Koty Norweskie Leśne Demon Lasu*PL

Koty Norweskie Leśne Demon Lasu*PL Hodowla Kotów Norweskich Leśnych Demon Lasu*PL

SQURWIEL MAMUSI
17/03/2024

SQURWIEL MAMUSI

Całe wieki mnie tu nie było... Mam nadzieję, że nie tylko chwilowo wracam do życia, a przynajmniej jakiś czas mam zamiar...
13/06/2022

Całe wieki mnie tu nie było... Mam nadzieję, że nie tylko chwilowo wracam do życia, a przynajmniej jakiś czas mam zamiar nie wybierać się do innego świata 😉 Zniknęły Demony na bardzo długo, ale wracamy, bo w miarę mogę już funkcjonować, to i ożywiamy stronkę.

Moje problemy zaczęły się przez tych dwóch panów ze zdjęć.
Marzec/kwiecień/maj ubiegłego roku był walką o życie jednego z nich, a u drugiego walka tyczyła się oka. Pierwszy maluch potwornie zatruł się mlekiem rujkujacej mamy. Nigdy wcześniej nie przeżyłam czegoś takiego. Był w stanie agonalnym i cudem wrócił do życia, chociaż ja już zdążyłam go opłakać i pożegnać. Wykazał się ogromną wolą walki, która potężnie mnie zaskoczyła. Wiele nocy nieprzespanych... z jednym, a potem drugim maluszkiem u mego boku w łóżku. Oko natomiast zostało poważnie uszkodzone pazurem przez któregoś malucha z rodzeństwa podczas zabawy. Oczko uratowane, pozostało tylko częściowe zmętnienie soczewki, co nie przeszkadza mu w niczym. Bardzo długi, mozolny czas leczenia, kropienia, nakładania maści co dwie godziny wykończyło mój organizm i przyspieszyło łańcuszkowy cykl poważnych chorób u mnie. W rezultacie znaczną część ostatniego roku spędziłam w szpitalach, u lekarzy i na badaniach. Nadal nie jestem w stanie jeszcze funkcjonować normalnie.

Z racji całego cyklu zdarzeń i priorytetów zdrowotnych kilka dzieciaków bardzo się zasiedziała i trzeba im znaleźć najlepsze domy na świecie 🥰
Ta dwójka jest najbardziej towarzyska, a czasami i upierdliwa w swej miłości 😉
Powolutku będziemy przedstawiać towarzystwo szukające swoich człowieków. Dzieciaki są z 13 i 22 marca ubiegłego roku.

Czarny srebrzysty pręgowany klasycznie z białym Tangun, to ogromny pieszczoch i calusnik 😍 Peeling twarzy zapewniony 😉
Nakolankowy, rozmruczany, miłośnik wieczornych tulaskow przedsennych. Jest przekochany, uroczy, szukający bardzo kontaktu. Po zatruciu pozostał mu bardzo wrażliwy przewód pokarmowy. W domu zwany Kuciak 😉 Kocha piórka i mięsko. Bardzo kontaktowy 😍
Uvulavu... To łakomczuch i bardzo chętny towarzysz kuchenny 😉 Zaczepia łapka, sępi, sprawdza wszystko i w dodatku uroczy z niego gaduła. Chłopak jest niebieski pręgowany klasycznie. Zmętnienie soczewki na zdjęciach nie jest prawie zauważalne, daje efekt ciemniejszego oka. Na żywo widać. Kocha pieszczoty i zabawy, chociaż w jego przypadku jednak brzusio rządzi.
Obaj są wykastrowani od dawna i gotowi do zmiany domku. Obaj mają cudowne charakterki😍🥰 Są wychowani z psem.

UNICORN Demon Lasu*PLWolny do zakochaniaNFO ns 09  - kocurek czarny dymny z białymi dodatkami 4 dniur. 22.03.2021r.m: KI...
09/04/2021

UNICORN Demon Lasu*PL
Wolny do zakochania
NFO ns 09 - kocurek czarny dymny z białymi dodatkami
4 dni

ur. 22.03.2021r.
m: KIM vom Lengeder Seilbahnberg*D- NFO nt
t: D*Denebola's IZZARO - NFO ds 09 22

Unicorn/Jednorożec

Jednorożec to stworzenie często pojawiające się w mitach i legendach.
Pierwotnie jednorożca nazywano osłem indyjskim, koniem indyjskim, lub kartazoonem.
Z czasem Grecy nadali mu nazwę monoceros, czyli jednoróg (monos + keras), Rzymianie zaś nazwali go unicornis (unis + cornu). Od nazwy łacińskiej zaś wzięły się inne - angielska unicorn, hiszpańska unicornio, niemiecka Einhorn, rosyjska odinorog, czy francuska licorne.W Polsce zwany był też niekiedy głoworożcem.
Cechą charakterystyczną, której zawdzięcza nazwę jest jeden róg wyrastający pośrodku czoła. Najwcześniej jednorożca opisał Ktezjasz w V-IV w. p.n.e.. W wiekach średnich przedstawiano jednorożca z łbem i korpusem białego (rzadziej czerwono-czarnego) konia, dodając niekiedy nogi jelenia, lwi ogon.
Jednorożca uważano za jedyne zwierzę odważające się atakować słonia, mające tak ostre kopyta, że jedno ich uderzenie rozcina słoniowi brzuch. Według innych wierzeń pokonywał słonia dzięki niewyobrażalnej twardości swego rogu.

W mitologii greckiej jednorożec był obecny jako sługa dziewiczych bogini. Artemida,bogini świata roślinnego i zwierzęcego, złapała osiem tych stworzeń i zaprzęgła je do swojego rydwanu. W mitologii greckiej mowa jest również o Amalthei , która była kozą, karmiącą Zeusa. Pewnego dnia Zeus urwał jej jeden róg pozostawiając zwierzę jednorogie. Z rogu który został zaczęło sypać się jedzenie i jest to właśnie słynny Róg Obfitości.

Mitologia chińska mówi, iż pierwszy Jednoróg – Kilin- pojawił się na świecie blisko 5000 lat temu, z księgą na grzbiecie, by nauczyć cesarza Fu Hsi sztuki pisania. Następne pojawiał się kolejno w latach: 2697 p.n.e. oraz około roku 1995 p.n.e. cesarzom Huang Dioraz Yao, jako zwiastuni długich i spokojnych rządów.
W chińskich wierzeniach symbolizował on pięć żywiołów, a także jedność yin i yang. Odznaczał się dobrocią i współczuciem w stosunku do wszystkiego, co żyje. Żywił się wyłącznie roślinami, których już na ziemi nie ma. Jego imię powstało z połączenia Ki - Jednorożca męskiego i Lin –Jednorożca żeńskiego.

Japończycy określali Jednorożca mianem Kirim i przypisywali mu umiejętność wykrywania winy.Również jego wygląd nieco się różnił,opisywano go bowiem jako b*ka z długą i gęstą grzywą.

Imieniem Karkadann ochrzcili Jednorożca Arabowie. Również tu spotykamy się z mistycznymi właściwościami jego rogu, który chronił przed jadem skorpiona, a spożywanie jego mięsa pozwalało opętanym wyzwolić się od demonów.

Różne opinie wygłaszano odnośnie do temperamentu jednorożców. Według jednych był on zwierzęciem srogim i do tego bardzo silnym, według innych łagodnym i skorym do swawoli.Podobno Ogiery cechowała duma oraz niewymowna dzikość a Klacze były nieco spokojniejsze.
Najlepszymi czasami dla jednorożców było średniowiecze.
Jednorożec potrafi nieomylnie natrafić na wodopój. Wierzono wówczas, że róg tego stworzenia, ma magiczną moc. Róg jednorożca, zwany alikornem, był probierzem trucizn i jednocześnie antidotum na nie, nic dziwnego zatem, iż był towarem usilnie poszukiwanym i cenionym zwłaszcza przez koronowane głowy i książąt, którzy posiadali wykonane z niego naczynia do wykrywania zatrutego wina.

Czy róg jest prawdziwy, sprawdzano zakreślając okrąg wokoło skorpiona, pająka lub jaszczurki, które - jeśli róg nie był fałszywy - nie mogły z niego uciec. Prawdopodobnie sprzedawane wtedy rogi pochodziły od narwali. Pierwsze ślady wiary w lecznicze właściwości rogów można znaleźć już w 4 roku p.n.e. Największą moc jednak przypisywano karbunkułowi – rubinowi, tworzącemu się w podstawy rogu jednorożców, a będącemu ich skrystalizowaną krwią. Uważano go za remedium na wszelakie dolegliwości i choroby. Stąd rzekome zastosowanie rogu jednorożca w medycynie średniowiecznej i alchemii. Wielu dawnych aptekarzy chwaliło się posiadaniem w swoich sklepach, najczęściej sproszkowanego, rogu tego legendarnego stworzenia, na kupno którego naciągali bezlitośnie, ślepo wierzących opowieściom klientów. Oczywistym jest, że róg ów był "niezwykle trudny do zdobycia" co znajdowało poparcie w cenie jaką liczono sobie za ten "niezawodny lek na wszystko". Sam róg wyglądał różnie. W początkowych ‘wersjach’ był czarny u podstawy, następnie żółty, a dopiero końcówka świeciła bielą.
Nie tylko jednak róg jednorożca był ceniony. Pasy wykonane ze skóry tego stworzenia chroniły posiadacza przed zarazami. Z jego włosów natomiast miało się jakoby wyrabiać się cięciwy łuków, co znów przydawało zuchwałym powodu do przechwałek. Wątroba, po utarciu z żółtkami jaj, leczyła trąd, a z sproszkowane kopyta niwelować miały działanie wszelkich trucizn.


Na złapanie jednorożca istniał tylko jeden sposób.
W Fizjologu znajdujemy opis "świętego polowania" lub inaczej "dziewiczych sideł". Czystą dziewicę w pięknych szatach prowadzono w odludne, ale odwiedzane przez jednorożce miejsce w lesie. Stwór, nieledwie poczuwszy jej obecność, przybiegał, by zasnąć z łagodnie złożoną na jej kolanach głową, stając się łatwym łupem myśliwych, którzy wtedy dopiero pojawiali się, by zabrać go na dwór królewski i otrzymać w zamian skarby". W klatce nie przeżywał długo, umierając z tęsknoty za wolnością i pięknem przyrody. Według innych wersji dziewica musiała być naga, a w niektórych wypadkach przywiązana do drzewa. Wizerunek dziewicy z jednorożcem na kolanach był powszechnym motywem sztuki sakralnej, zwłaszcza w witrażownictwie, symbolizującym triumf cnoty.
Jednorożce posiadały również rozległe umiejętności
Niektórzy przypisywali jednorożcom zdolności do zmiany postaci. Pojawia się tutaj pewne zróżnicowanie, gdyż stworzenia te mogły przyjmować jedną, kilka lub nieskończenie wiele kształtów, nawet ludzką postać. Gdzie tylko spoczęły ich kopyta wykwitały niesamowite rośliny o niesamowitych kształtach i kolorach. Stworzenia te były znane również z swojej szybkości oraz wdzięku. Potrafiły prześcignąć nawet najbardziej gibkiego konia, a w gracji nie przerósł ich nikt.
Były bardzo opiekuńcze w stosunku do swojego potomstwa.
Młode jak u większości nieparzystokopytnych niedługo po porodzie stawały na własnych nogach i już od pierwszych dni podążały za matka w razie potrzeby z godną podziwu prędkością.

Rzadko ( ale jednak ) spotykamy się również z czarnym Jednorożcem. Ma on większą i masywniejszą głowę od jego jaśniejszych krewnych. Jego grzywa jest gęstsza, a róg srebrny. Sylwetką przypomina bardziej konia pociągowego z mocno owłosionymi pęcinami. Jest zagorzałym samotnikiem i bardzo zaciekle broni swojego terytorium. Jego słuch znacznie przewyższa umiejętności każdego innego stworzenia, jest również szybszy i wytrzymalszy od Jednorożca Białego. Ze względu na kolor swojej sierści ( który jest podobno czarny z powodu zbyt długiego przebywania w pobliżu czarnej magii) jest nader często nazywany posłannikiem Szatana lub krwawym kanibalem, jedzącym swoich pobratymców. Na szczęście nie wszyscy tak myślą. Uznano bowiem Jednorożca maści hebanu za mitycznego i jedynego przywódcę wszystkich magicznych stworzeń. Podobno ziemię zamieszkuje obecnie zaledwie jeden przedstawiciel tego gatunku, który strzeże wejścia do świata zamieszkiwanego przez jego białych braci przed ciekawością i chciwością ludzi.

Istnieje legenda mówiąca o tym, iż Jednorożce były darem dla mądrego i sprawiedliwego króla od bogini lasu. Królestwo, o którym mowa nie miało wrogów, nie prowadziło wojen, a poddani żyli w dostatku i szczęściu umierając jedynie ze starości. Pewnego dnia do królestwa przybył chciwy kupiec. Będąc zauroczonym pięknem i szlachetnością Jednorożców postanowił je odkupić. Oczywiście władca nie zgodził się, więc złodziejaszek umyślił sobie je wykraść. Zakradł się nocą do miejsca ich spoczynku i ukradł je (nie wiadomo jak, ale pewnie skusił je dziewicą). Parę dni później obywatele królestwa zaczęli umierać na nikomu nieznaną zarazę, a granicę kraju przekroczyły wojska obcego królestwa, w wiadomym celu. Mądry i rozsądny król udał się do bogini lasu i powiedział jej o stracie. Ta rozzłościła się strasznie na króla i odebrawszy złodziejowi swoje piękne zwierzęta umieściła je na niebie w postaci gwiazdozbioru, by każdy mógł je oglądać. I jak to w każdej bajce bywa, tak i tu, zło zostało należycie ukarane. Złodziej został zamieniony w kamień i postawiony tak, by mógł przez całą wieczność przyglądać się swoim upragnionym Jednorożcom.Inna legenda mówi o Jednorożcu-wybawcy, ratującym zmęczone i spragnione zwierzęta oczyszczając swoim rogiem zatrutą (przez jad wężowy) sadzawkę. W okresie Średniowiecza często przytaczano tę opowieść twierdząc, iż symbolizowała ona duchowe oczyszczenie człowieka.

Posiadać Jednorożce mógł tylko człowiek o czystym sercu oraz dziewice - panny, które nie zaznały jeszcze mężczyzny. Natomiast te, które tylko udawały dziewictwo zostawały krwawo mordowane przy pomocy kopyt i rogu. Podobno do pierwszego spotkania Jednorożca z dziewicą doszło przez przypadek, kiedy łowca Jednorożców zabrał na polowanie swoją młodszą siostrę. Jego zdumienie zdawało się nie mieć granic, gdy zauważył, iż wobec jego siostry [ oczywiście dziewicy ] zwierz złagodniał, począł się łasić i przymilać, po czym położył na jej łonie głowę i zasnął. Łowca odciął mu więc róg i pozostawił w lesie, w stanie błogiej nieświadomości. Powróciwszy do rodzinnej wioski opowiedział o odkryciu rodzinę, ta powiedziała to sąsiadom, ci rozgadali to dalej i tak oto opowieść rozrosła się do miary legendy.
Samego Jednorożca mógł zobaczyć każdy, lecz nie było to łatwe, gdyż one same zazdrośnie strzegły swych tajemnic. Ich domy ( legowiska ? ) mieściły się w głębi puszcz i zagajników leśnych, często w otoczeniu jezior.Dopiero w Średniowieczu Jednorożec przeobraził się w to, co widzimy dzisiaj. W białe, pełne wdzięku i piękna stworzenie. Najbardziej znanym dziełem sztuki z tego okresu jest cykl arrasów „Dama z Jednorożcem” ( sześć dzieł ) powstałych w Brukseli w około 1500 r. a które dziś możemy oglądać w Muzeum Średniowiecza Cluny w Paryżu. Pierwsze pięć gobelinów reprezentuje zmysły: wzrok, słuch, smak, powonienie i dotyk. Szósty gobelin przedstawiający sublimację wszystkich tych zmysłów, opatrzony jest mottem „A mon seul desir”,w języku francuskim co znaczy po polsku „Mojemu jedynemu pragnieniu”...

Rzekome dowody istnienia jednorożców-
„Szkielet” jednorożca stworzony przez Otto von Guerickego niedaleko zoo w Osnabrück

Z wielu prehistorycznych szczątków, znalezionych w Einhornhöhle (Jaskinia Jednorożca) w niemieckich górach Harz, część została w 1663 użyta przez burmistrza Magdeburga, Otto von Guericke do stworzenia „szkieletu” jednorożca. Miał on tylko dwie nogi i długi pojedynczy róg (będący siekaczem narwala). „Szkielet” został złożony ze skamieniałych kości nosorożca włochatego i mamuta. Zbadał go Gottfried Leibniz. Do tej pory wątpił on w istnienie jednorożców. Po przebadaniu „szkieletu”, zmienił zdanie.

Georges Cuvier utrzymywał, iż ze względu na to, że jednorożec miał rozdwojone kopyta, powinien także posiadać parzyste rogi. Dr Franklin Dove z Uniwersytetu Maine w latach 30. XX wieku znalazł jednak lukę w rozumowaniu Cuviera, stwierdzając, iż większości ludzi wydaje się, że rogi parzystokopytnych wyrastają wprost z czaszki, podczas gdy wzrost poroża rozpoczyna się pod postacią niezamocowanych fragmentów tkanek, które dopiero w następnej kolejności „zakorzeniają” się w kości. Jak stwierdził naukowiec, z powyższych względów położenie rogów jest podatne na zmiany naturalne lub sztuczne. W 1933 Dove przeprowadził eksperyment na jednodniowym cielęciu rasy Ayrshire – usunął chirurgicznie jeden z rogów, a zalążek drugiego przesunął na środek czoła. Gdy zwierzę rosło, wzmacniał się także róg, przyjmując formę pojedynczego, symetrycznego i mocnego tworu. Młody b*k z powodzeniem używał go m.in. do walk z rywalami.

O jednorożcach wspominał m.in. Hugo od św. Wiktora żyjący na przełomie XI i XII w., według którego były to istoty równie realne, jak słonie czy hipopotamy. O stworzeniach tych pisał także XIII-wieczny kronikarz franciszkański, Salimbene de Adam. Według niego jednorożca widział brat Iohanninus de Parma, pomagający chrześcijanom w niewoli u egipskich Saracenów.

Jednorożec pojawiał się także w średniowiecznych prawidłach miłości dworskiej (tzw. courtly love): XIII-wieczni francuscy pisarze, tacy jak Richard De Fournival i Tybald IV, twierdzili, że kobieta przyciągana jest do jej kochanka podobnie jak jednorogie stworzenie do dziewicy. Wraz z nastaniem renesansu motyw jednorożca nabrał więcej znaczeń nie związanych ze sferą religijną – stał się symbolem niewinnej miłości i szczęśliwego małżeństwa. Taką rolę odgrywa m.in. w Triumfie miłości Francesco Petrarki.

Żydowski kabalista i filozof Avraham ben Hananiah Yagel (1553–1623) w swym traktacie na temat historii naturalnej Beis Ya’ar HaLevanon zawarł historię jednorożca sprowadzonego z Indii do Europy:
"W naszych czasach, jeden re’em został sprowadzony do kraju Portugalii z wyspy indyjskiej, schwytanym będąc w pułapkę. Morscy podróżnicy później pokazywali jego wizerunek; jest większy od słonia, uzbrojonym w łuski na całym zadzie i z cienkim widocznym rogiem na nosie, którym toczy swe bitwy ze słoniem i innymi zwierzętami."

Yagel pisał o jednorożcu, który został podarowany królowi Portugalii Manuelowi I Szczęśliwemu przez gubernatora Indii Portugalskich Afonso de Albuquerque. Było to pierwsze zwierzę tego rodzaju sprowadzone do Europy od czasów rzymskich. Własnego jednorożca mieli także posiadać na swych dworach inni monarchowie: Edward IV York, Jakub III, Piotr Medyceusz, Filip II Hiszpański, papieże Klemens VII i Juliusz III.

Marco Polo w swoim Opisaniu świata przedstawiał jednorożce jako:

Niewiele co mniejsze od słoni. Sierść mają podobną do bawolej, zaś nogi jak słonie. Mają róg jeden na czole bardzo wielki i czarny. Lecz mówię wam, że nie atakują rogiem tym, lecz językiem: gdyż na języku mają kły bardzo długie i rażą nie rogiem, lecz owymi kłami. Gdy chcą kogoś napaść, powalają go na ziemię, tratują ofiarą kolanami i rozrywają kłami. Głowę mają na kształt odyńca i zawsze noszą ją pochyloną ku ziemi; przebywają chętnie w błocie i mule. Szkaradny jest widok tego zwierzęcia. I całkiem nie są takie, jak to my w krajach naszych mówimy i opowiadamy twierdząc, że dają się chwytać dziewicom. Lecz mówię wam, że są zupełnym przeciwieństwem tego, co my opisujemy.

Podróżnik opisywał prawdopodobnie nosorożce. W języku niemieckim od XVI wieku słowo Einhorn („jednorogi”) używane było na określenie różnych gatunków nosorożców.

W 1503 Włoch Lodovico de Varthema pisał o dwóch jednorożcach mieszkających w parku niedaleko Mekki. Według niego jeden z nich, starszy, był wielkości źrebaka i miał róg długości 4-6 stóp (ok. 1,2 – 1,8 m). Drugi miał być mniejszy i wyposażony w róg mierzący ok. 40 cm. Oba zwierzęcia miały zostać podarowane przez króla Etiopii sułtanowi Mekki. W somalijskim porcie Zeila Varthema miał natomiast obserwować bydło z pojedynczymi rogami

Angielski podróżnik z XVII w. Thomas Coryat miał oglądać jednorożce na dworze indyjskich Mogołów w Lahaur.

Około 1630 jezuita Jeronimo Lobo odnotował, że jednorożce występowały w dużej liczbie w Etiopii. Według jego opisu przypominały one gniade konie z czarnymi ogonami i długimi grzywami. Natomiast sprzed 1669 pochodzi opowieść o grupie portugalskich żołnierzy, którzy natknęli się na jednorożca w Etiopii.

W 1673 Olfert Dapper zapisał, że jednorożce miały zamieszkiwać lasy niedaleko kanadyjskiej granicy, prawdopodobnie w stanie Maine. Stworzenia te rzekomo przypominały konie, ale były parzystokopytne. Posiadały także długi i prosty pojedynczy róg na czole oraz ogon przypominający te, w które wyposażone są dziki. Najprawdopodobniej Dapper pisał o łosiach (Alces alces).

W połowie XVIII w. francuski uczony, mnich Antoine Augustin Calmet, przytaczał imiona mężczyzn, którzy za jego życia mieli spotkać jednorożca.

Pod koniec XVIII wieku nieznany z imienia i nazwiska Bur miał zaobserwować szarego „jednorożca” w południowej Afryce. Zwierzę miało być parzystokopytne.

John Campbell natknął się rzekomo na „prawdziwego jednorożca”, zabitego przez mieszkańców południowej Afryki. Wedle jego relacji zwierzę miało metrowej długości głowę oraz podobnych rozmiarów róg, znajdujący się na czubku jego nosa. Opisał to w wydanej w 1815 roku książce Travels in South Africa.

W latach 20 XIX w. niemiecki przyrodnik i odkrywca Eduard Rüppell, a w 1848 baron von Müller pisali o „jednorożcach” podobnych do koni lub osłów, żyjących w sudańskim Kordofanie. Według tego drugiego stworzenie nazywano A’nasa i było ono wyposażone w ruchomy róg.

W kwietniu 1843 Fulgence Fresnel, francuski konsul w Dżudda (Arabia Saudyjska), pisał, że Arabowie często zabijali zwierzęta podobne do jednorożców we wschodnim Czadzie. Według jego opisu stworzenie takie wyglądało jak b*k z nogami słonia, krótkim ogonem i pojedynczym ruchomym rogiem. Niemal całe ciało zwierzęcia miało być szare, z wyjątkiem przedniej jego części, które według opisu było barwy purpurowe.

(najciekawszestworzeniazwierzen.blogspot.com, pl.wikipedia.org)

UNELANUKI Demon Lasu*PLNFO fs 09  - kotka czarna dymna szylkretka z białymi dodatkami 4 dniur. 22.03.2021r.m: KIM vom Le...
09/04/2021

UNELANUKI Demon Lasu*PL
NFO fs 09 - kotka czarna dymna szylkretka z białymi dodatkami
4 dni

ur. 22.03.2021r.
m: KIM vom Lengeder Seilbahnberg*D- NFO nt
t: D*Denebola's IZZARO - NFO ds 09 22

UNKULUNKULU Demon Lasu*PLWolny do zakochania
09/04/2021

UNKULUNKULU Demon Lasu*PL
Wolny do zakochania

ULLIKUMMI Demon Lasu*PLWolny do zakochania
07/04/2021

ULLIKUMMI Demon Lasu*PL
Wolny do zakochania

UVOLAVU Demon Lasu*PLWolny do zakochania
07/04/2021

UVOLAVU Demon Lasu*PL
Wolny do zakochania

UNI UZUME Demon Lasu*PL - opcja do 6 tygodniaNFO fs 09 - czarna dymna szylkretka z białymur. 22.03.2021r.m: KIM vom Leng...
07/04/2021

UNI UZUME Demon Lasu*PL - opcja do 6 tygodnia
NFO fs 09 - czarna dymna szylkretka z białym

ur. 22.03.2021r.
m: KIM vom Lengeder Seilbahnberg*D- NFO nt
t: D*Denebola's IZZARO - NFO ds 09 22

Uni, to piękna koteczka z cudownym malunkiem na pyszczku i gładkim dymnym szylkretem. Białe dodatki dodają jej uroku

UKKO Demon Lasu*PL NFO a - niebieski kocurekur. 22.03.2021r.m: KIM vom Lengeder Seilbahnberg*D- NFO ntt: D*Denebola's IZ...
07/04/2021

UKKO Demon Lasu*PL
NFO a - niebieski kocurek

ur. 22.03.2021r.
m: KIM vom Lengeder Seilbahnberg*D- NFO nt
t: D*Denebola's IZZARO - NFO ds 09 22

UKKO-

"Z wiosną siejąc zboże jare
Na cześć Ukko pito czarę,
Gdy już zebrano koszyki,
Piły młódki i podwiki¹."

Imię Ukko pojawia się w mitologii fińskiej bardzo często. Modlono się do niego przy wielu okazjach: weselach, narodzinach, przy leczeniu chorych, sporach sądowych, na polowaniu, podczas łowienia ryb oraz przy rozmaitych pracach polowych. Świadczy to o tym, że Ukko był bogiem uniwersalnym, potężnym, rozporządzającym wielką mocą.

W modlitwach często określa się Ukko jako najwyższego boga bądź mieszkającego w najwyższym niebie. Zdrobniała forma jego imienia – „Ukkonen” lub „Ukkoinen” oznacza „piorun”. To wszystko spowodowało, że jest on bogiem, którego można porównać np. z Zeusem, Indrą czy Odynem. Tak jak oni mieszka w najwyższym niebie i włada piorunami. Poza tym Ukko jest najstarszym z niebieskiego rodu, starym mężem z nieba. Podlega mu pogoda. To do niego rolnicy zwracali się z prośbą o deszcz, śnieg, lód, mróz czy grad. Zesłanie gradu przez Ukko było groźbą kierowaną pod adresem zawistnych ludzi lub niedźwiedzia.

Wsparcia Ukko pożądały też kobiety przy porodzie. Z Karelii pochodzi tzw. „zaklęcie pioruna”.

Ukko, panie, któryś w górze,
Chmury trzymający boże,
Coś jest na skraju obłoku,
Pootwieraj dziury w niebie,
Wszystkie okna w firmamencie,
By przyszło stworzenie boże
Przez otwór z pomocą Pana².

Bronią boga jest złota buława lub srebrna maczuga. Buława służyła do rozbijania przeszkód, polowań, a także zmiękczania lędźwi rodzącej. W niektórych wypadkach złota buława traktowana jest dosłownie, w innych oczywiste jest, że chodzi tak naprawdę o piorun, najgroźniejszą broń starca z niebios.

Ku czci Ukko obchodzono na wiosnę święto, które miało zapewnić urodzaj rolnikom. Z zachowanych not sądowych wynika, że w czasie obrzędów „przynoszono kobiałki Ukko” i „pito z czary Ukko”. Pogańskie święto związano kalendarzowo z imieninami dwóch prawosławnych świętych – Ilii i Piotra. Nie ma jednak wątpliwości, że chrześcijańskie obchody miały swoje źródło w dawniejszych, pogańskich kultach.

Z okazji odpustów Ilii i Piotra urządzano tzw. „vakkove”. Nazwa wywodzi się od rzeczownika „vakka” – „kobiałka, skrzynka”, zatem „vakkove” należy przetłumaczyć jako „święto kobiałek”. Celebrację rozpoczynano od wniesienia do gumna obrazu Ilii lub Piotra, potem kobiety śpiewały hymn ku ich czci. Następnie skrapiano piwem ściany i polepę gumna, a śpiewające dziewczyny częstowano tym trunkiem. Później przygotowywanym na tę okazję napojem raczyli się wszyscy obecni, śpiewano i tańczono.

Zachowało się wiele wersji pieśni, którą śpiewały dziewczęta przy okazji vakkove. Oto przerobiona w duchu chrześcijańskim wersja starego „Hymnu do Ukko”:

Święty Ukko miłosierny,
Przybądź tu do nas w gościnę,
Przychodź do nas w odwiedziny,

(Święty Ukko miłosierny),
Użycz miękkości twym ziemiom,
Twojemu polu pulchności.

(Święty Ukko miłosierny),
Nie chcą rosnąć nasze owsy,
Nie zawiązują się żyta³.

Instytucja kobiałek ma w Finlandii długą tradycję. Członkowie okręgu zbierali się co roku w porze siewu na zgromadzeniu zwanym „vakka” – „kobiałka”. Przewodniczący okręgowi strażnik kobiałki czuwał nad przygotowaniami do biesiady, zgromadzeniem potraw i napojów, wśród których nie mogło zabraknąć piwa. W czasie vakkove zbierano daniny, odbywano sądy, składano też ofiary. „Kobiałka Ukko” była skrzynką, w której przechowywano ofiary złożone bóstwu pogody. Czy było w niej coś więcej niż należne starcowi z nieba części jadła ofiarnego? Nie wiadomo.

W czasie vakkove pito też „czarę Ukko”, tradycyjnie spełnianą piwem, napojem świętym w mitologii fińskiej.

Ukko jest fińskim odpowiednikiem indoeuropejskich bogów pogody – Zeusa, Jowisza, Odyna czy Indry, władcą piorunów mieszkającym w najwyższym niebie. U niego ludzie szukali pomocy w najtrudniejszych momentach swego życia.

(Barbara Augustyn
¹ M. Haavio, „Mitologia fińska”, przeł. J. Litwiniuk, Warszawa 1979, s. 160.
² Tamże, s. 180.
³ Tamże, s. 166.)

01/04/2021
22 marca przyszedł na świat kolorowy miot naszej Kimki. To jej pierwszy miot i jestem pod wrażeniem jak młoda mama porad...
26/03/2021

22 marca przyszedł na świat kolorowy miot naszej Kimki.
To jej pierwszy miot i jestem pod wrażeniem jak młoda mama poradziła sobie z porodem 7 dzieci

Z ogromną radością oznajmiam, iż 13. 03. 2021r. przyszedł na świat nasz "T" miocik
26/03/2021

Z ogromną radością oznajmiam, iż 13. 03. 2021r. przyszedł na świat nasz "T" miocik

26/03/2021

Nowy interfejs strony... Wszystko co ma nim zostało dodane zniknęło po przełączeniu na stary 😱😨😓😡
Będę musiała ponownie dodać albumy maluszków...

Wczoraj miałam ogromną przyjemność zaglądnąć do mojego kociego dziecka ❤️Ginger zwany w swoim domku -  rodowodowo Golden...
08/02/2021

Wczoraj miałam ogromną przyjemność zaglądnąć do mojego kociego dziecka ❤️
Ginger zwany w swoim domku - rodowodowo Golden Magic Demon Lasu*PL
To ostatni kociak mojej ukochanej Abi. Jedyny z miotu, który przeżył pożar domku. Ma przez to mniejsze uszka. Krawędzie odpadły po uszkodzeniu od gorąca.
Jest zjawiskową, dużą i włochatą kulą ❤️
Cudownie było móc go znów uściskać. To dla mnie bardzo wyjątkowy kot 😻 Przystojniak ma już 10 lat z kawałkiem.

07/02/2021

Ratri ❤️❤️❤️ - czyli Szara Zaraza kontra śnieg na balkonie 😂🤣

Z wielką przyjemnością zawiadamiamy,  że w marcu spodziewamy się maluszków ♥️♥️♥️
03/02/2021

Z wielką przyjemnością zawiadamiamy, że w marcu spodziewamy się maluszków ♥️♥️♥️

PAN DEMON-IC Demon Lasu*PL 6 monthsNFO ns 22 -boy / kocurek czarny srebrzysty pręgowany klasycznieamber carrierd.o.b. 21...
09/11/2020

PAN DEMON-IC Demon Lasu*PL
6 months
NFO ns 22 -boy / kocurek czarny srebrzysty pręgowany klasycznie
amber carrier
d.o.b. 21. IV. 2020

Pedigree: https://ssl.felispolonia.eu/rodowod.php?mid=34a06h37de4

PAN DEMON-IC Demon Lasu*PL

NFO ns 22 -boy / kocurek czarny srebrzysty pręgowany klasycznie
amber carrier
d.o.b. 21. IV. 2020

Pedigree: https://ssl.felispolonia.eu/rodowod.php?mid=34a06h37de4

mother: Naira Forest Gate*Pl NFO nts 22
HCM scan normal - 31.10.2018
(GSD IV, HCM, PKdef neg test Naira parents or ancestors)

father: D*Denebola's Izzaro NFO ds 09 22
HCM scan normal - 31.10.2018
(GSD IV, HCM, PKdef neg test Izzaro parents or ancestors)

Pan Demon-ic jako pierwszy ujrzał ten nasz świat.
Najspokojniejszy kociak z miotu- siostry rozdarte ;)
Pandemiczny miot, to imię nawiązujące.... jednak utrzymane w konwencji imion hodowli tegoż alfabetu.

Pan- Pan – wywodzący się z Arkadii grecki bóg opiekuńczy lasów, pól i dzikiej przyrody, strzegący pasterzy oraz ich trzody. W rzymskim panteonie bogów Pan utożsamiony był z Faunem lub z bogiem lasów Silvanusem.

Pan był przedstawiony w postaci pół-człowieka i pół-zwierzęcia. Posiadał tułów i twarz mężczyzny, kozie nogi, ogon, bródkę i rogi. Wyglądem przypominał satyra, stąd zwano ich czasem panami. Ponadto był bardzo zwinny i słynął z umiejętności tanecznych. Przebywał głównie w górach i gajach, w pobliżu źródeł i w zaciszu drzew. Przypisywano mu dużą aktywność seksualną, a obiektem jego zalotów były zarówno nimfy jak i młodzi chłopcy oraz zwierzęta. Pan jest znany ze swojej jurności i często był przedstawiany z Priapem w stanie erekcji . Jego najbardziej udana miłość to orgie z siostrami Meneidami. Zaspokoił je wszystkie naraz, co często przedstawiano w sztuce, pokazując całe stado Panów spółkujących z siostrami.

Pan stał się bogiem popularnym w całej Grecji i wraz z upływem czasu przypisywano mu nowe funkcje, np. lekarza i wieszcza, a pod wpływem neoplatonizmu uznano go za wcielenie płodności i symbol erotyzmu.

Atrybutami Pana była syringa, kij pasterski, wieniec jodłowy lub jodła w ręce.

Pan w wierzeniach orfików
Postać Pana przeniknęła do wierzeń orfickich . Według orfików Pan był stwórcą ziemi, którą oddzielił od morza, zaś poszczególne elementy Wszechświata były odpowiednikami części ciała Pana.

PAN W MITACH:

Pochodzenie:

Pan był bohaterem głównie utworów poetów aleksandryjskich, nie występował w poematach homeryckich. Opowieści o jego narodzinach spotkać można jednak w tzw. hymnie homeryckim, w którym występował jako syn Hermesa i nimfy Dryope. Według mitu, po urodzeniu jego matka odrzuciła go od siebie, lecz ojciec zaniósł go na Olimp. Wszyscy bogowie byli zachwyceni tym dzieckiem, a zwłaszcza Dionizos , który chętnie przebywał później w jego towarzystwie, a Pan należał do jego orszaku. Bogowie też nadali mu imię „Pan”, co miało oznaczyć „wszystko”, „cały”. Jednak Pan nie polubił Olimpu, ponieważ inni bogowie szydzili z jego brzydoty. Wolał żyć głęboko w lasach Arkadii, razem z satyrami, nimfami i innymi bóstwami Natury.

Istnieją jeszcze inne wersje narodzin Pana. Jedna z nich mówi, iż był synem Hermesa (lub Apolla) i Penelopy, żony Odyseusza, który za zdradę wygnał ją do Ikariosa a następnie do Mantinei. Niektóre opowieści mówią, że Pan był synem Zeusa i Hybris lub Zeusa i Kallisto, a także synem Eteru i nimfy Ojne, Kronosa i Rei, Uranosa i G*i lub pasterza Kratis i kozy.

Swoją złą reputację Pan zawdzięczał nieznośnemu charakterowi. Nienawidził być budzony ze snu - wstawał wtedy wściekły i wydawał z siebie przerażający krzyk, wzbudzając strach lub „panikę” w sercach ludzi. Ukazywał się też bez ostrzeżenia niczego nie podejrzewającym śmiertelnikom, nie na żarty ich przerażając.
Reputacja, w połączeniu z przerażającym wyglądem, przyczyniła się niewątpliwie do demonizowania Pana przez chrześcijan w czasach Średniowiecza. W swojej nieustającej walce z pogańską kulturą i tradycjami przypisywali mu oni cechy Szatana.

Fletnia Pana:

Najsłynniejsza legenda na temat Pana dotyczy instrumentu muzycznego, znanego jako fletnia Pana. Syrinks była piękną nimfą, córka króla Ladona, ubóstwianą przez satyrów i inne leśne duchy. Kiedy pewnego dnia wracała z polowania, przypadkiem natknęła się na Pana. Uciekła, a Pan podążał za nią i dopadł ją na brzegu rzeki. Jedyną pomoc mogła uzyskać od rzecznych nimf, więc kiedy Pan zaczął ją obłapiać, została zamieniona w rzeczną trzcinę. W tym momencie powiał wiatr i ze źdźbeł trzciny dobył się przepiękny dźwięk. Pan zerwał trzciny i zrobił z nich instrument, który nazwał syringą.
Echo:

Echo była nimfą posiadającą dar pięknego śpiewu oraz tańca. Jej zalety wzbudziły zachwyt w każdym mężczyźnie. To zdenerwowało lubieżnego Pana, który polecił swoim wiernym ją zabić. Echo została rozerwana na strzępy i rozrzucona po ziemi. Bogini ziemi Gaja zebrała szczątki Echo, z których wydobywał się głos powtarzający jej ostatnie słowa. Niektóre wersje tego mitu podają, że Pan i Echo mieli wcześniej dziecko – Iambe.
Pitys:

Pan zakochał się też w nimfie o imieniu Pitys, która została zamieniona w sosnę, aby przed nim uciec

Pan i Midas
Pewnego razu Pan postanowił porównać swoje muzyczne zdolności z Apollem i wyzwał go na pojedynek. Apollo grał na lirze , a Pan na fletni. Sędzią miał być górski bóg Tmolos . Apollo wygrał muzyczny pojedynek, a jedynie Midas opowiadał się za muzyką w wykonaniu Pana. Wywołało to złość Apolla, który zamienił uszy Midasa w ośle. Ze wstydu król nakazał swojemu fryzjerowi ułożyć odpowiednie uczesanie, zakrywające powód do kpin i jednocześnie zakazał rozpowszechniania informacji o oślich uszach. Fryzjer nie potrafił się powstrzymać przed wyjawieniem prawdy i aby nie narazić się na gniew króla, wykopał wielki dół i wykrzyczał do niego całą historię. W tym miejscu wyrosły polne rośliny, które tworząc łan szeptały słowa Król Midas ma ośle uszy.

Faun jest jedynym bogiem, który doświadczył śmierci. Jego odejście może być interpretowane symbolicznie: jako cykl pór roku, przejście od lata, poprzez jesień, aż do zimy.

Interpretacja 1. - wg Plutarcha:
Według interpretacji podanej przez Plutarcha w Moraliach (De defectu oraculorum, 5:17), Pan jest jedynym bogiem, który umarł. Żył 9720 lat. Za panowania Tyberiusza marynarze przepływający koło Wysp Echinadzkich usłyszeli głos, który nakazał sternikowi imieniem Thamus po dopłynięciu do lądu obwieścić, według tej interpretacji: "Wielki Pan umarł". Żeglarze długo się wahali, ostatecznie przybijając do lądu w okolicach Palodes obwieścili o śmierci boga, mieszkańcy zaś całą noc go opłakiwali. Historia szybko się rozniosła i dotarła do samego Tyberiusza, który nakazał wezwać do siebie Thamusa, a następnie zasięgnął rady u uczonych, którzy potwierdzili prawdziwość tej opowieści.
Informacja o śmierci Pana mogła zostać wymyślona przez Plutarcha, który będąc wyznawcą jednego, wiecznego i wszechogarniającego Boga, uważał tradycyjne bóstwa za śmiertelne demony[5]. Późniejsi autorzy chrześcijańscy zinterpretowali śmierć Pana jako symboliczną śmierć pogaństwa.
Antoni Lange w swoim Pogrzebie Shelleya opisywał śmierć Pana
Raz jeszcze światu zmarł Pan grecki.
Bo on był arfą natury... wcieleniem
Nieśmiertelnego bóstwa greckich ludów...

Interpretacja 2.:
Ta interpretacja podaje, że to najpewniej Egipcjanin Thamus na statku, nie znając dobrze obcego języka, obyczaju, religii czy mitologii popełnił drobny błąd językowy, przesłyszał się, interpretując „Thamus Panmegas tethneke” jako „Thamous Pan ho megas tethneke” czyli (w tłumaczeniu na język polski) informację „ Tammuz [czyli +/- Adonis ] wszech-wielki, nie żyje!” zinterpretował błędnie jako zwrócenie się do niego (podobieństwo imienia boga): „Thamus![ie!] Pan Wielki nie żyje!”. Greckie „pan” = polskie „wszech”, rzadziej też „pan-”, jak w paneuropejski, panslawizm.

Niektóreźródła donoszę, że to zwykła pomyłka językowa, a chodzi tu w rzeczywistości o śmierć Tammuza utożsamianego z greckim Adonisem .

//szkolnictwo.pl, mitologia.fandom.com, film.gildia.pl//

Adres

31/419
Kraków
31-419

Telefon

+48535576511

Strona Internetowa

Ostrzeżenia

Bądź na bieżąco i daj nam wysłać e-mail, gdy Koty Norweskie Leśne Demon Lasu*PL umieści wiadomości i promocje. Twój adres e-mail nie zostanie wykorzystany do żadnego innego celu i możesz zrezygnować z subskrypcji w dowolnym momencie.

Skontaktuj Się Z Firmę

Wyślij wiadomość do Koty Norweskie Leśne Demon Lasu*PL:

Widea

Udostępnij

Demon Lasu*PL

HODOWLA KOTÓW NORWESKICH LEŚNYCH - DEMON LASU*PL

Byliśmy pierwszą hodowlą tej przepięknej rasy na terenie Krakowa i Małopolski.

Rok po tragicznej śmierci mojego ukochanego psa, kiedy nie mogłam już znieść braku futrzaka postanowiłam poszukać kota „moich marzeń”. Z dłuższym włosem w kolorze szylkretowym. Nie miałam wiele ras do wyboru, po buszowaniu w Internecie moją uwagę przykuły Norwegi. Rasa pierwotna, bez zbytecznej interwencji człowieka w ich wygląd. Trudno ich nie zauważyć. Piękna trójkątna głowa z prostym profilkiem, śliczne migdałowe oczka, grzywa jak u lwa i piękny puszysty ogon. Odważny, bardzo inteligentny owiany legendą i magią - kot Wikingów.

Nie było wtedy kotek mojego ulubionego koloru. W jednej tylko hodowli znalazłam pręgowane szylkretki. Nie zastanawiałam się długo, napisałam do Elizy z hodowli Psotnik*PL i w ten oto sposób w niedługim czasie jechałam do Poznania po moją malutką puchata kuleczkę. Tak Capri zamieszkała z nami...

Najbliższe sklepy/usługi zoologiczne