21/05/2024
Najlepszym kompanem do biegania jest dla mnie staffik. Ostatnio biegam z Bella, bo mnie delikatnie motywuje, ale nie ciągnie. Nie są to duże dystanse, bo zaledwie kilkukilometrowe, ale... Ostatnio wybrałam się na trening w samo południe, zamiast jak zwykle w okolicach zachodu słońca... I niestety musiałam go przerwać. Tym razem nie ze względu na mnie 😂
I całe szczęście, że w trakcie biegu obserwowałam swojego psa, bo tuż przed domem położyła się w cieniu i niw chciała wstać, musiała odpocząć...
Kończąc ten długi wywód powiem tylko - uważajcie na swoje czworonogi, temperatura im nie sprzyja... Na siebie też uważajcie:)