31/03/2022
Nie zabieraj małej sowy do domu!
Wyglądają na opuszczone, wyrzucone z gniazda, potrzebujące pomocy. Tak jednak nie jest.
Kogo by nie wzruszyła młoda, puchata i bezbronna sówka sama w lesie? Mimo że wygląda jak słodki pluszaczek, którym aż chce się zaopiekować, nie zabierajmy jej. Nielotny maluch poza sowim gniazdem świadczy o tym, że wszystko jest w jak najlepszym porządku.
Młoda sowa nie wypadła z gniazda, nie została też porzucona przez swoich rodziców. Nadszedł po prostu czas, w którym młode sowy opuszczają gniazda, nie potrafiąc jeszcze latać. Większość gatunków ptaków, które możemy w bliższym otoczeniu zaobserwować, wychowuje swoje młode w gnieździe tak długo, aż będą zdolne do latania. Jeżeli więc znajdziemy nielotne, młode szpaki albo bociany, to domyślamy się, że coś złego stało się z ich gniazdem, rodzicami, otoczeniem.
W wypadku sów jest inaczej. Wychodzą z rodzinnych dziupli i gniazd, rozchodząc się po okolicy. Jest to naturalne zjawisko i mechanizm obronny tych ptaków. W ten sposób sowy zmniejszają ryzyko zabicia wszystkich piskląt przez drapieżniki takie jak kuny i jastrzębie, do czego mogłoby dojść, gdyby siedziały wszystkie razem w gnieździe. Rozproszenie się po okolicy oznacza rozproszenie ryzyka. Wczesne opuszczanie gniazd jest więc sowią strategią przetrwania.
Mała sowa, którą spotkamy w lesie, nie jest sama. Jest bacznie pilnowana przynajmniej przez jednego z rodziców, ma z nimi kontakt: przynoszą mu jedzenie, na które młode potrafią czekać godzinami, zachowując się naprawdę cicho. Postępują tak uszatki, puszczyki, puszczyki uralskie i mszarne. Przebywający w pobliżu rodzice są gotowi bronić swoich młodych przed drapieżnikiem.
Nie "porywajmy" więc piskląt, jeśli nie jesteśmy w stu procentach pewni, że są ranne lub że straciły swoich rodziców. Kiedy więc znajdziemy szarego puchatego pisklaka, najlepiej go nie dotykać. Tylko jeśli maluch siedzi na ziemi, dobrze jest posadzić go na gałęzi, aby nie był łatwym łupem dla drapieżnika. (Uwaga! Puszczyk uralski w pobliżu gniazda i młodych jest agresywny i niebezpieczny – doprowadzony do ostateczności atakuje szponami, nawet człowieka.)
źródło: http://szczecin.wyborcza.pl/szczecin/1,34959,19916218,apel-przyrodnikow-nie-zabieraj-malej-sowy-do-domu.html
Na zdjęciu: PUSZCZYK (Strix aluco)
Autor zdjęcia: Tomi Muukkonen
www.birdphoto.fi