Marcelek i Maurycy życzą miłej zabawy w Andrzejki! Liczą też na same pomyślne wróżby w ten wieczór ❤️ Oby Komuś przepowiednia wywróżyła przygarnięcie Marcelka i/lub Maurycego...
A gdy tak się stanie prosimy o kontakt pod nr tel. 600 921 599.
Natomiast bracia z całych sił będą wróżyli dla siebie nowy domek! 😻😻
Pozdrawiamy!
Fundacja Zwierzęta Krakowa🐾
#fundacjazkrakowa #kotyzkrakowa #koty #dwupak #bracia
Wiemy, że czekacie na aktualizację o Cyprysku, dziękujemy za wszystkie słowa wsparcia oraz wpłaty dla tego dzielnego chłopaka ❤️
Sami wciąż nie możemy się otrząsnąć, jak to wszystko w ogóle mogło się wydarzyć...🥹
Zła wiadomość jest taka, że tamci pseudolekarze, przerwali stosowane przez naszą Wolontariuszkę leczenie, mimo, że dostali od niej rozpiskę co podawała mu przez tydzień, a część lekarstw przekazała do kontynuacji leczenia. Zaprzepaścili całą jej pracę i postępy w leczeniu! Na domiar złego wdrożyli swoje leki, ķtóre są przeznaczone dla DOROSŁYCH kotów, a nie paromiesięcznych kociąt i istnieje ryzyko, że Cypryskowi uszkodzili kości, nerki i wątrobę (takie skutki uboczne wymienione są w ulotce).
Z drugiej strony podany tak silny antybiotyk, wyleczyłby koci katar, który w dalszym ciągu męczy Cypryska, dlatego chcemy wierzyć, że go nie dostał, a jedynie został wpisany na fakturze, żeby sztucznie podnieść koszty leczenia... W nowej lecznicy lekarze nie chcą jednak ryzykować i leczą dalej Cypryska najłagodniejszymi środkami dla kociąt, mając na uwadze wszystko, co wcześniej mogło mu być podane.
Wystawiając fakturę wycofali się też z obiecanego rabatu i stawki 12 EUR za dzień i skasowali Cypryska na 655 EUR za 26 dni pobytu u nich, co daje 25 EUR za dzień...
Do tego doszły mocno naciągane koszty badań i pseudoleczenia.
Chcieli nam również wmówić, że ma FIP, prawdopodobnie po to, żeby móc dodatkowo obciążyć nas kosztami tej drogiej kuracji, ale po zakwestionowaniu przez nas diagnozy, szybko się z tego wycofali.
Aktualnie kotek przebywa w kameralnym kocim hoteliku, który prowadzi wielka miłośniczka kotów, która pomogła nam go wydostać. Pani Sally wozi Cypryska do swojej zaufanej lecznicy, konsultuje się z nami na bieżąco i robi wszystko, żeby wynagrodzić maluchowi ten traumatyczny miesiąc w poprzednim miejscu.
Jeszcze chwila i Cyprysek pozbędzie się
Nie było nas tu za wiele, nie mieliśmy też głowy do założenia konkursowej skarbonki, aby walczyć o dotację...
Wszystkie nasze siły i czas przeznaczyliśmy na walkę o Cypryska, o jego życie i zdrowie, ponieważ zostaliśmy oszukani 🥹
Przez cały jego pobyt w hoteliku dostaliśmy tylko jedno nagranie, na którym siedzi w klatce, wyścielonej gazetami...Na prośbę o poprawę warunków usłyszeliśmy, że jeszcze nie jest w hoteliku, tylko na kwarantannie w szpitaliku...
Mimo wysokiej stawki za każdy dzień pobytu, nasza Wolontariuszka nie mogła się doprosić nawet o jedno zdjęcie Cypryska...
Karmicielka, która poleciła tę lecznicę też zaczęła zwodzić i tłumaczyć, że personel ma dużo pracy. Zapytała po co nam te zdjęcia, czy chcemy potwierdzenia, że on żyje? Zszokowana tym pytaniem nasza Wolontariuszka odpowiedziała, że teraz też po to, czym ǰą mocno zdenerwowała.
Kolejnego dnia rano dostajemy inf. od karmicielki, że lecznica nie chce już dłużej hospitalizować Cypryska i żąda jego natychmiastowego zabrania, ponieważ przez jego zły stan, boją się, że pozaraża inne zwierzęta. Sugeruje też, żebyśmy sobie podzwonili po kocich hotelach i załatwili jego przyjęcie.
Po godzinie informujemy ją, że znalazliśmy hotel, w którym się nim zaopiekują, ale wtedy słyszymy, że już nie ma pośpiechu, bo kot nie zostanie wydany wcześniej niż za 3 dni ?!?!
Nie czekamy ani chwili dłużej i zaczynamy akcję odbicia Cypryska, za wszelką cenę. Pani z hotelu, która zgodziła się go przyǰąć, sama powiedziała, że to wszystko jest bardzo dziwne i zaoferowała, że nawet za chwilę może wsiąść w auto i pojechać do lecznicy, żeby sprawdzić stan kotka, za co jesteśmy jej ogromnie wdzięczni ❤️
Pani uruchamia nagrywanie w telefonie i prosi o okazanie Cypryska. Personel jest tak zaskoczony, że przynosi go, a na nagraniu widać obraz nędzy i rozpaczy. Kotek wygląda tragicznie, gorzej niż gdy do nich tra
Cześć,
Ciocia mówi, że z prawego profilu przypominam jej szopa, a ja uważam, że to mój ciekawy znak rozpoznawczy, też to widzicie?🦝
Teraz sobie leżę, macham łapkami i tak sobie myślę, że skoro moje rodzeństwo wyprowadziło się do super domków, to mi również uda się znaleźć dobry domek 😻 Nasze fundacyjne Ciocie w tym szukaniu są najlepsze! ❤️
Pozdrawiam
Hejdi ze Szczęśliwego Miotu🐾
#adoptujeszratujesz #chill #kocięta #krakow #fundacja #adopcja #kochamykoty
Wracaj do siebie...🥹
Czyli gdzie? Pod ławkę przy śmietnikach osłoniętą tekturą, gdzie karmiciel uzupełnia pudełko z suchą karmą i wodę w pojemniku zrobionym z baniaka po wodzie...🥺
A czasem ktoś z okolicy, przyniesie resztki z obiadu...
Przez 2 tygodnie to stadko kotów codziennie dostawało od naszej Wolontariuszki mokrą karmę, a główna bohaterka filmiku była leczona na #kocikatar 🤧
Pamiętacie ją, był o niej post tydzień temu?
Ta kolonia kotów mimo wszystko "ma szczęście", ma swojego karmiciela, a koty są wykastrowane. Ktoś naprawdę stara się o nie dbać, a wyżywienie tylu kotów na pewno pochłania znaczne środki (na nagraniu nie widać wszystkich). Problemem są tylko nieleczone choroby... Najczęściej z braku funduszy. Ta jedna kichająca i zaglucona koteczka, z czasem rozłożyłaby całe stado... 💔
Zresztą sami widzieliście jak bardzo chory I wyniszczony był Cyprysek...Nie leczony koci katar zabija. Powoli i w mękach...
Na nagraniu ostatni dzień pobytu naszej Wolontariuszki na Cyprze. Codziennie przemierzała mało atrakcyjne boczne uliczki, rozkładała mokrą karmę i wodę, a tej koteczce przez 2 tygodnie podawała lekarstwo i udało się ją wyleczyć!
Tylko ta bezsilność na końcu, że nic więcej tej koteczce nie możemy zaoferować...
Wiemy, że nie uratujemy wszystkich kotów, ale codziennie staramy się, żeby koty pod naszą opieką nie były głodne, a chore szybko wracały do zdrowia.
Cypryskowi udało się, został znaleziony w połowie urlopu, był czas aby go potymczasować i poszukać dla niego pomocy. Co by było, gdyby to wszystko wydarzyło się dzień przed wylotem naszej Wolontariuszki? Nawet nie chcemy o tym myśleć 🥹🥹🥹
Cyprysek wolno wraca do zdrowia, od lekarza prowadzącego wiemy, że rozważa zmianę lub dołożenie drugiego antybiotyku...
Wciąż też zbieramy środki na pokrycie jego leczenia w kliniko- hoteliku. Gdyby Ktoś chciał pomóc nam uratować tego malu
Georgia, która przejęła od naszej Wolontariuszki koteczka, podesłała nam ten filmik z kliniki ❤️
Po zbadaniu Cypryska Pan Doktor powiedział, że jego stan nadal jest bardzo ciężki. Kocurek wciąż z dużym trudem oddycha, a chore oczko mimo, że się otworzyło, wciąż jest spuchnięte, a obydwa oczka mocno łzawią 😢 #kocikatar 🤧
Z dobrych rzeczy, udało nam się dostać rabat i dniówka Cypryska w kliniko-hoteliku będzie kosztowała 12 EUR, zamiast 15, czyli za sam pobyt przyjdzie nam zapłacić, z tego co nam wyliczono 750 EUR (3225 zł), na ten moment mamy na zbiórce Cypryska 2410 zł. Do tego dojdzie jeszcze koszt szczepień, chipa, specjalnego transportera, paszportu i biletu dla kocurka.
Z tego co mówią lekarze, w okolicy świąt powinien być zdrowy i gotowy do wylotu, po lepsze życie ❤️
Bardzo dziękujemy, za każdą dotychczasową wpłatę, ponieważ to daje nam dużo nadziei na szczęśliwe zakończenie ❤️
Bez naszej wspólnej pomocy, Cyprysek, na pewno nie dożyłby świąt, a tak został wyrwany z cierpienia i bezdomności... 🥺
https://pomagam.pl/cyprys
Pozdrawiamy!
Fundacja Zwierzęta Krakowa🐾
#razemmozemywiecej #kochamykoty #ratujemykoty #fundacjazkrakowa #rudy #kocurek #rudykotek #chorykotek
To było bardzo ciężkie pożegnanie...🥹
Nasza Wolontariuszka przez tydzień, intensywnie opiekowała się tym chorym, pogryzionym maluchem, który na cypryjskiej ulicy umierałby w wielkim cierpieniu...
Wielkie podziękowania składamy Georgii, która w Limassol stara się w miarę swoich możliwości finansowych pomagać bezdomnym kotom.
To Georgia przejęła w sobotę Cypryska od naszej Wolontariuszki i zawiozła go do kliniko-hoteliku.
Cyprysku, walcz dzielnie i pamiętaj, że wrócimy po Ciebie!!! ❤️❤️❤️
Link do zbiórki Cypryska:
https://pomagam.pl/cyprys
Dziękujemy!
Fundacja Zwierzęta Krakowa🐾
#razemmozemywiecej #kochamykoty #ratujemykoty #fundacjazkrakowa
Król Poduszek jest tylko jeden!🤴
"Ja w ogóle chciałam podesłać filmiki bo Kminek super aportuje, jakaś pewnego dnia odkrył ten skill choć nikt nie uczył 😁 i przynosi zabawki, którymi chce się bawić, nawet długie wędki targa przez całe mieszkanie".
____________________________________
Kochany Kminku,
bardzo dziękujemy za wiadomości, zdjęcia i filmiki - widać jak bardzo jesteś szczęśliwy i jak dużo radości dajesz swojej Rodzinie 😻
Idealnie Was sparowaliśmy ☺️
#beautifullife #happycat
Dziękujemy też za dorzucenie cegiełki na zbiórkę Cypryska ❤️ Możemy Ci obiecać, że temu biednemu kocurkowi, poszukamy równie wspaniałego domku 💞
Pozdrawiamy Cię serdecznie, życzymy całej Rodzince zdrowia i wielu pięknych chwil razem 🥰
Buziaki od wszystkich Cioć!
Fundacja Zwierzęta Krakowa🐾
#dombezkotatogłupota 😸
#adoptujeszratujesz
#adoptujniekupuj
#fundacjazkrakowa
#dwupak
Na Cyprze jest więcej kotów niż karmicieli...
Nawet, gdy wykłada się karmę dla jednego kota, po chwili już jest ich osiem 🥺 Przybiegają z różnych zakamarków.
Szczęśliwe te koty, które mają swoich karmicieli lub miejsce pod restauracją czy w porcie, tam zawsze im coś skapnie do jedzenia. Tak jak ostatniemu kocurowi na filmiku, któremu dobrze się wiedzie, a jedynie czego pragnie, to głaski.
Cyprysek nie miał tego szczęścia, chodził chory i głodny szukając jedzenia, a jedynie co go spotykało to bicie i przeganianie przez dorosłe koty. Tu każdy kot pilnuje dobrej miejscówki.
Nie zmienimy całego świata, nie uratujemy wszystkich kotów, ale skoro na naszej drodze stanął tutaj chory Cyprysek, postaramy się zmienić jego świat.
Prosimy o wsparcie jego zbiórki:
https://pomagam.pl/cyprys
Dziękujemy!
Fundacja Zwierzęta Krakowa🐾
#holidaycats #cypruscats
Ta śliczna i przyjacielska koteczka jest leczona przez naszą Wolontariuszkę na #kocikatar 🤧
Nagranie jest z zeszłego tygodnia - wtedy u koteczki wisiały z nosa zielone gluty, nie miała apetytu i źle jej się oddychało...
Po prawie 2-tygodniowym leczeniu już tak nie kicha i nie prycha.
Szczęście w nieszczęściu, że kotka jest wykastrowana i ma swoją karmicielkę.
W jej imieniu prosimy o zagłosowanie w akcji, która pomoże bezdomnym kotom przetrwać zimę i odciąży karmicieli.
𝗧𝘄ó𝗷 𝗴ł𝗼𝘀 = 𝗱𝗮𝗿𝗺𝗼𝘄𝗮 𝗸𝗮𝗿𝗺𝗮
Link do głosowania:
https://www.spendenmarathon-tiere.de/voting/?vote=115
Wystarczy podać swoje imię, adres e-mail i potwierdzić swój głos, gdy przyjdzie wiadomość z VETO.
Choroby u kotów często zaczynają się z głodu i osłabienia 🥺
Dziękujemy!
Fundacja Zwierzęta Krakowa🐾
#jestakcja #razemmozemywiecej
#zima #koty #karma