UrazZone - rehabilitacja i fizjoterapia psów

UrazZone - rehabilitacja i fizjoterapia psów PROFILAKTYKA I REHABILITACJA SCHORZEŃ I URAZÓW ORTOPEDYCZNYCH PSÓW

Szczęśliwego Nowego Roku 🚀🙏🚀 dużo zdrowia i pomyślności, spełnienia Waszych marzeń, zarówno tych malutkich, jak i tych d...
01/01/2025

Szczęśliwego Nowego Roku 🚀🙏🚀 dużo zdrowia i pomyślności, spełnienia Waszych marzeń, zarówno tych malutkich, jak i tych dużych. No i żeby Wasze pieski były zawsze zadowolone. Życzy całe UrazZone

30/12/2024



A w dodatku biegł w kaloszach. Wiecie jak się biegnie w kaloszach? Tzw metoda shuffle, czyli się nimi szura, zaciąga, prawie nie unosząc nóg w górę. Bo spadają z pięty. A jego kalosze były sporo za duże, więc trzymał je palcami. I nagle wszyscy sportowcy chcieli biegać metodą shuffle 🫣😁 Jak to się ma do psów? Efektowność treningowa (cudowne plany, planery, kalkulacje, wymyślne ćwiczenia) nie ma się często nijak do dobrej jakości zrozumienia możliwości i motoryki psiego ciała ☺️

   Drodzy , znaczy  😁👍 Druga część o vit E i jej suplementacji. Grafika jest skubnięta sprzed paru ładnych lat, z postów...
28/12/2024



Drodzy , znaczy 😁👍 Druga część o vit E i jej suplementacji. Grafika jest skubnięta sprzed paru ładnych lat, z postów poniżej, tu na stronie UrazZone. Tu też nic nowego w zakresie motoryki nie wymyślono. Bo i nie trzeba, akurat vit E ma tak dobrze udowodnione i tak szerokie spektrum działania, że nie trzeba koła na nowo kręcić w pierdolniku 👍

Ale że wszystko co dobre to się szybko kończy, takoż i z vit E NALEŻY uważać. Też, na logikę biorąc, skoro coś działa mocno, to nie jest zieloną herbatą. Zieloną herbatę pić możemy codziennie. Ma całkiem zbliżone właściwości czynne biologiczne do vit E. Ale mikroskopijny ułamek skuteczności, porównując do vit E. Ostrożniej więc używamy substancji o mocniejszym i skuteczniejszym działaniu.

Substancje czynne biologicznie, wpływają zarówno na zaspokojenie zapotrzebowania organizmu (przy niedoborach), jak i zaburzenie równowagi biologicznie aktywnej (życia) na planecie wewnętrznego ustroju (w nadpodaży).

Wolne rodniki, o których mówi się w krainie reklam suplementacyjnych CIAGLE, używając ich jako substytutu ZŁA z obowiązkiem ZWALCZANIA, to nic innego, jak czyściciele, sprzątacze, kompulsywni pedanci. Zarówno kiedy tych kompulsywnych pedantów jest za mało, jak i kiedy jest ich za dużo, mamy problemy z życiem wewnętrznym. NIE WOLNO ICH WIĘC NAGMINNIE TĘPIĆ! A do tego służą Antyoksydanty. Których przodownikiem pracy i naczelnym kierownikiem jest vit E.

Czemu naczelnym kierownikiem? Jak taka vit E spotka leżące na łące i namiętnie pachnące inne antyoksydanty w świecie wewnętrznym, to podbiega do nich, wyciąga swe rączki i każdego bierze za jedną rączkę i jeszcze krzyczy "ŁAPCIE INNYCH!" i oni tą drugą rączką biorą kolejnego antyoksydanta za dupę i heja na wolne rodniki!

Czemu to nie dobrze kiedy jest jej za dużo? Bo kiedy za mało wolnych rodników (kasta sprzątaczy / śmieciarzy / porządkowych / układaczy / segregowaczy) to często idziemy np. w nowotwory. Znacie taki kawał o Indianinie który leży w szpitalu i gwiżdże w tle czajnik? Jeśli nie, to polecam. No to jak nowotwór był małą kijanką, to komórki wokół niego były w stanie zapalnym. Czyli próbowały posprzątać tę kijankę, kilim, na śmierć. Ale przyszedł antyoksydant, cały na biało i mówi "uspokójcie się wy pedanty!". I tak powstał duży nowotwór.

Z działaniem antyoksydacyjnym wiąże się również anaboliczna strona vit E. I znów, dokąd nie naruszymy cienkiej granicy równowagi między anabolizmem a katabolizmem w ciele, to fajno jest, więcej budujemy niż się rozpada. Ale czy chcemy mieć więcej jelita? Drugą kość udową? Więcej krwi? Anabolizm jest OK, jeśli utrzymuje się go w ryzach. W których utrzymują go komórki i reakcje chemiczne KATABOLIZUJĄCE. Czyli nie można być "bardziej" Pudzianem, bo nawet sam Pudzian nie może być bardziej. Gdzieś kończy się zdrowy rozsądek anaboliczny i przechodzimy do przesadności rozrostu tkankowego, zarówno mięśniowego (co jest okupione ciężką pracą ustroju, a więc znacznym stresem oksydacyjnym, a więc trudno jest tu o przewagę anabolicznych tendencji nad katabolizmem, bo ciągle trzeba sprzątać odpady powysiłkowe) jak i innych tkanek (czego wgl nie chcemy!).

Zbyt zdrowe odżywianie, zbyt mało stresu, w tym stresu oksydacyjnego, zbyt dużo antyoksydantów powoduje choroby dokładnie tak samo, jak przegięcie w drugą stronę.

Ciekawe badanie w zakresie leczenia stłuszczenia wątroby pokazało, że vit E może działać (w ramach optyki ogólnoustrojowej) również jako katabolit. W stłuszczeniu wątroby ogromnym czynnikiem zła jest nadmierne magazynowanie w tkance miąższowej i na jej powierzchni, substancji tłuszczowych. Tu przytyk do suplementujących się lub zwierzaki prowitaminą~ lub witaminą~ A. Nieomal każdy jej nadmiar odkładany jest w wątrobie, jako "niby" zapas. Ale nie jest on wykorzystywany NIGDY kiedy nie doprowadzimy ustroju do skrajnego wyniszczenia. Więc nigdy. Nie można jej również wyczyścic w łatwy sposób. I tu przychodzi znów vit E, na rumaku nadjeżda, łapie w swe objęcia vit A i odjeżda. Aktywizuje, odrywa pojedyncze elementy od "kupy", porywa i usuwa.

W podobny sposób może się vit E wiązać w makrocząsteczki również z innymi substancjami aktywnymi biologicznie, ponieważ sama jest SILNYM antyoksydantem, co mówi nam o tym że jej wiązania czynne biologicznie również są SILNE. Stąd wynika jej skuteczność jako substancji pomocniczej przeciwoksydacyjnej (przeciwstarzeniowej / przeciwkatabolicznej / przeciwutraceniowej).

Co polecam pacjentom. "Odpowiednią ilość mg" na 10kg psa na dobę przez 3-4 dni. Wtedy działanie jest szybkie, skuteczne, celowane, nie wprowadzające zamętu. Nie wpłynie znacząco na krzepliwość krwi, bo nie zdąży, na zaburzenie homeostazy, na dedykację komórek w okładzinie układu pokarmowego w pozyskiwaniu vit E SAMODZIELNIE, z pożywienia. Proces można ponowić po 2 tygodniach. W czasie podawania zmniejszyć ilość tłuszczy w diecie, zmniejszyć, ale nie obciąć. Czemu? Vit E (rozpuszczalna w tłuszczach) potrzebuje lipidów do bycia wchłoniętym z układu pokarmowego. Ale, już w wersji aktywnej, przyczepia się w wielu miejscach naszego ciała do tych samych "portów" do których inne substancje lipidowe, więc im jest ich mniej danego dnia (w danych kilku dniach) w pożywieniu, tym szersze działanie vit E w czasie jej podawania. Tak, uważam że powinna być stosowana w konkretnych protokołach, jako lek. Dlatego nie napisałam ILE mg na psa. W sytuacjach krytycznych użyjemy innej wielkości podaży, w sytuacjach suplementacyjnych i różnych potrzebach, innej.

Ave Cezar i Nju Jer raka-maka-fą :*

     "Czy psy tropiące można wspomóc ćwiczeniami na grzbiet i mięśnie brzucha"Kręgosłup i generalnie przede wszystkim ca...
07/12/2024



"Czy psy tropiące można wspomóc ćwiczeniami na grzbiet i mięśnie brzucha"

Kręgosłup i generalnie przede wszystkim cała taśma górnej linii (plecków) by ją skrócić u psa tropiącego (w pracy tropiącej często się ją wydłuża) można wspomóc prawidłowymi ćwiczeniami na core. Czyli np. wszelkie "wyciągania do smaczka" (oczywiście idealna byłaby lickmata lub tubka, dla wydłużenia efektu naprężenia izometrycznego) w pozycjach statycznych (na boczku w leżeniu, strzałkowo w leżeniu mostkowym, oraz oczywiście w stój). Mało efektowne wizualnie ćwiczenia, ale najlepiej (w sposób bierny! co ważne, dużo efektywniejsza praca treningowa w tym wypadku niż praca czynna!) skracają górną linię i dodają jej siły, zrównoważenia, symetrii, kompleksowego radzenia sobie z pozycjonowaniem ciała w przestrzeni.

Pływanie paradoksalnie robi podobnie, ale tylko u psów szczupłych! Dlaczego nie u (nawet nieznacznie) otłuszczonych? Gdyż u psów otłuszczonych wzrasta wyporność, zwykle zadu, i zmienia się ułożenie górnej i dolnej linii w stosunku do lustra wody. Opada znaczy, łęk się robi. U psów szczupłych jednakże, o kondycji umiarkowanej nawet, też mamy w pływaniu wyciągniętą nienaturalnie dla linii grzbietu głowę w sposób w miarę statyczny utrzymywaną nad wodą. Więc u szczupłych to robi robotę.

Mięśnie brzucha siadają zwykle kiedy górna linia (znów paradoks) jest słaba. Identycznie jak u nas z kałdunem taktycznym u facetów ze słabymi i/lub rozciągniętymi nadmiernie plecami 😉 Więc zrobienie pleców załatwia sprawę, bo fizycznie podciąga [psu!] brzuch w górę i ładnie tonizuje jego napięcia.

W większości mięśnie brzucha psa są tak zbudowane, że powinny pracować w powielających się cyklach skurcz - rozkurcz. Nie są to mięśnie które mają w sobie włókna przygotowane na stałe, w miarę jednorodne, napięcie i naprężenie. Dlatego jak mamy u psa słaby grzbiet, to mięśnie brzucha (również te głębokie) przejmują funkcję stabilizującą korpus, co powoduje ich przemęczenie, przepracowanie, szybsze starzenie, degradację włókien i przyczepów i degenerację funkcjonalną. O święte Iliopsoasy! Bo nie znoszą trwałego ciągłego napięcia, tylko skurcz - rozkurcz cykliczny, nawet w wielu-set powtórzeniach to nie sprawia im problemu! I tu koło nam się zamyka. Co robią zmęczone mięśnie brzucha? Obciążają grzbiet.

Wyizolowana praca nad mięśniami brzucha u psa, dla utrzymania hormezy w ryzach nie może stanowić drogi do poprawy symetrii czy stabilności korpusu i ruchu psa. Może być prowadzona jedynie dla urozmaicenia treningowego, nigdy zaś jako główna składowa celu stabilizacyjnego! Może być bowiem przeciwskuteczna, a nawet szkodliwa dla ogólnego dobrobytu motorycznego psa.

Oczywiście nie mówimy tu o psach ze specyfiką urazową lub pooperacyjną wymagającą akurat takiego wkładu pracy treningowej, a o przeciętnym kowalskim zdrowym na ciele i umyśle psie.

Tak więc podsumowanie jest następujące - chcesz poprawić jakość brzuszka swego psiuszka? Rób plecki, a będzie pies zadowolony!

🤺 Wasz Bialy Człowiek

        Coś Was zaniedbuję karczemnie. No to teraz będzie o stosowaniu nutraceutyków (w tym żywienia i suplementacji) w ...
06/12/2024



Coś Was zaniedbuję karczemnie. No to teraz będzie o stosowaniu nutraceutyków (w tym żywienia i suplementacji) w zwalczaniu objawów stanów zapalnych zmian zwyrodnieniowych (OA osteoarthritis) u psów.

Badania sprzed już 2 lat, bowiem z 2022 roku, będące metaanalizą (a więc analizą dotychczasowych badań naukowych) w zakresie j.w.:
https://www.mdpi.com/1422-0067/23/18/10384

Jeśli nadal macie polecane coś, czego nie polecam odkąd zajmuję się zdrowiem motorycznym psów, czyli od 2010 roku, albo nie macie polecanego czegoś, co polecam od tego samego roku (jaka skrupulatna fiu fiu!), to nie brzmi to dobrze dla Waszych psów.

Poniżej zamieszczam wnioski z badań. Oczywiście, bywają przypadki poprawy stanu i samopoczucia psa ze zmianami zwyrodnieniowymi, suplementowanego gluko / chondro. Najczęściej wynika to z faktu, że są to preparaty kombinowane, czyli inny składnik preparatu pomaga (najczęściej vit E) a nie to, co uważacie za skuteczne. Radzę sprawdzić cenę vit E w aptece. Ale nie polecam jej stosować samodzielnie, o tym w kolejnym poście.

Bardzo ładnie proszę, jeśli pan/i doktor, zoofizjol, koleżanka, hodowca, poleca gluko z chondro, wyślijcie im linka do tej metaanalizy. Trzeba szerzyć wiedzę.

Smacznego Mikołajka :* 🎅

   Pamiętacie te SUPER SUPLE które reklamowałam? Noooo to teraz macie szansę kupić je w promce MINUS 30 PROCENT! Taaak t...
29/11/2024



Pamiętacie te SUPER SUPLE które reklamowałam? Noooo to teraz macie szansę kupić je w promce MINUS 30 PROCENT! Taaak tak, minus 30 procent, bo jeśli do obecnego rabatu BLACK WEEK (który nalicza się automatycznie od dziś do 1 grudnia 2024) dodacie kod URAZZONE który daje Wam kolejne -10%, to łącznie macie MINUS 30 PROCENT🤯😍😲 Tak, te zniżki się kochają i łączą się chętnie w pary ;) Cudowne nieprawdaż?

 Z JAKIEJ WYSOKOŚCI warto psa ściągnąć, w sposób bezpieczny, by lepiej sam z niej nie zeskoczył?Co do wysokości z której...
15/11/2024



Z JAKIEJ WYSOKOŚCI warto psa ściągnąć, w sposób bezpieczny, by lepiej sam z niej nie zeskoczył?

Co do wysokości z której psa bezwzględnie ściągamy, zależeć będzie to napewno też od rasy, bo jamnika ściągniemy z wysokości dwukrotnej już (na wszelki wypadek) a cattledoga z czterokrotnej.. mooooże.. 😉 Skaczące z pierwszego piętra cattledogi to dość znane w naszym środowisku zda(e)rzenie. Niestety bolesne i mocno kontuzyjne. Nie polecamy 👎

A teraz już zupełnie serio. Dla bezpieczeństwa psa, jaka dokładnie krotność wysokości to jest? Nigdy nie zastanawiałam się nad ogólnym algorytmem, bo jak porównać choćby tego jamnika i cattledoga?

Rasy prymitywne mogą zeskoczyć z dwóch metrów bez problemu, potrafią wejść i wskoczyć na taką wysokość i zejść i zeskoczyć z takiej wysokości. To jest jakoś trzy-czterokrotność ich wzrostu w kłębie. Ale czy to mądre (wg nas.. bo wg nich to napeeeewno bardzo mądre jest hehe) by im na to pozwalać? No, wiemy że niezbyt.

Czyli generalnie dwukrotność wzrostu będzie bezpieczna? Ale czy u wilczarza irlandzkiego i doga to nie za dużo? Ja bym nie chciała by mój dog niemiecki zeskakiwał w dwukrotności swojej wysokości w kłębie! A ściągnąć bym go nie dała rady 😜

Więc jeśli chcesz mega bezpiecznie to dwukrotność wzrostu w kłębie, ale nie każdego się da, a niektóre powinno się już z niższych wysokości ściągać za fraki, osobiście 😘

Oczywiście pytanie pojawiło się w związku z bezpieczeństwem lądowania podczas treningów. Jest to istotne pytanie użytkowo, szczególnie gdy mamy do czynienia z psami ratowniczymi i przeszukiwaniem np. gruzowisk czy pustostanów. Niestety jednak nie można odpowiedzieć na nie bardziej jednoznacznie, niż to próbowałam wyliczyć powyżej.

Generalna zasada - im wyższy pies tym większa waga i też większy z tym związany impet uderzenia. Więc u psa wyższego i/lub cięższego będzie też większe zagrożenie dla stawów (torebek, ścięgien, więzadeł, chrząstek) niż dla jego zminiaturyzowanej wersji.

Tu ciekawym i trafnym przykładem będzie doberman i pinczer miniaturowy. Pinczer miniaturowy raczej nie zrobi sobie krzywdy wypadając z torebki swojej Pańci. To jakaś pięciokrotność jego wysokości w kłębie. Doberman zaś, dla którego 150 cm to zaledwie dwukrotność wysokości, nie jest super bezpieczny w zeskoku z tej wysokości.

Zasada dotycząca więc li i jedynie wysokości psa w kłębie i jej "krotności" jest zdaje się mniej istotna niż dotycząca wagi psa i wysokości z której skacze. Albo też budowy i ogólnych proporcji dla naturalnej motoryki (jak u ras w budowie "prymitywnej / pierwotnej"). Im więc pies bardziej przypomina swoich dzikich protoplastów, tym bezpieczniej będzie (statystycznie w rasie) lądował. Im mniej przypomina prymitywne prastare rasy i psowate, tym większa szansa że się mocno uszkodzi skacząc z podium na wystawie.

Oczywiście w postach uogólniających odnoszę się li i jedynie do psów zdrowych, bez deformacji i dysfunkcji aparatu ruchu, dorosłych i związanych konstrukcyjnie.

     Kochani . Czy pamiętacie post reklamowy dot. preparatu na regenerację mięśni? Dla wszystkich, których temat ciekawi...
14/11/2024



Kochani . Czy pamiętacie post reklamowy dot. preparatu na regenerację mięśni? Dla wszystkich, których temat ciekawi przedkładam artykuł wraz z wynikami badań, miłej lektury.

Aaaaa! I pamiętajcie o kodzie zniżkowym, URAZZONE mu na imię :) omni qui entrate https://www.dianamed.pl/produkt/

     Często pytacie (akurat nie mam fotki adekwatnej 🥸) do jakiego momentu trening na śliskim podłożu jest bezpieczny.🏂T...
13/11/2024



Często pytacie (akurat nie mam fotki adekwatnej 🥸) do jakiego momentu trening na śliskim podłożu jest bezpieczny.

🏂Trening na śliskim podłożu jest jedną z form treningu zaawansowanego, zwanego Treningiem Funkcji Zaniedbanej.

🏂Trening taki daje nam bardzo fajne nowe narzędzie przeciwdziałania KONTUZJOM, które nazwiemy sobie ROZSZERZONĄ Rezerwą Zasobu Motorycznego.

🏂Trening na śliskich podłożach można stosować u psa, który ma już obcykane pełne podstawy APPT i innych przedtreningowych (przedsportowych) aspektów fizycznego rozwoju ciała i układu nerwowego.

🏂Trening na śliskich podłożach można stosować u psa który jest sprawny i zdrowy. A także W PEŁNI związany motorycznie. Żadnych nadmiarowych luzów. Również co do konstytucji zootechnicznej, im mniej limfatyczny, tym bezpieczniej.

🧠Powinniśmy jednak pamiętać o określonych ramach🧠

👎 tempo takiego treningu MUSI być znacznie (ponad połowę!) mniejsze niż na podłożu przyczepnym
💪 żadna z kończyn podczas ruchu nie może znajdować się ponad (poza) naturalnym zakresem ruchu
🦶 żadna z części ciała nie powinna znajdować się (uderzać) w podłoże, poza oczywiście opuszkami palców.

🐕🦓🐕‍🦺🐩🦮🐕🦓🐕‍🦺🐩🦮🐕🦓🐕‍🦺🐩🦮🐕🦓🐕‍🦺🐩🦮🐕🦓🐕‍🦺🐩🦮🐕🦓🐕‍🦺🐩🦮🐕🦓🐕‍🦺🐩🦮🐕🦓🐕‍🦺🐩🦮🐕🦓🐕‍🦺🐩🦮🐕🦓🐕‍🦺🐩🦮🐕🦓🐕‍🦺🐩🦮🐕🦓🐕‍🦺🐩🦮🐕🦓🐕‍🦺🐩🦮🐕🦓🐕‍🦺🐩🦮🐕🦓🐕‍🦺🐩🦮🐕🦓🐕‍🦺🐩🦮🐕🦓🐕‍🦺🐩🦮🐕🦓🐕‍🦺🐩🦮🐕🦓🐕‍🦺🐩🦮🐕🦓🐕‍🦺🐩🦮🐕🦓🐕‍🦺🐩🦮

03/11/2024



Pytacie gdzie co można ogladac:Agility Team Polska tam są filmiki naszychFCI Agility World Championship 2024 całość Pasi...
06/10/2024

Pytacie gdzie co można ogladac:

Agility Team Polska tam są filmiki naszych

FCI Agility World Championship 2024 całość

Pasienie w stylu tradycyjnym linki do filmów naszych

https://www.youtube.com/live/jnWxotkyllY?si=FzNefhqMZC3FNhOZ LIVE z finałów warto oglądnąć 🫶😘

Bibbona 3-6 Ottobre 2024

    ha! Odwieczne i powtarzające sieu pytanie, które głupie nie jest, ale próba odpowiedzenia na nie jednoznacznie, zaws...
04/09/2024



ha! Odwieczne i powtarzające sieu pytanie, które głupie nie jest, ale próba odpowiedzenia na nie jednoznacznie, zawsze jest bez sensu.

JAKI ALGORYTM (stała) DLA ROZSTAWIANIA SZEROKOŚCI HOPEK W CAVALETTI w zależności od psa?

Ano więc (bo "od więc" się nie zaczyna) pytanie o algorytm rozstawu kawaletek jest pytaniem poniżej pasa 😜 Są niby jakieś ogólne wytyczne, ale co to za wytyczne, jak np mówią że dana wysokość psa to "tyle-a-tyle" odległości między kawaletkami. Skoro kiedy pies jest nad wyraz długi i wysoki to się nie zmieści między i będzie skracał foule. Albo uzależnianie rozstawu kawaletek od długości psa. Tzn dla jamnika o długości 50 cm rozstawimy tak samo jak dla cattledoga długości 50 cm? No też nie. Co tu można wykoncypować więc żeby było sprytnie i nie za trudno.

Mniejszym problemem jest przetestować, albo zaobserwować ile na spacerze wynosi w danym tempie (chodzie - stępie czy kłusie - w tym chodzie w którym chcemy by pies pokonywał kawaletki) pełny takt chodu psa i wtedy mamy bardziej wiarygodną miarę, bo to co robi naturalnie, to skrócimy o 10% i powinno wyjść fule między kawaletkami. Łatwo to zmierzyć, np na mokrej ziemi czy piasku.

Mamy też kolejną zmienną, czyli masę / wagę psa. Dwa psy załóżmy mają jednakowy wzrost i długość. A jeden spasiony ledwo brzuch od ziemi odstaje, turla się, drugi zaś w kondycji sportowego husajna bolta 😉 No to wiadomo że wykrok tego pierwszego to może będzie nawet i połowa odległości tego drugiego. To jak tu podać wzór? No chyba że ma się w dupie jak psu wygodnie, to można podawać wzór.

DRUGI WĄTEK chyba nawet bardziej istotny. Ponieważ albowiem. Do czego, do jakiego celu ustawiasz te kawaletki.

- jeśli do pliometrii to wąsko, maksymalnie wąsko dla możliwości przeskoczenia przez psa w manierze "skok - wyskok" między drążkami
- jeśli do delikatnego skrócenia długości wykroku (budowanie uważności / świadomości kończyn - częste u nadpobudliwych psów agilitowych - trza je uczyć szanować tyczki) to ustawiasz nieznacznie krótsze foule niż jest psu wygodne, tak by patrzył ładnie pod łapecki
- a jeśli chcesz wykrok wydłużyć, np pooperacyjnie w okresie rekonwalescencji, to układasz normalne foule danego psa

Poniżej na rysunku przykład ćwiczenia na uważność dla KONKRETNEGO psa o konkretnej budowie, dopasowane do jego możliwości i jego warunków fizycznych.

Oczywiście powyżej nie ujęłam jeszcze takich warunków (zmiennych) jak:

- naturalna przyrodzona czy wyćwiczona sprężystość,
- typ naturalnego ruchu, tzn. czy wychodzi ze struktur ścięgnistych czy jest mniej ekspresyjny polegający na sile mięśniowej,
- typ pobudliwości i chęć współpracy delikwenta,
- lęki i fobie psa (w tym lęk przestrzeni),
- świadomość kończyn,
- ogólny stan zdrowia, w tym stan neurologii pokładowej,
- urazy i inne delicje ograniczające motorykę, etc.

Nie polecam więc korzystania z gotowych algorytmów typu "wysokość X to odległość Y", albo "długość Z to odległość X" i tak dalej. Każdy psiak ma inne cechy, nawet wśród rodzeństwa, wpływające na motorykę, zakresy ruchu, długość foule. A każdy właściciel czy zoofizjo ma inny CEL ustawiania kawaletek dla danego osobnika.

Peace and love ☮️🫰👄

Tak se siedzę i myślę, bo mam wrażenie że jednak nadal nie jest to jasne. W każdym gabinecie zoofizjo oferującym usługi ...
22/08/2024

Tak se siedzę i myślę, bo mam wrażenie że jednak nadal nie jest to jasne. W każdym gabinecie zoofizjo oferującym usługi manualne czy fizykalne, zdarzają się pacjenci, którzy pogarszają się, lub nie poprawiają na skutek zabiegów.

Czemu? Podam może przykład jako podpowiedź. 14letni pacjent z ewidetnymi wskazaniami do terapii neurologicznej. Nazwijmy ten przypadek "Pływającym zadem". Klasyka gatunku, niby nic trudnego. Podskórnie coś mi jednak mówiło by go nie ruszać wgl. Wymijająco zaopatrzyłam ich w sprzęt do magnetoterapii niskopolowej i odesłałam. Pies w domu po pierwszej aplikacji poczuł się ewidetnie gorzej. Właściciel dorobił dodatkowe badania. Wyszła, uwaga, neosporoza.

Jednym z objawów przewlekłej neosporozy może być np niezborność, niedowład, szczególnie jeśli jest to wersja neuro.

Czy my jako zoofizjoterapeuci musimy znać pełną diagnostykę i różnicowanie weterynaryjne? Nie. I nawet nie powinniśmy. Czy mamy znać wszelkie algorytmy, np. przewlekłych następstw chorób zakaźnych? Nawet leptospiroza może być PRZEWLEKŁA i mamy już na to dowody. I dawać mylące objawy. Od ortopedycznych po neurologiczne.

Nie będziemy wiedzieć wszystkiego. Nie jesteśmy od różnicowania diagnostycznego. Ale na litość boską, nie proponujmy uporczywego leczenia, bo "tak na początku zabiegów może być" że pies się pogarsza. Tak jakby zdanie "8 zabiegów, to jest proces, po 8mym się poprawi" było lekiem na całe zło tego świata.

Nie wrzucajmy np. psa z nieustabilizowaną niedoczynnością tarczycy na treningi siłowe na bieżni wodnej. Nie wolno nam tego robić! Pamiętajmy "wszyscy kłamią" ale naszym obowiązkiem jest po pierwsze nie szkodzić.

W przypadkach przewlekłych chorób ogólnoustrojowych, w szczególności zaś bakteryjnych, pasożytniczych, kardio, onko, metabolicznych i endokrynologicznych stosujmy procedury takie, jak w fizjoterapii ludzkiej. Choroby zakaźne w stanie aktywnym nie powinny być nawet masowane! A jest ich cała masa. I tak dalej. I tak dalej. Zawsze proście o informację jak pies czuje się przez 48h po wizycie, to daje dość dobry obraz dla eliminacji niepełnych diagnoz.

Uporczywe odsyłanie do veta celem poszerzenia diagnostyki to nie ujma na honorze. To wyraz troski o pacjenta! Dla mnie najpiękniejsze jest, gdy przewlekły pies już nigdy do mnie nie wróci. Bo to znak, że został prawidłowo zdiagnozowany.

Muchas lof end rispekt 🫶👐🙌🤲🤝

 UWAGA, UWAGA! ‼️‼️‼️‼️‼️‼️‼️ leci łamaga 😛 kolejna edycja bardzo intensywnego Kursu online:TRENER MOTORYKI PSÓW edycja ...
21/08/2024

UWAGA, UWAGA! ‼️‼️‼️‼️‼️‼️‼️ leci łamaga 😛 kolejna edycja bardzo intensywnego Kursu online:
TRENER MOTORYKI PSÓW edycja ZIMA ❄️🌨❄️🌥 2024/25

Zajęcia online co tydzień, na grupie FBkowej, od początku października do lutego 2025.

TRENER MOTORYKI PSÓW 🐕🐩🦮🐕‍🦺

💹cena 1600 zł, pokrywa:

- udział w kursie online
- interakcję z grupą i wiedzą grupy
- cotygodniowe zadania domowe 🙂
- cotygodniowe KJUENEJE z prowadzącą
- EGZAMIN, certyfikat i skrypt po zakończeniu kursu
- dostęp do materiałów z kursu

💲 płatność całości lub pierwszej raty do 20 września 2024 roku

💱możliwa, po uzgodnieniu, płatność ratalna
(3 raty płatne CO MIESIĄC)

⏱ czas trwania kursu: około 3 miesiące +

formularz zapisów:
https://forms.gle/ETeCDjLu7ZUvV84W8

tam też dokładne informacje o Kursie TMP w opisie formularza:
https://forms.gle/ETeCDjLu7ZUvV84W8

Dane do przelewów wysyłam do 3 dni roboczych od daty zapisów, na podanego w formularzu maila ❤

pozdrawiam!
/Agnieszka Biały
UrazZone

   Zdjęcie dotyczy wiru powstałego nad tkanką kostną zajętą przewlekłym procesem zapalnym. To bardzo ciekawe, bo faktycz...
19/08/2024



Zdjęcie dotyczy wiru powstałego nad tkanką kostną zajętą przewlekłym procesem zapalnym. To bardzo ciekawe, bo faktycznie tak może się dziać. Ale tu to zdjęcie jest jedynie dla wywołania zainteresowania :) Przeczytałam ciekawy artykuł dotyczący mutacji genu POMC u labradorów i flat-coated retrieverów. Zdaniem badań psy ze zmutowanym genem przybierają mocniej na wadze na skutek zaburzeń odczuwania łaknienia oraz słabszego spoczynkowego metabolizmu substancji odżywczych. I faktycznie badania wyglądają rozsądnie. Więc TAK walnięte POMC skutkuje zwiększoną tendencją do bycia tuczniczkiem.

Wrzucam tę informację na kanał coniebądź zoofizjo, bo niebawem będziemy mieć wysyp właścicieli pacjentów z puli zagrożonej, którzy będą tłumaczyć otyłość swojego psa wadą genetyczną. A już obecnie w tej grupie docelowej jest POWAŻNY problem nadwagi.

I owszem, wg badań psy te mają zaburzone poczucie sytości, ale to jednak nie pies decyduje o tym ile do miski wrzucić, więc niech Was kochane koleżanki i koledzy nie zwiedzie "nowa epidemia genetycznej otyłości". Dlatego niezależnie od rasy, zawsze proszę o "deficytowe żywienie" w sytuacji otyłości. Deficytowe, to znaczy wartość odżywcza w kcal/kg mc pożywienia niższa niż docelowa planowana waga wymaga. Love

15/08/2024

Często pytacie mnie czemu uwazam że całość szaleństwa specjalistycznego wokół sportów, wybitna rozgrzewka naukowo dopasowana do danego sportu, niesamowite naukowo potwierdzone w skuteczności metody treningowe, że są tak naprawdę jedynie wisienką na torcie a nie koniecznością do zdobywania tytułów. Że zdrowy rozsądek, ogólnorozwojowka, dobre geny są ważniejsze niż cała p***a wokoło. Och już słyszę pomruki niezadowolenia. Zapraszam do realiów sportu wysokiego.

Jeśli potrzebujesz porady ONLINE:- napisz do mnie na messengerze wiadomość na konto prywatne: https://www.facebook.com/A...
14/08/2024

Jeśli potrzebujesz porady ONLINE:

- napisz do mnie na messengerze wiadomość na konto prywatne: https://www.facebook.com/AusAuras
- wpłać 100 zł na otrzymany numer konta
- przygotuj wszystkie dokumenty potrzebne i powiązane z poradą (filmy, wyniki badań, prześwietlenia etc.) poukładaj je chronologicznie i przygotuj do wysyłki

Każdy późniejszy nowy kontakt to osobna porada. Pół h potrzebuję na analizę materiału średniej objętości i pół h na nagranie Ci wniosków. Czas powyżej liczony jest za każdą kolejną rozpoczętą godzinę. Poinformuję Cię jeśli materiał będzie zbyt obszerny. Poinformuję Cię również jeśli materiał będzie niedostateczny i niewystarczający do dokonania analizy. W takim wypadku policzę jedynie czas za przejrzenie dokumentacji.

Adres

Oborniki Śląskie Gmina

Telefon

+48 513 213 135

Strona Internetowa

Ostrzeżenia

Bądź na bieżąco i daj nam wysłać e-mail, gdy UrazZone - rehabilitacja i fizjoterapia psów umieści wiadomości i promocje. Twój adres e-mail nie zostanie wykorzystany do żadnego innego celu i możesz zrezygnować z subskrypcji w dowolnym momencie.

Skontaktuj Się Z Firmę

Wyślij wiadomość do UrazZone - rehabilitacja i fizjoterapia psów:

Udostępnij

wszystko co chcielibyście wiedzieć o mnie i o mojej praktyce zoofizjoterapeuty

Kursy, uprawnienia i praktyka w zakresie fizjoterapii i rehabilitacji psów, w tym:


  • wieloczynnikowe podejście do dysplazji;

  • schorzenia kręgosłupa, przyczyny, zapobieganie;

  • podstawy radiologii i obrazowania diagnostycznego;