Historia Sokoła i Dyzia jest smutna..
Już kiedyś Wam o nich wspominalismy.
Dwaj bracia,razem ze swoim pozostałym rodzenstwem,wiele miesięcy temu, jako malutkie kociaki ,trafili do jednego z naszych domow tymczasowych.
Tam wychowywali sie dłuższy czas.ich rodzenstwo znalazlo domy, Niestety dwa czarnuszki zostaly-jak to przypada na niechciane czarnuszki.
Pan Kacper musiał wyjechać..kocurki trafily do kocietnika.chorowali bardzo dlugo..choroba za choroba,tydzien po tygodniu..tak wpłynął na nich stres.byl moment ,ze obawialysmy sie ,ze nie przetrwają tego wszystkiego..
Ale udalo sie! Teraz to zdrowi chlopcy!
Bardzo,ale to naprawdę bardzo upominajacy sie o czulosc ze strony czlowieka! Kochaja ludzi nad życie..kolana,mizianie,przytulanie,calowanie jest im potrzebne do życia..bracia do adopcji najlepiej w pakiecie 🖤🐈⬛
Kto zechce przyjac pod swój dach dwa wdzieczne i kochajace nad zycie serca ??
Kontakt w sprawie adopcji 664847227
Jesion i Klon..
Dwaj bracia przebywali w jednym z naszych domów tymczasowych.. niestety życie bywa przewrotne i nasi opiekunowie muszą wyjechać..
Kociaki przyjechały do kociętnika..
Czeka ich dwutygodniowa kwarantanna, szczepienie, kolejne dwa tygodnie w klatce,kolejna dawka szczepienia i kolejne dwa tygodnie , aż nabiorą odpornosci po szczepieniu..
Przy dobrych wiatrach-jesli ze stresu nie zacznął nam chorowac i czas oczekiwania na szczepienie nie wydłuży się (chlopcy aktualnie sa po skonczonych antybiotykach)-opuszczą klatkę za 6tygodni 😥
Wyobraźcie sobie, dwójkę kocich dzieci zamkniętych conajmniej 6tygodni w klatce??
Bardzo prosimy o dom tymczasowy,a najlepiej staly!!♥️🐈⬛
Chłopcy do adopcji najlepiej w pakiecie,są ze sobą bardzo zżyci,nie chcemy dostarczać im więcej stresu rozdzielając ich..
Jesli nie mozesz podawać im domu, Prosimy, UDOSTĘPNIJ..to zwiększa ich szanse na znalezienie domu..
Kontakt w sprawie adopcji 664847227
Czarnulka
Nasza dziewczyna otarła się o śmierć..
Bylo juz bardzo źle..nadżerki na języku. towarzyszący temu ból uniemożliwiły jej jedzenie .
Karmienie strzykawką nie przynosilo rezultatu..
Czarnulka nie miala szans przeżyć w naszych warunkach,wymagala wyjatkowej opieki,karmienia przez sondę..nie miałyśmy możliwości zabrać jej do siebie..raz ,ze z braku miejsca bo w domach mamy już kocie oblężenie,ale rowniez z braku czasu i mozliwosci nad tak wymagającym kotem..
I przyszla nam z pomoca nasza GiVet - Giżycka Przychodnia Weterynaryjna ♥️
Nasze kochane kobietki uratowaly Czarnulke! Dosłownie,wyrwaly ją ze szpon śmierć!!
Zapewnily jej stałą opiekę! Dlugo zajęło jej zjedzenie posilku własną buzia a nie przez sonde.
Ale dokonaly tego!
Daly jej szanse na życie!
Czarnulka pilnie poszukuje domu stałego.. nie mozemy juz nadużywac gościnności lecznicy,z kolei obawiamy sie ze nasze kociętnikowe warunki moga znowu zle wplynac na jej stan zdrowia ,a tego bardzo nie chcemy..
Kto da tej kociej królewnie swoje serce i dach nad głową??
Kontakt w sprawie adopcji 664847227