Nazwa naszej hodowli powstała od dwóch nazw CHI (od chihuahua) i Fantasia (od imienia naszej Grzywaczki). Nasza suczka to Azura (jedna z wróżek z bajki o Elinie). Uwielbiamy kiedy rodzą się maluchy, zawsze jest to wielkie wydarzenie i radość w naszym domu kiedy przychodzą na świat maleństwa i jesteśmy bardzo dumni, że możemy opiekować się nimi przez pierwsze tygodnie ich życia. Staramy się żeby by
ły to fantastyczne chwile tak, żeby ich charakter był w przyszłości miły i przyjazny, żeby dawały dużo szczęścia przyszłym właścicielom. Maluchy od początku wychowują sie z dziećmi, są uczone załatwiania się na matę. Każde nasze "dziecko" odchodzi do nowego domu z własnym kocykiem z zapachem mamy i resztą wyprawki oraz metryczką uprawniającą do odebrania rodowodu. Każdy zainteresowany maluchami jest u nas mile widziany, zawsze można obejrzeć maleństwa. Bardzo kochamy zwierzaki i brakowało nam do pełnej rodziny jeszcze przedstawiciela kociej grupy. Od dawna zachwycały mnie koty rasy Sphynx Canadian. Podobało mi się ich dostojeństwo i klasa, piękne ruchy i taki mądry, skupiony - wręcz magiczny wyraz pyszczków. Wreszcie po jakimś czasie moje marzenie się spełniło i w naszym domu zawitała kotka Carry Lady Orchis ze świdnickej hodowli. Dopiero wówczas dowiedziałam się, że dostojeństwo to jedno, a kochane wielkie serce i cierpliwość to cecha mojej koteczki. Wspaniale dogaduje się z psiakami jak i z dziećmi, ani razu nie wystawiła pazurków. Niech więc was nie zwiedzie chłodny wygląd tych wspaniałych kotów, ale dajcie sie zachwycić ich cudnym wyjątkowo dobrym charakterem:)