01/10/2022
O ogrzewaniu słów kilka, ot taki dla początkujących i z tego co czasami widuję również i starszej gwardii 😉
Co jakiś czas przewija się na grupach temat rack systemów oraz ogrzewania u węży. Pozwoliłem sobie skrobnąć kilka słów na ten temat, może to komuś pomoże, a może ten ktoś oleje temat i uzna, że sie nie znam i tak wgl to kij mi w nery, też spoko 😉
Na wstępie zaznaczę, że ze względu na popularność post skupia się na gatunkach które ze względu na ograniczone możliwości ruchowe (dlatego, że to my je im ograniczyliśmy) zazwyczaj leżakują w naszych pudłach, ale do węży, które większość czasu spędzają w terrariach i na wysokości również poniżej się odniosę.
PEŁNY Z PŁYTY MEBLOWEJ
Zaczynając od pełnych rack systemów z płyty uważam, że w nich dla idealnego zachowania temperatury powinno się stosować termostat na każde piętro lub na 2-3 piętra. No ale przecież piętro piętru nie równe ze względu na wysokość pudeł i położenie danego piętra względem podłogi – wtedy po prostu dzieli się racka na kilka sekcji. W niższych partiach jednym termostatem można obskoczyć więcej pięter ponieważ pomiędzy nimi są mniejsze różnice temperatur i wolniej się nagrzewają. Górne piętra zbierają więcej ciepła z dołu, więc tu warto zmniejszyć liczbę pięter obsługiwanych jednym termostatem. Dodatkowo termostat (tj. jego sonda) powinien znajdować się na najwyższym piętrze z układu bo tam będzie największa temperatura i tam najszybciej będzie się wychładzać i nagrzewać, a wynika to z tego, że ciepło jest jak inflancja w Polsce - leci w górę. Ładując sonde na środek albo dół racka czy układu pięter ryzykuje się przegrzaniem tych górnych bo dół nie zdąży się nagrzać jak góra już będzie w odpowiedniej temperaturze.
Podkreślę to jeszcze raz – górne piętra nagrzewają się od maty/kabla oraz dostają gratis powietrze z dołu, im więcej pięter na dole tym cieplej na każdym kolejnym powyżej. Taka odwrócona piramida cieplarniana (tak właśnie to wymyśliłem) xD
RACK SYSTEM Z PŁYTY MEBLOWEJ
Kolejna popularna konstrukcja to racki z niepełnymi bokami i/lub plecami. Tutaj opisany problem "piramidy cieplarnianiej" występuje w nieco mniejszej skali ponieważ te racki tracą więcej ciepła przez ułatwioną cyrkulację, a więc różnice temperatur będą mniejsze. Z finansowego punktu widzenia nadal są ekonomiczniejsze niż aluracki, po prostu zachowają więcej ciepła.
Najmniej ekonomiczne są aluracki bo zazwyczaj jest to konstrukcja szkieletowa i nadmiarowe ciepło w większości swobodnie ucieka. Oprócz tego w alurackach sam użyty materiał jest dobrym przewodnikiem przez co pochłania trochę ciepła z mat i oddaje je do powietrza. Ma to taki plus, że rack 7 pięter o wysokości 1,5m pomiędzy dołem a górą ma różnice ok 1,5 stopnia na całości (temperatura pokojowa 24 stopnie, temperatura grzania najwyższego panelu grzewczego 33 stopnie). Jeżeli chcemy grzać racka jednym termostatem to jest do najlepszy wybór.
Co zyskujemy stosując kilka termostatów na 1 racka?
1. BEZPIECZEŃSTWO – w przypadku awarii termostatu wolisz usmażyć/wyziębić całego racka czy 1/3?
2. KONTROLĘ - ze względu na regulacje metabolizmu temperaturą dorosłe osobniki mogą mieć mniejszą niż szybko rosnące młode, a samce niższą niż samice by dodatkowo nie przegrzać nasienia. Tutaj jednak chcę nadmienić, nie chodzi o to by zabrać kontrole na temperaturami wężowi. *Ten bezwzględnie musi mieć wybór strefy chłodnej i ciepłej, a im większy tym lepiej. Niestety nie zawsze jest to możliwe ze względu na chociażby ograniczoną wielkość pojemnika. Poprzez kontrolę chodzi o możliwość utrzymania różnych temperatur w jednym racku, jest to szczególnie przydatne, gdy tego samego racka zamieszkuje więcej gatunków.*
3. OSZCZĘDNOŚĆ – oszczędzisz na weterynarzu, a także na prądzie (oj drożeje) ponieważ termostaty podłączone do górnych pięter będą rzadziej się włączały (bonusowe ciepło z dołu). Więc dołóż i kup te sprawdzone STC-1000 za 15-40 pln (alie/allegro).
URZĄDZENIA GRZEWCZEGO
Jeżeli chodzi o położenie przewodu grzewczego, maty czy co tam używamy to kwestia gatunku. Dla Pytonów Królewskich, Heterodonów i innych, które w naszych hodowlanych warunkach zwykle spędzają czas na ziemi umieszczamy grzanie POD pudłem albo terrarium. Jeżeli już musisz wsadzić grzanie do środka pod podłoże to odizoluj je czymś (np. płytkami ceramicznymi, ale nie wydaje się to wygodna opcja). Po pierwsze nie chcemy żeby coś się zapaliło w zbiorniku z gadem, a po drugie prościej będzie nam będzie wymienić urządzenie grzewcze i po trzecie minimalizujemy ryzyko poparzenia lub porażenia. Również sposób wygrzewania zwierzęcia w naturze – z trybu życia np. takich regiusów wskazuje, że polując w nocy ciepło czerpią z nagrzanego za dnia podłoża, przez bezpośredni styk z ciepłą powierzchnią wąż wchłonie najwięcej.
W przypadku ogrzewania gatunków, które zwykle siedzą na drabinkach czy innych elementach wystroju w górnych częściach swojego małego świata ogrzewanie organizujmy tak by miały ciepłe powietrze, a niżej schodziły się schłodzić od podłoża. Wówczas przewód/mate dajemy na ściankę racka(bądź regału z pudłami na jednym piętrze lub na zewnątrz zbiornika. Nagrzana powierzchnia ścianki odda je do środka zbiornika, a to naturalnie będzie unosiło się w górę. *Tutaj jest jedno ALE, a mianowicie gatunki wspinające się również z sukcesem można ogrzewać od spodu, a nawet warto zwrócić się ku temu rozwiązaniu jeżeli mamy bardzo wydajną wentylacje, która powoduje, że na górze zbiornika ciepłe powietrze nie zatrzymuje się. Gad bez problemu znajdzie odpowiednie miejsce do ogrzania się.* No i nadal do dyspozycji mamy żarówki grzewcze, które również *najlepiej* dać poza zbiornikiem, wszelkie oprawki są za blisko żarówek/promienników i również z łatwością nagrzewają się do temperatur umożliwiających poparzenie węża. *Jeżeli z jakiegoś powodu (konstrukcja terrarium, moc) żarówka musi być w środku, bardzo dobrym rozwiązaniem są specjalne koszyki.*
SONDY
Podstawowy problem to ZAFAŁSZOWANIE wyniku pomiaru przez co często termostat grzeje lub nie grzeje wtedy kiedy powinno być odwrotnie. Dzieje się tak zazwyczaj, gdy sonda będzie miała kontakt z czymś co ją studzi lub ogrzewa. Przykłady zafałszowania: wąż położy się na sondzie, rozlana woda, żywa karmówka pogryzie przewód. Innym upośledzeniem naszego pomiaru może być nierówna grubość podłoża miejscowo lub pomiędzy pudłami w racku – wówczas w jednym miejscu lub pudle jest cieplej niż w innym bo podłoże nierówno izoluje. Jak tego uniknąć?
1. Przy grzaniu od dołu sonde przyklejam do maty obok pudła lub pomiędzy i izoluje srebrną taśmą bo na termostacie interesuje mnie temperatura samej maty. Zanim wsadzę węża do racka robie próbę tj. nagrzewam pudła z podłożem i wodą i patrzę przy jakiej temperaturze maty mam zadowalającą temperaturę dna pojemnika z gadem. Interesuje mnie dno bo istnieje ryzyko, że wąż odkopie podłoże, a dorosłe samice przed składaniem jaj robią to niemal zawsze (a potem się dziwią slugami bo samica/samiec był przegrzany). *Jeżeli używamy grubszej warstwy podłoża można podnieść nieznacznie (1-2 stopnie) temperature na macie, przy takiej różnicy wąż się poparzy nawet jeżeli się dokopie do dna.
Umiejscowienie sondy na dnie pojemnika od wewnątrz umożliwi łatwe zaniżenie pomiaru. Umiejscowienie sondy zaś w powietrzu przy grzaniu dolnym to straszna głupota bo powietrze zawsze będzie chłodniejsze od podłoża, z którym wąż ma styk a pomiar może zafałszować chociażby zwiększona wilgotność powietrza po rozlaniu wody.
2. Przy grzaniu od boku/tyłu sonde umieszczam na grzanej powierzchni pomiędzy matą a ścianką i również sprawdzam przy jakiej temperaturze na sondzie otrzymuje zadowalającą temperaturę powietrza. Można również umiejscowić sondę wewnątrz podwieszoną pod sufitem w bliskiej odległości od powierzchni grzewczej, ale trzeba uważać na zafałszowanie i czy nie nagrzewa nam się za bardzo ścianka (najpierw warto wygrzać pojemnik/terrarium). Gdy sonde umieszczamy wewnątrz terrarium/pudła można pokusić się o użycie koszyczka, który zabezpieczy sonde przed stykiem z chociażby wężem.
POMIESZCZENIA
Jeszcze jedna technika ogrzewania to grzanie całego pomieszczenia do optymalnej temperatury przebywających w nim osobników. Jeżeli trzymamy kilka gatunków to pomieszczenia ogrzewamy do temperatury optymalnej dla gatunku z najniższym preferowanym zakresem, a pozostałe gatunki dogrzewamy wg potrzeb.
Powyższe to moje wnioski, które zbierałem przez kilka lat prób. Posiadałem racki od różnych osób i różne konstrukcje. Jeżeli chodzi o wiodący u mnie gatunek czyli Pytony Królewskie – ogrzewanie matą w plecach racka to straszny bubel. Nie warto. Jeżeli masz takiego racka i mało tego masz sondę umieszczoną gdzieś na środkowym piętrze z temperaturą 33 stopni na termostacie to na wyższych piętrach możesz mieć kilka stopni więcej. Jeżeli sonda wisi w pudle w powietrzu to marnujesz dużo prądu, a Twoje węże mają z tego mało pożytku, a przy okazji pewnie strasznie sucho. Jeżeli zaś sonda ma styk z podłożem to pomyśl jak ciepłe musi być powietrze żeby nagrzać to podłoże.
Jak grzeje u siebie? Gatunki spędzające czas są w wolnostojących pojemnikach i dla nich ogrzewam pomieszczenie do 25 stopni. Regiusy trzymam rackach z pełnej płyty i alu z dolnym grzaniem.
Jeżeli chodzi o wygodę alurack dominuje – lekki, modułowy, przesuwne panele grzewcze, odporny na wodę no i kółka. Jednak ze względu na ekonomię w zbudowaniu/zakupie oraz ogrzewaniu definitywnie przewagę ma płyta. Jeżeli bariera finansowa nie jest przeszkodą, albo w pomieszczeniu będzie na tyle ciepło by nie używać mat grzewczych polecam aluracki. *No i trzeba pamiętać, że nie bez wpływu są takie czynniki jak wentylacja zbiornika, temperatura i cyrkulacja w pomieszczeniu itd. Organizujmy wszystko z głową i pod kątem każdego gatunku.
No i jeszcze co do samych mat grzewczych. Poprzez stwierdzenie mata rozumiem zarówno gotowce sklepowe (których serdecznie nie polecam, awaryjne, palą się, drogie) oraz te wykonane z ciętej folii do ogrzewania podłogowego. W przypadku folii grzewczej łatwo jest dostosować moc grzania, po pierwsze poprzez moc nominalną folii oraz poprzez jej powierzchnię. W ofercie sklepu a alurackami widziałem fajne wąskie folie w rulonach.*
pic dla uwagi