Proszę Cię .. przeczytaj do końca
Kochani. bardzo chciałabym Wam pokazać sunie i szczeniaki które przyjęłam pod opiekę kilka dni temu dobijając do prawie 40 zwierząt pod moją opieką. Jednego dnia z Podlasia zabrałam tylko 14 psów. Dzień wcześniej ze wsi przyjechał jeden ,3 dni wcześniej 6 mikruskow od Iwony, no i jeszcze dwa pół dzikie kociaki .. 🫣
26 nowych podopiecznych tylko przez jeden tydzień! O większości nawet nie zdążyłam napisać ! 😅
Dla jednych to będzie ogromna ilość a dla innych pstryknięcie palcem 😌
Nie mam domów tymczasowych , nie mam niestety sztabu ludzi są sobą , jestem tak naprawdę ja, mój Piotrek i niezawodna Patrycja, która trzyma puls nad ilością, bierzącymi sprawami i ściga mnie z rzeczami które … dla mnie mają czas 🫣. Prawie codziennie rano mimo tego , że ona pracuje dostaje listę rzeczy do ogarnięcia . Czasem czuję jakby stała nade mną z taką małą rózgą i pacała mnie po ramieniu - ale kto mnie zna wie, że trzeba mnie ścigać . Czasem serio nie ogarniam, zapomnę ale zawsze mówię , że jestem tylko człowiekiem jak my wszyscy . Mam swoje lepsze i gorsze dni .
Dziś jest ten lepszy .. do domu mam jeszcze 40 minut ale wiem, że zrobiliśmy dziś coś dobrego - za kilka dni może Wam opowiem .. bo to nie o to chodzi .
Nasza - bo nie tylko moja mała fundacja - nasza bo to Wy ją Tworzycie , dzięki Wam jestem tu gdzie jestem . Dzięki Wam możemy pomagać . Dzięki Wam odmieniamy życie tym zwierzakom . To wsuzysko dzięki Wam . Ja tym tylko staram się drygowac i odwalać brudną gowniana (dosłownie , bo jak sprzątanie kup nazwać inaczej ) robotę 😂
Nikt z nas w fundacji nie jest zatrudniony. Robimy to bo tak. Bo gdzieś w nas tli sie nadzieja na lepsze jutro ..
Mam nadzieję że ten post zobaczy wiele osób . Może ktoś zauważy malutką fundację która działa na 150% swoich możliwości . Mamy kilka małych marzeń do realizacji niestety powstrzymuje
https://www.ratujemyzwierzaki.pl/zabrane-z-patologii
Uratowane z patologii
https://www.ratujemyzwierzaki.pl/zabrane-z-patologii
Jeśli tu jesteś , zostań na chwilę ..
proszę przeczytaj do końca , wesprzyj te maluchy .. link znajdziesz na końcu - mamy tylko 3 dni … 😞
I tak zaczęła się ich historia...
K: Aga, cześć! Macie miejsce dla szczeniaków? 8 trzeba zabrać.
A: Ile!? Nie, nie ma opcji, mamy prawie 30 psów i 4 kociaki. Nie damy rady nigdzie wcisnąć.
K: Aga, ale...? Patrz, jak żyją...(wysyłanie filmu i kilku zdjęć)
A: Zadzwoń do niego i pogadaj, niech będą jeszcze 2 tygodnie z matką. Może coś wymyślimy.
K: Pojadę zobaczę na miejscu i zrobię zdjęcia. Pogadam.Dzień później ⏰
K: Aga, kur** je trzeba zabrać natychmiast on je rozda, już jednego nie ma i nie wie gdzie jest! Oddał w dobre ręce do bloku i ślad zaginął. Dwa podniósł i przy mnie upuścił, pijany machał nimi jak zabawką...
A: Dobra, będziemy jutro.—————-
I z tyłu głowy co z nimi zrobić, nie ma gdzie. Nie ma za co. Budynek wyglądający jak pustostan. Totalny syf dookoła, smród. Wchodzimy. Poobdzierane ściany, brud, drzwi bez klamek, w powietrzu czuć zapach moczu. Podobno to jest 'blok tymczasowy' - w którym mieszkają ludzie. Ludzie, którzy wybrali takie życie.
Alkohol lejący się strumieniami. I pośrodku tego wszystkiego
ONE. 7 SZCZENIAKÓW w małej skrzyneczce. Co jadły? Na szczęście póki co tylko mleko matki, to ona o nie dbała, co jadła matka? To, co zostało ze stołu. Gdzie się załatwiały? Matki nie było opcji zabrania, prócz warunków w jakich żyje nic jej niestety nie brakuje prócz miejsca w jakim żyje.Powiatowy nie widział podstaw do odbioru a szczeniaki oddał polubownie na zrzeczenie. Mimo że jednego próbował przed nami ukryć, bo chciał sobie zostawić. Wychudzone, zarobaczone, przerażone, jeden maluch z ogromnym zapaleniem spojówek, zielona ropa cieknie, drugi złamany ogon.
Nie mamy miejsca, ruch w adopcjach jest znikomy, mamy pod opieką dwa agresywne, dzikie szczeniaki które już mnie pogryzły kilka razy. Ale
EDIT: Parbat w końcu znalazł swoje miejsce na ziemi i kochającą rodzinę! ❤️
_______________________________
Kochani błagam Was, udostępniajcie dzieciaka gdzie się da.. jest najdłuższej szukającym domu szczeniakiem. Traci całą szczenięcą radość w kojcu a powinien czerpać ją całymi łapkami z nową rodziną. Nie wiem co napisać aby ktoś go pokochał otwarty, kontaktowy, uczy się chodzić na smyczy, odrobaczony, zaszczepiony, zabezpieczony na kleszcze i zaczipowany, docelowo kluska w okolicy kolanka
Domu ciągle brak - było tylko kilka propozycji zabrania go na podwórko albo do kojca .. czy tak ma stracić swoje życie ... nie
Są psy którym nie umiemy szybciutko znaleźć domu, mimo wielu ogłoszeń, nic, cisza.... 😞 do takich należy Parbat
Nie będę wypisywać też bajek jaki jest idealny .. bo jest tylko szczeniakiem, który napewno czasem da popalić.. ehh
Puśćcie go w świat a Parbat będzie Wam bardzo wdzięczny Przebywa na pograniczu łódzkiego z wielkopolskim. Ale jak pewnie wiecie dla miłości nie liczą się kilometry 😍 postaramy się w razie problemów pomóc z transportem .
Chcesz go pokochać ? Napisz do nas wiadomość! ❤️🫶🏼
Nakarm naszych podopiecznych..
Kochani.. wiemy, że większość pomija takie posty ale przeczytaj do końca... Tym razem to my Dałyśmy d*py, przyznajemy się.
Miesiąc czerwiec się kończy, a nasze konto na ocalonelapki.pl świeci pustkami mamy tylko 4 dni... jesteśmy pod ścianą ! tylko 4 dni aby zapewnić jedzenie dla naszych podopiecznych na lipiec.
Ten miesiąc był dla nas bardzo ciężki - zarówno fizycznie jak i psychicznie. Zewsząd spływały informacje o potrzebnej pomocy nie tylko dla szczeniąt, matek z maluchami, ale i dla kotów - porzuconych malców, matek z całymi miotami czy dorosłych kotów, których życie było zagrożone... Zaczęło się lato, piękna pora roku, wakacje - a dla nas? Martwy okres adopcyjny... Obecnie mamy pod opieką 25 psów oraz 7 kotów.
Słuchajcie, właśnie jedzie do nas właśnie 8 szczeniaków i na przyjęcie czekają 4 koty. Miejsce jakoś znajdziemy, ale... prosimy Was, pomóżcie nam zebrać dla nich jedzonko na start!
Potrzebujemy 50 puszek z mokrą karma, 50 worków po 1 kg suchej karmy oraz 50 paczek podkładów to jest takie mimimum aby zapewnić naszym podopiecznym wysokiej jakości opiekę a dla nas spokojna głowa o przetrwanie lipca.
To co, pomożecie? Możemy zaczynać odliczanie? Wiemy ze razem z Wami możemy zmieniać świat
Dziękujemy, że jesteście z nami
Psia Aga & Kocia Pati
🔗 Linki w komentarzach 🔗
Kupujesz jeden produkt w ilości na jaką możesz sobie pozwolić, nie musisz podawać danych, odbieramy zbiorczą paczkę bez kosztów wysyłki a Ty tylko opłacasz wysyłkę i odliczasz z nami w relacjach do celu - widzisz jakie to proste ❤️🥹❤️🥹🐕🐈
Jestem Zyzio i szukam najcudowniejszego domu ❤️
EDIT: Zyzio ma dom! 🏡 ❤️
________________________________
Jestem Zyzio i szukam chaty.
Mam niecałe 3 miesiące i będę psiakiem w okolicy kolanka. Kocham człowieka, znam koty, psy a nawet ludzkie szczeniaki
jestem napewno spokojniejszy niż mój brat Hyzio, którego poznacie dziś wieczorem 😉
Zostałem uratowany ze wsi, moja mama wykastrowana i tak skończyliśmy pewien etap psiej bezdomności 🙂 Czas na nowe fajne życie
Poślijcie mnie w świat, niech ludzie mnie zobaczą
Przebywam w okolicy 62-620 Babiak ale jak już wiecie z poprzednich ogłoszeń dla miłości nie liczą się kilometry
Jesteś zainteresowany adopcją napisz do nas , przeprowadzimy Cię z uśmiechem przez proces adopcyjny 😍
Ps. Sory za piski piszczałki ale zwierzyniec za dwunożną dostał nowe zabawki i był szał zabawy! 😂🫣😅
EDIT: Nanga doczekała się wyprowadzki i mieszka już ze swoją nową rodzinką! ❤️
______________________________
Ty mi daj dom,🏡
Ja dam Ci łapkę! 🐾
Jestem Nanga i szukam domu. Mam około 10-ciu tygodni i już jestem gotowa aby iść na swoje!W końcu czas się usamodzielnić - chciałabym to zacząć od wyprowadzki! 🤣
Będę typowym średniakiem, pod kolanko , pewnie w okolicy 15/18 kg, ale tatusia nie znamy. Zaszczepiona i zaczipowana - gotowa na podboje miast, wsi oraz parków. Pójdę wszędzie, tam gdzie Ty! Bo w końcu będziemy zawsze razem, prawda?❤️
Moja mama wyszczekała mi swoją historię i opowiedziała jak to została porzucona przez człowieka, jak ganiały ją inne psy i jak musiała walczyć o jedzenie martwiąc się również o nas, abyśmy miały ciepło i bezpiecznie… Ja tak bardzo nie chciałabym mieć tak smutnego i trudnego życia jak mama. 🥺
Pomożesz mi znaleźć dom? Chciałabym nauczyć się kochać - ale tak prawdziwie. Chciałabym poznać co to miłość, taka między mną a moim nowym Opiekunem - bo taka miłość istnieje, prawda?
Przebywam na pograniczu woj. łódzkiego i wielkopolskiego, ale tu przyjechałam aż z Podlasia, więc podróże mi nie straszne! ☺️
Chcesz mi dać dom? Napisz do Dwunożnych! Przeprowadzą Cię przez proces adopcji z uśmiechem na twarzy. 😁
💔💔 https://pomagam.pl/34k8b6
Kochani to co dziś zobaczyliśmy przeszło nasze najśmielsze wyobrażenia o tym jak można utrzymywać zwierzę, które jest "potrzebne na gospodarce" a raczej śmietnisku... wczoraj gdy wracaliśmy z adopcji na ulice pod koła wybiegła suka z trzema szczeniakami, przemoczone, przemarznięte.. panicznie bojące się człowieka. uciekły hen daleko w pola w popłochu, ponad godzina szukania nie przyniosła żadnego tropu, wróciliśmy do domu przemoczeni i przemarznięci. dodałam post na okoliczne grupy i tak po nitce do kłębka udało się zlokalizować pseudowłaściciela...
oczywiście nie obyło sie bez dyskusji „właściciela" jak to suka u niego ma dobrze, ze już jest uwiązana i nie biega, ze przecież on jej w ciążę nie kazał zachodzić tylko sama zaszła... szczeniaki były zamknięte w domu, bo facet dowiedział się od kogoś cytując "ktoś nimi zaczął się interesować" dlatego uwiązał sukę a szczeniaki zamknął w rozwalającym się domu
i tak oto po łapance zyskaliśmy TRZY dzikie pięciomiesięczne szczeniaki i wylęknioną matkę ..
no i komentarz faceta, ze on już nie chce żadnych psów bo zrobiłam i zrobię mu problem. żebym spier****** i nie chce mnie tu już więcej widzieć.. cóż płakać nie będę a i psy raczej za nim nie zatęsknią.
czy pomożecie nam? potrzebujemy dać im tabletki na kleszcze bo powyciągać z siebie nie dadzą, odrobaczyć, zaszczepić na wirusowe i wściekliznę, matkę wykastrować i usunąć jej prawie wszystkie zęby.. zakupić karmę, szelki antyucieczkowe aby nauczyć je życia.. a przede wszystkim poświęcić ogrom czasu na socjalizację.. ahh
Spójrzcie jak wyglądało życie matki i tych psich dzieci.. i powiedzcie że już będzie dobrze
wesprzeć możecie nas również szybkim przelewem BLIK - 505245597
lub bezpośrednio na konto fundacji :
Adopcje na 4 łapy- fundacja dla zwierząt
47 1140 2004 0000 3202 8468 7144
Z dopiskiem mama i szczen
Uratuj 11 szczeniąt
Porzucone w kartonie pod dom osoby która się ulitowała .. szukanie domów tymczasowych ale rozdzielenie dzieci w wieku okolo 4 tygodni byłoby dla nich bardzo złym rozwiązaniem . Pytanie do nas czy damy radę choć kilku .. Szybka kalkulacja i przyjmujemy , niezawodny Grzesiek przywiózł je i tak od 12 już są z nami .
6 dziewczynek i 5 chłopców, które nigdy nie urodzą i nie będą powiększać bezdomności ..
Bezpieczne, najedzone z obietnicą lepszego dziś i pięknej przyszłości u boku człowieka . A nie rozdane gdzie popadnie po wsiach .
Czy mogłabym Was prosić znów o pomoc ? Potrzebujemy zebrać na ich dobry start 3 tysiące złotych to dla każdego jednego szczeniaka tylko 270 zł za ich nowe życie .
to koszt podkładów , szczepień, czipów, odrobaczeń, kilku zabawek i zapasu probiotyków których te brzuszki bardzo potrzebują .
LINK W KOMENTARZU
tylko z Wami mogę im pomóc ♥️
Chrup, chrup . Mniam mniam .
Nie ma nic słodszego niż zajadające i chrupiące dzieciaki ♥️♥️ dzięki Wam mają pełne brzuszki ♥️
Jeśli chcesz w bio jest link - możesz zapewnić im 1 posiłek za 8 zł 🥣 lub dorzucić coś do zbiórki abyśmy mogli dalej pomagać ♥️🥹
#szczeniak #dogoftheday #adoptuj