22/12/2024
Zbliżają się święta. A wraz z nimi nalot ciotek, wujków, kuzynów i całego tego ludzkiego tałatajstwa. Bywa to czasami męczące dla nas, a co dopiero ma powiedzieć nasz milusiński...
Kot i goście to nie zawsze jest taka oczywista sprawa. ❤
Zdarzają się osobniki, które uciekają w momencie, gdy tylko usłyszą domofon, ale są też takie, które z ciekawości obwąchują nowoprzybyłych nieznajomych i towarzyszą im przy każdym kroku. Jednak niezależnie od tego, do której grupy zalicza się nasz mruczek, musimy pamiętać o kilku zasadach, które pomogą zminimalizować wystąpienie stresu u kota związanego z pojawieniem się nieznanych ludzi, a także pozwolą by cała wizyta przebiegła na „kocich warunkach”.
Najważniejszą regułą, którą wprowadzamy podczas wizyt rodziny i znajomych to NIE ZMUSZANIE kota do kontaktu. Musimy uszanować fakt (zarówno my, jak i przychodzący), że nasz zwierzak może nie być zainteresowany nawiązaniem jakiejkolwiek relacji z nieznajomymi. Nie zawsze jest to łatwe, i pokusa bywa duża, zwłaszcza, gdy chcemy pochwalić się naszym nowym kocim nabytkiem (a przecież każdy kot jest najpiękniejszy!), to jednak noszenie na rękach, wyciąganie z kryjówek, głaskanie na siłę może jedynie utrzymywać kota w przekonaniu, że obcy stanowią zagrożenie i należy się ich wystrzegać. Problematyczne mogą być także małe dzieci, które nie mają wiedzy, jak odpowiednio zajmować się kotem, więc nigdy nie dopuśćmy do sytuacji, w której najmłodsi zostaną z naszym pupilem sam na sam, bez jakiejkolwiek opieki.
Bądźmy asertywni i nie ulegajmy prośbom rodziców pociech, które chcą „tylko pogłaskać kotka”. Pamiętajmy, że wystraszony zwierzak może nawet ugryźć i podrapać dziecko.
Kolejnym ważnym aspektem, o którym musimy pamiętać, gdy spodziewamy się wizyty gości, to zapewnienie naszemu zwierzęciu dostępu do wszystkich ważnych zasobów takich jak: miska, kuweta i miejsce do odpoczynku. Ustawmy wszystkie ważne rzeczy dla kota tak, by korzystając z nich nie musiał konfrontować się z nieznajomymi. Nawet, jeśli nasz osobnik należy do tych odważniejszych, to jednak nie oznacza, że korzystanie z kuwety na oczach wszystkich odwiedzających będzie dla niego komfortowe.
Gdy wybierzemy miejsce-azyl dla naszego mruczka, poprośmy odwiedzających nas gości, by nie przeszkadzali kotu. To ma być jego miejsce, do którego nikt oprócz opiekuna wejść nie może.
Istnieje duża szansa, że po pewnym czasie u naszego kota ciekawość wygra ze strachem, i nasz pupil postanowi zajrzeć do pokoju, w którym siedzą nasi znajomi. W takiej sytuacji warto zaopatrzyć się w jakieś dobre smakołyki (odpowiednie dla kotów!) i poprosić gości, by poturlali je w stronę kota. Unikając tym samym gwałtownych ruchów i dźwięków, i nie dążąc na siłę do kontaktu fizycznego.
Ostatnią, najważniejszą rzeczą, o której musimy pamiętać przed świątecznymi spotkaniami to fakt, żeby nigdy nie bać się zwracać uwagi gościom i od samego wejścia do naszego mieszkania uczyć ich kocich reguł i zasad. Goście mogą czuć się u nas dobrze, ale jednocześnie muszą szanować nasze prośby, by negatywnie nie wpłynąć na samopoczucie naszego zwierzaka. Niech nam nie będzie głupio zwracać im na to uwagę, bo nasz pupil to "aż kot", a nie "tylko kot", jak niektórym mogłoby się wydawać.
Źródła:
1. Stella J., Croney C. (2016): Environmental Aspects of Domestic Cat Care and Management: Implications for Cat Welfare, The Scientific World Journal s. 1-7
doi: 10.1155/2016/6296315
2. Turner D.C., Bateson P. (2000): The Domestic Cat: The Biology of its Behaviour (2nd edition), edition D.C. Turner and P. Bateson. Cambridge University Press