej sytuacji można np. nie trafić w stopień, schodząc ze schodów, spadając i robiąc sobie krzywdę.

Wyzwaniem stają się codzienne czynności . Spadek masy mięśniowej, który prędzej dopadnie każdego staruszka sprawia, że parapet, drapak, czy kanapa lądują poza zasięgiem staruszka. Czasem nawet napięcie się do oddania kału, czy podniesienie, nogi aby podlać obiecującą kępkę trawy staje się dużym wyzwaniem.

Zmienia się także apetyt. Czasem starsi pacjenci grymaszą, czasem częściej poszczą. Niektórzy nie ogarniają czynności fizjologicznych. Inni więcej śpią.

Starość nie radość.

ŻYCIE ZE STARSZYM ZWIERZĘCIEM

Staruszkowi nie może się trafić nic lepszego nad kochającego i świadomego opiekuna. Wspólne życie może stawia im na drodze trochę wyzwań, ale wydaje mi się, że gdy kogoś kochamy to próba sprostania im nie doprowadzi do zniechęcenia.

Nie ma uniwersalnej recepty na ułatwienie życia zwierzęciu geriatrycznemu. Pewne punkty tego dzieła pojawiły się wyżej. Dobrze karmimy, badamy nawet jeśli wydaje nam się że nie trzeba i leczymy. Jeżeli jest to konieczne to przewlekle.

Zróbmy tu krótki przystanek. Może się okazać, że wasze zwierzę zachoruje na chorobę, której nie można wyleczyć. Pamiętajcie, że to że coś jest nieuleczalne, nie oznacza braku możliwości prowadzenia terapii. Z wieloma chorobami można żyć latami, jeżeli rzetelnie współpracuje się z lekarzem i reaguje na wszelkie nowe okoliczności.

Karmimy, badamy i leczymy jeżeli to konieczne. Czy można zrobić coś jeszcze? Zawsze można! Wszystko zależy od tego, jakie są potrzeby waszego podopiecznego. Przeanalizujcie co sprawia mu trudność i tu wprowadzajcie ulepszenia. Może będą to schodki na kanapę? A może dywan, likwidujący się ślizganie na panelach? Czasem trzeba zabezpieczyć schody, aby nie potrafiący przełożyć sił na zamiary zwierzak nie runął z nich w dół. Innym razem zrezygnować z wysokiej kuwety na rzecz czegoś niższego. Masz niewidome zwierzę? Zrezygnuj z przemeblowania - ułatwi mu to orientację w przestrzeni. Zawsze możecie coś usprawnić.

NAJWAŻNIEJSZY OBOWIĄZEK OPIEKUNA

Na koniec jedna istotna rzecz. Zwierzę ma po to człowieka, aby zrobił wszystko by nie musiało cierpieć. Trzeba to sobie wbić do głowy. NIE MUSI CIERPIEĆ. Jeżeli wszystko co robicie nie przynosi pozytywnych rezultatów, choroba/y postępuje/ą i widzicie, że to życie nie jest komfortowe, macie obowiązek pozwolić zwierzęciu odejść. Ta decyzja jest ciężka. Musi taka być, mimo to trzeba ją podjąć. Ja, wy, nasi bliscy, wszyscy będziemy cierpieć do samego końca. W tym kraju nie ma co liczyć na dobrą i godną śmierć. Zwierzęta są pod tym względem w lepszej sytuacji. Gdy wiecie, że nie można nic więcej zrobić nie wahajcie się zbyt długo, aby nie stać się powodem cierpienia istot, za które odpowiadacie.

I żeby nie kończyło się tak smutno. Staruszek to nie same problemy. Opieka nad starszym zwierzęciem to czas spokojnych spacerów, dostojnego wylegiwania i zwiększonego kontaktu dłoń-ciałko. Pewnie, szczeniackie harce już za Wami ale powolna jesień życia pozwala rozejrzeć się dookoła i w spokoju cieszyć się sobą. Dbajmy więc o naszych staruszków :)

23/11/2023
Owczarek czeski czyli chodsky pes to niezwykle stara rasa psów, popularna w Czechach w XIV wieku, prawie zaniknęla  ale ...
21/11/2023

Owczarek czeski czyli chodsky pes to niezwykle stara rasa psów, popularna w Czechach w XIV wieku, prawie zaniknęla ale wróciły do łask w połowie XX wieku. Wciąż mało popularna w Polsce. Mniejszy od owczarka niemieckiego, grzbiet prosty, oczy lekko skośne no i sterczące uszy. Energiczny, bardzo szybkimi zwinny, doskonały stróż i pies rodzinny.
Posiadaczka tych cudnych uszu że zdjęcia to Mimi - oprócz pięknego wyglądu cechuje ją niezwykle łagodny charakter. Trudno się nie zauroczyć.

20/11/2023

Świąteczny Bazarek Promyka 2023 – WRACAMY 26 listopada!

A już teraz… ➡️szukamy Sponsorów i Darczyńców⬅️, którzy przekażą nam na licytacje fanty, które pozwolą nam przyciągnąć rzeszę Uczestników spragnionych wrażeń.

KTO MOŻE ZOSTAĆ DARCZYŃCĄ?

🔴 każda Osoba Prywatna, która zechce podzielić się z nami rzeczami, których do końca już może nie potrzebuje.
Co możesz nam podarować? Książki, małe sprzęty wyposażenia domowego, biżuterię, ozdoby domowe, zabawki, sprzęty dla zwierzaków….. i co tylko chcesz!

🎄 Chcielibyśmy, aby dary od Osób Prywatnych wystawiane były przez samych Darczyńców - o tutaj, na bazarowej grupie: https://www.facebook.com/groups/1132266904047189/
Zasady wystawiania fantów są w poście przypiętym na górze grupy🎄

Kiedy licytacje się rozpoczną – wystawiaj wszystko, zostań najhojniejszym Mikołajem!

KTO MOŻE ZOSTAĆ SPONSOREM?

🔴 ARTYŚCI każdej kategorii!
Wasze rękodzieło to zawsze rarytas 😊
Bilety na Wasze występy to za każdym razem perełka wśród wszystkich licytacji!

🔴 ochoczo wśród Przyjaciół Promyka przywitamy Firmy, które ofiarują nam wsparcie rzeczowe w postaci gadżetów i produktów, które wystawimy na licytacje i Osoby oferujące usługi wszelakie… fryzjerów, groomerów, trenerów, szkoleniowców, salony kosmetyczne, piercerów, studia tatuażu, właścicieli domków wakacyjnych i pensjonatów, petsitterów/hoteliki, fotografów, firmy sprzątające…..i wszystkie ciekawe Osoby gotowe zaoferować coś od siebie 😍
PS. Nie martw się – jeśli nie masz firmowych voucherów, zrobimy je za Ciebie 😊

⭐️ Jeśli chcesz zostać Sponsorem, a nie bardzo masz czas wystawiać licytacje - nie martw się - zajmiemy się odbiorem fantów od Ciebie, wystawieniem licytacji i poprowadzeniem jej zgodnie z Twoimi oczekiwaniami ⭐️

Zasada jest prosta: KAŻDY MOŻE POMÓC!
Bo przecież każdy ma coś, czym warto się podzielić 😊

To co? Dołączacie do nas?
Wpadajcie na grupę: https://www.facebook.com/groups/1132266904047189/
Piszcie priv/na maila: [email protected]
Lub odzywajcie się do Matki Koordynatorki Bazarówy: 661524654
Dzięki, że jesteście!

PODARUJ RZECZ, ABY INNI TEŻ MOGLI ŚWIĘTA MIEĆ!

Spacery socjalizacyjne organizowane wraz z Karolina Pakura Refleksolog Dogoterapeuta w toku. Trochę pracy w rozproszenia...
20/11/2023

Spacery socjalizacyjne organizowane wraz z Karolina Pakura Refleksolog Dogoterapeuta w toku. Trochę pracy w rozproszeniach, trochę psiego fitnessu i trochę luzu i swobody.
Psy i ich opiekunowie bardzo dzielni 🐾🐾🐾🐾

Dzisiaj odbyły się pierwsze zajęcia z cyklu spacery socjalizacyjne z elementami treningu, które zorganizowałyśmy wraz z ...
22/10/2023

Dzisiaj odbyły się pierwsze zajęcia z cyklu spacery socjalizacyjne z elementami treningu, które zorganizowałyśmy wraz z Karolina Pakura Refleksolog Dogoterapeuta🐕🐕‍🦺🐩
Pogoda dopisała ☀️, nastroje również 😊 Grupa jest zróżnicowna, spotkania mają słuzyć każdemu psu pomóc lepiej funkcjonować w grupie a ich opiekunom jeszcze lepiej je rozumieć. A po spacerze czas na relaks - na zdjęciach entujastyczna Freja w domu po dzisiejszym spacerze oraz lękowa Yuka odpaczywająca na plaży na swoim ulubionym kocyku, który opiekunowie zabierają dla jej komfortu również psychicznego wszędzie ze sobą.
Dziękujemy! Wszyscy byliście dzielni 👍

Polecam!
10/10/2023

Polecam!

Dzisiaj przyszła przesyłka od Passion - https://www.passion-dogs.pl/. Vito odebrał z paczkomatu ją osobiście, to zamówin...
26/09/2023

Dzisiaj przyszła przesyłka od Passion - https://www.passion-dogs.pl/.
Vito odebrał z paczkomatu ją osobiście, to zamówine dla niego szelki. Przymierzył i pasują jak ulał a to dlatego, że w Passion szyją szelki na wymiar. Bardzo polecam bo są porządnie wykonane, a jako że są to szelki typu guard są wygodne - nie blokują ruchu psa, nie obciążają układu kostnego, a wszelkie naprężenia, dzięki ich konstrukcji, rozkładają się równomiernie. Bardzo polecam!

Zapraszem serdecznie! Spacery socjalizacyjne to cykl spotkań w formie spacerów dla psów i ich opiekunów.Spotkania odbywa...
25/09/2023

Zapraszem serdecznie!
Spacery socjalizacyjne to cykl spotkań w formie spacerów dla psów i ich opiekunów.
Spotkania odbywać się będą w niewielkiej grupie, podczas których psy będą się uczyć
wspólnego, kulturalnego spacerowania, trenować kompetencje społeczne i współpracę
opiekunami nawet w obliczu rozproszeń.
Dla kogo? Dla opiekunów psów, którzy zmagają się z rozmaitymi problemami na spacerach –
lęk, agresja, zbytnia ekscytacja, ciągnięcie na smyczy.
Cel:
Tworzenie pozytywnych lub neutralnych skojarzeń z różnymi ludźmi, zwierzętami, miejscem , przedmiotami.
Reakcja na różne, realnie otaczające nas wydarzenia (biegacz, rowerzysta)
Nauka interpretacji mowy ciała psa, sygnałów wysyłanych przez psa
Jasna komunikacja z psem na smyczy lub lince treningowej
Spokojne mijanie obiektów
Grupy 5-6 osobowe.
Czas spaceru: ok 1,5 h.
Zajęcia: 4 spotkania
Miejsce spotkań: Park Regana i okolice.
Koszt spotkań 300 zł
Organizator zajęć: Uwierzwpsa.pl
Zajęcia prowadzi: Instruktor Szkolenia Psów – Karolina Pakura oraz behawiorysta Mirosława Kozakiewicz
Zgłoszenia – na adres mailowy: [email protected]

Adres

Zbyszka Z Bogdańca 1/9
Gdansk
80-419

Godziny Otwarcia

Poniedziałek 10:00 - 20:00
Wtorek 10:00 - 20:00
Środa 10:00 - 20:00
Czwartek 10:00 - 20:00
Piątek 10:00 - 20:00
Sobota 10:00 - 14:00

Telefon

+48504244429

Strona Internetowa

Ostrzeżenia

Bądź na bieżąco i daj nam wysłać e-mail, gdy Uwierz w psa umieści wiadomości i promocje. Twój adres e-mail nie zostanie wykorzystany do żadnego innego celu i możesz zrezygnować z subskrypcji w dowolnym momencie.

Skontaktuj Się Z Firmę

Wyślij wiadomość do Uwierz w psa:

Widea

Udostępnij

Kategoria