02/11/2024
LEKCJA NR 27 📚
Psia miłość
Czy zastanawialiście się kiedyś co to jest „psia miłość” oraz czy tak naprawdę pies potrafi kochać ?
Obserwując nasze zwierzęta często zadajemy sobie pytanie dlaczego pies kolegi nie opuszcza swojego Pana na krok , a nasz Azorek wręcz ucieka od nas i preferuje samotne wędrówki. Czy błąd leży w wychowaniu, a może my daliśmy Azorkowi za mało uczucia gdy był szczeniakiem, lub jakieś zaniedbanie w procesie socjalizacji?.
Żeby móc odpowiedzieć sobie na to pytanie musimy cofnąć się 33 000 lat wstecz gdy pierwsze zwierzęta oddzieliły się od wilków by zbliżyć się do człowieka. Charakteryzowały się one zmniejszonym strachem i agresją wobec ludzi.
Na skutek przebywania z człowiekiem zaczęły nabierać społecznych zdolności poznawczych podobnych do ludzkich. Doprowadziło to do rozwoju bliskiej relacji między psami i ludźmi, która została dodatkowo wzmocniona poprzez selekcję . Psy stopniowo nauczyły się nawiązywać relacje oparte na współpracy z ludźmi i tworzyć więzi emocjonalne.
Przeprowadzono szereg badań w ostatnich latach, które wykazały, że psy mogły nawiązywać więzi emocjonalne z ludźmi poprzez udomowienie.
W badaniach tych porównywano zachowanie psów i wilków wobec ludzi w warunkach eksperymentalnych obejmujących separację i ponowne połączenie z właścicielami lub opiekunami.
Badania te wykazały, że psy wykazują przywiązanie do swoich opiekunów w wieku 16 tygodni, podczas gdy wilki nie. Ponadto stwierdzono różnice w zachowaniu wilków i psów w interakcjach z ludźmi w wieku 3–5 tygodni
Podczas przebywania razem z ludźmi psy wpatrywały się w swoich właścicieli, co było podobne do zachowań niemowląt.
Podczas interakcji zbadano poziom stężenia oksytocyny. Zarówno u psów, jak i ich właścicieli był on podniesiony, natomiast u wilków i ich właścicieli nie stwierdzono podwyższonego stężenia oksytocyny pomimo częstego kontaktu fizycznego.
Świadczy to o tym, że czułe zachowania okazywane przez psy w relacjach z ludźmi można wyjaśnić układem hormonalnym.
Hormony odgrywają ważną rolę w adaptacji do środowiska społecznego, a także w zmianach środowiskowych.
Czyżby oznaczało to, że cała miłość to kortyzol, który bierze udział w strachu i agresji, oraz oksytocynie, która wpływa na budowanie relacji z innymi, szczególnie bliskimi osobami, takimi jak krewni?
W tym miejscu powinniśmy zagłębić się w badania na lisach srebrnych przeprowadzonych przez Belyaeva.
Ten rosyjski uczony wykazały, że zmiany w glukokortykoidach mają kluczowe znaczenie dla udomowienia psa.
Wybierał on do hodowli lisy, które nie bały się ludzi. U ich potomstwa w ciągu kilku pokoleń uzyskiwał cechy przypominające psy, w tym zmiany fizyczne (np. zwiększoną depigmentację, opadające uszy i kręcone ogony) oraz posłuszne zachowanie. Te udomowione lisy wykazywały również większą chęć do zabawy i zainteresowanie ludźmi oraz miały niższe stężenie kortyzolu we krwi niż lisy dzikie.
Warto zauważyć, że w porównaniu z lisami dzikimi, lisy udomowione na równi z psami radziły sobie doskonale w rozumieniu ludzkich gestów, co sugeruje, że miały one elastyczne zdolności poznawcze.
W nawiązywaniu relacji między psami i ludźmi duże znaczenie ma reakcja na stres.
Psy, jako gatunek, zmniejszając swoją reakcję stresową, rozwijają zachowania przywiązania z opiekunami. Dlatego zmiany w stężeniu glukokortykoidów mogą być czynnikiem predysponującym do powstania wyjątkowej relacji między psami i ludźmi.
A teraz trochę o hormonach, za co odpowiadają:
* Glukokortykoidy, których głównym przedstawicielem jest kortyzol , biorą udział w strachu i agresji. Im większe stężenie tym zwierze jest mniej odporne na stres, płochliwe i agresywne.
* Oksytocyna reguluje zachowania społeczne i reakcje na stres w ośrodkowym układzie nerwowym, jest uwalniana podczas bliskiego kontaktu fizycznego i intymnej obecności.
Może jednak prowadzić do agresji poza-grupowej, w tym zachowań terytorialnych i agresji matczynej.
Podawanie oksytocyny zwiększa wrażliwość na sygnały społeczne, pamięć i dyskryminację
indywidualną, co sugeruje, że zapewnia ona bezpieczeństwo poprzez rozpoznawanie opiekunów, członków grupy.
Czyli „co za dużo to niezdrowo”
Wilki mają znacznie wyższe stężenie oksytocyny niż psy, a nie przywiązują się do człowieka.
Oznacza to, że wysokie stężenie oksytocyny u wilków zapobiega łatwemu akceptowaniu różnych gatunków w tym ludzi.
Zmniejszenie strachu i agresji spowodowane zmniejszonym wydzielaniem glukokortykoidów powoduje większą elastyczność zdolności poznawczych i zwiększoną tolerancję wobec grupy obcej. Pozwala to psom na włączenie ludzi do regulowanego przez oksytocynę systemu więzi międzygatunkowych.
Wilki i psy nie różnią się pod względem czasu rozwoju narządów zmysłów. Jednak szczenięta wilków wykazują zachowania eksploracyjne wcześniej i kończą okres socjalizacji wcześniej niż szczenięta psów.
Bliskość wilczej matki i zachowania związane z poszukiwaniem kontaktu również stopniowo zmniejszają się w wieku 6–8 tygodni.
Starożytne rasy psów, które są genetycznie bliżej spokrewnione z wilkami, wykazują mniejsze zachowania przywiązania do właścicieli .
Na tej podstawie uważa się, że różnice w wydzielaniu hormonów, które są związane z udomowieniem, są zależne od odległości genetycznej od wilka i wpływają na przywiązanie do ludzi.
Grupa japońskich naukowców postanowiła przeprowadzić badanie, które miały wykazać zależność między stężeniem hormonów w moczu a zachowaniami związanymi z przywiązaniem u dwóch ras psów,
Wybrano szczenięta rasy akita (rasa pierwotna nie podlegająca próbom pracy, bliska genetycznie wilką ) oraz Labrador retriever (rasa towarzyska przyjazna podlegająca próbom pracy, dość odległa genetycznie od wilków), aby wyjaśnić mechanizmy hormonalne i behawioralne leżące u podstaw udomowienia i międzygatunkowego przywiązania do ludzi.
Szczeniętom zmierzono stężenie kortyzolu i oksytocyny w moczu.
Wyniki wykazały znaczące różnice między rasami w stężeniu kortyzolu. Zdecydowanie wyższy poziom tego hormonu stwierdzono u akity niż labradorów.
Wynik ten zasugerował specyficzną dla rasy reakcję na stres związaną z genetyczną bliskością wilków.
Jednakże stężenia oksytocyny nie różniły się istotnie.
Obserwacje szczeniąt ujawniły cechy specyficzne dla rasy.
Labradory retriever wykazywały bardziej zabawne i przywiązane zachowania,
Akity bardziej eksploracyjne i pasywne.
Badanie to pokazało zależność między hormonami a zachowaniami w obrębie ras, zwłaszcza u labradorów retrieverów, u których stężenie oksytocyny było powiązane z zachowaniami przypominającymi przywiązanie, a stężenie kortyzolu odzwierciedlało indywidualne różnice w aktywności fizycznej, a nie reakcje na stres.
Wynika z tego, że miłość to chemia, hormony, zależności, wychowanie.
Zatem czy nasz Azorek nas kocha czy to tylko endokrynologia?
Miłość nie stawia żadnych warunków wstępnych; kocha osobę wraz z jej brakami. W filozofii dialogu miłość jest relacją między Ja i Ty; nie dąży do poczucia jedności, lecz tworzy więź między oddzielonymi od siebie osobami.
"Psy dały nam absolutne wszystko. Jesteśmy centrum ich wszechświata. Jesteśmy w centrum ich miłości, wiary i zaufania. Służą nam w zamian za resztki jedzenia. To bez wątpienia najlepsza oferta, jaką kiedykolwiek miał człowiek. "- Roger A. Caras
Na zakończenie przypomnijmy sobie znany cytat naszego wieszcza i sami zastanówmy się co widać w oczach naszego Azorka
„Czucie i wiara silniej mówi do mnie / Niż mędrca szkiełko i oko”.
‘Wyrażanie zachowań przypominających przywiązanie do ludzi u szczeniąt jest powiązane z oksytocyną i kortyzolem: badanie porównawcze akit i labradorów ‘
Miho Nagasawę, Sakiko Tomori, Kazutaka Mogi,Takefumi Kikusui
Opracowała: Katarzyna Mielcarek Ptaszyńska