11/10/2024
Znalazłem .... dla mnie świetne ....
Moja rodzina i tak nie zrozumie :) :) :)
"JESTEŚMY PSIARZAMI"
"Jesteśmy psiarzami - raczej nas nie zrozumiesz 😉 Nie mamy problemu z jedzeniem kanapki chwilę po posprzątaniu psiej klatki i wytrzepaniu posłania. Zepsuta łazienka na placu szkoleniowym zacznie przeszkadzać dopiero po wielu godzinach, wcześniej zadowolimy się laskiem za placem. Smaczki na treningi dzielą się na smaczne, suche i zaśmierdnięte w kieszeni. W domu na wieszakach na ubrania wiszą kamizelki sportowe, smycze i inne akcesoria. Po wypraniu w pralce naszych ubrań czasem wraz z praniem wyjmiemy z bębna jakiegoś starego pociętego kabanosa, czasem piłkę. Pies nas ugryzł podczas treningu, bo źle złapał piłkę ? Boli jak cholera, ale nawet nie mrugniemy. Na lekarza reagujemy uprzejmym zdziwieniem i idziemy dalej. Siniaki same schodzą, te ciemniejsze dłużej. Przy wypadkach na placu pierwsze co sprawdzamy, to czy psu się nic nie stało. Wiemy, że człowiek powinien coś zjeść i napić się kawy, aby móc ćwiczyć, z kolei na temat diety naszego psa możemy napisać doktorat i rozmawiać godzinami. Na początku miesiąca sprawdzamy, czy stać nas na paliwo, treningi, nowy sprzęt i jeśli coś zostanie z wypłaty, pojedziemy na kolejną wystawę. Zakup nowego auta zaczynamy od pomiarów bagażnika. W zimie, kiedy leży śnieg, na placu jest po prostu jaśniej wieczorem. Nigdy nie mieliśmy wykonanych tak szczegółowych badań jak nasz pies. Jadąc na spotkanie z rodziną do innego miasta podziwiamy z auta piękne tereny, głośno mrucząc na widok rozległych łąk kośnych, młodej oziminy. Wiemy, że spacery z psami to najlepszy lek na depresję i to wtedy przychodzą do głowy najlepsze pomysły. Nie mamy większego problemu z paradowaniem w naszych roboczych ciuchach w przestrzeni publicznej, brudną kamizelkę nosimy z dumą (a także błotem, śliną i wszystkim innym). Błoto i trawa wystające spod butów? Nie przejmujemy się tym, bo to dowód ciężkiej pracy, a nie prostactwa. A kłaki wszędzie - na ubraniach, meblach ? To normalka. Jesteśmy psiarzami - raczej nas nie zrozumiesz, jeśli nie masz psa"