14/08/2024
Przychodnia w dniu 15.08. (czwartek) czynna jest w godzinach 10.00 - 12.00
Dane kontaktowe, mapa i wskazówki, formularz kontaktowy, godziny otwarcia, usługi, oceny, zdjęcia, filmy i ogłoszenia od Przychodnia na Wiejskiej s.c., Weterynarz, Wiejska 120, Opole.
(71)
Przychodnia w dniu 15.08. (czwartek) czynna jest w godzinach 10.00 - 12.00
Sally 27.03.2013.-07.07.2024.
Jeżeli istnieje dobro w formie doskonałej, to miałem zaszczyt odczuć je w namacalnej formie. Nie zmienia życia w sposób nagły, ale do każdej sytuacji dodaje kropelkę nieba. Tak małe "istnienie" z niskończonym pokładem radości, z duszyczką większą niż ocean marzeń . Pa Salisiu, wiem że teraz ktoś potrzebuje Cię bardziej.
lek.wet. Artur Kowalczyk
Uwaga⚠️
Jutro 5.07. (piątek) przychodnia wyjątkowo czynna w godzinach 8.00-18.00
Aktualizacja:
Zwierzę jest już w domu
Ponownie znaleziony pies. 30.05. przypowadzony został do nas pierwszy raz. Czekamy na właściciela z książeczką zdrowia.
Uwaga ‼️
Znaleziono suczkę, niestety nie posiada czipa, proszę o udostępnianie posta. Zwierzę jest zabezpieczone, jeżeli ktoś kojarzy psinę proszę o kontakt z Nami na messengerze.
W czasie majówki przychodnia otwarta jest w godzinach:
🌼1.05. 10.00 - 12.00
🌼2.05. normalne godziny pracy
🌼3.05. 10.00 - 12.00
Przychodnia w okresie świątecznym otwarta będzie w następujących godzinach:
30.03. (Sob) 8.00 - 14.00
31.03. (Ndz) 10.00 - 12.00
1.04. (Pon) 10.00 - 12.00
Cały zespół Przychodni na Wiejskiej życzy Państwu spokojnych i radosnych świąt Wielkiej Nocy 🐣
W dniu jutrzejszym (6.01.) przychodnia czynna w godzinach 10.00 - 12.00 (nagłe wypadki, kontynuacje leczenia)
W okresie świątecznym przychodnia czynna w godzinach :
23.12. (dzisiaj) 8.00-14.00 (brak wieczornego dyżuru)
24.12 (Wigilia) 10.00-12.00
25.12 10.00-12.00
26.12 10.00-12.00
Wszystkim Naszym podopiecznym i ich opiekunom życzymy spokojnych, zdrowych i spędzonych w gronie najbliższych Świąt Bożego Narodzenia ✨🌲
Przychodnia w dniu jutrzejszym (11.11.) otwarta jest w godzinach 9.00-12.00
Niedziela bez zmian
Szukamy domu dla tego przystojnego chłopaczka !!! 😸
Kocię przyniesione do Nas w bardzo kiepskim stanie, zaropiałe oczy, zaawansowany koci katar, zarobaczenie, mała waga ciała która nie pozwoliłaby mu na przeżycie na dworze.
Po 2 tyg. intensywnego leczenia i opieki kocię czuje się fenomenalnie, rozrabia, przytula się oraz rozgląda się za ciepłym kątem i swoim człowiekiem.
Maluch przebywa u Nas w szpitalu, szukamy dla niego najlepszego domu, niestety grozi mu schronisko…
Wszystkich chętnych zapraszmy do kontaktu z Naszą przychodnią !
Pozdrawiamy, zespół Przychodni Na Wiejskiej
Przychodnia w dniu 1.11. czynna jest w godzinach 10.00 - 12.00
UWAGA!
15.08.2023
Przychodnia na Wiejskiej s.c.
CZYNNA 10⁰⁰-12⁰⁰
Przychodnia dnia 8.06. czynna jest w godzinach:
10.00 - 12.00
Godziny otwarcia przychodni w majówkę:
1.05. 10-12
2.05. Pracujemy normalnie
3.05. 10-12
Godziny otwarcia przychodni w czasie Świąt Wielkanocnych:
08.04. (Sob) 8.00 - 14.00
09.04. (Ndz) 10.00 - 12.00
10.04. (Pon) 10.00 - 12.00
Pozdrawiamy ze świątecznego spaceru z naszą pacjentką Dziunią.
Trochę odpoczynku… 😊
Przychodnia jutro (06.01.) pełni dyżur w godzinach 10-12.
Sobota i niedziela godziny pracy bez zmian.
Warto poświęcić chwilę… trudny temat również dla nas, jako byłej placówki całodobowej…
Opowieść Wigilijna, czyli szanujcie całodobówki bo szybko znikają...
Historia jakich wiele, co mogę potwierdzić, jako już były, ale wieloletni współwłaściciel przychodni całodobowej oraz lekarz, który spędził wiele świąt i nocy na dyżurach.
Kolacja wigilijna, odwiedzamy się wzajemnie, razem ze swoimi pupilami.
Chwila nieuwagi i świąteczny nastrój zastępują nerwy i niepewność co robić dalej.
Dokładnie tak było z naszym osobistym psem (moim i mojej żony) w ten wigilijny wieczór.
Rodzinna wizyta zakończona kocim pazurem, który przebił gałkę oczną naszego psa.
Oszczędzę Wam widoku zdjęcia z płynem wyciekającym z gałki ocznej, zapadniętym okiem i sklejającą się tęczówką z rogówką. Uwierzcie mi na słowo, że wyglądało to paskudnie i alarmująco.
To co widzicie na zdjęciu to opanowana już sytuacja po kilku dniach.
Pytanie co zrobić? Szyć rogówkę czy nie? Jak bardzo zostało uszkodzone oko?
Ciężko to stwierdzić, nawet nam bez niezbędnych narzędzi, które mamy w lecznicy.
Niestety okazuje się, że najbliższa lecznica całodobowa jest ponad 100 km od nas. Pomimo że gościmy w blisko 150 tysięcznym mieście.
W przeciwieństwie do wielu właścicieli, którzy stają przed takim problemem, my nie jesteśmy tym faktem zaskoczeni.
Częściowo dzięki naszej wiedzy, szczęściu oraz niezawodnym znajomym, którzy odebrali od nas telefony w wigilijny wieczór, udało się uniknąć wyjazdu, celem szycia rogówki.
Jednak gdyby była taka konieczność to musielibyśmy przejechać te 100 km. Zrobilibyśmy to bez zastanowienia, ale pytanie, które może was nurtować, to czemu właściwie tak jest?
Pewna pani polityk znana głównie w naszym kraju z tego, że.... jest znana, zadała w te święta pytanie pewnemu muzykowi rockowemu, którego znają chyba wszyscy na świecie, czy był u świątecznej spowiedzi. Bo to podobno obowiązek i tradycja.
Dlatego też nie będę wyłamywał się z szeregu i powiem Wam jak na spowiedzi, czemu lecznice całodobowe częściej znikają z Waszego krajobrazu niż się pojawiają.
Problem jest złożony, ale przybliżę Wam najważniejsze przyczyny.
1. Rachunek ekonomiczny.
Może się Wam wydawać, że prowadzenie całodobowej placówki to złoty biznes, szczególnie że w całodobówkach ceny są zazwyczaj wyższe.
Otóż niekoniecznie. Lecznica weterynaryjna to firma jak każda inna, jak piekarnia, kwiaciarnia, knajpa na rogu czy sklep z butami.
Żeby funkcjonować, musi zarabiać.
Problem jest w tym, że jest to biznes o bardzo wysokich kosztach funkcjonowania.
Jeżeli rozejrzycie się po gabinecie, w którym siedzicie, to możecie być pewni że większość urządzeń i wyposażenia, kosztowała dziesiątki a czasami setki tysięcy złotych.
Gabinety funkcjonujące jako "dzienne" mogą sobie pozwolić na pewne braki w wyposażeniu, ponieważ mogą podpierać się np. zewnętrznymi laboratoriami lub... odesłać w razie czego pacjenta do całodobówki.
Lecznica całodobowa musi działać praktycznie autonomicznie, przez co ilość wyposażenia i jego jakość jest nieporównywalnie ważniejsza niż dla mniejszego gabinetu.
To z kolei oznacza dużo wyższe nakłady finansowe, i to nie tylko na zakup wyposażenia, ale też na jego stały serwis, który nie jest tani, a wszystko przecież musi funkcjonować sprawnie 24h/ 7 dni w tygodniu.
Do tego wszystkiego, całodobówka musi posiadać w pełni funkcjonalny szpital. Same klatki to wydatek kilkudziesięciu tysięcy złotych a to i tak jeden z mniejszych wydatków wyposażenia szpitala.
Dodatkowo dołóżcie sobie koszty prądu, utrzymanie systemów awaryjnego zasilania, ogrzewanie itd. W takiej lecznicy światło nie gaśnie nigdy.
Ponadto dużo wyższe koszy personelu, który za nocne dyżury ma płacone wyższe stawki niż za dzienne.
Wiele lecznic całodobowych boryka się ze stratami generowanymi przez nocne dyżury z jeszcze innego powodu - właściciele nie płacą. My pomagamy, płacimy za leki i materiały z własnej kieszeni, a właściciele nie spieszą się z zapłatą lub nie regulują jej wcale. My nie wytłumaczymy się hurtowni, że czekamy na zapłatę, albo że ktoś nam po prostu kasy nie oddał. Musimy zapłacić, przez co tracimy płynność finansową.
Dlatego też coraz więcej placówek nie decyduje się na leczenie "na kredyt", chociaż odmowa leczenia przychodzi nam z olbrzymim trudem. I owszem, mamy poczucie misji oraz obowiązek udzielenia podstawowej pomocy, co też zawsze robimy. Lecz mamy też rodziny na utrzymaniu, rachunki do opłacenia i kredyty do spłacania. Tak jak Wy.
Nie stać nas na działanie charytatywne, które w lecznicy całodobowej potrafi przybierać postać masową. To nie jest kwestia jednego psa czy kota miesięcznie, ale kilkunastu a czasami kilkudziesięciu.
Brak jest rozwiązań systemowych tego problemu, a nasze państwo i struktury za to odpowiedzialne udają, że problem nie istnieje...
Dlatego też często okazuje się, że nawet przy całonocnym ruchu pacjentów i pełnym szpitalu, dyżury nocne się po prostu się nie kalkulują, a ceny które powinniśmy narzucić żeby wyjść chociażby na zero, byłyby nie do zaakceptowania w naszym społeczeństwie.
2. Personel.
Wspominałem już, że lecznica całodobowa musi mieć na pokładzie dużo personelu. Więcej niż by wynikało z godzinowego zapotrzebowania, a to dlatego, że przecież lekarz i technicy po nocce muszą mieć zapewnioną odpowiednią ilość czasu wolnego na wypoczynek. Nie są więc dostępni do wypełnienia grafiku dziennego w taki sam sposób, jak byliby dostępni mając tylko dyżury dzienne.
To generuje dodatkowe spore koszty.
Lecz to nie jest jedyny problem dotyczący personelu.
Wiele lecznic całodobowych boryka się z problemem braku chęci do pracy wód lekarzy, w placówce o takim profilu.
Szczególnie jest to widoczne wśród młodszych pokoleń lekarzy, których żadne pieniądze świata i benefity nie są w stanie przekonać do nocnych dyżurów. Czemu tak jest? Nie wiem, nie jestem socjologiem i nie będę zagłębiał się w temat i oceniał...
Nie ma też co ukrywać, że "stara gwardia" lekarzy często, nie ma już po prostu siły pracować w trybie nocnym i chce wreszcie uporządkować sobie życie i trochę odetchnąć...
I w ten sposób dochodzimy do kolejnego problemu
3. Stres
Praca w lecznicy całodobowej jest stresująca.
Nocne dyżury to często nagłe wypadki, wypadki ciężkie lub śmiertelne w konsekwencji.
To nie jest szczepienie i odrobaczanie lub leczenie kaszlu jak na dyżurze dziennym.
Często to krew, trzewia na wierzchu, cierpienie zwierząt i ich właścicieli.
I my jesteśmy w środku tego wszystkiego, starając się zachować dystans i trzeźwość osądu oraz logiczność działania.
Niestety, to się na nas odbija. Jedni wytrzymują to dłużej, inni krócej ale raczej nikt nigdy nie pozostaje obojętny.
Dlatego też rotacja personelu jest duża a o personel coraz trudniej...
4. Oceny i gwiazdki...
Nie da się ukryć, że każdemu właścicielowi lecznicy zależy na jak najlepszej opinii na temat jego placówki.
Całodobówki mają zazwyczaj najniższe oceny
Dlaczego?
Powodów jest wiele, ale głównie wynika to z dużego odsetka zgonów w takich lecznicach,
oraz wysokich kosztów leczenia.
Niestety często trafiają do takich lecznic pacjenci, którzy są w stanach ciężkich i agonalnych, niejednokrotnie leczonych już, często nie do końca prawidłowo (a czasami nie wiadomo na co i czym) w innych placówkach lub po prostu "przetrzymanych" przez właściciela do ostatniej chwili.
Lekarze robią co mogą aby takiego pacjenta ustabilizować i uratować. Jednak nie zawsze się to musi udać...
I jak myślicie komu się obrywa?
Czy lekarzowi, który wcześniejszym leczeniem być może doprowadził do takiego stanu? Czy właściciel bije się w pierś mówiąc "to moja wina"?
Nie - najczęściej jedna gwizdka ląduje na profilu lecznicy całodobowej, w której zwierzę zeszło, razem z wiadrem pomyj na głowę lekarza, który mógł wykonać swoją pracę perfekcyjnie.
Tak, rozumiemy że jesteście rozgoryczeni stratą ukochanego pupila, jesteście pełni frustracji i rozgoryczenia. Ale zanim zaczniecie wyrzucać swoje negatywne emocje na lekarza, który prawdopodobnie w tej chwili przeżywa stratę pacjenta, analizuje co mógł być może zrobić lepiej, jest zdołowany sytuacją i wam współczuje, to zastanówcie się gdzie rzeczywiście był problem.
Nie jesteśmy workami treningowymi, takie sytuacje rujnują nam zdrowie, odbierają chęć do pracy i niszczą opinie zawodową.
Jedna gwiazdka też często ląduje od osób, które stwierdzają " róbcie co się da - koszty nie grają roli". I nawet jeżeli zrobimy co się da, zwierzę wyzdrowieje, i wcześniej uprzedzimy o kosztach - jesteśmy oskarżani o zdzierstwo i wyzysk.
Jedna gwiazdka lubi też wylądować na koncie lecznicy z powodu np. niezadowolenia długim oczekiwaniem na obsługę w nocy.
Pamiętacie jak pisałem, że dyżur nocny to krew, trzewia itp?
Otóż nie tylko - to też tygodniowa biegunka, z którą właściciel postanowił zrobić porządek akurat dzisiaj, o trzeciej w nocy, zaległe szczepienie czy pilny zakup karmy o czwartej nad ranem.
I w czasie kiedy personel walczy o życie łatając dziury w klatce piersiowej Yorka, pogryzionego na wieczornym spacerze przez jakiegoś dużego psa, na koncie lecznicy ląduje jedna gwiazdka, bo nie było komu podać przez godzinę tabletek na odrobaczenie, po które przyszedł jakiś zapominalski.
Potem Wy staracie się wybrać jak najlepszą przychodnię dla swojego zwierzaka i oczywiście omijacie szerokim łukiem te, z małą ilością gwiazdek i dużą ilością negatywów.
Jaki właściciel firmy chciałby dobrowolnie brać na siebie takie problemy?
Chyba tylko pasjonat chcący zapłacić sporą cenę za swoje zaangażowanie.
Tyle że ta cena w pewnym momencie staje się po prostu za wysoka...
Mógłbym pisać jeszcze dużo więcej, lecz i tak zrobił się przydługi materiał na bloga, a nie na pojedyńczy post.
Jednak takie są realia.
Dopóki sytuacja ekonomiczna i warunki prowadzenia działalności nie będą bardziej sprzyjające, dopóki ludzie nie zrozumieją, że nocny dyżur to nie supermarket i czas załatwiania zaległych wizyt, oraz że obsługa nocna jest i będzie coraz bardziej kosztowna, dopóki szastanie obelgami i nieuzasadnionymi oskarżeniami będzie tak bezkarne i wszechobecne w internecie, takich historii wigilijnych będzie coraz więcej.
Gratuluję tym co dotrwali do końca tekstu.
Życzę dużo zdrowia Wam i Waszym pupilom w Nowym Roku.
Z okazji zbliżających się Świąt Bożego Narodzenia chcielibyśmy wszystkim Naszym podopiecznym i ich opiekunom życzyć spokojnych, radosnych i spędzonych w gronie najbliższych Świąt 🌟🌟🌟
Jednocześnie informujemy że pełnimy dyżur świąteczny dla nagłych przypadków w danych godzinach:
24.12. (Wigilia) 8.00 - 14.00
25.12. (Boże Narodzenie) 10.00 - 12.00
26.12. (Drugi dzień Bożego Narodzenia)
10.00 - 12.00
Od wtorku (27.12) pracujemy w standardowych godzinach otwarcia.
Pozdrawiamy
Zespół lekarzy z Przychodni na Wiejskiej
Przychodnia w dniu 01.11. (wtorek) czynna w godzinach: 10-12 !
Kalendarz można zakupić również u nas w przychodni !
NIE CZEKAJCIE NA OSTATNIĄ CHWILĘ 🎉
🐾 Zaopatrz się w KALENDARZ TOZ Opole na 2023 i pomóż bezdomniakom ❤️ 🐾
Wraz z naszymi podopiecznymi zapraszany do tego, aby w przyszłym roku na Waszych ścianach zawisł kolejny nasz opolski kalendarz TOZ (format A4). Na zdjęciach w kalendarzu są nasi byli i obecni podopieczni!
Kalendarz jest bajeczny! CAŁY dochód z jego sprzedaży zasili nasze konto i pozwoli nam ratować kolejne potrzebujące istnienia!
KALENDARZ otrzymujecie Państwo w zamian za darowiznę 39zł na nasze konto (+ ewentualna wysyłka 14.69 zł). Można go będzie również odebrać w naszej nowej siedzibie przy ul. Walecki 4/A w Opolu, w każdy czwartek między 16.00-18.00.
👉Wszystkie osoby, które chcą zamówić, prosimy o komentarz pod postem (z liczbą sztuk). Nasza wolontariuszka odezwie się do każdego z osobna i wyjaśni szczegóły!
Uaktualnienie
Piesek już odebrany przez właściciela :)
Znaleziono :
Psa Westa
Niekastrowany o numerze chipa 616 093 900 810 373
Na obroży imię Tito
Pies jest zabezpieczony.
Właściciela proszę o kontakt jutro od 9:00
503 131 038
Właściciel zobowiązany przedstawić dowód posiadania psa np.ksiazeczka zdrowia lub paszport.
WAŻNA INFORMACJA
Uwaga ważne informacje ❗️
Od nocy z 14/15 sierpnia do 4 września gabinet AquaVet nie bedzie prowadził dyżuru nocnego ❗️
Dodatkowo dni wyłączone z pracy gabinetu : 17 i 18 sierpień.
Nasi klienci dostaną jeszcze przypominającego smsa o dniach wolnych od pracy
Liczę ze po tak drugiej przerwie mój organizm zregeneruje się wystarczająco na kolejne 3 lata pracy nocnej
Przypominam ze najbliższy dyżur nocny ( całodobowy ) znajduje się we Wrocławiu - Klinka Psa i Kota lub w Zabrzu - Śląskie Pogotowie Weterynaryjne
Dziękujemy Hill’s Pet Nutrition oraz Przychodnia na Wiejskiej s.c. za podarowanie specjalistycznej karmy 🥰
Dyżur w weekend majowy:
Sobota: 8°°-14°° 19°°-20°°
Niedziela: 10°°-12°°
Poniedziałek: 8°°-21°°
Wtorek: 10°°-12°°
Wiejska 120
Opole
45-303
Poniedziałek | 08:00 - 21:00 |
Wtorek | 08:00 - 21:00 |
Środa | 08:00 - 21:00 |
Czwartek | 08:00 - 21:00 |
Piątek | 08:00 - 21:00 |
Sobota | 08:00 - 14:00 |
19:00 - 20:00 | |
Niedziela | 09:00 - 12:00 |
19:00 - 20:00 |
Bądź na bieżąco i daj nam wysłać e-mail, gdy Przychodnia na Wiejskiej s.c. umieści wiadomości i promocje. Twój adres e-mail nie zostanie wykorzystany do żadnego innego celu i możesz zrezygnować z subskrypcji w dowolnym momencie.
Wyślij wiadomość do Przychodnia na Wiejskiej s.c.:
Hej jestem Zeusia Dzielnie zniosłam ciężką chorobę -panleukopenię. Niestety zostały mi neurologiczne skutki uboczne. Mam trochę przechyloną głowę, czasem się trochę chwieję. Poza tym jestem kochana, uwielbiam się tulić. Jem sama bez problemów. Na razie szukam domu bez innych kotów. Czy ktoś mnie pokocha? Czekam na domek w przychodni. Całe dnie siedzę w klatce, co prawda ciocie i wujkowie biorą mnie czasem na ręce i głaszczą, co bardzo lubię, ale dla mnie to za mało. Chcę więcej! To przeurocze kocie dziecko czeka w naszej przychodni na kogoś, kto ją pokocha. Jest bardzo przyjaznym kotem, uwielbia głaskanie i przytulanie. Więcej informacji pod nr tel: 508959009
Ku przestrodze....⚠️⚠️⚠️ Kilka dni temu trafiła do nas młoda suczka z objawami pobudzenia i drżeniem mięśni całego ciała...w takich sytuacjach bardzo ważne jest przeprowadzenie obszernego wywiadu i rzetelna i szczera współpraca właściciela z lekarzem. Suczka właściwie z całą pewnością zatruła się preparatem przeciwko mrówkom🐜🐜🐜 , mimo że wlasciciele starali się zabezpieczyć dany obszar. Preparaty te są bardzo słodkie, bo dodawana jest tam melasa, psy i koty chętnie zlizują czy zjadają ziemię gdzie jest wysypany. Suczka musiała zostać wprowadzona w śpiączkę farmakologiczną , dostawała intensywne wlewy dożylne. Walka trwała ponad 12 godzin ale udało się. Pamiętajcie - dla chcącego nic trudnego a wszystkie preparaty tego typu są zagrożeniem dla naszych zwierząt. ❤❤❤
Taka bida do nas trafiła dwa dni temu, ma koci katar ale czuje się coraz lepiej, bardzo się tuli, przylepa z niej niesamowita. To dziewczynka. Po wyleczeniu będzie potrzebowała nowego domku 😉😁
Kochani, jako że kochamy wszystkie zwierzęta i tu nie mogliśmy odmówić pomocy w poszukiwaniu domu. Udostępniamy grzecznościowo. Pamiętajmy, że norka to nie kotek , osoba adoptująca powinna mieć świadomość co to za stworzonko 😊 a Pani Sylwia na pewno pomoże w tym temacie 😉 "Norek Cykorek zostal znaleziony pod Czestochowa.Cudowny norek, około roczny szuka domu, gdzie mógłby żyć tak jak kot. Nie zamykany w klatce, no chyba, że tylko pod nieobecność opiekuna. Nie znamy historii norka Cykorka, jedno jest pewne, przy pierwszym spotkaniu z nowym człowiekiem okazuje strach, czy powodem tego są jego spiłowane zęby? Być może była to norka przeznaczona na futro, bo takie praktyki są spotykane na fermach. Szukam dla niej takiego opiekuna, któremu nie będzie przeszkadzało, że norek z ciekawości wejdzie na szafkę kuchenną i po przegląda naczynia w zlewie, sprawdzając, czy można w czymś się wykąpać. Co niesamowity chłopak, który kocha bawić się wędką, uwielbia wodę choć początkowo bardzo nieufnie do niej podchodził, a teraz gotowy jest nawet wykąpać się w szklance wody. Norek jest wykastrowany, zaszczepiony przeciwko nosówce i wściekliźnie. Niestety jest nosicielem wirusa choroby aleuckiej i dlatego szukam mu domu bez innych norek i innych łasicowatych. Może mieszkać z kotami i psami" Tel. Kontaktowy w sprawie adopcji 695948991 Bądź przez FB Sylwia Dobek Prosimy o udostępnianie
Właśnie dlatego warto było go ratować 😁 - widzieć go takiego szczęśliwego to najlepsza nagroda 😊 Wincent dziadziooo 🐱🐈♥️
Gabinet Okulistyki Weterynaryjnej Opole
GrudzickaGabinet Weterynaryjny lek. wet. Marek Tymowic
Ulica PrószkowskaDobkowicz - weterynaryjny serwis hodowli gołę
Ulica LawendowaOnkolVet Aleksandra Marcinowska
Ulica DomanskiegoHolistyczne Centrum Leczenia Zwierząt
Strzelców Bytomskich 5 OfGabinet Weterynaryjny Starczewscy
Ulica WrocławskaGabinet Weterynaryjny lek. wet. Igor Kochanow
Ulica Ludwika Solskiego