Edu-Canis behawioryści - Barbara Szczygieł, Jarosław Stańczyk

Edu-Canis behawioryści - Barbara Szczygieł, Jarosław Stańczyk Prowadzimy szkolenia, edukujemy, zajmujemy się terapią zwierząt towarzyszących szkolenia stacjonarne i online, dojazd do klienta

Zostawiam do zobaczenia i poczytania, zwłaszcza, że zawsze powtarzamy : pies w lesie, w rezerwacie powinien być bezwzglę...
30/01/2025

Zostawiam do zobaczenia i poczytania, zwłaszcza, że zawsze powtarzamy : pies w lesie, w rezerwacie powinien być bezwzględnie na smyczy! Po to są smycze 10-20 metrowe, aby mógł zaspokoić bezpiecznie swoje potrzeby w takim miejscu!
W dużych miejskich parkach co raz częściej pojawiają się dzikie zwierzęta, których być tam nie powinno- to cena za odbieranie im kawałek po kawałku ich terenów, dostępność śmieci, resztek jedzenia, beztroski dokarmiaczy itd.

Życie dla psa w mieście jest bardzo trudne. Niestety populacja psów żyjących w domach wzrasta, i to nie są dobre wiadomości. Bezdomność również.

Pamiętajcie o tym, że za niedługo zaczną się okresy lęgowe, młode koźlęta czy zające będą pozostawione same, ukryte w trawie podczas gdy matki będą poszukiwały pożywienia. Nie trzeba dużo wyobraźni, by pomyśleć co może się stać gdy znajdzie je wolno puszczony pies.

Nas post Leśne Pogotowie - Jacek Wąsiński przejmuje ogromnie - park, w którym doszło do tego tragicznego zdarzenia jest nam znany, bywamy. Mieszkamy też obok terenów leśnych , gdzie nie ma dnia aby nie mijać psów bez smyczy , bez kontroli, nieodwoływalnych i ich beztroskich opiekunów.

Niestety w przypadku uruchomienia łańcucha łowieckiego psa (a w różnym stopniu wygaszenia, posiada go każdy, bez wyjątku pies) nie ma co liczyć na odwołanie. Instynkt, to instynkt. Pies jest drapieżnikiem a uciekające zwierzę ofiarą. Wasz pies też nie jest bezpieczny w takich sytuacjach.

Odpowiedzialność ponosi zawsze człowiek.

18/01/2025

Las o zmierzchu jest cichy. Spokojny jak psia starość.
We własnym tempie żyje, gdzieś w głębi skrywając swoich dzikich mieszkańców.
Pozorna cisza kończy słoneczny dzień. Spokój. Zapach drzew niesiony mroźnym powietrzem. Dla Hery i Rózi tych zapachów jest więcej.

Spacery z naszymi seniorkami wtapiają się w tempo lasu. Powoli.
Majestatycznie przemierzamy kilometry, nie forsując, lecz dbając o kondycję. Pozwalam na grzebanie w śniegu, poszukiwanie korzonków , czasem stoimy i myślimy gdzie dalej...nie spieszy nam się nigdzie. Czerpiemy z lasu, z bycia razem, z zimy w przyrodzie. Z czasu jaki nam zostaje.

13 lat psa to dobry wiek by zwolnić. Przestać uganiać się za pokusami. Pobyć razem.
13 lat to dobry wiek by nadal dbać o kondycję, utrzymywać sprawność fizyczną zwierzęcia w zakresie w jakim jest to możliwe. Dbać o to, by głowa miała zajęcie. Robić to, co pies lubi. Wspomagać ciało dostosowanym wysiłkiem, by jak najdłużej utrzymać kondycję . Zarówno fizyczna jak i umysłową. Opóźnić starość na ile się da.

Kolejne 10 km za nami dziś . Nie forsujemy się. To nasz czas. Nie trzeba się nigdzie spieszyć.

Ostatni weekend to już trzeci zjazd naszego kursu zaawansowanego dla behawiorystów i trenerów przygotowującego do pracy ...
13/01/2025

Ostatni weekend to już trzeci zjazd naszego kursu zaawansowanego dla behawiorystów i trenerów przygotowującego do pracy w schronisku.
Jesteśmy na półmetku, a uczestnicy są dobrze przygotowani do pracy praktycznej. Ocena pogryzień , ryzyka po adopcjach, praca z trudnym psem w grupie rodzinnej, bezpieczeństwo. Psy niebezpieczne.
Case study .
I oczywiście czuwające nad porządkiem Hera i Rózia

Zdjęcia by Outside The Kennel - Sevane Nowok - behawiorystka psów

Początek roku przyniósł nam bardzo smutną wiadomość. W ostatni weekend odeszła Karen Pryor. Urodzona w 1932 roku,zrewolu...
07/01/2025

Początek roku przyniósł nam bardzo smutną wiadomość. W ostatni weekend odeszła Karen Pryor.
Urodzona w 1932 roku,
zrewolucjonizowała ówczesne podejście do tradycyjnego szkolenia psów pokazując całemu światu, że praca, nauka i trening zwierząt może być oparty na pozytywnych wzmocnieniach, zaufaniu i czerpaniu wspólnej przyjemności z relacji, nie wymaga stosowania przemocy i awersji. Pionierka metody klikerowej, z której korzystamy nieprzerwanie do dziś. Karen zachwycała się możliwościami uczenia się zwierząt i posiadała dar przekazywania tej wiedzy kolejnym pokoleniom trenerów.
To nieodżałowana strata, choć jej metody zostaną z nami na zawsze.
Zachęcamy do przeczytania paru słów wspomnień o Karen Pryor.

With profound sadness and immense gratitude, we honor the life and legacy of Karen Pryor, a true pioneer in the fields of animal behavior and positive reinforcement training. Karen’s groundbreaking work revolutionized how we communicate with animals—and each other—leaving an indelible mark on ...

31/12/2024

Koniec roku a więc tradycyjne porady jak przetrwać Sylwestra ze zwierzętami znajdziecie wszędzie.
Szczerze mówiąc nie chce mi się pisać co rok tego samego.
Na szczęście nasze osobiste psy mają fajerwerki tam gdzie powinny, głęboko w.... poważaniu.
Osobiście lubię fajerwerki. Przywodzą wspomnienia dzieciństwa. Mieszkaliśmy na poddaszu, wysoko ponad koronami drzew. W sylwestrową noc uwielbiałam stać w oknie. Ten świst a potem feeria barw na atramentowym niebie wzbudzały zachwyt dziecka.

Dziś znam cenę tego świetlnego spektaklu.

Zwierzęta z którymi pracowaliśmy/znaliśmy a dziś już ich nie ma:

- Aria, owczarzyca. W sylwestrową noc nie mogła się ukryć w domu. Dostała zapaści, opiekunowie nic nie mogli zrobić . 2024.
- Bob, kundelek. Serce nie wytrzymało kanonady. Odszedł ukryty między kanapą a ścianą około północy 2023, obok swoich opiekunów.
Ares, TTB, na skutek ogromnego stresu dostał ataku padaczki, trwającego kilkanaście minut. Nie zdążyli dojechać po pomoc, nie przeżył 2023
-Ziutek, kot. Przerażony wystrzałami i trwającym od tygodnia hukiem stawał się co raz bardziej sfrustrowany , zaczął się samookaleczać. 2024
- papugi które nie przeżyły nocy mimo klatki zaciemnionej i przeniesionej do zamkniętego pokoju 2023
-Kilka psów ( klientów, również obcych, poszukiwanych) które w przerażeniu biegnąc na oślep zginęły pod kołami samochodów 2021-2024

Wszystkie psy, które nie przeżyły nocy sylwestrowych w schroniskach ( co roku)

Wszystkie inne zwierzęta, dzikie, wolno żyjące.

Przypięte na łańcuchach, zostawione same w domu. Niektóre znalezione rano martwe na tym łańcuchu (znamy przypadki, były zgłoszenia i interwencje)

Nie będę apelować o zaprzestanie zabawy.

Nie mogę tylko zrozumieć kilku rzeczy:

Po jaką cholerę strzelacie tym gównem miesiąc wcześniej i miesiąc po Sylwestrze.
Jakim trzeba być głąbem z umysłem kilkulatka, żeby cieszyć się z pierdolnięcia petardą w połowie grudnia i naparzania jeszcze przez cały miesiąc.
Jak ktoś lubi postrzelać i dobrze się bawić to na poligon można , na strzelnicę - nam też się zdarzało bawić w takich miejscach. Bezpiecznie i nikomu nie szkodząc. Cały rok nawet.

Ale do opiekunów zwierząt też się przyczepię.

Po jaką cholerę wychodzicie z psami w Sylwestra wieczorem, jak można już kilka dni wcześniej zacząć zmieniać rytm chodzenia na siku i spokojnie zmienić porę na wcześniejszą? Zamiast ciągnąć przerażone zwierzę wieczorem, kiedy banda matołów już dawno strzela jak na wojnie, a Wasz pies nawet się nie wysika ze strachu.

Dlaczego niczego się nie uczycie i co roku prowadzicie Wasze przerażone psy na gównianych smyczach flexi, obrożach na plastikowe zatrzaski czy szelkach, z których bez problemu pies w panice się wydostanie? Czemu Wasz pies nadal nie ma adresówki, a na obroży wypisanego numeru telefonu do opiekuna, najlepiej wodoodpornym markerem?

Dlaczego, do jasnej cholery czipujecie psy a nie wpisujecie się do bazy danych??? Czemu to ma służyć???? Nikt Wam nie powiedział, że taki czip jest bezużyteczny? To ja Wam mówię. Tak samo, gdy zmieniacie numer telefonu , ale w bazie danych jest nieaktualny. Nikt wtedy nie pomoże znaleźć Waszego zwierzęcia.

Dlaczego do lekarza po leki zgłaszacie się dzień przed Sylwestrem skoro od X lat wiecie, że Wasze zwierzę co roku jest w ciężkim stanie??? Myślicie że lekarz to cudotwórca i ma magiczne pigułki?

Najlepiej, żeby nie otumaniały a piesek był radosny? Dzień przed? Serio???
Ludzie złoci...to co najmniej miesiąc, dwa wczesniej trzeba się wybrać do lekarza. I do lekarza, który jest w kwestii farmakoterapii behawioralnej zorientowany. Bo nie każdy jest. Dobrać leki. Dobrać dawki. Sprawdzić czy nie ma skutków ubocznych, czy stan zdrowia zwierzęcia pozwala na zastosowanie danego leku. Cholera, to nie dropsy ani landrynki. To jest poważna sprawa. Podejdźcie do tego poważnie.

Dlaczego nie myślicie o swoich psach???
W wielu przypadkach da się pracować nad tym aby zwierzę dużo lepiej radziło sobie w tym czasie. Tylko trzeba się przyłożyć. Zacząć już w sierpniu, wrześniu. Mieć pół roku na pracę, przeciwwarunkowanie, odwrażliwianie, habituację. Wiele da się zrobić. W prosty sposób. Tylko trzeba pomyśleć i chcieć.

Dlaczego ciągle wierzycie, że psa się nie przytula kiedy się boi, bo wzmocni się strach? Ja nie wiem jak to się dzieje, że w XXI wieku nadal ludzie to mówią.
A jak TY się boisz, ogarnia Cię przerażenie, to wtedy wsparcie bliskiej osoby sprawia, że boisz się bardziej?? Zastanów się, zanim znów powtórzysz tą bzdurę.
Pamiętajcie, że u zwierząt ( czyli u nas też) mózg, emocje, neuroprzekaźniki, wzmocnienia działają tak samo.

Dlatego bądźcie blisko swoich zwierząt. Zapewnijcie im bezpieczne miejsca, mocne zabezpieczenia. Napiszcie telefon i adres na obroży.
W domu włączcie muzykę, zaproście gości, bawcie się. Zagłuszycie fajerwerki. Nie siedźcie w ciszy i strachu z Waszym zwierzęciem. Bawcie się z nim. Angażujecie go w aktywność zanim zacznie się bać . Cieszcie się .

Wybaczcie mój ton. Wiecie, że działamy w schroniskach. Jutro ileś zwierząt już nie spotkamy...

Do zobaczenia w 2025.

24/12/2024

Święta i nadchodzący kolejny rok, to dobry czas aby przypomnieć sobie o tym, co najważniejsze. O wzajemnym szacunku do ludzi i innych żywych istot, które przecież sami zmusiliśmy do życia przy boku czlowieka, o odpowiedzialności za słabszych, mniejszych, tych, co sami obronić się nie mogą i od nas są zależni. Czas na refleksję nad tym, jak możemy stawać się lepsi dla siebie samych, a potem dla innych.
Spędzajcie ten czas najlepiej jak się da, otoczeni spokojem, miłością i radością z bycia razem - Waszymi bliskimi, z rodziną, czasem samotnie ale też z Waszymi futrzastymi przyjaciółmi różnych gatunków.
Kto wie, o czym przemówią o północy...
Dobrego czasu dla Was! Wesołych Świąt!

Podczas minionego Śląski Festiwal Nauki Katowice, dzięki  spontanicznemu zaproszeniu przez Koło Naukowe Prawa Cywilnego ...
14/12/2024

Podczas minionego Śląski Festiwal Nauki Katowice, dzięki spontanicznemu zaproszeniu przez Koło Naukowe Prawa Cywilnego "Sapere Aude" przedstawiliśmy główne założenia akcji Przemoc to nie pomoc i zachęcaliśmy do podpisów pod petycją dostępną tutaj: https://przemoctoniepomoc.org/
Dziękujemy za taką możliwość!

Dla przypomnienia: celem akcji jest zmiana prawa w Polsce i doprowadzenie do zakazu stosowania narzędzi awersyjnych, skonstruowanych w celu zadawania bólu i wywoływania strachu w szkoleniu zwierząt. Organizatorem akcji jest Behawioryści COAPE

Nikt lepiej nie nauczy szczeniaka od innego, dorosłego psa. Dlatego dziś w pięknej zimowej aurze spotkaliśmy szczeniaki ...
23/11/2024

Nikt lepiej nie nauczy szczeniaka od innego, dorosłego psa. Dlatego dziś w pięknej zimowej aurze spotkaliśmy szczeniaki Polara, i Cynamona , z dużym samcem Charlie'm, który nauczył maluchy, że można dzielić wspólną przestrzeń i nie wchodzić sobie w drogę oraz naszym niezastąpionym psim profesorem Joey'em , który jak zawsze czuwa nad porządkiem w psiej grupie.

Dziś nieco o przekonaniach na temat psów i wpływie tych przekonań na adopcję lub problemy z zachowaniem. Dlaczego? Bo na...
19/11/2024

Dziś nieco o przekonaniach na temat psów i wpływie tych przekonań na adopcję lub problemy z zachowaniem.
Dlaczego? Bo najczęściej słyszymy :

- Ten pies już jest za stary, żeby go czegoś nauczyć
- szukamy szczeniaka, bo jak jest dorosły to już go nic nie nauczymy
- mamy ogromne problemy z zachowaniem psa ale myśleliśmy, że jest za stary na naukę i zmiany

Powiedzieć, że dorosły czy starszy pies się nie nauczy, to jak powiedzieć, że człowiek po 40-50 roku życia nie uczy się już niczego. Nie wiem skąd takie przekonania ale są bardzo krzywdzące.

A przecież psy, podobnie jak my, uczą się asocjacyjnie, przez doświadczenie i obserwację. Dysponują szerokimi narzędziami poznawczymi, które pozwalają im na naśladownictwo, rozpoznawanie zamiarów innego osobnika i wpływanie na zachowanie innych aby osiągnąć swój cel.
Im starszy pies, tym lepiej te zdolności powinien mieć rozwinięte (doświadczenie)
Oczywiście zwierzę po przejściach, z traumatyczną przeszłością będzie wymagało terapii i może mieć trudności z uczeniem się (bez względu na wiek) , ale to akurat nie powinno być zaskakujące dla nikogo.

Owszem, psi senior może nie nadawać się do nauki zaawansowanych psich sportów , choćby ze względu na zdrowie, tak jak starszy człowiek nie zostanie nagle crossfiterem ( a czasami się zdarza:) ale tak na prawdę , nazwijmy rzecz po imieniu.

Nie pozostawia złudzeń, że większość adoptujących i tak psów nie uczy, czasami ograniczając się do podstawowego posłuszeństwa (rzadko, raczej gdy pies sprawia problemy a szkolenie posłuszeństwa i tak najczęściej ich nie rozwiązuje a opiekun po skończonym szkoleniu nadal nie potrafi zastosować tego w życiu codziennym)

Spora większość psów adoptowanych nie jest nawet uczona chodzenia na luźnej smyczy bo opiekun nie jest świadomy , że chodzenie na smyczy to nie 20 minut na dwumetrowej lince lub flexi wokół bloku.

Zaniedbujemy naukę kompetencji społecznych, prawidłowych kontaktów z psami i innymi ludźmi, nie zaspokajamy potrzeb....a to nauka życia, trwająca cały czas i niezbędna.
Spójrzmy nieco inaczej, warto zmienić stereotypowe myślenie o psach i ich możliwościach uczenia się.
Uczenie się trwa całe życie . A odpowiedzialność za to, w jaki sposób i czego nauczymy nasze zwierzę aby pomóc mu w procesie adaptacji po adopcji spada na opiekuna.

P.S.
Na zdjęciu nasze 13 letnie adoptowane babcie, które cały czas chętnie współpracują, uczą się nowych zachowań i wiek niczego im w nauce nie utrudnia

Sobota pod znakiem szkolenia dla wolontariuszy PsiKot - Schronisko w Chorzowie . 🐾🐾
17/11/2024

Sobota pod znakiem szkolenia dla wolontariuszy PsiKot - Schronisko w Chorzowie . 🐾🐾

Serdecznie dziękujemy naszym kochanym Edu-Canis behawioryści - Barbara Szczygieł, Jarosław Stańczyk 💛 za wczorajsze szkolenie dla naszych wolontariuszy z komunikacji psów i kotów oraz wpływu deficytów i stresu na zachowanie zwierząt przebywających w schronisku. 🙏

Drugi moduł kursu zaawansowanego "behawiorysta w schronisku" za nami. To był emocjonalny, intensywny weekend. Już nie mo...
12/11/2024

Drugi moduł kursu zaawansowanego "behawiorysta w schronisku" za nami. To był emocjonalny, intensywny weekend.

Już nie możemy doczekać się kolejnego zjazdu!

Dwa dni spędzone ze Straż Miejska w Jaworznie , w gronie ludzi , którzy chcą wiedzieć jak najwięcej aby radzić sobie z d...
30/10/2024

Dwa dni spędzone ze Straż Miejska w Jaworznie , w gronie ludzi , którzy chcą wiedzieć jak najwięcej aby radzić sobie z dzikimi zwierzętami żyjącymi w mieście, a jednocześnie zadbać o ich dobrostan najlepiej jak to możliwe.
Tym razem towarzyszył nam niezawodny Konrad Wawrzyniak, którego doświadczenie jest ogromne. Dziękujemy !

Joey przychodzi już do Beri jak do siebie 🙂 to najlepsze, co wynika z naszej pracy.  Nikt nie traktuje poważnie psów tej...
26/10/2024

Joey przychodzi już do Beri jak do siebie 🙂 to najlepsze, co wynika z naszej pracy.
Nikt nie traktuje poważnie psów tej rasy, a jednak yorkshire terrier to nadal pies. Z całą gamą zachowań i kompetencji, które przy mądrym opiekunie będą się rozwijać.
Joey jest bardzo mądrym i konsekwentnym "wujkiem" dla Beri.
Pokazuje jej nie tylko świat zewnętrzny, ale uczy zasad. Psich zasad , reguł zachowania w obrębie gatunku, reguł kontaktu również z człowiekiem. Nie waha się warknąć i spokojnie wyznaczyć młodej granice.
Mikro pies, to nadal pies, nawet gdy waży 2 kilo.
Trzeba mu tylko na to pozwolić

Pora na trochę słodyczy. Taki psi dzieciak, niespełna 10 tygodniowy Polar,  miał szczęście na starcie życia. Nie tylko u...
25/10/2024

Pora na trochę słodyczy.
Taki psi dzieciak, niespełna 10 tygodniowy Polar, miał szczęście na starcie życia. Nie tylko udało mu się trafić do adopcji do świetnych ludzi a jeszcze go wożą na nauki.
Myślący, opanowany, obserwator, w dodatku level master w kombinowaniu. No typowy haszczak 😍
Musimy tego malucha jak najszybciej nauczyć potrzebnych w życiu z człowiekiem spraw , bo jak to było w tym przysłowiu? Czym skorupka za młodu nasiąknie...Polar pozdrawia ciotki z i obiecuje pilnie się uczyć!

Dziś połączyliśmy siły na pierwszej edycji chorzowskiej Zwierzoteki, prozwierzęcej imprezy miejskiej  poświęconej edukac...
19/10/2024

Dziś połączyliśmy siły na pierwszej edycji chorzowskiej Zwierzoteki, prozwierzęcej imprezy miejskiej poświęconej edukacji.
Jak zawsze z akcją Przemoc to nie pomoc🐾

Za nami pierwszy zjazd  zaawansowanego kursu praktycznego dla behawiorystów " behawiorysta w schronisku " . Dwa intensyw...
14/10/2024

Za nami pierwszy zjazd zaawansowanego kursu praktycznego dla behawiorystów " behawiorysta w schronisku " .
Dwa intensywne dni w procesach, pracy, analizy motywacji i zachowań. Rzuciliśmy inny punkt widzenia na bazę wiedzy aby wzbudzić kreatywność w myśleniu tak potrzebną w pracy.
Kameralna grupa daje zupełnie inną jakość uczenia i relacji.
Uciekamy od wykładowych standardów , chcemy abyście doświadczali i rozumieli.
Do zobaczenia na kolejnym zjeździe !

Adres

Kornasa 26
Katowice
40-664

Ostrzeżenia

Bądź na bieżąco i daj nam wysłać e-mail, gdy Edu-Canis behawioryści - Barbara Szczygieł, Jarosław Stańczyk umieści wiadomości i promocje. Twój adres e-mail nie zostanie wykorzystany do żadnego innego celu i możesz zrezygnować z subskrypcji w dowolnym momencie.

Skontaktuj Się Z Firmę

Wyślij wiadomość do Edu-Canis behawioryści - Barbara Szczygieł, Jarosław Stańczyk:

Widea

Udostępnij

Kategoria

Kilka słów o mnie...

Zrozumienie i uszanowanie potrzeb drugiej istoty jest dla mnie podstawą dobrej komunikacji.

Pracuję tylko metodami pozytywnymi, pomagam zbudować więź psa z opiekunem opartą na zaufaniu. Przede wszystkim bazuję się na naturalnej komunikacji - to najszybsza droga do przywrócenia równowagi w grupie społecznej, jaką tworzymy z psami.

Stale rozwijam się biorąc udział w licznych szkoleniach prowadzonych przez polskich i zagranicznych prelegentów. Jednak największym doświadczeniem jest dla mnie wolontariat w schronisku - wspieranie wolontariuszy w problemach z podopiecznymi i pomoc po adopcji, kiedy pies po przejściach trafia do nowego domu - to jedne z trudniejszych a jednocześnie najważniejszych momentów dla psa i nowych opiekunów, pełne stresu, poznawania się i wzajemnego odkrywania.

Główne obszary mojej pracy;