15/01/2025
Historia dzielnej Matyldy – przykład niezwykłej walki i troski🐹
Pragniemy podzielić się historią wyjątkowej pacjentki, Matyldy, która przez wiele miesięcy toczyła trudną walkę z chorobą nowotworową.
Jak wspomina jej opiekunka:�„Matylda zawsze była dzielna i pełna życia, nawet w trakcie leczenia. Dzięki chemii mogłyśmy spędzić razem długie, piękne miesiące, które bez leczenia nie byłyby możliwe. To była niesamowita walka o każdy dzień.”
Matylda trafiła do naszej przychodni na konsultację onkologiczną z rozpoznaniem chłoniaka. Objawy, które wystąpiły, były bardzo charakterystyczne: powiększone węzły chłonne oraz zaburzenia hematologiczne, jak anemia i obecność komórek atypowych w badaniach krwi.
Chłoniak to złośliwy nowotwór, który często charakteryzuje się szybkim i agresywnym przebiegiem. Opiekunka Matyldy, z pełną troską o swoją podopieczną, zdecydowała się na chemioterapię, której celem było przedłużenie jej życia.
Przebieg leczenia 💉
Matylda bardzo dobrze znosiła terapię. Cotygodniowe badania krwi pozwalały ocenić, czy można bezpiecznie podać kolejną dawkę leków. Niektóre z nich wymagały dożylnego podawania przez wenflon, ale mimo trudności Matylda radziła sobie z tym wyjątkowo dobrze – bez potrzeby znieczulenia ogólnego.
Przez wiele miesięcy chemia pozwalała na utrzymanie dobrej jakości życia. Matylda nie traciła apetytu, zachowywała siły, a po podaniu leków nie widać było po niej osłabienia. Niestety, po 8 miesiącach leczenia nowotwór uodpornił się na dotychczas stosowane leki. Pomimo próby wprowadzenia nowego schematu chemii, Matylda doznała wstrząsu po jednej z ostatnich dawek, co przyspieszyło pogorszenie stanu zdrowia.
Dwa miesiące przed śmiercią choroba nerek również osiągnęła zaawansowane stadium. Matylda, choć nadal walczyła, zaczęła tracić siły. Odeszła w lipcu, po długiej i pełnej determinacji walce.
Przykład troski i profesjonalnej opieki
Historia Matyldy pokazuje, że nawet najmniejsze zwierzęta mogą otrzymać profesjonalne leczenie onkologiczne. Dzięki zaangażowaniu jej opiekunki i intensywnej terapii Matylda mogła cieszyć się życiem przez dodatkowe 8 miesięcy – czas, który bez leczenia nie byłby możliwy.
Dziękujemy za zaufanie i możliwość uczestniczenia w tej walce. Przykład Matyldy to inspiracja, by nigdy nie rezygnować z pomocy, nawet w trudnych przypadkach. Nie możemy zapomnieć o brawach dla właścicielki, która z determinacją szukała przyczyny pogarszającego się stanu zdrowia, doskonale znała swoje zwierzę i nie zrezygnowała z leczenia po mimo okropnej i ciężkiej do zniesienia dla właściciela diagnozy.
Marylka przez cały czas opiekowała się i prowadziła leczenie Nasza Lek.wet Sabina Galganek