17/10/2022
AWERSJA? NIE. Dlaczego? 👇
Wśród trenerów (treserów?) stosujących awersję panuje moda na używanie pewnego rodzaju nowomowy. 🗣️ No i w sumie nie ma się czemu dziwić - nikt o zdrowych zmysłach nie skorzystałby z usług osoby, która napisałaby w swojej reklamie: "jak twój pies nie będzie cię słuchał, to kopniemy go prądem albo wbijemy mu kolce w szyję". 😬 Nie - zamiast tego czytamy, że "twój pies będzie wolny dzięki DELIKATNEJ KOREKCIE obroży elektrycznej". Zdarzają się też ogłoszenia, w których trener (treser?) podkreśla, że awersja w rękach szarego Kowalskiego to nie za bardzo, ale w rękach specjalisty no to już zupełnie inna bajka. 🙄
Czyżby? ❗ Nieważne czy powiemy "korekta od specjalisty", czy "szarpnięcie za kark przez właściciela", pies otrzymuje i odczuwa dokładnie to samo❗Szarpanie psa, bicie, stawanie mu na łapie, ciągnięcie za uszy, kopanie prądem, a nawet krzyk NIE ROZWIĄZUJĄ PROBLEMU. ❌ Pies ciągnie, skacze, szczeka, ucieka... bo jakaś jego potrzeba jest niezrealizowana, czegoś mu brak, czegoś nie umie. Przemoc może sprawić, że pies PRZESTANIE PREZENTOWAĆ dane zachowanie, ale nie poprawi jego samopoczucia. W efekcie dostaniemy psiaka z problemem, a dodatkowo zestresowanego, sfustrowanego i przerażonego. 😰
A gdzie miejsce na dyskusję i wysłuchanie opini drugiej strony, zapytacie? Nie ma. 🤷🏼♀️ Możemy debatować o najlepszych posłankach albo o tym, z czego wynika dane zachowanie, ale nie ma i nigdy nie będzie u mnie przestrzeni na rozważanie przemocy wobec zwierząt.
A co z tak zwanymi "karami anonimowymi"? 🤔 Często można się spotkać ze stosowaniem ich u kotów - słynne psikanie w kota wodą, kiedy robi coś, co nam się nie podoba, oklejanie mebli taśmą dwustronną, żeby kot przylepił się kiedy będzie próbował drapać meble, dodawanie chili do jedzenia, żeby zwierzak dostał "nauczkę" kiedy będzie je kradł - pomysłów jest wiele 🤯
Faktycznie, w tym przypadku kara nie spada na zwierzę bezpośrednio z ręki opiekuna, więc być może nie pogorszy aż tak Waszej więzi, ale czy to znaczy, że świetnie nada się do rozwiązania problemu?
🚫 Dla mnie osobiście te opisane wyżej pomysły brzmią jak wymyślne tortury. Istocie, która została zmuszona do życia w naszym świecie, która nieustannie nagina swoje potrzeby dla naszego zadowolenia, robimy coś, co jest dla niej absolutnie niezrozumiałe, bolesne i przerażające. I to w dodatku najczęściej za to, że prezentuje typowe dla swojego gatunku zachowania - jedzenie czy drapanie.
Serio, chili na jedzeniu? Wiecie jak wrażliwe są kocie i psie pyszczki? Wiecie, że kot, który przyklei się do taśmy, może wyrwać sobie pazury? Wy wiecie, bo wierzę, że nie stosujecie tych metod, ale zdaje się, że dla wielu ludzi fakt, iż zwierzęta czują, nadal jest ziemią nieodkrytą... 😰
Te "anonimowe" kary nie pozostaną też bez wpływu na psychikę zwierzęcia. Jeśli w każdej chwili coś może go przestraszyć i skrzywdzić, jak ma poczuć się w domu bezpiecznie? Poczucie bezpieczeństwa to jeden z filarów dobrostanu zwierząt! Tylko zwierzę, które czuje się bezpiecznie i spokojnie, będzie w stanie budować z nami więź, uczyć się czegoś i wieść godne, zdrowe życie! 🐶🐱
(Fot. Unsplash)