Wirtualne adopcje TOZ Gniezno

Wirtualne adopcje TOZ Gniezno Zapraszamy do wirtualnej adopcji podopiecznych Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami w Gnieźnie.

Nasi milusińscy czekają na ten jedyny, upragniony dom.Pomóż im w tym oczekiwaniu....

Wirtualny opiekun: Osoba anonimowa.Spójrz w oczy Myszki... one mówią wszystko...Historia życia 2,5 letniej Myszki to tra...
25/05/2020

Wirtualny opiekun: Osoba anonimowa.
Spójrz w oczy Myszki... one mówią wszystko...
Historia życia 2,5 letniej Myszki to tragedia za tragedią😭
Przyszła na świat na skutek nie kontrolowanego rozmnażania się psów na jednej z pobliskich wsi... Ona przeżyła, co stało się z jej rodzeństwem, niewiadomo...
Od chwili narodzin nie było jej dane zaznać bliskości z człowiekiem. Właściciel dbał jedynie by Myszka i jej matka nie głodowały 😢
Po roku właściciel Myszki zmarł i nikt nie zaopiekował się psiakami,które zostały skazane na samowystarczalność😭
Myszka wałęsała się po okolicy, przeganiana z miejsca na miejsce,ale zawsze wracała na teren ogrodu po swoim właścicielu... Co stało się z jej matką, nie wiemy😢
Przez kilka miesięcy, dokarmianiem Myszki zajęli się sąsiedzi,która zaczęła rezydować na obu posesjach. Wciaz jednak wałęsała się po pobliskich ulicach przeganiana przez ludzi tych dużych i małych idących do szkoły...a to dostała kamieniem, a to poczuła kopniaka...😭
W końcu zgłoszono Myszkę do UG jako psa zagrażającego bezpieczeństwu dzieci... I pojawił się hycel a Myszka miała trafić do schroniska😭
Okazało się też, że Myszka jest prawdopodobnie szczenna... Na podjęte próby odłowienia Myszka zawsze znajdywała sposób by uwolnić się z zarzucanej na nią siatki... i wtedy znalazła się osoba,która chcąc uchronić Myszkę przed schroniskiem, poprosiła nas o pomoc. Pojechaliśmy wyposażeni w klatkę i chwytak do odławiania bo przecież Myszka nie daje się złapać...Na miejscu zastaliśmy Myszkę na posesji sąsiadów, malutką psinkę, która na nasz widok kuliła ogon i chciała być niewidzialna...😭 Kiedy weszła do starej budy wiedzieliśmy, że nie agresja a lęk kieruje Myszką... Tak bardzo się bała,że kiedy weszłam za nią do budy i próbowałam ją delikatnie dotknąć to jej drobne ciałko paraliżował strach,potworny strach... 😭 Zabraliśmy Myszkę do klatki i czuliśmy, że skończyła się jej udręka... Jednak los dalej był okrutny dla Myszki... Po kilku dniach przyszły na świat jej dzieci, piątka cudownych szczeniąt😍
Jednak Myszka nie cieszyła się dziećmi zbyt długo bo... pojawiła się parwowiroza 😭 Trzy chore szczeniaczki trafiły do kliniki, a dwa zdrowe do szybkiej adopcji by ocalić je przed zarażeniem. Myszka bardzo przeżyła nagłą rozłąkę z dziećmi.Stała się jeszcze bardzie wycofana i unikała kontaktu z człowiekiem😢 Trójka jej dzieci mimo leczenia, przegrała walkę z parwowirozą 😭 Przygaszona Myszka straciła chęć do życia... aż w jej towarzystwie pojawił się nowy mieszkaniec Misiu Kuleczka 🥰 Ten chłopak zdziałał cuda😍 Przy jego boku Myszka odżyła, zaczęła cieszyć się jego towarzystwem i nabierać każdego dnia więcej energii i radości 🥰
Dziś Myszka jest bardzo radosnym psiakiem lecz nadal nie ufa człowiekowi. Uwielbia towarzystwo opiekunów i podchodzi do wyciągniętej ręki lecz nie da się pogłaskać 😢
Nie ma na razie mowy o założeniu smyczy. Potrzeba jeszcze czasu i sporo pracy by Myszka w pełni akceptowała człowieka...
Jeśli chcesz pomóc Myszce to zostań jej wirtualnym opiekunem...
Kontakt mailowy [email protected] lub ☎️ 692687779 lub na priv.
Filmy w komentarzach.

Edit:Kropek został adoptowany🥰Prosimy adoptuj, jeśli nie możesz realnie to wspomóż wirtualnie 🙏Kontakt ☎️ 692 687 779 lu...
25/05/2020

Edit:Kropek został adoptowany🥰

Prosimy adoptuj, jeśli nie możesz realnie to wspomóż wirtualnie 🙏

Kontakt ☎️ 692 687 779 lub na priv

Edit: Mela w nowym domku💖FIONA I MELA pilnowały złomu, teraz stały się zbędne...Dwie sunie tak na prawdę potrzebują domu...
24/05/2020

Edit: Mela w nowym domku💖
FIONA I MELA pilnowały złomu, teraz stały się zbędne...
Dwie sunie tak na prawdę potrzebują domu na wczoraj… Przez swoje dotychczasowe życie były
potrzebne właścicielowi do pilnowania stery złomu, który gromadził na swojej posesji… Przykute
krótkimi łańcuchami do rozpadających się bud… Podobno psiaczków było wcześniej pięć… Kiedy
otrzymaliśmy zgłoszenie na posesji zastaliśmy już tylko Fionę i Melę…
Z gmatwaniny właścicieli trudno ustalić co na prawdę stało się z innymi psami… sami gubią się w ilości
posiadanych psów i ich losów… i słyszymy kolejny już raz, że przecież to tylko psy, były i nie ma…
jakieś mieli ale kto by spamiętał ile, kiedy i jak miały na imię... co za problem robimy,że już ich nie ma…
PRZECIEŻ TO TYLKO PSY. W końcu ustalamy, choć nie mamy pewności, że jeden padł bo stary już
był… drugi gdzieś uciekł i w cholerę z nim… a jeszcze inne dwa wydane… Komu? A wziął je ktoś kto
chciał…
Nie jesteśmy niestety w stanie udowodnić, że psów było więcej… To boli... ale musimy zawalczyć o te,
które zostały na posesji… Właściciele, dwaj bracia w starszym wieku odrzucają naszą propozycję
zrzeczenia się psów na nasze stowarzyszenie… Psy są ich i maja dobrze, słyszymy. Przedstawiamy
obowiązujące przepisy Ustawy o Ochronie Zwierząt i dostajemy odpowiedź, że w głowach nam się
poprzewracało, żeby psy jakieś prawa miały… W końcu ustalamy z właścicielami zrzeczenie się praw
własności obu suczek w momencie kiedy znajdziemy dla nich domy tymczasowe lub adopcyjne, a do
tego czasu sprawowanie należytej opieki pod odpowiedzialnością karną. Będziemy systematycznie
kontrolować stan psów.
Niestety, nie mogliśmy od razu zabrać psiaczków bo nie mamy już gdzie je umieścić.
Błagamy Was, pomóżcie nam jak najszybciej zmienić los Fiony I Meli…
Fiona to około 5 letnia sunia, bardzo przyjazna i radosna, nieduża a nawet drobna. W kontakcie z nami,
obcymi osobami chętna do pieszczot i zabawy, nie przejawia żadnej agresji. Zaszczepiona przeciwko
wściekliźnie, niewysterylizowana.
Mela, czarna niedużej wielkości sunia, to niemal jeszcze szczeniak, ma około roku. Bardzo przyjazna i
łagodna. Jak typowy szczeniak, chętna do zabawy, spragniona bliskiego kontaktu z człowiekiem. Posiada
aktualne szczepienia przeciwko wściekliźnie. Nie jest wysterylizowana.
Obie sunie nie maja problemów z socjalizacją, akceptują inne psy i koty. Chodzenie na smyczy do
przyuczenia. Od zawsze żyły przy budzie, co jednak nie powinno wpływać na zachowanie czystości w
domu. Z doświadczenia wiemy, że takie psiaki przyzwyczajone do załatwiania się na ziemi czy trawie,
nie brudzą w domu. Jednak początkowo wymagają częstszego wyprowadzania.
Prosimy, pomóżcie Fionie i Meli. Pilnie potrzebne domy tymczasowe lub stałe. Sunie mogą pójść do
oddzielnych domów. Szybko zaaklimatyzują się w nowym otoczeniu bo są bardzo przyjazne i wręcz
pragną obecności człowieka.
Zapewniamy transport, a w razie problemów pomoc behawiorysty.
Jeśli tylko zwolni się miejsce w naszym zaprzyjaźnionym hoteliku to zabierzemy tam sunie, ale na ten
moment nie mamy takich możliwości. Nasze prywatne domy jak i tymczasowe zapełnione ponad miarę.
Błagamy pomóżcie żeby jak najszybciej obie sunie zabrać.
A może ktoś mógłby opłacić pobyt w innym hoteliku dla zwierząt.
Kontakt 692 687 779 lub na priv.
Prosimy pomóż nam pomagać, każdy grosz jest na wagę życia
https://zrzutka.pl/j9wvyk

Edit:Saba jest w nowym domu 🥰Edit:Saba wciąż czeka😢 Sisi została adoptowana...SISI I SABA czekają na kochający dom.Kocha...
24/05/2020

Edit:Saba jest w nowym domu 🥰
Edit:Saba wciąż czeka😢 Sisi została adoptowana...
SISI I SABA czekają na kochający dom.
Kochani, dwie dziewczyny pilnie poszukują kochających opiekunów.
Może to być adopcja w "dwupaku" lub pojedynczo.
Sisi to szorstkowłosa, nieduża sunia w wieku około 3,5 lat. Bardzo przyjazna i towarzyska. Uwielbia
człowieka, akceptuje inne zwierzęta. To wspaniała towarzyszka zabaw. potrafi chodzić na smyczy, jednak
wymaga jeszcze doskonalenia tej umiejętności. Zachowuje czystość w domu. Nie jest wysterylizowana.
Saba to średniej wielkości 3,5 letnia sunia. Spokojna, nieco wycofana, nieufna, a nawet przestraszona.
Przy odpowiednim podejściu człowieka pomalutku nabiera zaufania. Potrafi chodzić na smyczy, lecz
wymaga jeszcze dopracowania. Zachowuje czystość w domu. Nie jest wysterylizowana.
Sisi i Saba to współtowarzyszki niedoli... Mają za sobą trudną przeszłość... Dotychczasowe życie
spędziły w kojcu przy budzie. Były tylko psami do pilnowania i alarmowania bo według
właściciela po ta są psy. Nie zaznały swobody, nie poczuły dobroci serca człowieka bo
to przecież tylko psy... Buda, kojec i jedzenie to wszystko co zdaniem właściciela należy się psu...Kiedy
właściciel dostał nakaz eksmisji, psy stały się zbytecznym ciężarem... Zabrać je, przeprowadzić? Po co?
Przecież to tylko psy, a psy to kłopot ! Albo ktoś psy weźmie, albo znikną... usłyszeliśmy od osoby, która
poprosiła nas o pomoc.
Nasza reakcja była natychmiastowa... to nic, że nie ma gdzie je umieścić, to nic że nie mamy na ich
utrzymanie... Najważniejsze to zdążyć je zabrać zanim „znikną”.
Na szczęście zdążyliśmy… Sisi i Saba są pod naszą opieką w hoteliku, pod opiekuńczymi skrzydłami
Kasi i Artura.
Sisi niemal natychmiast odnalazła się w nowym życiu...radość, a właściwie szczęście emanuje w każdym
jej zachowaniu. Jest przytulaśna i lgnie do człowieka. Wpatruje się w człowieka, a jej wzrok wręcz
krzyczy „kochaj mnie, głaszcz i przytulaj”.
Saba jeszcze nie może uwierzyć w to co się dzieje… Nie rozumie, że człowiek może być dla niej dobry.
Jest zalękniona i wycofana, obserwuje co się dzieje ale nie ufa na tyle by podejść z własnej inicjatywy.
Woli być z boku, a najlepiej zwinąć się w kłębek i stać się niewidzialną dla człowieka. Jej smutne oczy
niemal krzyczą „ nie ma mnie, jestem niewidzialna więc nie krzywdź mnie”…
Saba wymaga socjalizacji z człowiekiem aby na nowo uwierzyła i zaufała. Nie przejawia agresji, ona
chce przestać istnieć dla człowieka. Pod opieką Kasi i Artura Saba malutkimi kroczkami zaczyna
poznawać człowieka na nowo.
Sisi jest gotowa do adopcji i szuka domu tymczasowego a najlepiej stałego. Domu, który ją pokocha,
opiekuna który sprawi,że Sisi będzie mogła żyć już na zawsze w poczuciu bezpieczeństwa i miłości.
Saba również pilnie potrzebuje człowieka, takiego który będzie cierpliwy i wyrozumiały, nie narzucający
się ale stanowczy i konsekwentny. Opiekuna, który swoja postawą odbuduje w Sabie pewność siebie i
poczucie bezpieczeństwa. Dla Saby najlepszy dom to bez dzieci, spokojny i wyważony aby zalękniona
sunia miała możliwości odbudować relacje z człowiekiem i na nowo uwierzyć,że można żyć bez lęku u
boku kochającego opiekuna.
Może masz miejsce w swoim sercu i swoim domu dla Sisi lub Saby ? One czekają i wierzą, że rozpoczęte
na nowo życie będą miały szansę spędzić w kochającym domu, w towarzystwie człowieka dla którego
pies to przyjaciel i członek rodziny…
Prosimy spraw, by Sisi i Saba poczuły już na zawsze co znaczy dla człowieka pies…
Filmiki w komentarzach.
Kontakt 692 687 779 lub na priv.
Przed adopcją obowiązuje wizyta zapoznawcza z wybranym psiaczkiem i rozmowa przed adopcyjna z
obecnym opiekunem.

Edit:Sonia ma wspaniały i kochający dom🥰🥰🥰Wirtualny opiekun:Pani Karolina💕Sonia...z greckiego znaczy "ta co odkrywa dusz...
19/05/2020

Edit:Sonia ma wspaniały i kochający dom🥰🥰🥰

Wirtualny opiekun:
Pani Karolina💕

Sonia...z greckiego znaczy "ta co odkrywa duszę ludzi..."
Sonia rzeczywiście odkryła duszę swoich właścicieli...a raczej ich bezduszność 😢
Czteroletnia sunia całe dotychczasowe życie spędziła na krótkim, ciężkim łańcuchu przy rozpadającej się budzie, wśród sterty śmieci, gruzu i złomu... Żywiona resztkami jedzenia, służyła do pilnowania posesji bo przecież od tego jest pies... brudna, zaniedbana... Na szyi brak sierści i narośl kaleczona przez ciasną obrożę... W pachwinie prawej przedniej łapy duży guz... Czy kiedykolwiek widział ją weterynarz? Po co, przecież to tylko pies...
Sonia,mimo warunków w jakich żyła, jest przyjaznym psiakiem... Przywitała nas ogromną radością, wpychała głowę by nie przestawać ją głaskać, przytulała się i domagała pieszczot. Kiedy uwolniliśmy ją z łańcucha wcisnęła się na kolana i wtuliła całą sobą...
Bez najmniejszych oporów weszła do samochodu tak jakby wiedziała,że przed nią droga do nowego życia...
Sonia..."ta,co odkrywa duszę ludzi..." odkryła nasze dusze...i wiedziała, że nie pozwolimy by dalej tak żyła...
Czy Sonia ma szansę na kochający dom? Czy odkryje kolejną ludzką duszę i kochające serce? Zrobimy wszystko by tak się stało💖
Teraz jednak musimy zająć się zdrowiem Soni. Kiedy tylko jej organizm wzmocni się, Sonia przejdzie operację usunięcia guzów.
Pomóż Soni dojść do zdrowia... Sonia, ta co odkrywa duszę ludzi... Spraw by Sonia odkryła Twoją duszę...

Kotka z urazem kręgosłupa tak bardzo chce ŻYĆ!!!!Zostaliśmy poproszeni przez UG Sicienko,na terenie którym również dział...
07/05/2020

Kotka z urazem kręgosłupa tak bardzo chce ŻYĆ!!!!

Zostaliśmy poproszeni przez UG Sicienko,na terenie którym również działamy, o pomoc dla kotki.
UG odłowił kotkę,która od kilku dni bytowała we wsi Osówiec, dokarmiana przez mieszkańców.Niestety kotka z powodu wcześniejszego nieznanego urazu kręgosłupa ma niedowład tylnych łapek. Kotka jest w dobrej kondycji i jakoś radzi sobie z poruszaniem na przednich łapkach, ciągnąc tylne kończyny. Poruszając się jednak w ten sposób kaleczy i obciera sobie tylne łapki. Taki stan uniemożliwia jej dalsze życie jako kot wolnożyjący.
Zgodnie z procedurami kotka,powinna zostać uśpiona.UG Sicienko nie wydał zgody na eutanazję i przekazał kotkę weterynarzowi gminnemu, który zaopiekował się kotką. Zaopatrzył rany i włączył środki farmakologiczne. Kicia ma apetyt i sporo sił i energii, ma ogromną wolę życia.
My oczywiście przejęliśmy kotkę od UG i zapewniliśmy jej opiekę w zaprzyjaźnionym domu tymczasowym.
Podjęliśmy się też dokładnego zdiagnozowania stanu kotki. Wiemy,że mimo uszkodzenia kręgosłupa kotka ma częściowe czucie w tylnych łapkach. Być może jest szansa na odzyskanie sprawności choć w jakimś stopniu. A jeśli się nie uda, to będziemy szukać dla kici odpowiedniego domu.
Kotka Tosia jest cały czas pod opieką weterynaryjną. Wymaga ciągłej opieki, specjalistycznej karmy typu urinary i niezliczonej ilości podkładów.
Tosieńka jest przekochana, uwielbia swoją opiekunkę. Dzięki należytej opiece Tosia staje się sprawniejsza, choć do normalnej sprawności prawdopodobnie nigdy nie wróci.
Wspomóż tak bardzo wymagającą opiekę nad Tosią i zaadoptuj wirtualnie...

Jak zostać wirtualnym opiekunem?
1.Wystarczy wysłać maila na adres [email protected] lub wiadomość do strony albo w komentarzu.
2.Należy podać imię wybranego pieska/kota
3.W treści podać swoje dane, czy i w jakiej formie publikowac je w poście adopcyjnym wybranego psa/kota.
4.Jeśli chcesz, by Twoje zdjęcie bądź krótka wiadomość znalazła się przy zdjęciu podopiecznego, zaznacz to w mailu i prześlij informacje;
5.Następnie prosimy o dokonanie wpłaty na konto:
61 9065 0006 0000 0000 6116 0001
Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami
Oddział w Gnieźnie
ul.Warszawska 17 62-200 Gniezno
W tytule płatności wpisując Wirtualna Adopcja + imię psa + imię i nazwisko własne.

EDIT: Pusia została adoptowana i znalazła kochający dom💖Pusia szuka kochającego opiekuna😢Pusia to czteroletnia sunia, kt...
07/05/2020

EDIT: Pusia została adoptowana i znalazła kochający dom💖
Pusia szuka kochającego opiekuna😢
Pusia to czteroletnia sunia, której życie nie rozpieszczało...
Nie znamy całej historii jej życia... ale wiemy, że stała się ciężarem dla właścicieli bo urodziła...Stała się niechciana bo nagle mieszkanie stało się za małe, bo trzeba ją wyprowadzać, bo chce się bawić, bo nie da się z nią wytrzymać... Zapadł wyrok: Pusia i jej szczenię będą wywiezione gdzieś na wieś 😭
Nie wiemy co stało się z pozostałymi dziećmi Pusi...
Odebraliśmy niewielką sunię i jej dziecko.Nigdy nie szczepione, nie odrobaczane...
Obie dziewczyny trafiły do domu tymczasowego u Pani Patrycji🥰
I cóż się okazało.... Pusia i Suzi to wspaniałe psiaczki😍 Kiedy tylko poczuły się bezpieczne i kochane pokazały jak są wspaniałe💕
Suzi zostaje na zawsze u nowych opiekunów💖
Dla przekochanej Pusi szukamy kochającego domu🏠
Pusia jest bardzo grzeczna i łagidna, zachowuje czystość w mieszkaniu, uwielbia spacery, pięknie chodzi na smyczy, kocha zabawy z opiekunem.
Jest zaszczepiona i odrobaczona.
Pusia to psiak ideał,przyjazna i przytulaśna.
Czeka na dom, który pokocha ją na zawsze.
Pusia nie zajmie dużo miejsca w Twoim domu, a w zamian pokocha całym swoim sercem.
Pokochaj Pusię, ona czeka być może właśnie na Ciebie 😢
Kontakt ☎️ 692687779 lub na priv.

Edit:Aston w domu tymczasowym zostaje na stałe 🥰🥰🥰Aston dostojny senior w wieku 10 lat.Aston miał szczęśliwe życie, miał...
06/05/2020

Edit:Aston w domu tymczasowym zostaje na stałe 🥰🥰🥰

Aston dostojny senior w wieku 10 lat.
Aston miał szczęśliwe życie, miał swoją panią i swojego pana. Był kochany i uwielbiany... Niestety śmierć w krótkim czasie zabrała Astonowi oboje opiekunów...
Świat Astona zawalił się... Został wyrzucony z domu na podwórko i pozostawiony własnemu losowi... Czasem ktoś zajrzał by napełnić miskę... Aston gasł w oczach, wył z tęsknoty całymi nocami... niechciany i zapomniany psi senior...
Dziś Aston jest znowu radosnym psem, uwielbia swoich tymczasowych opiekunów i czeka na TEGO, który go pokocha już na zawsze...
Aston z racji wieku i warunków w jakich żył przez ostatnie miesiące, ma problemy ze stawami.
Chcemy zapewnić Astonowi godne życie bez bólu dlatego podjęliśmy się leczenia seniora, który jest nadal bardzo aktywny.
Pomóż Astonowi... On zasługuje na godną starość...
Jak zostać wirtualnym opiekunem?
1.Wystarczy wysłać maila na adres [email protected] lub wiadomość do strony albo w komentarzu.
2.Należy podać imię wybranego pieska/kota
3.W treści podać swoje dane, czy i w jakiej formie publikowac je w poście adopcyjnym wybranego psa/kota.
4.Jeśli chcesz, by Twoje zdjęcie bądź krótka wiadomość znalazła się przy zdjęciu podopiecznego, zaznacz to w mailu i prześlij informacje;
5.Następnie prosimy o dokonanie wpłaty na konto:
61 9065 0006 0000 0000 6116 0001
Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami
Oddział w Gnieźnie
ul.Warszawska 17 62-200 Gniezno
W tytule płatności wpisując Wirtualna Adopcja + imię psa + imię i nazwisko własne.

Wirtualny opiekun Suzi:Pani Kasia💖Suzi Suzi Suzi Suzi !Ta przeurocza sunia polowczyka szuka swojego jedynego domu !Kocha...
06/05/2020

Wirtualny opiekun Suzi:
Pani Kasia💖

Suzi Suzi Suzi Suzi !
Ta przeurocza sunia polowczyka szuka swojego jedynego domu !
Kochani mała całe swoje 5 - letnie życie spędziła przywiązana sznurkiem do drzewa bez budy.
Odebrana przez nas, szuka domu !
Suzi niestety została oddana z adopcji😢
Niestety nam również zdarzyło się popełnienie błędu w wyborze domu adopcyjnego... i Suzi wróciła do nas.
Dziewczynie trudno teraz znaleźć nowy dom bo z poprzedniego Suzi wróciła z problemami behawioralnymi.
Dzięki opiece Kasi I Artura w hoteliku, Suzi znowu jest wesoła, energiczna i bardzo ciekawa świata. Na spacerach wygląda jak najweselszy pies świata. Cały czas się przytula i domaga czułości, jednak nadal gdzieś w głębi ukrywa swoje lęki...
Czy kiedykolwiek uda się Suzi znaleźć taki dom, który ją zrozumie, zaakceptuje jej życiowy bagaż i pokocha miłością rozważną i odpowiedzialną...
To bardzo trudne... ale przecież możliwe...
Pomóż Suzi cieszyć się życiem i uczyć na nowo jak kochać człowieka....
Filmy w komentarzach
Jak zostać wirtualnym opiekunem?
1.Wystarczy wysłać maila na adres [email protected] lub wiadomość do strony albo w komentarzu.
2.Należy podać imię wybranego pieska/kota
3.W treści podać swoje dane, czy i w jakiej formie publikowac je w poście adopcyjnym wybranego psa/kota.
4.Jeśli chcesz, by Twoje zdjęcie bądź krótka wiadomość znalazła się przy zdjęciu podopiecznego, zaznacz to w mailu i prześlij informacje;
5.Następnie prosimy o dokonanie wpłaty na konto:
61 9065 0006 0000 0000 6116 0001
Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami
Oddział w Gnieźnie
ul.Warszawska 17 62-200 Gniezno
W tytule płatności wpisując Wirtualna Adopcja + imię psa + imię i nazwisko własne.

06/05/2020
Wirtualny opiekun Zgredka:Pani Magdalena💖Tak długo czeka na TEGO JEDYNEGO...Zgredek vel Malutki…Dlaczego nikt przez tyle...
06/05/2020

Wirtualny opiekun Zgredka:
Pani Magdalena💖

Tak długo czeka na TEGO JEDYNEGO...Zgredek vel Malutki…

Dlaczego nikt przez tyle czasu nie otworzył serca dla niego?
Malutki to 9 letni psiak w typie Jack Russell terrier, który nie doświadczył prawdziwego kochającego domu nigdy... Właściciel go zostawił i wyjechał...Po co przejmować się psem...Przecież to tylko pies..
A Malutki czekał i tęsknił...bytował w rozpadającej się altanie, bez jedzenia, wśród śmieci i własnych odchodów...Czasami dokarmiany przez sąsiadów...Wiąż czekał na powrót właściciela, który zupełnie nie przejmował się losem psiaka…Ile lat spędził w samotności? Nie wiemy...Po oględzinach miejsca pobytu, możemy tylko domyślać się, że trwało to bardzo długo… o wiele za długo…

Malutki został przez nas odebrany prawie rok temu. Początkowo nie potrafił odnaleźć się wśród innych psów. Był bardzo terytorialny i zaborczy...Mimo malutkiej postury bronił zaciekle niemal wszystkiego… miska, legowisko, wybieg, człowiek...wszystko chciał mieć na wyłączność...Przecież nigdy nie miał nic swojego, więc cóż się dziwić że chciał wszystko tylko dla siebie…

Dziś Malutki jest zupełnie innym psiakiem. Jego malutkie ciałko mieści w sobie nieograniczone pokłady energii, radości i miłości do człowieka. Dogaduje się niemal z każdym psiakiem choć czasem próbuje dominować.
W kontakcie z nieznanym człowiekiem początkowo nieufny, próbuje odstraszać szczeknięciem i zniechęcić delikatnym warknięciem. Uwielbia zbierać kamienie, to pozostałość po jego przeszłości, kiedy jedyną rozrywką jaką sam sobie organizował były zabawy kamieniami. Jeśli masz w ręku kamień i rzucasz Malutkowi to skradniesz jego serce. Każdy spacer z Malutkiem to dla niego ogromna frajda noszenia kamieni.
Malutek ma czasami momenty zaborczości o człowieka. To lęk by znowu nie został sam.

Inne psiaki odchodzą do nowych domów a Malutek zostaje i wciąż czeka... Było kilka telefonów ale nikt nie przyjechał by poznać tego wyjątkowego psiaka. W hoteliku pani Kasia zajmuje się nim najlepiej jak potrafi, ale nic nie zastąpi Malutkowi własnego domku...Ze swojej strony ma on do zaoferowania dużo miłości.Czy będzie miał szansę by nią kogoś obdarować?

Filmiki w komentarzach.
Jak zostać wirtualnym opiekunem?
1.Wystarczy wysłać maila na adres [email protected] lub wiadomość do strony albo w komentarzu.
2.Należy podać imię wybranego pieska/kota
3.W treści podać swoje dane, czy i w jakiej formie publikowac je w poście adopcyjnym wybranego psa/kota.
4.Jeśli chcesz, by Twoje zdjęcie bądź krótka wiadomość znalazła się przy zdjęciu podopiecznego, zaznacz to w mailu i prześlij informacje;
5.Następnie prosimy o dokonanie wpłaty na konto:
61 9065 0006 0000 0000 6116 0001
Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami
Oddział w Gnieźnie
ul.Warszawska 17 62-200 Gniezno
W tytule płatności wpisując Wirtualna Adopcja + imię psa + imię i nazwisko własne.

Wirtualny opiekun Gogusia: Pani Magdalena 💖Zapomniał człowiek o sercu, które biło tylko dla niego...Zapomniał o miłości,...
06/05/2020

Wirtualny opiekun Gogusia:
Pani Magdalena 💖

Zapomniał człowiek o sercu, które biło tylko dla niego...
Zapomniał o miłości, odrzucił ją tylko z powodu starości...
Tylko z powodu choroby i niedoskonałości!

Goguś,nasz przekochany senior 💖
Mimo 12 lat, jest niesamowity...pełen energii, radosny,chętny do zabawy, uwielbia pieszczoty.Jest bardzo łagodny i towarzyski. Psiak ideał, jego serce to ogrom nieopisanej psiej miłości.
Goguś wie co to krzywda od człowieka, ale mimo wszystko wierzy w człowieka i ufa bezgranicznie.
Goguś a wcześniej Max, miał dom i właściciela ale na starość stał się zbędnym ciężarem... bo wymagał leczenia...bo cuchnęło mu z pyska...bo częściej chciał wychodzić...bo zrobił się stary...bo stał się niepotrzebny... więc go wyrzucono daleko od domu żeby czasem nie odnalazł drogi powrotnej... Zziębnięty, słabowidzący,obklejony odchodami trafił na człowieka, który nie pozwolił aby tak zakończyło się jego życie.
Dzisiaj Goguś jest pełny sił i energii.Przeszedł zabieg sedacji uzębienia, leczenie jest w pełni zakończone. Wykonano szereg badań i dziś Goguś cieszy się pełnym zdrowiem. Jest odrobaczony i zaszczepiony, posiada książeczkę zdrowia.

Prosimy daj szansę Gogusiowi na godziwą starość do końca Jego dni.

Jak zostać wirtualnym opiekunem?
1.Wystarczy wysłać maila na adres [email protected] lub wiadomość do strony albo w komentarzu.
2.Należy podać imię wybranego pieska/kota
3.W treści podać swoje dane, czy i w jakiej formie publikowac je w poście adopcyjnym wybranego psa/kota.
4.Jeśli chcesz, by Twoje zdjęcie bądź krótka wiadomość znalazła się przy zdjęciu podopiecznego, zaznacz to w mailu i prześlij informacje;
5.Następnie prosimy o dokonanie wpłaty na konto:
61 9065 0006 0000 0000 6116 0001
Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami
Oddział w Gnieźnie
ul.Warszawska 17 62-200 Gniezno
W tytule płatności wpisując Wirtualna Adopcja + imię psa + imię i nazwisko własne.

Edit: Basieńka wreszcie pojechała do nowego domku🥰Wirtualny opiekun Basi: Pani Klaudia💖 Pani Magdalena 💖Pani Iwona 💖Basi...
06/05/2020

Edit: Basieńka wreszcie pojechała do nowego domku🥰
Wirtualny opiekun Basi:
Pani Klaudia💖
Pani Magdalena 💖
Pani Iwona 💖

Basia. Po prostu Basia.
Nasza kolejna podopieczna, bita, poniewierana, głodzona, zapomniana.
Basia tak długo czeka na swój dom i człowieka, który dostrzeże jej wyjątkowe piękno i obdarzy troską i miłością.
Oto historia Basi...
Czy na tym polega miłość do zwierzęcia ?
Jaki jest cel posiadania przyjaciela i krzywdzenia go ?
Przecież Basia też czuje lęk, strach, ból, chłód i głód.
Dla nas to takie normalne, normalne jest to, że nasi przyjaciele tulą się do nas podczas snu, kiedy inni muszą walczyć o przetrwanie.
Basia trafiła pod nasze skrzydła parę miesięcy temu.
Otrzymaliśmy prośbę o natychmiastową pomoc, gdyż ze strony byłego właściciela groziło Basi duże niebezpieczeństwo.
Basia to kolejna bohaterka historii wielkiej krzywdy i zła, której sprawcą był jej opiekun...
Przykuta ciężkim łańcuchem do sterty gruzowiska. I śmieci. Zamiast obroży, na szyi Basi łańcuch ciasno skręcony śrubami. Zapchlona, obklejona odchodami, wygłodzona ...bez wody, bez jedzenia, bez nadziei...
Pani, która dokarmiała Basię, przekazała nam tę sprawę z prośbą o pilną interwencję.
Wraz z Urzędem Gminy w Kołaczkowie i lekarzem weterynarii podjęliśmy natychmiastowe kroki i Basia została odebrana.
Sunia była skrajnie wycieńczona i w bardzo złym stanie psychicznym, zalękniona, skulona, ze wzrokiem wbitym w ziemię, nie miała odwagi podnieść głowę i spojrzeć na człowieka…

Dziś Basieńka jest zupełnie innym psiakiem...to radosna istota łaknąca kontaktu z człowiekiem, uwielbiająca spacery i zabawę. Jej spojrzenie jest pełne miłości i zaufania. Basia kocha człowieka całą sobą.
Basia przeszła długie leczenie. Niestety kilka lat skrajnie złych warunków bytowania zniszczyły jej układ pokarmowy. Basia głodując jadła kamienie, śmieci i deski z gruzowiska, na którym była przywiązana. Długo walczyliśmy by Basia zaczęła przybierać na wadze bo wyniszczony organizm Basi nie przyswajał żadnego pokarmu. Obecnie stan Basi jest unormowany, z chudziny 8 kg jest poprawa i Basia waży prawie 14 kg, optymalnie powinna przybrać jeszcze dwa/trzy kilogramy.Na stałe Basia musi przyjmować lek amylan ad 2x dziennie po jednej tabletce, to koszt 100 zł miesięcznie. Karma dla Basi to wyłącznie typu gastrointenstinal (miesięczny koszt to 200 zł). Basia nie jest jeszcze wysterylizowana, gdyż jej stan zdrowia nie pozwalał na zabieg.
Basieńka pięknie chodzi na smyczy, zachowuje czystość w mieszkaniu, bezproblemowo dogaduje się z innymi psami, również kotami. Jest łagodna, przyjazna i przytulaśna ale nie narzucajaca. Ma około 8 lat i jest pełna energii.
Bardzo, bardzo prosimy przyjmij Basię do swego serca i pomóż w jej utrzymaniu. Basia tak bardzo pragnie by wreszcie mieć swój własny dom, którego nigdy nie miała...by mieć człowieka, który pokocha ją na zawsze...
Filmiki z Basią w komentarzach

Jak zostać wirtualnym opiekunem?
1.Wystarczy wysłać maila na adres [email protected] lub wiadomość do strony albo w komentarzu.
2.Należy podać imię wybranego pieska/kota
3.W treści podać swoje dane, czy i w jakiej formie publikowac je w poście adopcyjnym wybranego psa/kota.
4.Jeśli chcesz, by Twoje zdjęcie bądź krótka wiadomość znalazła się przy zdjęciu podopiecznego, zaznacz to w mailu i prześlij informacje;
5.Następnie prosimy o dokonanie wpłaty na konto:
61 9065 0006 0000 0000 6116 0001
Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami
Oddział w Gnieźnie
ul.Warszawska 17 62-200 Gniezno
W tytule płatności wpisując Wirtualna Adopcja + imię psa + imię i nazwisko własne.

06/05/2020
06/05/2020

Kochani, zapraszamy do wirtualnych adopcji naszych podopiecznych💞
Co to jest wirtualna adopcja?
Jeśli od zawsze marzyłeś o własnym psie lub kocie, lecz nie masz warunków do posiadania zwierzaka lub z innych przyczyn nie możesz przyjąć go pod swój dach, możesz wziąć udział w adopcji wirtualnej i zostać opiekunem jednego z naszych czworonogów. Adopcja wirtualna jest to adopcja na odległość. Polega ona na finansowaniu potrzeb czworonoga przez comiesięczne wpłaty na konto naszego stowarzyszenia. W ten sposób wspierasz i utrzymujesz wybranego przez Ciebie psa. Kwota ta będzie przeznaczana na leczenie, pożywienie i inne potrzeby zwierzaka.
Gdy już zdecydujesz się na wspieranie konkretnego psiaka lub kota, przy jego poście adopcyjnym w dziale adopcji wirtualnych, znajdzie się Twoje imię i nazwisko bądź Nick. Jeśli będziesz chciał, może to być również zdjęcie czy też kilka słów od Ciebie.
Jeśli będziesz chciał poznać swojego podopiecznego osobiście, możesz go odwiedzić po wcześniejszym umówieniu się z nami.
Pamiętaj, że w każdej chwili Twój podopieczny może znaleźć prawdziwego opiekuna i trafi do kochającego domu, czego życzymy każdemu psiakowi i kotkowi. W takim momencie możesz wybrać kolejnego podopiecznego.

Jakie są koszty wirtualnej adopcji?
Koszt wirtualnej adopcji psa czy kota zależy od Ciebie.

Jakie są zobowiązania wirtualnego opiekuna?
Tak naprawdę nie ma żadnych zobowiązań. W chwili wpłaty na konto powyższej kwoty zostajesz na miesiąc od daty wpłaty wirtualnym opiekunem. W każdej chwili możesz zrezygnować z tej funkcji. Jeśli jednak będziesz chciał przedłużyć opiekę nad wybranym czworonogiem, wystarczy dokonać przelewu. Gdy nie będziesz chciał, bądź mógł, opiekować się zwierzakiem, napisz do nas maila z taką informacją. Nie musisz podawać przyczyn. Oczywiście wcześniej wpłacone kwoty nie są zwracane.

Na co przeznaczamy dokładnie pieniądze z wpłat od wirtualnych opiekunów?
Pieniądze są przeznaczane na leczenie i wyżywienie czworonoga.

Czy wirtualnym opiekunem możesz zostać na zawsze?
Nie. Zastrzegamy sobie prawo do oddania wirtualnie zaadoptowanego psa w ręce prawdziwych opiekunów. Każdemu z nas zależy na tym, by bezdomne pieski i koty otrzymały prawdziwą miłość i poczucie bezpieczeństwa na stałe w ciepłym domu. Gdy piesek/kot otrzyma szansę na prawdziwą adopcję, adopcja wirtualna traci ważność. Poinformujemy wirtualnego opiekuna o zaistniałej sytuacji. Nie zwracamy pieniędzy wpłaconych na zaadoptowanego psa, lecz w ramach ostatniej wpłaty możemy zaproponować kolejną adopcję wirtualną.

Kto może zostać wirtualnym opiekunem?
Każdy może nim zostać: osoba prywatna, firma lub grupa osób, np. klasa, grupa przyjaciół itp.

Jak zostać wirtualnym opiekunem?
1.Wystarczy wysłać maila na adres [email protected] lub wiadomość do strony albo w komentarzu.
2.Należy podać imię wybranego pieska/kota
3.W treści podać swoje dane, czy i w jakiej formie publikowac je w poście adopcyjnym wybranego psa/kota.
4.Jeśli chcesz, by Twoje zdjęcie bądź krótka wiadomość znalazła się przy zdjęciu podopiecznego, zaznacz to w mailu i prześlij informacje;
5.Następnie prosimy o dokonanie wpłaty na konto:
61 9065 0006 0000 0000 6116 0001
Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami
Oddział w Gnieźnie
ul.Warszawska 17 62-200 Gniezno
W tytule płatności wpisując Wirtualna Adopcja + imię psa + imię i nazwisko własne.

Adres

Gniezno
62-200

Godziny Otwarcia

Wtorek 16:00 - 18:00
Piątek 16:00 - 18:00

Telefon

+48692687779

Strona Internetowa

Ostrzeżenia

Bądź na bieżąco i daj nam wysłać e-mail, gdy Wirtualne adopcje TOZ Gniezno umieści wiadomości i promocje. Twój adres e-mail nie zostanie wykorzystany do żadnego innego celu i możesz zrezygnować z subskrypcji w dowolnym momencie.

Skontaktuj Się Z Firmę

Wyślij wiadomość do Wirtualne adopcje TOZ Gniezno:

Udostępnij


Inne Artykuły dla zwierząt domowych w Gniezno

Pokaż Wszystkie