Ivisia również ćwiczyła ❤️
Bonitka i kilka komend, a w nagrodę zabaweczka ❤️
Socjalizacja szczeniaków w mieście ❤️. Oprócz tego, że jestem psim trenerem jestem również hodowcą.. nasze maluchy uczą się czym jest praca w mieście i na wiosce. Wychodzimy z nimi w różne miejsca aby poznawały świat i się go nie bały. Pozwalamy im węszyć i zachęcamy je czymś przyjemnym aby szły razem z nami naprzód.. nie przeciągamy się siłą bo nie na tym polega prawidłowa relacja ❤️🥰. Dzięki takim spokojnym spacerom maluchy wróciły padnięte do domu bo miały zapewnione bodźce zewnętrzne, ale oprócz tego pojawiło się węszenie.. eksploracja otoczenia. Mijaliśmy również kilka psów, które zostały pięknie ominięte bez większej ekscytacji czy też szczekania bo dla tych maluchów już aktualnie to przewodnik jest najważniejszy❤️. A to tylko za sprawą pozytywnych bodźców.. pochwał.. głaskania i zabawy ❤️.
A przez resztę zajęć ćwiczyłyśmy tak ❤️😁
Wyciszenie poprzez szukanie różnych zapachów ❤️
Mia obeznała się dzisiaj z zapachem goździków i świetnie jej szło szukanie, po tej naszej zabawie była padnięta ❤️🙈😁
I tutaj Chodzenie przy nodze razem z mijaniem się ❤️
A tutaj komenda "do mnie" robiona "bez smyczy". Smycz była ciągnięta po trawie, nikt jej nie trzymał, a dziewczyny świetnie pracowały ❤️. Nie odpinałyśmy całkiem smyczy ze względu na bezpieczeństwo ❤️
A tutaj Yuka, już kończyła szukanie smaczków ❤️
Wyciszenie podczas zajęć grupowych ❤️
W roli głównej Nala ❤️
Dzisiejsze zajęcia grupowe ❤️ kawałek ze spacerku podczas, którego ćwiczyliśmy przywołanie, chodzenie przy nodze, mijanie piesków oraz przechodniów ❤️ dziewczyny świetnie dają radę, zrobiły ogromy progres od naszych pierwszych zajęć, z czego jestem ogromnie dumna ❤️🥰
Wczorajsze wyciszanie i męczenie głowy na zajęciach indywidualnych z Mią poprzez węszenie i szukanie smaczków w korze drzewa. ❤️
A tutaj młodsza z dziewczyn Bonnie aktualnie ma 10 miesięcy, wciąż przed nami dużo pracy, ale i tak jestem mega dumna z tego gówniarza 🥰❤️😁
Jak widać nie zawsze jest idealnie, ale mimo wszystko wracamy i powtarzamy od nowa, aż osiągniemy sukces ❤️
Z dziewczynami wieczorem na ostatnie siku wychodzę zawsze pojedynczo, gdy jest już późno biorę je bez smyczy i dodatkowo powtarzam z nimi przywołanie i niektóre komendy, nie robią tego na siłę, nie zawsze dostają smaczek, nagroda słowna jest dla nich równie ważna co nagroda materialna❤️ Dzięki systematycznym powtórzenia utrwalają sobie te komendy oraz cały czas budujemy między sobą wspaniała relacje, która przynosi pełno radości 🥰😁
To jeden z filmików, niestety fb nie pozwala na dodanie w jednym poście kilku naraz 😅
A tutaj miałyśmy komendę "siad" w przypadku Nali "usiądź" 😁 oraz "do mnie", zawsze pamiętamy, żeby nie przeciągać komendy jeśli pies nam się zrywa ponieważ zniechęca go to do dalszej pracy, musimy wyłapywać idealny moment i co najważniejsze kończymy zawsze sukcesem🎖, jesli dana komenda nam nie wychodzi robimy coś co pies zna i za to go nagradzamy, żeby pokazać, że mu się to opłaca, dzięki temu budujemy prawidłowa relacje ❤️🐕🦺