04/11/2020
https://www.facebook.com/307930153366586/posts/811855022974094/
Weterynaria w pandemii. Pandemia w weterynarii.
W ciągu ostatnich dni jesteśmy bombardowani informacjami o pogarszającym się stanie epidemiologicznym w naszym kraju oraz na świecie. Wprowadzane są kolejne obostrzenia, do których należy się stosować. Ponadto cały czas towarzyszy nam strach o zdrowe nasze oraz naszych najbliższych. Nie dziwi więc fakt, że wielu lekarzy weterynarii modyfikuje sposób działania swoich gabinetów czy przychodni. W tych trudnych dla nas wszystkich dniach zwróćmy uwagę na kilka szczegółów.🐾
1️⃣ Nowe godziny pracy, umawianie wizyt.
Jeśli planujemy udać się na wizytę, warto sprawdzić (na stronie lecznicy, do której uczęszczamy bądź na profilu na Facebooku) czy dana placówka nie zamieściła informacji dotyczących przeprowadzania wizyt i zmian w tym temacie. Jeśli nie znajdujemy takich informacji w sieci warto zadzwonić do lecznicy i spróbować uzyskać takie informacje. Po pierwsze czy wizyty są w ogóle realizowane. Niektóre placówki zostały zamknięte na pewien czas, inne skróciły swój czas pracy. Wielu lekarzy wprowadziło umawianie wizyt na konkretne godziny. W przypadku takiego trybu pracy placówki, niestosowanie się do tych metod utrudni lub wręcz uniemożliwi wizytę.
2️⃣“Ja tylko po tabletkę..”
Po wstępnej konsultacji telefonicznej wizyty umawiane są na daną godzinę łącznie z określeniem czasu potrzebnego na ich realizację (w zależności od przewidywanych do wykonania czynności klinicznych, a także czasu potrzebnego na dezynfekcję po wizycie). Wskutek tego, dla każdego pacjenta jest zarezerwowana określona ilość czasu na wizytę, pozwalająca na zebranie wywiadu, badanie zwierzęcia, wykonanie niezbędnych czynności, podanie leków, przygotowanie zaleceń dla opiekuna etc. Gdy jeden pacjent wychodzi z gabinetu, personel placówki musi zdezynfekować urządzenia, wyposażenie i pomieszczenie.
❌
Dlatego też, przychodzenie poza kolejką i tłumaczenie, że się nie wiedziało albo “skoro już jestem to...” albo “to nadal trzeba się umawiać?” nie sprawi, że zostaną Państwo przyjęci. Pierwszeństwo zawsze mają osoby umówione, co może skutkować nawet kilkugodzinnym oczekiwaniem na przyjęcie. Próby “wciskania się“ w kolejkę powodują zdenerwowanie nie tylko wśród oczekujących na swoją wizytę opiekunów ale również u lekarza czy personelu pomocniczego, którzy muszą rozwiązać ten konflikt, zamiast zajmować się swoim pacjentem. Dlaczego niemożliwe jest wypisanie recepty albo wydanie tabletki w sekundę pomiędzy pacjentami? Ponieważ w każdej takiej sytuacji lekarz musi ustalić dla jakiego zwierzęcia to ma być, znaleźć i sprawdzić jego dane w systemie, czy ma jakieś choroby przewlekłe (przez co stosowanie niektórych leków jest przeciwwskazane), poinstruować właściciela o sposobie podania (jeśli jest to środek do zastosowania w domu) itd. To wszystko wymaga koncentracji i poświęcenia czasu wyłącznie na to, a nie jednoczesne sprzątanie po wizycie i w pośpiechu przykładowe wydanie tabletki “na robaki”.
Ponadto chyba wielu z nas było w sytuacji, w której ktoś próbował się przed nas wcisnąć w kolejce i nie towarzyszyły nam wtedy miłe emocje. Należy pamiętać, że nasze zdenerwowanie z pewnością wpłynie także na samopoczucie oczekujących zwierząt, więc nie ma sensu pogarszać sytuacji.
3️⃣ “W grupie siła”...
Znając sposoby pracy lecznic, w których pracujemy oraz czytając zalecenia innych placówek często widzimy prośbę, aby zwierzęciu podczas wizyty towarzyszył tylko jeden opiekun. Przychodzenie bez osób towarzyszących dotyczy również dzieci, co często jest bagatelizowane. Modyfikacje, o których piszemy często są związane z małym metrażem, jakim dysponuje dana lecznica. Obecnie obowiązujące obostrzenia mówią nam o liczbie osób mogących przebywać w danym pomieszczeniu oraz o obowiązku zachowania dystansu. Bardzo często nowe zasady przyjmowania pacjentów są związane z koniecznością i chęcią przestrzegania tych zaleceń i zapewnienia bezpieczeństwa nie tylko personelu opiekującego się zwierzakiem ale również innych właścicieli zwierząt. Niezależnie od osobistych przekonań i opinii na temat obostrzeń, musimy uszanować cudze zdrowie i życie, a także tzw. komfort pracy lekarzy i personelu lecznicy. Zapewniamy Was, że praca z maseczką i przyłbicą to nic przyjemnego ale działamy tak, aby chronić Was i siebie przed zakażeniem. Prosimy, nie utrudniajcie nam pracy przychodząc w grupie domowników z jednym zwierzęciem, bo do pomocy podczas wizyty potrzebna jest zwykle jedna osoba (lub wcale). Obecność małych dzieci, jeśli ich zachowanie nie jest kontrolowane i opanowywane przez rodziców również nie pomaga, bo zamiast skoncentrować się na wykonywanej pracy myślimy o tym, czy dziecko nie zrobi sobie krzywdy, czy nie uszkodzi wyposażenia lecznicy lub czy swoim zachowaniem nie powoduje pogorszenia samopoczucia pacjentów.
4️⃣ “Za czym ta kolejka stoi?”
Ograniczenia metrażowe powodują również, że zalecane jest aby oczekiwać na wizytę poza poczekalnią, jeśli przebywa tam już jakaś osoba. Nieprzestrzeganie tych zasad skutkuje nadmiernym zagęszczeniem osób na danym metrażu a w razie kontroli grozi nieprzyjemnościami a nawet karami finansowymi dla właściciela placówki leczniczej. Od 24.10.2020 w całym kraju mamy obowiązek noszenia masek w przestrzeniach publicznych. Lecznice czy gabinety również są takimi miejscami. Powtórzymy - jeśli osobiście macie obiekcje co do noszenia maski to z szacunku do obsługującego personelu czy osób, które można spotkać w poczekalni powinniśmy się stosować do zaleceń. Przebywanie w małej poczekalni w większej grupie osób to ryzyko zakażenia przez zwiększone zagęszczenie ewentualnej zawiesiny zakaźnej w powietrzu. Dodatkowo, jeśli którakolwiek z osób nie ma maseczki lub ma ją założoną w taki sposób, że nie zakrywa nosa (!) i ust, ryzyko jest wielokrotnie większe. Nie wiemy w jakim stanie zdrowia są osoby, z którymi mamy kontakt oraz czy nie mają one pod swoją opieką osób, dla których zakażenie będzie bardzo niebezpieczne. Ponadto niestosowanie się do zaleceń grozi nieprzyjemnościami dla właścicieli lecznic.
5️⃣ Wizyta w czasie pandemii.
Niektórzy lekarze w celu zwiększenia bezpieczeństwa decydują się na wykonywanie swojej pracy bez towarzystwa właściciela. W niektórych sytuacjach wiąże się to z pozostaniem w poczekalni bez wchodzenia do gabinetu, a w innych z zupełnym zakazem wejścia na teren lecznicy. W takich sytuacjach najpierw przeprowadzany jest szczegółowy wywiad z właścicielem. Następnie zwierzę na czas diagnostyki oraz procedur leczniczych zostaje zabrane od właściciela i wszystkie czynności (przytrzymanie, badanie, podanie leków etc) wykonywane są przez personel lecznicy. Jeśli w czasie wykonywania procedur pojawiają się nowe pytania, zadaje się je właścicielowi przez telefon (jeśli nie ma on wstępu do lecznicy) lub pytania są zadawane w poczekalni (jeśli tam na pupila oczekuje właściciel). Zwierzę zostaje wydane opiekunowi po wykonaniu procedur wraz z dalszymi zaleceniami postępowania dla właściciela. Proszę się nie martwić o swojego pupila, gdy oddajecie go w ręce personelu. W zakładach leczniczych dla zwierząt pracują osoby posiadające odpowiednie wykształcenie i przygotowanie do zawodu, które w znakomitej większości przypadków doskonale i sprawnie poradzą sobie z obsługą pacjenta, pomimo braku bezpośredniej pomocy właściciela. Nam również zależy na jak najszybszym, możliwie bezstresowym przyjęciu pacjenta :)
6️⃣ To kupię tę tabletkę czy nie?
Jeśli chcą Państwo tylko zakupić preparaty np. przeciwpasożytnicze lub poprosić o wypisanie recepty w celu kontynuacji leczenia, również zachęcamy do wcześniejszego kontaktu z lecznicą. Niektóre placówki wydają leki o konkretnych godzinach, inne “pomiędzy” pacjentami a jeszcze inne nie wprowadziły żadnych zmian w tej kwestii. Warto jednak wcześniej się zapowiedzieć np. telefonicznie. Pozwala to na sprawdzenie czy interesujący Państwa preparat znajduje się w lecznicy oraz przygotowanie go, co zmniejsza znacząco czas i z nim związany kontakt w czasie takiej wizyty.
7️⃣ Szczepienia i nie tylko.
Jeśli planowana przez Państwa wizyta jest związana z profilaktyką czy zabiegami kosmetycznymi, warto o konieczności jej realizacji pomyśleć wcześniej. Czasami w danym dniu nie ma już możliwości przeprowadzenia wizyty i wtedy uzyskują Państwo propozycję innego terminu. Gdy wizyta jest związana ze szczepieniem przeciwko wściekliźnie, zwłaszcza jeśli zwierzę posiada paszport i podróżuje za granicę, terminowe szczepienie jest istotne w celu uniknięcia kłopotów z przemieszczaniem się. Brak możliwości wykonania profilaktyki w danym dniu staje się frustrujący. W takich sytuacjach często słyszymy, że “to tylko szczepienie”, lub “zajmie Wam to tylko 5 minut”. Nie do końca.. Przed szczepieniem zwierzę musi zostać poddane badaniu klinicznemu w celu wykluczenia istnienia chorób mogących wpływać na jakość szczepienia lub być przeciwwskazaniem do niego. Ponadto “papierologia” związana z uzupełnianiem dokumentów zwierzęcia też trwa. Dlatego bardzo zachęcamy do sprawdzenia terminów zabiegów profilaktycznych oraz wcześniejszej rezerwacji terminu wizyty.
8️⃣ W razie wypadku…
Gdy nasz zwierzak ulegnie wypadkowi, lub stan jego zdrowia wymaga natychmiastowej konsultacji z lekarzem weterynarii również zachęcamy w miarę możliwości o wcześniejszy kontakt. Wystarczy krótki telefon: jadę pilnie z psem Pimpkiem, potrącił go samochód, potrzebujemy pomocy, będziemy za 15 minut! Myślę, że żaden lekarz nie odmówi pomocy potrzebującemu jej natychmiast zwierzakowi, jednak wcześniejsza informacja pozwoli na przygotowanie się do takiej wizyty i w razie potrzeby reorganizację dnia pracy. Usprawni to udzielenie pomocy zwierzęciu, gdy liczy się każda minuta.
Niestety, same spotkamy się czasami z sytuacjami, w których właściciele nadużywają naszej chęci niesienia pomocy i przedstawiają sytuację w sposób dramatyczny a podczas badania okazuje się, że nie jest to stan wymagający natychmiastowej interwencji. Przyczyną wizyty okazuje się być konieczność wykonania np. szczepienia czy podcięcia pazurków...
Drodzy właściciele bardzo Was prosimy nie nadużywajcie sytuacji nagłych do wykonywania zabiegów mogących poczekać do dnia następnego. Są oczywiście sytuacje w których właściciel, niewłaściwie ocenił stan zwierzęcia (w końcu ma prawo się pomylić!). Jeśli istnieją wątpliwości co do tego, czy pomoc musi być udzielona natychmiast, czy może to być jutro - prosimy, zadzwońcie do lecznicy, powiedzcie co się dzieje, jakie niepokojące objawy obserwujecie, a lekarz z pewnością udzieli informacji, jak szybko należy przyjechać.
9️⃣ Empatia to..
Mamy nadzieję, że to określenie znane wszystkim czytelnikom. Dzisiejsze realia to trudny czas dla nas wszystkich. Bądźmy wyrozumiali i życzliwi dla siebie nawzajem. Pamiętajmy, że lekarze czy personel pomocniczy to także ludzie. Każdy z nas chce zdrowy powrócić do domu. My też mamy rodziny, małżonków, rodziców, dziadków czy dzieci, z którymi mieszkamy bądź kontaktujemy się. To normalne, że chcemy aby pozostali w zdrowiu. Jednak pracujemy aby nieść pomoc Waszym pupilom, żebyście w potrzebie nie pozostali sami. Pamiętajmy, że jeśli jedna osoba z personelu zostanie zakażona koronawirusem SARS-CoV-2, to cały mający z nią kontakt personel będzie skierowany na kwarantannę i w wielu takich przypadkach placówki lecznicze zostaną zupełnie zamknięte na jakiś czas. Szanujmy zdrowie lekarzy, personelu pomocniczego i osób, które spotykamy podczas wizyt. Nigdy nie wiemy, jaka jest ich sytuacja.
Prosimy o stosowanie się do wszystkich zaleceń personelu placówek weterynaryjnych, abyśmy wszyscy mogli spokojnie i bezpiecznie przetrwać tę pandemię.
JJ & MM 🐾