07/11/2024
KARMIENIE WĘŻY
Tak jak co środę wraz z LIVEM na TikToku wrzucam post o karmieniu węży ,dzisiejszym tematem będą plus karmienia mrożonką :
1. Brak ran BOJOWYCH -wielu z początkujących pasjonatów kojarzy sobie karmienie węży z walką pomiędzy gadem ,a jego ofiarą i w naturze faktycznie się to tak odbywa .
Takie bitwy to walka o śmierć i życie ofiara najczęściej ucieka ,ale gdy już wpadnie w pysk węża broni się zaciekle ,często raniąc węża co w konsekwencji może prowadzić do utraty zdrowią bądź życia.
2.Większa różnorodność -kieruję ten post głównie do osób początkujących ,aby miały świadomość ,że o żywy drób poza kurczakiem z dobrego i sprawdzonego źródła może być dużo ciężej .
3.Brak pasożytów -proces głębokiego mrożenia skutecznie ubija pasożyty wewnętrzne jak i zewnętrzne (choć wiadomo pozyskując zwierzęta karmowe z najlepszych źródeł raczej nie musimy się tego obawiać pasozytów ,ale jak to mówią lepiej dm***ać na zimne w tym wypadku dosłownie ).
4.Możliwa sumplementacja karmówki czy jej ewentualna obróbka - żywego szczura nie nabijemy mieszanką witaminową w postaci pyłku pszczelego czy innych substancji np zaleconych przez weta leków oraz suplementów ,żywego szczura nie jesteśmy w stanie pozbawić części skóry w raz z sierscią by ułatwić przyswajanie pokarmu gatunkom ,które nie do końca potrafią sobie poradzić z okrywą włosową . Żywemu kurczakowi nie obetniemy dzioba czy pazurów tylko po to by nasz wąż się nie poranił . Wracając jeszcze trochę do suplementacji ,może pojawić się argument iż żywy pokarm jest dużo zdrowszy ,dużo bardziej odżywczy . Są to znikome procenty nijak konkurujące z gryzoniem nabitym pyłkiem pszczelim ,który zawiera wszystko co zdrowe zarówno dla gadów jak i ludzi .
5.Bardziej humanitarna śmierć - ten argument może nie przekonać ludzi ,których przede wszystkim niezbyt interesuje cierpienie zwierząt ,ale miejmy na uwadze ,że dużo mniej cierpienia doświadczamy gryzoniom czy drobiu karmowem w momencie gdy pozyskujemy mrożonki . W hodowlach karmowych zwierzęta są usypiane w sposób humanitarne ,gdy wąż wchodzi do gry zwierzę jest dosłownie miażdżone co sprawia ogromny ból ,a piski przy tym towarzyszące to żadna frajda . Wiem co mówię nie raz widziałem karmienie żywcem i za każdym razem było mi ogromnie szkoda zwierzaka ,którego spisywałem na straty ... Stres towarzyszący w momencie duszenia zywej ofiary jest mega smutny ,bo tak na dobrą sprawę mały błąd węża może go kosztować utratę oka ... Oczywiście możemy to kontrolować ,ale zwykle to są sekundy ,a wąż próbując się bronić utrudnia nam dostęp do pyska gryzonia traktując nas jako potencjalnego wroga .
Tak na dobrą sprawę plusów jest dużo więcej jak chociażby test siły ,gdy podajemy ubitego gryzonia na pęsecie czujemy ile siły wąż wkłąda w strzał i duszenie ,dla mnie to mega frajda ,a nie poczuję tego na własnej skórze podając żywce . Okej ten argument jesto kant dupy potłuc ,ale mi się podoba . Kocham każde zwierzę i biorąc pod opiekę węża musimy spełniać się w tej roli jak najlepiej . Moim zdaniem jest to włożenie pełnych starań w chociażby jak najbezpieczniejszą opcje karmienia . Nie mówię tu wężach ,które naprawdę ni cholery nie zjedzą mrożonego bo takie sztuki też się zdarzają . Trzeba mieć również świadomość iż argument wcześniej przytoczony jest nadurzywany przez osoby ,które dla własnej wygody i czerpania satysfakcji z mordowania drugiego zwierzaka nie podejmą nawet próby przestawienia na pokarm mrożony .