Strona poświęcona jest wszystkim potrzebującym pomocy zwierzętom, nie tylko tym bezdomnym, ale również tym właścicielskim, które znajdują się w trudnej sytuacji. Na co dzień niosę pomoc i ulgę w cierpieniu ludziom i zwierzętom. Jestem wolontariuszką i opiekunką osób starszych, przede wszystkim leżących. Jestem osobą prywatną, od 1998r bezinteresownie pomagam wszystkim potrzebującym pomocy zwierzę
tom a także ludziom. Nie otrzymuje za okazaną pomoc zwierzakom od nikogo żadnego finansowego wynagrodzenia. Nie prowadzę też hoteliku dla zwierząt z którego mogłabym czerpać zyski czy też łączyć obie te opcje w celach zarobkowych. To co robię dla zwierząt, robię zupełnie charytatywnie i płynie to z głębi mojego serca. Najpiękniejszą zapłatą jaką dostaję każdego dnia za moje poświęcenie i opiekę nad innymi jest widzieć ich szczęście. Pomagam od dawna takim zwierzętom jak: konie, ptaki, sarny, jeże, psy i koty, króliki oraz gryzonie. Daje im schronienie u siebie, szukam im domów, dokarmiam, leczę i sterylizuję je, każdego dnia daję im swoją miłość i z troską opiekuję się nimi. Na tą chwilę ilość bezdomnych, potrzebujących zwierząt, którym obecnie niosę pomoc przerosła moje finansowe możliwości, dlatego jestem zmuszona prosić o pomoc. Coraz częściej brakuje również miejsca dla kolejnych zwierząt, dlatego pragnę stworzyć dla nich cudowny dom. Pieniądze ze zbiórek przeznaczam na zakup wysokomiesnych dobrej jakości karm dla psów i kotów ponieważ przede wszystkim wolnożyjące zwierzęta jej bardzo potrzebują. Zbieram na badania, szczepienia, odrobaczenia, środki na pchły i kleszcze, leczenie i sterylizację wolno żyjących kotów i psów których w mojej okolicy jest bardzo dużo. Pomagam także w zakupie karmy, w transporcie zwierząt do lecznicy i opłaceniu zabiegu sterylizacji czy pokryciu kosztów leczenia, ubogim właścicielom zwierząt. Niestety nie jestem w stanie sama pomóc wszystkim potrzebującym zwierzętom, bo jest ich naprawdę sporo, dlatego proszę o pomoc w ich imieniu. One głosu nie mają, więc same nie poproszą o pomoc. Ilości karmy jakie szczególnie zimą zjadają są ogromne, czym chłodniej na zewnątrz, tym szybciej ta karma znika. Mieszkamy przy bardzo ruchliwej ulicy, tutaj cały czas pod kołami samochodów ginie jakiś kot czy pies lub na wskutek wypadku zostaje kaleką. Mam marzenie żeby wyremontować starą stajnię i stodołę, aby wszystkie potrzebujące zwierzęta, w tym wolnożyjące koty mogły znaleźć tam ciepłe schronienie, dlatego na ten cel również będą przeznaczane pieniądze ze zbiórek. Na dzień dzisiejszy budynki te są puste, nie zamieszkują w nich zwierzęta, nie jest to obecnie możliwe. Na ten moment został wymieniony walący się i przeciekający dach oraz stare drewniane krokwie pod nim. Budynek z zewnątrz jest już porządnie docieplony, zrobiona jest też elewacja, wymienione zostały rozpadające się okna i drzwi. Pomieszczenia w budynku wymagają gruntownego remontu. Koniecznie trzeba zrobić nowe wylewki, położyć płytki podłogowe i ścienne. W budynku powstaną boksy dla psów i oddzielne pomieszczenia dla kotów. Zostanie wymieniona cała instalacja elektryczna oraz doprowadzona woda. Będzie też specjalne pomieszczenie do mycia zwierząt, magazyn na karmę, a także oddzielne miejsce na leki, suplementy i środki opatrunkowe, dezynfekcyjne i czystości. Wszystkie pomieszczenia będą wyposażone zgodnie z przepisami sanitarnymi i wymogiem godnego życia zwierząt. Chciałabym też zrobić duże zewnętrzne woliery, zakupić duże ciepłe domki, tak aby zabezpieczyć wszystkie wolnożyjące koty przed zimnem i nieszczęśliwymi wypadkami. Niestety, na ten moment nie jestem w stanie tego wszystkiego ogarnąć sama. Pozostaje mi więc prosić z całego serca o pomoc, o udostępnianie moich zbiórek oraz o finansowe ich wsparcie przez wszystkich cudownych ludzi kochających zwierzęta tak bardzo jak ja. Nic nie poradzę, że nie jest mi obojętny los potrzebujących pomocy ludzi i zwierząt, nie jest mi też obca bieda czy kalectwo. Moje serce jest zawsze otwarte dla wszystkich, którzy są w potrzebie i bardzo mnie boli, kiedy chcę, ale nie mogę pomóc, kiedy brakuje warunków i środków, kiedy same chęci nie wystarczają. Ciągle otrzymuje wiadomośći i telefony z prośbą o pomoc dla bezdomnych kotów i psów, o dom tymczasowy, albo o przygarnięcie jakiejś biedy pod swój dach. Bardzo wiele osób zwraca się właśnie do mnie z prośbą o pomoc, ponieważ schroniska i inne instytucje często z jakiś powodów odmawiają pomocy a ja nie stawiam żadnych warunków. Nigdy nikomu nie mówię, że jak zwierzę jest z innego miasta czy z innej gminy to nie pomogę, nie mówię też że pomogę później albo jutro, tylko działam natychmiast, tu i teraz, bez względu na porę dnia, ponieważ dla mnie każde jedno życie jest bezcenne. Dlatego Błagam Was Kochani, pomóżmy Wszyscy Razem zbierzmy środki, aby zapewnić jak najszybciej warunki dla każdego żyjątka które będzie potrzebować mojej pomocy a ja dam od siebie resztę. Mam dużą działkę i pole, bardzo duży budynek, mam duże możliwości. Razem Możemy Więcej. Razem Możemy Wszystko. Oczywiście do aktualności w wolnej chwili będę dołączała wszystkie faktury i paragony za leczenia, szczepienia, sterylizację oraz za zakup karm czy innych potrzebnych rzeczy dla zwierząt, na które zostaną przeznaczone pieniądze z moich zbiórek. Bardzo proszę o wsparcie i udostępnianie. Dziękuję Kochani za dotychczasową pomoc i za to że jesteście ze mną. Proszę z całego serca, pomagajcie mi pomagać. Wpłaty od darczyńców przeznaczane są w całości na pomoc potrzebującym zwierzętom, na ich utrzymanie, leczenie, sterylizację/kastrację, szczepienie i odrobaczanie a także na remont i wyposażenie wnętrza budynku, który będzie domem dla bezdomnych zwierząt które ratuję. Ubogim właścicielom zwierząt potrzebującym pomocy, zakupię karmę, dostarczę ich zwierzęta do leczniczy, opłacę leczenie ich pupili oraz zabiegi kastracji/sterylizacji. Pomogę również innym bezdomnym wolnożyjącym zwierzętom, które pozostają bez pomocy. Wspieram również domy tymczasowe, które mają ciężką sytuację. Pragnę nadmienić, że wszystkie uratowane przeze mnie zwierzęta przebywają bezpośrednio pod moją opieką, nie umieszczam ich w domach tymczasowych, czy też w płatnych hotelikach dla zwierząt. Wraz z mężem i dziećmi własnymi rękami i wspólnymi siłami sprawujemy nad nimi opiekę. Nie chwalę się póki co zdjęciami budynku w sieci, ponieważ ludzka zazdrość jest okrutna. W ostatnim czasie, miałam okazję się przekonać, do czego zdolne są osoby, przez które przemawia jedynie zazdrość a nie chęć pomagania potrzebującym pomocy zwierzętom. Co najgorsze, są to osoby z którymi kiedyś dzieliłam się tym co miałam, choć nie miałam zbyt wiele, osoby którym pomagałam pomimo tego, że sama potrzebowałam pomocy. Ja pomagam całym swoim sercem całkiem szczerze i bezinteresownie. Cieszy mnie kiedy widzę szczęście zwierząt, ich wdzięczność jest dla mnie największą zapłatą za cały trud i poświęcenie. Z miłości do zwierząt przetrwam wszystko, ludzką podłość i zazdrość również. Nie poddam się nigdy, będę walczyć o każde jedno życie póki starczy mi zdrowia i siły. Zazdrość innych, jedynie motywuje mnie do dalszego działania, bo dzięki temu wiem, że widać efekty mojej ciężkiej pracy na tyle dobrze, że aż razi co niektórych w oczy. Na tą chwilę pod moją opieką jest 25 psów i około 30 kotów. Dziękuję za to, że jesteście ze mną i za to, że pomagacie mi pomagać. Dziękuję za Waszą pomoc Kochani, bez której nie byłabym w stanie pomagać na taką skalę. Razem możemy więcej, razem możemy wszystko. Dla wszystkich chętnych którzy chcieliby pomóc moim podopiecznym podaje numery konta do wpłat z dopiskiem:
Darowizna na rzecz bezdomnych zwierząt
Leśniowska Magdalena
92 1140 2004 0000 3102 8075 3130 lub do przelewów zagranicznych IBAN PL92114020040000310280753130
Kod BIC/SWIFT BREXPLPWMBK
Pieniążki na pomoc moim podopiecznym można wpłacać również na konto PayPal [email protected]