Co słychać u Majorka? Ktoś jeszcze pamięta tego szczęściarza , ktory oszukał przeznaczenie 🥺 naszego kompletnie ŚLEPEGO kociaka.
Major z wagi startowej 230 gram , dziś waży 1.7 kg ❤️❤️ pokonał giardie, został odrobaczony oraz zaszczepiony.
Oczko któremu groziła amputacja ładnie się zagoiło, nie papra się już, nie rośnie 🤗 w sumie mieliśmy już wyznaczony termin na operacje , jednak zostaliśmy odesłani do domu 🙈 .
Być może w niedalekiej przyszłości razem z kastracja zrobimy amputacje oczek, wszystko zależy od tego jak będzie się z nimi maluchowi żyło.
Major to wulkan energii 🤪 najlepiej by się odnalazł w towarzystwie młodego i zwariowanego kota.
Pięknie korzysta z kuwety.
🏔Parapety, krzesła, drapaki zdobyte 🙈
Czy ktoś marzy o kotku ślepaczku? 🥺❤️
Spójrzcie jak sobie świetnie radzi ❤️❤️
Zobaczcie co u nas ❤️
Paczki z Paczka dostały bezpieczną przestrzeń do biegania, a nie do uciekania 🤣 i biegania po całej kociarni 😆
Shogun, Moria, Tapas i największa uciekinierka Aurora 🐾🐾🐾🐾
Jak Paczki znajdą domki, miejsce zajmą Wełniaczki 💪
Chłopaki wczoraj w pocie czoła, w ten upał 💪
Dziękujemy ❤️❤️❤️
Jest pięknie, prawda ?
Wełna, matka Wełniaczków z Wełnicy nieustannie nas zaskakuje 😍
Kiedy nabrała trochę sił i ciałka niezbyt łaskawie nas traktowała, pomimo, że z miłością opiekowaliśmy się jej dziećmi 🥺
Bywało, że sięgło się niejednemu z nas jej zębem i pazurem 😔
Wczoraj zabraliśmy mamcię Wełnę do doktora, żeby zobaczył czy nie klują się kolejne Wełniaczki 😳
Ale na szczęście nie 💪💪 mamy trochę czasu do sterylizacji.
Wełnie niezbyt się jednak podobała ta wycieczka, próbowała rozpracować podczas drogi transporter 🙈
Pan doktor podał również zastrzyk na tasiemca, bo Wełna po pierwszym odrobaczeniu zaczęła wydalać żywe człony 😳
No cóż, takie życie wiejskiego kota 😭
Ale dzisiaj postanowiliśmy przed kolacją trochę ją wypuścić z klatki i .... spodobało jej się 😆
Łaskawszym okiem spojrzała na wolontariuszkę, nadstawiając się do głasków i strzelając baranki 😍
Po prostu Wełnę trzeba nauczyć jak być miłym kotkiem, bo wszyscy tu chcemy dla niej dobrze ❤️ nie zostanie ponownie skazana na poniewierkę ‼️
#wełna
#wełniaczki
#wełnica
Kochani, mamy dobre wieści od Wełniaczków ❤️
Mamy trzeci dzień bez gorączek 💪 Jeszcze co prawda dokańczamy antybiotyk, ale mamy nadzieję, że najgorsze za nami.
Dzieciom się wreszcie poprawił apetyt, i mamy nadzieję, że najmniejsza Wełniaczka Adele z wagą zaledwie 750g 😔 zacznie wreszcie gonić resztę rodzeństwa.
Maminka coraz bardziej ma dość swoich dzieci, zatem odpoczywa więcej w sąsiedniej klatce.
Trochę nas niepokoi jej rosnący brzuszek 😱
Na wtorek planujemy wziąć ją na USG, żeby sprawdzić 😱 ile mamy czasu do zabiegu kastracji 😳
W podziemnym garażu-magazynie Muzeum Początków Państwa Polskiego w Gnieźnie znalazła schronienie dzika, bezdomna kotka 😱 Poczuła się na tyle bezpiecznie, że postanowiła wybrać to miejsce na gniazdo dla swoich dzieci.
I jak pomyślała tak zrobiła.
Okociła się kilka tygodni temu między paletami 🐈🐈🐈
Na szczęście pracownicy i strażnicy 💂♀️ zauważyli nowych lokatorów i kotka miała zapewniony dostęp do wykładanego przez nich jedzenia i wody oraz umożliwione swobodne wejście i wyjście z podziemi by móc opiekować się dziećmi. Nikt kociej rodzinki stamtąd nie wygonił ❤️
Dopóki kociaki były maleńkie, były tam bezpieczne, kotka nie niepokojona przez nikogo, nigdzie ich nie wyniosła, ale kiedy zaczęły już swobodnie biegać ryzyko, że coś je przypadkowo przygniecie baaaardzo wzrosło 🥺
Nie było na co czekać tylko organizować ewakuację ‼️
Należało przede wszystkim zadbać, by kocia matka nie okociła się ponownie 😱‼️
Matka wraz z 1 z kociaków zostały złapane w czwartek, drugi maluch dał się złapać na drugi dzień.
Tu nic jednak nie udałoby się bez wsparcia pracowników i strażników Muzeum, którzy udostępnili nam dojście do podziemi, doglądali i dokładali jedzenia do łapic i kontrolowali kiedy drugi maluch się złapał ❤️ wspaniała współpraca ❤️‼️ Dziękujemy ‼️💪
O ile kotka i jej kastracja oraz przetrzymanie po zabiegu leżało w granicach naszych obecnych możliwości o tyle upchnięcie kolejnych 2 malców już nie 😭
Tu chcemy podziękować Schronisko dla Zwierząt w Gnieźnie za chęć współpracy i możliwość zaopiekowania się kociakami.
Jednak los im nadal sprzyjał ‼️
Dzięki adopcji 2 kotów z jednego #dt, maluchy dostały szansę na dom tymczasowy dzięki czemu NIE musiały jechać do schroniska.
Zostały pod naszą opieką ❤️ pamiętajcie adopcja i dt RATUJĄ ŻYCIE ‼️
Zatem Borka i Sambor to bohaterowie czwart
To jest jakiś koszmar 😭 błagam niech ktoś nas z niego obudzi! 🤧‼️
Wczoraj otrzymaliśmy wyniki tomografii komputerowej Marca 🥺 opis TK nie pozostawił żadnych złudzeń, obdarł nas z jakiejkolwiek nadzieii, którą żyliśmy od zeszłego czwartku. Nasze serca roztrzaskały się na kawałki. 💔
ZŁOŚLIWY PROCES NOWOTWOROWY, ZMIANY ROZROSTOWE, NOWOTWORY POCHODZENIA MEZENCHYMALNEGO/NABŁONKOWEGO. 😭
Gdy tylko przyszły wyniki TK od razu na 20:00 umówiono nas do cudownej Pani Doktor - Amandy Rybak specjalizującej się w leczeniu nowotworów. Niestety nasze przeczucia na wczorajszej wizycie zostały potwierdzone przez Panią Doktor oraz zespół pozostałych lekarzy zapoznanych z wynikami Marca.
DLA MARCA NIE MA JUŻ RATUNKU 😭.
Jedyne co możemy dla niego zrobić na ostatnie dni, maksymalnie tygodnie życia to wprowadzić leczenie paliatywne aby żyło mu się jak najbardziej komfortowo. Kolejny przerzut będzie prędzej czy później do mózgu więc gdy tylko zauważymy zmiany w zachowaniu Marcunia lub pogorszenie jego stanu przeprowadzimy go na drugą stronę tęczowego mostu trzymając za łapkę do ostatniej chwili 🐾🌈 😭 💔 tylko tyle możemy dla nie niego zrobić.
Kto go poznał i chciałby dać mu OSTATNIEGO 😭💔 PRZYTULASA, pożegnać się z nim to nasze drzwi są dla Was otwarte. Jednak prosimy Was - spieszcie się bo nie rozmawiamy o miesiącu życia dla Marca a dniach, maksymalnie tygodniach.
Nic dawno nie było tak cholernie trudne jak napisanie tego postu gdy na samą myśl o Marcu łzy zalewają oczy a w gardle ściska z żalu i rozgoryczenia. 😣🥺
Ogromne podziękowania dla wszystkich darczyńcow 🫶🙏 za pomoc w zebraniu środków na diagnostykę Marca. Mimo, że przyniosła ona dramatyczne wyniki to pozwoliła nie szukać już dalej sprawiając mu kolejne niedogodności, znieczulenia i godziny drogi w transporterze. Teraz już czas odpocząć kochanie.
Kolejny wieczór i kolejna porcja leków m.in. trzecia prewencyjna dawka surowicy (mama również), catosal a najsłabszy dodatkowo druga i ostatnia dawka sterydu oraz aminokwasów.
Dzieci ważą od 650-800g.
Dziś również pierwsze delikatne odrobaczanie Wełniaków.
Jutro kolejne zastrzyki z antybiotyku.
Ale jest nieźle ❤️💪
Kupy na badanie pieczołowicie pozbierane i dziś zawiezione 💪
Potrzebujemy dla tych oraz pozostałych kocich dzieci żwirku, podkładów i jedzonka ‼️🙏
Maluchy Wełniaki mają się coraz lepiej 😍
Pozbyliśmy sie kosmicznej inwazji pcheł‼️
Maminka również nadrabia miesiące kiepskiej diety 😔 odrobaczona, zaczęła gubić człony tasiemca.
Jeszcze sporo walki przed nami 😔
SPROSTOWANIE:
KOCIĘTA OTRZYMAŁY POMOC U WETERYNARZA, DOSTAJĄC PREPARATY NA PCHŁY I ANTYBIOTYK Z WOLI MIESZKAŃCÓW DZIELNICY POD GNIEZNEM.
Podjęte działania ww. w porozumieniu z UG zmierzały do zabrania kociąt wraz z matką w poniedziałek.
Do tego czasu miały przebywać na dworze.
W piątek po przybyciu na miejsce i rozeznaniu w sytuacji oraz stwierdzeniu, że stan a także miejsce przebywania kociąt są zagrażające ich życiu, podjęlismy decyzję o zabraniu wszystkich znajdujących się tam kociąt wraz z matką pod naszą opiekę.
DZIĘKUJEMY ZA PODJĘTE DZIAŁANIA.
_ _ _ _ _ _ _ _ _ _
3 pierwsze zdjęcia w filmie zostały wykonane przez mieszkańców, którym los kociąt nie był obojętny i podjęli działania zmierzające do zabezpieczenia i udzielania pomocy kotom będącym w złej kondycji ogólnej. Stan kotów na 3 pierwszych zdjęciach to stan przed udzieleniem im pomocy weterynaryjnej z inicjatywy mieszkańców.
- - - - - - - - -
Zasada: chcesz mieć coś dobrze zrobione, zrób to sam.. 😡
(post mówiony, posłuchaj filmu)
Od 2 dni w lokalnych mediach społecznościowych krążył apel o ratunek dla kociej rodziny, kotki z 6 kociąt, która pojawiła się w dzielnicy nowych domów pod Gnieznem.
Niestety nie było nigdzie dla nich miejsca, w żadnym garażu, skrytce na szczotki, pomieszczeniu gospodarczym czy co tam jeszcze takie domy mają.
NIGDZIE ‼️ Broń boże nie w łóżku czy na kanapie ani nie na włochatym dywaniku 🤦🏼♀️ Potrzebne było zaledwie 5 takich skrytek, garaży czy pomieszczeń by uratować po 1 kociaku ‼️
Uratowanie 1 kociaka to nie wejście na Mount Everest‼️
Absolutnie KAŻDY może pomóc ‼️
Kocia rodzina bytowała pod drzewkiem, na kupce ziemi, na krawężniku, w słońcu, upale 💔
W ciągu tych 2 dni gorączkowo szukaliśmy rozwiązania i miejsca, bo kocięta i matka już ze zdjęć nie wyglądały dobrze 😭
By do już 50 kotów będących pod naszą opieką, dobić jeszcze
Krawaciarz miał przyjść tylko na kastracje .
Ale nie sposób wypuścić z powrotem tak oswojonego kota 😭
Jest dorosły, ale młodziutki, max roczny chłopak.
Wykastrowany, odrobaczony i mega miiiiiiziol.
Szukamy dla niego lepszego losu. Alternatywą jest powrót na gospodarstwo i ryzyko codziennych wycieczek przez obwodnicę 😔
Szansa na bycie mokra plama na szosie jak 1:1 😔
Szansa na adopcje w okresie wakacyjnym jak 1:100 😭
A na jego miejsce czekają niewykastrowane kotki, które za chwile urodzą drugi letni miot 😩
Pokochaj chłopaka, Krawaciarz odwdzięczy się dozgonną miłością 🐾🐾
Poznajecie tego rozbrykanego cielaczka? 🥰
Raptem miesiąc z kawałkiem a tu taka zmiana‼️
A było tak: https://www.facebook.com/share/p/6763vUr9oBrHjDLJ/
Walczyliśmy 5 dni by zaczął wogole samodzielnie jeść !
Niezliczona ilość kryzysów, gdzie już się żegnaliśmy 😔
Oczek nie dało się uratować, ale spójrzcie tylko, czy ktoś wogole pomyśli, że ten kot NIE WIDZI ⁉️⁉️
Majorek wyrósł na super kociego nastolatka, poznał dom, pięknie załatwia się do kuwety, wskakuje na drapaczek i reaguje kiedy Kasia go woła 😍
Słodzina nie? ☺️
To jednak jeszcze nie koniec leczenie, jeszcze odwiedzamy okulistę i czekamy na ostateczne decyzje odnośnie usunięcia zniszczonych gałek ocznych .
Wszystkim, którzy pomogli przy leczeniu, kibicowali, podesłali grosiki mniejsze lub większe z całego ❤️ w imieniu Majorka dziękujemy ❤️
Niestety nie ma spokoju,od kilkunastu dni walczymy z ropno-zatokowym katarem u Marca 😭😭😭
https://www.ratujemyzwierzaki.pl/zyciemarca
Wraz z obrzękiem oka i ropną wydzieliną z nosa pojawił się guz na środku czoła 😩 😱😱😱
Został na szybko skonsultowany tydzień temu, jednak leczenie nie przyniosło spodziewanych efektów.
Marzec dostał zalecenie wykonania TK głowy i pobrania popłuczyn z jam nosowych z jednoczesną konieczna do wykonania sanacją zębów.
Wczoraj na cito kolejna konsultacja w Lecznica Weterynaryjna SweetVet Słodki & Mucha przygotowująca do ww. zabiegów poprzedzonych badaniem echo serca.
Koszt TK z kontrastem z pełną sanacją ropnych pozostałości, pobraniem głębokiego wymazu lub popłuczyn z zatok oraz echa serca przed zabiegiem to łącznie ok. 3.500 zł .
Terminy to przyszły wtorek 23.07 i czwartek 25.07.
Bez tego pozostawienie Marca w tym stanie jakim jest obecnie to skazanie go na śmierć z powodu zapalenia opon mózgowych i sepsy .
Nie zrobienie niczego to wyrok dla Marca ‼️‼️ Tyle już przeszedł.
Tyle razy mu się udawało ‼️
A bez koniecznej diagnostyki możliwości pomocy temu kotu się wyczerpały 💔‼️
Musimy działać.
Ale TYLKO z Waszą pomocą ‼️
Czy Marzec dożyje sierpnia ?
Przeczytajcie historię Marca od marca, opisaną dokładnie w zbiórce na leczenie .
https://www.ratujemyzwierzaki.pl/zyciemarca
Każda pomoc na wagę złota i życia Marca, można również bezpośrednio na nasze konto - nr w komentarzu łatwy do skopiowania , lub blikiem na telefon.
Nie mamy czasu 🥺🥺🥺🥺