Zoofizjoterapia Maciek Romański

Zoofizjoterapia Maciek Romański Usługi Zoofizjoterapeutyczne. Masaż, fizykoterapia, fizjoterapia zwięrząt towarzyszących
(1)

12/07/2022

Połączenie zbyt gorącej aury ☀ i chwilowego niedopatrzenia naszego pupila 🐕 może być dla niego bardzo niebezpieczne.

Gdy pies nie jest w stanie obniżyć temperatury ciała (m.in. przez dyszenie), może doznać udaru cieplnego, który jest zagrożeniem dla jego życia. Na jakie objawy zwrócić uwagę❓

Znaki ostrzegawcze udaru cieplnego
🔸 dyszenie
🔸 ślinienie się
🔸 ospałość, senność, nieskoordynowane ruchy
🔸 drżenie ciała
🔸 wymioty, biegunka
🔸 nieprawidłowy kolor błon śluzowych (np. silnie czerwone/blade/fioletowe dziąsła)

Jak postępować w przypadku udaru cieplnego u pupila❓

Oto, co należy zrobić:
🟥 nie używaj lodowatej wody! Możesz spowodować wstrząs u psa.
🟥 przenieś psa w zacienione i chłodne miejsce z dostępem do świeżego powietrza.
🟥 możesz położyć psa na wilgotnych ręcznikach.
🟥 rozpocznij od zwilżania zimną wodą czubka głowy, łap i opuszek, grzbietu uszu.
🟥 pozwól psu wypić małe ilości chłodnej wody.
🟥 nie polewaj od razu całego psa zimną wodą!
🟥 dopiero, gdy zobaczysz, że pies już się trochę ochłodził i uspokoił, możesz zacząć polewać go chłodną wodą po całym ciele (unikając nosa).
🟥 po wstępnym ustabilizowaniu stanu lub przy poważnych objawach koniecznie zabierz pupila do lekarza weterynarii.

Obserwacja i ReakcjaCo się dzieje, gdy boli nas głowa? Albo noga? Najpierw o tym mówimy. 😅Zazwyczaj dopóki ból nie jest ...
28/02/2022

Obserwacja i Reakcja

Co się dzieje, gdy boli nas głowa? Albo noga? Najpierw o tym mówimy. 😅Zazwyczaj dopóki ból nie jest zbyt przejmujący, staramy się działać normalnie, odciążając – lub bardziej fachowo: „odbarczając” – kończynę, czy staramy się znaleźć odpowiednią pozycję by głowa, czy noga bolała troche mniej. Zazwyczaj nie jest to nasza naturalna pozycja. Gdy boli nas noga, zmieniamy chód, żeby ją odbarczyć. Prócz oczywistych plusów, ma to też minusy – np. dodatkowe obciążenie drugiej nogi. Jeśli trwa to dzień, czy dwa to wszystko ok. Ale jeśli trwa to miesiacami, ba! Latami, to prawie na pewno ciało będzie chciało wyrównać napięcia w ciele, przystosowując całe ciało do ruchu z odbarczoną kończyną. Fachowo nazywa się to kompensacją. Kompensacja nie dotyczy jedynie aparatu ruchu. Dotyczy całego naszego ciała.

Kompensacją rządzą prawa sformułowane przez Anochina:
1. Każdy żywy organizm ma mechanizmy fizjologiczne pozwalające na zastąpienie funkcji różnych narządów, których prawidłowe funkcjonowanie zostało zaburzone
2. Uruchomienie rezerw kompensacyjnych może nastąpić tylko w sytuacji zaburzenia podstawowych mechanizmów fizjologicznych, które są odpowiedzialne za daną funkcję.
3. Procesy kompensacji zostają uruchomione BEZ UDZIAŁU WOLI i niezależnie od tego, który narząd uległ uszkodzeniu. Ten samoistny proces przeważnie NIE JEST KORZYSTNY dla odzyskania utraconej funkcji i dlatego WYMAGA STEROWANIA.
4. Powrót i reedukacja utraconych funkcji nie jest procesem trwałym. Dlatego wymaga ona stałej stymulacji poprzez stosowanie korzystnie dobranych bodźców fizjologicznych.

Nasze zwierzęta niestety – albo stety – nie mają wykształconej mowy, przynajmniej w naszym, ludzkim rozumieniu. Zazwyczaj pies nie da nam znaku, że coś go boli, dopóki to nie będzie na tyle poważny ból, że będzie zmuszony zmienić mechanizm swojego ruchu. Tutaj właśnie pojawiamy się my – Świadomi Opiekunowie. Jeśli jesteśmy z psem, kotem zżyci zauważymy zmiany w jego zachowaniu, w sposobie poruszania się, spania, jedzenia, czy jego braku, a także w ilości spożywanej wody, czy „humorze”. Czasem jedno spojrzenie w oczy psa może nam dużo powiedzieć. Jeśli psiak był zazwyczaj ruchliwy, ochoczo wychodził na spacery, spuszczony ze smyczy szalał po lesie, miał określone nawyki żywieniowe i coś się zmienia, jesteśmy w stanie to wychwycić. Warto nawet poprosić kogoś, żeby przeszedł się z naszym psem, przed nami żeby zobaczyć, czy nie stawia inaczej łap, albo nie odbarcza kończyny.

Warto w tym miejscu zaznaczyć, że psy mają niezwykle silnie rozwiniętą „pamięć bólu”. Polega ona na zapamiętaniu efektu bólowego związanego z konkretnym ruchem i unikaniu go. Czasem psa już dawno nie boli prawa miedniczna, a dalej będzie ją odciążał, bo pamięta, że kiedyś bolało. Oczywiście nie możemy traktować każdego psa, że „udaje” i nie zmuszamy go do ruchu. Tak nie robimy 😉. To wymaga fachowego rozpoznania.

Jeśli widzimy dziwne, niecodzienne zachowanie u swojego psa, to skontaktujmy się z wetem. Pies nie powie nam, że go boli. Może nam sugerować, że boli, ale my nie znamy psiego języka. Kto by uwierzył, że syndromem bólu może być ziewnięcie, albo oblizanie się? No właśnie. A tak bywa. ;-) Nie musi być to zabranie kończyny, czy wokalizacja. Wokalizacja zazwyczaj pojawia się, jak jest naprawdę źle.

Pamiętajcie o obserwacji swoich pupili. To właśnie my, jako opiekunowie jesteśmy najbliżej zwierzęcia i mamy realny wpływ na jego jakość życia. Nasza reakcja determinuje, czy pies trafi do specjalisty wcześniej, czy później. Posiadanie psa, czy kota wiąże się z wieloma obowiązkami i bywa ciężkim kawałkiem chleba. Ale ileż plusów! Nikt tak nas nie przywita jak pies, po powrocie z pracy do domu. Albo ze spaceru. Albo z piwnicy. :-D

Dlaczego spacery dla psa są tak ważne?Często słyszę od ludzi: „Ja to nie musze chodzić na spacery z psem, przecież nie m...
24/02/2022

Dlaczego spacery dla psa są tak ważne?

Często słyszę od ludzi: „Ja to nie musze chodzić na spacery z psem, przecież nie mieszkam w bloku, mamy ogromne podwórko i jemu/jej to wystarcza”. No cóż... Może przez pierwsze 2 dni tak, ale jak pies pozna już swoją okolicę, doskonale wie, że to już jego teren i traktuje podwórko jako kolejny, co prawda większy, ale nadal pokój.

Psy to maszynki do biegania i raczej trudno je zmęczyć tą aktywnością. Nawet jeśli nam się to uda, pies utnie sobie drzemke i po 30 minutach z pełnymi energii oczyma będzie na nas patrzył i czekał.
- Co dalej? No co dalej? Idziemy? Bawimy się? Może coś zjemy? Bawimy się? NO CO DALEJ!? JEMY?
No właśnie. Temat głodu u psa poruszymy "inną razą" 😉

Spacer w lesie, który ciągle się zmienia – nie tylko my po nim chodzimy, są inni ludzie, inne psy, zwierzęta leśne, insekty etc. – jest kopalnią zapachów. Psy uwielbiają tropić, wąchać, szukać, kopać no i ZNAJDOWAĆ. Patyk rzucony w widoczne miejsce nie daje tyle zabawy, co patyk który gdzieś się schował i trzeba go „wyniuchać”. Zapolować nawet. Psy męczą się właśnie takimi zadaniami. Zadaniami logicznymi, rozwiązywaniem łamigłówek – psich krzyżówek.

Kolejny ważny aspekt to różne podłoża. My chodząc zazwyczaj w butach – chociaż ja już nie wytrzymałem i wczoraj byłem pierwszy dzień na boso z Manią, parafrazując Grzesiuka: „na boso, ale w kurtce zimowej” – nie czujemy zbytnio czy to wydeptana ścieżka, czy kostka, czy asfalt. Psy czują każdą zmianę podłoża i bardzo korzystnie je to stymuluje. W lesie są liście, jest polana w trawie wysokiej i niskiej, jest rzeczka, jest kamyk i sterta gałęzi, jest troche gliny, i pole kukurydzy! No i last but not least, oczywiście błotko...mmm... Wchodzimy pod góre, z góry, idziemy trawersem, czy szczytem. Ciągłe zmiany podłoża bardzo dobrze działają na pupila i stymulują zarówno nerwy, jak mięśnie do innego pożytkowania energii, innego rozłożenia sił. To bardzo zdrowe i wskazane dla psa.

Oczywiście w warunkach miejskich, gdzie dwie osoby pracują i spacer bardziej kojarzy się z toaletą, a nie wypadem w głusze w poszukiwaniu patyków. Tutaj często pojawia się problem. W weekend chcemy takiemu psiakowi wynagrodzić, że cały tydzień siedział w domu i bierzemy go na dłuuugi spacer. No i tutaj zaczynają się schody. Pies nieprzyzwyczajony do długich spacerów może zrobić sobie krzywdę na takim weekendowym wypadzie. Szczególnie jeśli jego masa to ponad 25 kilo. To tak jakbyśmy my nie ćwicząc regularnie biegów, chcieli wystartować w biegu przełajowym - kontuzja murowana! 😭

Jak to zbalansować? Ile pies powinien spacerować dziennie? Dla psiaków minimum dziennie to godzina. Możemy to rozłożyć w czasie, np.:
- Rano: 15 minut
- Po południu: 30 minut
- Wieczorem: 15 minut
Ważne, żeby poniżej tej godziny nie schodzić. To w końcu domownik, który wita nas jak nikt inny z rodziny. Ileż pozytywnej energii i miłości wnosi pies do domu! Całą masę. Ileż możemy się nauczyć wdzięczności i czystej radości od psów. Korzystajmy z tego i dbajmy o naszych braci mniejszych. Ajahn Brahm, jeden z bardziej medialnych mnichów buddyjskich, powiedział: „Przecież Bóg od tyłu (po angielsku GOD), to pies (po angielsku DOG)”. 😉

23/02/2022
23/02/2022
22/02/2022
Fizjoterapia weszła w świadomość ludzką, już jakiś czas temu. Lecznicze właściwości masaży, ruchu, bodźców termicznych, ...
22/02/2022

Fizjoterapia weszła w świadomość ludzką, już jakiś czas temu. Lecznicze właściwości masaży, ruchu, bodźców termicznych, świetlnych, czy elektrycznych, na stałe wpisały się zarówno w zabiegi rekonwalescencji po operacjach, czy urazach, ale także jako środek zmniejszenia bólu, czy dyskomfortu przy ruchu. Pośredni uczeń Hipokratesa, Claudius Galenus, rozwinął jego techniki i stosował zabiegi fizjoterapeutyczne na gladiatorach, by zmniejszyć ból związany z walką na arenie. Było to około 130 roku N.E.
W tym samym momencie, filozof, ale także słynny dowódca rzymski i historyk, Flavius Arrianus (z pochodzenia grek) mówił o tym, że masaż działa również na psy i konie, pozwalając zmniejszyć ból, czy wręcz wyleczyć schorzenia, które doskwierały naszym braciom mniejszym i trochę większym. Prawie 2000 lat temu ludzie masowali psy i konie – nie wątpię, że również koty – by im pomóc! Jak pisał Arrianus: „Masaż wzmocni kończyny, uczyni sierść miękką i błyszczącą, oraz oczyści skórę.”

Masaż jest czymś naturalnym i stosowanym od tysiącleci na całej Ziemi. Czasem nawet nie zwracamy uwagi, że sami się masujemy. Na przykład: Uderzamy się przedramieniem w róg stołu. Co automatycznie robimy? Nie myśląc nawet o tym, po co? Zaczynamy rozcierać to miejsce. W dużym skrócie, chodzi o to, że „drogi bólowe” w systemie nerwowym, są wolniejsze od „dróg czuciowych”. W momencie rozcierania, pobudzamy „drogi czuciowe”, przez co nie czujemy bólu, bo blokujemy „drogi bólowe”. Nazywa się to często „efektem przykrycia”. Tak jakbyśmy masaż mieli zapisany w genotypie.

Ta strona będzie poświęcona Fizjoterapii Zwierząt Towarzyszących - psów i kotów. Jestem dyplomowanym zoofizjoterapeutą i chciałbym podzielić się z Wami moją wiedzą i miłością do naszych braci mniejszych. Nic tak nie cieszy, jak pies, gdy wracamy do domu, a jeśli możemy sprawić, żeby jego życie miało jeszcze większy komfort, niż wygodne łóżko, czy fotel – to tak właśnie powinniśmy postępować. To nasz obowiązek. Poniżej Mańka zrelaksowana po masażu ;)

Adres

Kazimierz Dolny

Godziny Otwarcia

Poniedziałek 10:00 - 18:00
Wtorek 10:00 - 18:00
Środa 10:00 - 18:00
Czwartek 10:00 - 18:00
Piątek 10:00 - 18:00
Sobota 10:00 - 18:00
Niedziela 10:00 - 18:00

Telefon

+48607797771

Strona Internetowa

Ostrzeżenia

Bądź na bieżąco i daj nam wysłać e-mail, gdy Zoofizjoterapia Maciek Romański umieści wiadomości i promocje. Twój adres e-mail nie zostanie wykorzystany do żadnego innego celu i możesz zrezygnować z subskrypcji w dowolnym momencie.

Udostępnij

Kategoria

Najbliższe sklepy/usługi zoologiczne


Inne Kazimierz Dolny sklepy/usługi zoologiczne

Pokaż Wszystkie