04/11/2024
"Kiedy odchodzi zwierzę, które było szczególnie bliskie komuś kto tutaj pozostał, podąża za Tęczowy Most. Są tam łąki i wzgórza, na których wszyscy nasi wyjątkowi Przyjaciele mogą biegać i bawić się razem. Jest tam mnóstwo jedzenia, woda i słońce, a naszym Przyjaciołom jest ciepło i przytulnie.
Wszystkie zwierzęta, które były chore i stare stają się znowu zdrowe i młode; te, które były ranne lub okaleczone są znowu całe i silne, takie jakimi je pamiętamy w naszych snach i przeszłości, która przeminęła.
Wszystkie one są szczęśliwe i zadowolone, poza jednym małym wyjątkiem - każde z nich tęskni za kimś bardzo wyjątkowym, kimś kto pozostał po tamtej stronie.
Wszystkie razem biegają i bawią się, lecz nadchodzi taki dzień, gdy jedno z nich nagle przystaje i wpatruje się w dal. Jego skupione oczy błyszczą, jego ciało zaczyna drżeć.
Nagle odbiega od grupy, pędzi nad zieloną łąką, jego nogi niosą go wciąż szybciej i szybciej.
Zostałeś dostrzeżony, a gdy Ty i Twój wyjątkowy Przyjaciel się spotykacie, przylegacie do siebie w radosnym połączeniu, by nigdy już się nie rozłączyć. Deszcz szczęśliwych pocałunków pada na Twoją twarz. Twe ręce znów pieszczą ukochany łeb i kolejny raz patrzysz w ufne oczy swego Przyjaciela. Tak dawno odszedł z Twego życia, ale nigdy nie opuścił Twego serca.
A wtedy razem, Ty i Twój najlepszy przyjaciel przekraczacie Tęczowy Most."
Paul C. Dam
Wiemy, że Rocket opuścił swoją rodzinkę tylko na pewien czas ❤️ Mieliśmy wielkie szczęście gościć Go w naszym sklepie, częstować smakołykami, głaskać i uwielbiać 🥹
Rocket, będzie nam Ciebie brakowało... 🌈
Ekipa Przysmaków Zwierząt 🐾
Witajcie.
Długo się zbierałam do napisania czegokolwiek,ale nie byłam w stanie. Chyba teraz jest idealny moment aby poinformować wszystkich,że na początku października Rocket odszedł za tęczowy most 💔🥺
Gdy pojawiły się przerzuty ,to skupiliśmy się na zapewnieniu jemu najlepszej opieki i komfortu. Niestety jego stan z dnia na dzień się pogarszał i podjęliśmy decyzję, żeby skrócić jego cierpienie.
Niektórzy na pewno się ze mną zgodzą, że był to naprawdę wyjatkowy pies i pewnie dlatego ciężko mi jest pisać lub mówić o nim a przy tym powstrzymywać emocje.
Postaram się w niedługim czasie wstawić zdjęcia i opisy badań.
Profil dalej będzie funkcjonować, gdyby ktoś był w podobnej sytuacji i chciał porozmawiać lub czegoś się dowiedzieć. My niestety nie mogliśmy znaleźć odpowiedzi na nurtujące nas pytania związane z choroba,amputacja lub przerzutami itp. Dlatego proszę śmiało pisać.
Pozdrawiamy wszystkich przyjacieli Rocketa