Koty niechciane

Koty niechciane Wszystkie zostały przygarnięte od ludzi, którzy chcieli się ich pozbyć, albo z mrozu uratowane

W tym tygodniu udało się nam uzupełnić zapasy karmy, żwirku i suplementów! Nie musimy się o to martwić przez najbliższe ...
16/11/2024

W tym tygodniu udało się nam uzupełnić zapasy karmy, żwirku i suplementów! Nie musimy się o to martwić przez najbliższe 2 tygodnie, bo na tyle średnio wystarcza nam 16 kg jedzonka. Silver, Nestor, Maniek i Cynamon (na zdjęciu) dostali też drugą dawkę szczepionki, więc kolejna taka impreza za rok. Nestor dostał środek przeciwbólowy i zobaczymy czy lepiej będzie chodził. Silver musi mieć szybko wyczyszczone zęby. Następnie w kolejce do szczepienia są: Nugat, Princessa, Mila, Astra, Guzik i Nord. Pewnie nie cieszą się z tego wyróżnia, ale musimy to zrobić.
Czekamy na kolejny zastrzyk gotówki, żeby doprowadzić to skutku. Mam nadzieję, że na początku grudnia się już uda. Jeśli ktoś chciałby nas wesprzeć finansowo lub rzeczowo w komentarzach wrzucam linki do listy potrzebnych nam rzeczy oraz do zrzutki. W tym miejscu chciałam także serdecznie podziękować tym, którzy już nam pomogli!!! Dzięki temu wiemy, że nie jesteśmy w tej walce sami!!!

14/11/2024

Nord w końcu załapał co to jest zabawa!

Moi drodzy, w tym szczególnym dla nas dniu, pragnę Wam przypomnieć o ludziach, którzy o swoją niepodległość od kilku lat...
11/11/2024

Moi drodzy, w tym szczególnym dla nas dniu, pragnę Wam przypomnieć o ludziach, którzy o swoją niepodległość od kilku lat walczą. Tak, koty, potrzebują pomocy, ale jest jeszcze ktoś więcej... W sumie to dziwne, kiedy pomagałam tylko zwierzętom, ludzie mnie wyzywali, że zajmuję się tylko kotami, a przecież ludzie też potrzebują pomocy, kiedy zaangażowałam się w pomoc Ukrainie zostałam zwyzywana od "ukraińskich k***" :)
Tego co dzieje się w Ukrainie trudno nawet wojną, bo osobiście nazwałabym to zbrodnią przeciwko ludzkości. W wojnie wojskowi atakują wojskowych, natomiast w Ukrainie atakowani są cywile. Np. ostatnio ktoś z... najeźdźców... wymyślił sobie, że skoro nadciągają mrozy, to należy celować w ciepłowody, ot tak, żeby ludzie po prostu zamarzali...
Ja wiem, że wielu z nas jest zmęczonych tą... "wojną" (ja osobiście jestem wykończona, bardziej psychicznie niż fizycznie), wielu krzyczy "a gdzie wdzięczność"... Słuchajcie jaka wdzięczność? O czym my w ogóle mówimy? Ja jestem wręcz zmieszana i zawstydzona, gdy słyszę (wielokrotnie) wyrazy wdzięczności... Bo za co ta wdzięczność? Za to, że zachowałam się jak człowiek?... Osobiście uważam, że żadna wdzięczność za zachowywanie się po ludzku mi się NIE należy... I przepraszam za to określenie, ale pomaganie innym uważam za swój zakichany obowiązek... I tak dostałam od życia więcej niż zasłużyłam.
A teraz koniec osobistych wycieczek. Poniżej wklejam listę pomocy humanitarnej, która jest najbardziej potrzebna.
Kolejny transport humanitarny planuję na koniec listopada / początek grudnia. Dary można dostarczyć do Poradnia Okulistyczna Okulus Junior Mysłowice, ul. Mikołowska 36/4 w poniedziałki i środy od 15:00 do 19:00 oraz w czwartki od 10:00 do 16:00. Można również wysłać do paczkomatu MYS19M przy ul. Chopina podając numer telefonu 510 288 501. Oto najpilniejsze potrzeby:
- powerbanki
- grzejniki chemiczne, parafina
- bielizna termoaktywna, ocieplacze na nogi i ręce
- kalosze przeciwdeszczowe
- medycyna taktyczna
- śpiwory i karimaty
- produkty do długotrwałego przechowywania, kawa, herbata, słodycze, napoje energetyczne, batony proteinowe
- środki higieny osobistej (najważniejsze chusteczki nawilżane)
W załączniku przesyłam na szybko przygotowaną "listę prezentów" z linkami, żeby ułatwić znalezienie odpowiednich rzeczy. Starałam się jakoś logicznie to opisać, niestety i "stety" większość linków to linki na allegro. Ułatwia to o tyle sprawę, że każdy może znaleźć tańszy produkt, albo podobny... Lista jest tak ułożona, że na samej górze listy są rzeczy, które przynajmniej trochę pomogą przetrwać mrozy, później to co pomoże opatrzyć rannych, na końcu śpiwory i maty, bo niestety wiele osób będzie musiało spędzić tę zimę poza swoim miejscem zamieszkania.... Na samym końcu żywność, powrzucam też linki do zwykłych produktów jak makaron, ryż, kasza, pasty do zębów itp. ale myślę, że każdy sam to znajdzie 🙂
Zapomniałam przekazać Wam życzenia z Ukrainy z okazji naszego Święta Niepodległości, cytuję zachowując oryginalną pisownię:
SERDECZNIE GRATULUJE Z OKAZJI SWIETA NIEPODLEGLOSCI RZECZPOSPOLITEJ POLSKIEJ! Serdecznie życzymy Państwu dobrobytu, niezłomności ducha, pokoju i pomyślności oraz wielkich osiągnięć na arenie międzynarodowej.
Cenimy przyjazne relacje, które budujemy na silnych partnerskich fundamentach, wzajemnym szacunku i efektywnej współpracy. Szczerze cieszymy się z osiągnięć i sukcesów Polaków, doceniamy także Wasze wsparcie.
Wielkie gratulacje dla wszystkich [tutaj powinny być serduszka, ale nie wiem jak je wstawić]

11/11/2024

Niszczyciel w akcji! Przyłapany na gorącym uczynku! Drapak i tak bije rekordy, bo wytrzymał pół roku! Na szczęście za tydzień przyjedzie ciocia Aneta, przywiezie pistolet z gorącym klejem i zniszczenia zostaną naprawione!

10/11/2024

Kochani, a jeśli szukacie prezentów dla siebie, ewentualnie swoich milusińskich, serdecznie zapraszam Was na Bazarek Wolontariuszy dla Schroniska w Opolu można zrobić dwa w jednym, zaopatrzyć się w prezenty na najbliższe urodziny, imieniny, śluby, zaręczyny, czy nawet już na Mikołajki i Święta, a przy okazji pomóc najbardziej potrzebującym podopiecznym schroniska dla bezdomnych zwierząt w Opolu! Tak też można pomagać!
https://www.facebook.com/profile.php?id=61562205927272

Naszym celem jest pomoc w pozyskiwaniu funduszy na opiekę, leczenie i wyżywienie zwierząt ze Schroniska w Opolu, które potrzebują naszej troski i miłości.

Na razie sprawdzamy czy nasza lista życzeń działa... Jeśli działa dajemy łapkę w górę, jeśli nie to "wrr"... Próbujemy p...
10/11/2024

Na razie sprawdzamy czy nasza lista życzeń działa... Jeśli działa dajemy łapkę w górę, jeśli nie to "wrr"... Próbujemy przygotować miejsce, gdzie sami moglibyście zakupić co dla naszych podopiecznych, żeby mieć już całkowitą pewność, że wszystko przeznaczone będzie dla kotów. Na razie do listy dodałam rzeczy, które kupuję dla nich niemal w hurtowych ilościach. Prezenty można wysyłać do paczkomatu MYS19M przy ul. Chopina 26 w Mysłowicach, podając numer telefonu 510 288 501

Podívejte čím nejvíce potěšíte Sara Bednarczyk. V aplikaci VOLO snadno odsdílíte i své tipy na dárky pro někoho jiného.

Dzisiaj swoje 8-urodziny świętuje Kulka! Tym samym dołączyła do grona naszych kotów seniorów! Wiek przybliżony, bo trafi...
10/11/2024

Dzisiaj swoje 8-urodziny świętuje Kulka! Tym samym dołączyła do grona naszych kotów seniorów! Wiek przybliżony, bo trafiła do nas już jako dorosła kotka. Trudno zrobić jej przyzwoite zdjęcie, bo to prawdziwy pieszczoch! Jak dziś pamiętam naszą pierwszą wspólną wyprawę do weterynarza - trudno było ją osłuchać, bo na każdy dotyk reagowała głośnym mruczeniem! Kulka trafiła do nas z cmentarza. Na widok biednej koteczki przytulonej do znicza, próbującej się o niego ogrzać po pękało nam serce i po prostu musieliśmy dać jej dom! Kiedy do nas trafiła była tak zrezygnowana i depresyjna, że baliśmy się, że odejdzie z żalu - coś w jej wcześniejszym życiu musiało pójść nie tak. Poświęcaliśmy jak najwięcej czasu na przytulanie jej, głaskanie, przemawianie do niej spokojnym głosem... aż w końcu pozbierała się emocjonalnie...
Jeśli chodzi o jej stan fizyczny... Ogólnie jest zdrową koteczką... przytulanie się do zniczy na cmentarzu zostawiło po sobie pamiątkę w postaci przypalonego ogonka, tzn. połowy ogona już nie ma, a końcówka jest łysa- w sumie dodaje jej to uroku... Dwa lat temu już w domu przytrafił się jej przykry wypadek - źle zeskoczyła z parapetu i niestety złamała łapkę. Łapka zaraz została poskładana, ale niestety pojawiły się komplikacje... podczas złamania musiało dojść do zatoru i łapka obumarła. W tym momencie już nie mieliśmy wyjścia, żeby ratować życie Kulki musieliśmy zdecydować się na amputację kończyny... Rana goiła się długo, były akurat święta więc jej pielęgnacją zajmowaliśmy się sami... Jak dziś pamiętam jak moja mama (notabene lekarz) ją przytrzymywała do zmiany opatrunku i się na mnie darła "szybciej rób! Ją to boli!!!", na co zawsze słyszała jedną spokojną odpowiedź: muszę jej to oczyścić dokładnie, a nie szybko... Kulka była bardzo dzielna! Jak tylko poczuła się lepiej zaczęła przemieszczać się po mieszkaniu tak sprawnie, jakby w ogóle nie zauważyła tej amputacji... Nawet schody nie stanowią dla niej problemu... Ma jeszcze jedną cudowną cechę: kiedy któryś inny kot próbuje mnie zabić, np. za próbę podania tabletki lub obcięcia pazurków, Kulka natychmiast podbiega, żeby mnie bronić... już nie jeden kot zarobił od niej za to z łapy... zadania mi to nie ułatwia, ale bardzo doceniam jej chęć niesienia pomocy!
Ogólnie interakcje Kulki z innymi naszymi podopiecznymi są nikłe, zupełnie ich ignoruje, z całego serca tylko nienawidzi Mańka (ze szczerą wzajemnością) do otwartych konfliktów dochodzi jednak rzadko... poza tym jak jest na kolanach to nikt inny nie może się do niej zbliżyć- to jej czas na pieszczoty!
Sto lat Kuleczko! Bądź zawsze nasza kochaną, przytulaśną dziewczynką! Prezenty będą wieczorem!

Mamy pierwszy sukces! W tym tygodniu Gapcio, Rodion, Semafor, Mruczek, Redia i Cerkaria (na zdjęciu) zostali po raz drug...
09/11/2024

Mamy pierwszy sukces! W tym tygodniu Gapcio, Rodion, Semafor, Mruczek, Redia i Cerkaria (na zdjęciu) zostali po raz drugi zaszczepieni, więc niebawem powinni być w pełni odporni na wirusowe zapalenie nosa i tchawicy, kaliciwirozę, panleukopenię, białaczkę, chlamydiozę i chyba grzybicę skórną. Trochę wysiłku to kosztowało, bo trzeba było jakoś włożyć 6 kotów do wózka - jednego włożyłam, a dwa uciekły - i tak jest to lepsze rozwiązanie niż niesienie dwóch kontenerków po dwa koty w jednym i dwóch toreb na ramię po jednym kocie w każdej... Przy okazji wyszło, że do pilnej sanacji jamy ustnej muszą iść Semafor, Mruczek i Cerkaria, a Rodion może jeszcze chwilę zaczekać, ale nie za długo... Nestor dostał kolejne suplementy - tym razem NeuroSupport - będzie zachwycony jak przyjdą i na pewno dopilnuje, żeby tabletki były podane na czas.
Dostaliśmy już też fakturę za październik i okazało się, że "przeputaliśmy" 6815 zł!!! (W tym momencie przestałam się dziwić, że niezależnie od tego ile zarobię, to kasy wiecznie nam brakuje 🙂 🙂 🙂 )
Jeśli ktoś chciałby nas wspomóc w uzbieraniu na zabiegi naszych milusińskich to wrzucam link do zrzutki w komentarzu (bo jak się domyśliliście ja swój budżet już wykończyłam - nie lubię nie zapłaconych wizyt)

08/11/2024

Proszę Państwa! Stał się cud! Bombon i Zozol obchodzą dzisiaj swoje pierwsze urodziny! Dosłownie nie wiem jakim cudem te kociaki przeżyły ten pierwszy rok! Najpierw jakaś bestia (bo określenie człowiek nie chce mi przejść przez klawiaturę) wyrzuciła je w środku zimy z samochodu. Tyle mieli szczęścia, że ktoś zawiadomił o nich Wolontariusze dla Schroniska w Opolu . W Schronisku przeszli pierwsze długie leczenie, intensywne odrobaczanie itd. Później Zozol zachorował na FIP. Ponieważ akurat leczyłam Guzika, leki były w domu i i tak punktualnie o 21 musiałam być w domu żeby zrobić zastrzyk, Zozol został przekazany pod moją opieką, a Bombon został w Schronisku, czekając aż jego brat wróci. Po pierwszym miesiącu pobytu u mnie Zozola doszliśmy do wniosku, że zmiana miejsca jego zamieszkania mogłaby być dla niego za dużym stresem, który mógłby doprowadzić do nawrotu choroby (leczenie trwa prawie 3 miesiące, potem 3 miesiące obserwacji...). Kiedy Zozol poczuł się lepiej, zaczął szukać kompana do zabawy, niestety inne koty były dla niego za duże i za dorosłe... A w Schronisku tęsknił za nim Bombon. Wtedy zdecydowaliśmy się na ponowne połączenie braci w Mysłowicach. W sumie sama nie wierzyłam, że dwa koty mogą tak cieszyć się ze spotkania... Bombon był pierwszego dnia tak nakręcony, że przez 13 godzin nie położyłeś się spać, potem zdrzemnął się ok 2 godzin, obudził i zaczął szukać Zozola czy na pewno jest... problem polegał na tym, że niedługo później i Bombona też stwierdzono FIP... Ogólnie do niedawna chłopcy byli ciągle na coś leczeni, a to oczy, a to gardło, a to temperatura, a to katar... w pewnym momencie nawet nasza weterynarz stwierdziła, że to jest jedna wielka kontynuacja (trwało to prawie pół roku)... W tej chwili chłopcy, odpukać, od miesiąca są zdrowi (oczka jeszcze doleczamy), są radośni, nierozłączni i wiecznie rozrabiają, a moim skromnym zdaniem mają jeden mózg, tzn. doskonale się uzupełniają, np. Bombon potrafi wymyślić jak coś zrobić, ale nie zapamiętuje jsk to powtórzyć, Zozol nic sam nie wykombinuje, ale świetnie zapamiętuje jak zrobił to Bombon i bezbłędnie powtarza za kazdym razem, gdy ma na to ochotę. Przyjmują VetoSkin i Omegę-3 (na filmie podanie tabletki), jedzą karmę gastrointestinal- koniecznie musi być z Royal Canin, bo innej się nie tkną... takie małe księciunia mi wyrosły...I wierzymy, że teraz już z każdym dniem będzie lepiej. Mam ogromną nadzieję, że już wygraliśmy walkę o ich życie!

Zapraszamy do zakupu🐕🐈
08/11/2024

Zapraszamy do zakupu🐕🐈

Kochani! Pomagając zwierzętom, staramy się nie zapominać o ludziach. Idzie zima, a w Ukrainie ludzie marzną! Kolejny tra...
03/11/2024

Kochani! Pomagając zwierzętom, staramy się nie zapominać o ludziach. Idzie zima, a w Ukrainie ludzie marzną! Kolejny transport humanitarny planuję na koniec listopada / początek grudnia. Dary można dostarczyć do Poradnia Okulistyczna Okulus Junior Mysłowice, ul. Mikołowska 36/4 w poniedziałki i środy od 15:00 do 19:00 oraz w czwartki od 10:00 do 16:00. Można również wysłać do paczkomatu MYS19M przy ul. Chopina podając numer telefonu 510 288 501. Oto najpilniejsze potrzeby:
- powerbanki
- grzejniki chemiczne
- bielizna termoaktywna, ocieplacze na nogi i ręce
- kalosze przeciwdeszczowe
- medycyna taktyczna
- śpiwory i karimaty
- produkty do długotrwałego przechowywania, kawa, herbata, słodycze, napoje energetyczne, batony proteinowe
- środki higieny osobistej (najważniejsze chusteczki nawilżane)
Na zdjęciach kilka osób/ placówek obdarowanych poprzednim razem (strasznie nie lubię takich zdjęć publikować). W najbliższych dniach pod postem wrzucę kilka linków, gdzie można zakupić bardziej potrzebne artykuły).

Na szczęście u nas w domu to był zwyczajny szary tydzień!!! Przyszła wypłata, więc uzupełniliśmy kocie zapasy (karma, żw...
01/11/2024

Na szczęście u nas w domu to był zwyczajny szary tydzień!!! Przyszła wypłata, więc uzupełniliśmy kocie zapasy (karma, żwirek, feromony, leki itd.) Wyobraźcie sobie, że nasze koty odmówiły jedzenia jakiekolwiek innej karmy niż Royal Canin! Otwarłam im 4 karmy różnych firm, w 4 różnych smakach i nic! Chyba już zapomnieli jak to jest głodować, ale to dobrze! Kilku udało się zwiać z domu, ale na szczęście wrócili cali i zdrowi! Silver tylko najadłem się strachu, bo pierwszy raz w życiu znalazł się na otwartej przestrzeni! Ogólnie to uważam, że na naszej ulicy powinni postawić ograniczenie prędkości do 20 km/h i jeszcze rozstawić radiowozy z "suszarką" - budżet miasta byłby uratowany! A koty w sytuacji awaryjnej uratowane (nie wspominając o pieszych). Ale ja nie o tym...
Nestor był na kontroli u weterynarza, zdecydowaliśmy, że spróbujemy mu podać lek przeciwbólowy nowej generacji, ale koszt takiej "imprezy" to ok. 250 zł (lek działa przez miesiąc po podaniu), jeśli to nie zadziała, raczej będzie musiał się przyzwyczaić do bolących tylnych łapek, bo przy chorych nerkach nie możemy mu podawać sterydów i innych środków przeciwbólowych...
Rubin i Astra pomału dochodzą do siebie po traumie jaką było dla nich codzienne podawanie tabletek, już zaczęli przychodzić na jedzenie, a to czy jedzą zależy od tego co zaserwowałam na śniadanie...
W środę sześcioro naszych podopiecznych ma powtórne szczepienia, co wiąże się z kosztem ok 1200 zł.
Jeśli ktoś chciałby nas wspomóc w uzbieraniu tej sumy, podaję link do zrzutki w komentarzu.
(Na zdjęciu Bombon, który niedawno walczył z FIPem, dzisiaj całkiem zdrowy)

Maluchy dostały budkę od mojej drugiej szefowej! Tzn. Silver uważa, że to on dostał! Dziękujemy!!!
28/10/2024

Maluchy dostały budkę od mojej drugiej szefowej! Tzn. Silver uważa, że to on dostał! Dziękujemy!!!

To był pracowity tydzień! Maluchy były odrobaczane - przez 5 dni cała ekipa musiała dostawać tabletki, dzisiaj jeszcze m...
27/10/2024

To był pracowity tydzień! Maluchy były odrobaczane - przez 5 dni cała ekipa musiała dostawać tabletki, dzisiaj jeszcze muszą dostać Dehinel. Początkowo podanie leków zajmowało mi ponad 4 godziny, w ostatnim dniu już tylko godzinę. Guzikowi udało się przegryźć mi palec, ale cała "operacja" przebiegła bez ofiar w ludziach!
Poza tym trzeba była wydezynfekować całe mieszkanie - nawdychałam się chloru za wszystkie czasy!
Nestor (na zdjęciu) odwiedził weterynarza, żeby sprawdzić czy z jego okresowym kuleniem na tylne łapy da się coś zrobić. Dostał kolejne tabletki. Ogólnie Nestor jest 17-letnim kotem, który przyjmuje więcej leków i suplementów niż moje babcie razem wzięte! Kocha swoje "tablety"! Co rano donośnym głosem upomina się o swoje leki i dokładnie liczy czy dostał wszystkie! Tak więc nastały dla niego radosne czasy - jedna tableta więcej!
Z nowości jeszcze Astra trochę chorowała, ale w dniu kiedy miała iść do pani doktor nagle ozdrowiała.
Z apetytem przy odrobaczaniu było różnie, ale dzisiaj już wszyscy jedzą normalnie! Skończyła się nam karma gastro, którą wszyscy (poza Nestorem) powinni jeść, ale mamy jeszcze zapasy zwykłej karmy, to do wypłaty jakoś pociągniemy. Większym problemem jest fakt, że skończyły się nam wkłady do feromonów, a biorąc pod uwagę stres jakim było całe to odrobaczanie, feromony są nam absolutnie potrzebne!
Jeśli ktoś chciałby nas wspomóc finansowo link do zrzutki wklejam w komentarzu!

Bardzo prosimy o wsparcie naszej zrzutki (link w kkmenrarzu). W poniedziałek Astra i Mila (na zdjęciu) miały zrobione zą...
18/10/2024

Bardzo prosimy o wsparcie naszej zrzutki (link w kkmenrarzu). W poniedziałek Astra i Mila (na zdjęciu) miały zrobione ząbki. Ich jama ustna była w takim stanie, że większość ząbków trzeba było usunąć. Kosztowało to 1125 zł, ale dziewczyny czują się dużo lepiej. Nestor został zaopatrzony w leki i karmy dla nerkowców. Dzisiaj natomiast zaczynamy wielkie odrobaczanie (potrwa 5 dni). Pod koniec tygodnia chciałabym już wrócić do szczepień.

Bardzo prosimy o pomoc w udostępnianiu naszej zbiórki. W zeszłym tygodniu przyszła wypłata więc ruszyliśmy ze szczepieni...
13/10/2024

Bardzo prosimy o pomoc w udostępnianiu naszej zbiórki. W zeszłym tygodniu przyszła wypłata więc ruszyliśmy ze szczepieniami (na zdjęciu Maniek). Przy okazji zrobiliśmy badania krwi i niestety okazało się, że nasz najstarszy Nestor ma niewydolne nerki (zaczynamy leczenie). Mila i Astra spadły ze szczepienia, bo najpierw muszą mieć zrobione zęby (na jutro mają umówiony zabieg). Wszystkie maluchy muszą też być pilnie odrobaczone. W sumie w tydzień udało nam się wydać na całe towarzystwo 3120 zł i to przy dużych... zniżkach u naszego weterynarza. Bardzo prosimy o pomoc, bo na cito potrzebujemy przynajmniej drugie tyle.
https://pomagam.pl/9ef79m

Z całego serca dziękujemy Artur Gotz Priv I Grzegorz Kempinsky za zorganizowanie zbiórki dla naszych podopiecznych podcz...
11/10/2024

Z całego serca dziękujemy Artur Gotz Priv I Grzegorz Kempinsky za zorganizowanie zbiórki dla naszych podopiecznych podczas koncertu w Gliwicach! Dla nas to ogromna ulga, a dla kotów szansa na lepsze życie! Dziękujemy!!!

Jeśli Dżafara nadal będzie robiła takie numery to nigdy się nie wyśpi! Ja tutaj prawie zawału dostałam! A ona sobie po p...
10/10/2024

Jeśli Dżafara nadal będzie robiła takie numery to nigdy się nie wyśpi! Ja tutaj prawie zawału dostałam! A ona sobie po prostu odpoczywa!!!

Adres

Mysłowice
41-400

Telefon

+48510288501

Strona Internetowa

Ostrzeżenia

Bądź na bieżąco i daj nam wysłać e-mail, gdy Koty niechciane umieści wiadomości i promocje. Twój adres e-mail nie zostanie wykorzystany do żadnego innego celu i możesz zrezygnować z subskrypcji w dowolnym momencie.

Widea

Udostępnij


Inne Opieka nad zwierzętami w Mysłowice

Pokaż Wszystkie