Przywołanie - dla mnie jest to totalnie podstawowa komenda, którą powinien znać każdy pies. Bez względu na to, czy na spacerach używamy smyczy, czy nie. Życie jest nieprzewidywalne i jeśli przez 10 lat spacerujemy z psem tą samą trasą, nie mamy potrzeby użyć przywołania, nie znaczy, że dziś się nie potkniemy, nie upuścimy smyczy, czy coś nie zainteresuje naszego psa i nie poleci przed siebie. Jak to szło? "Wszystko się może zdarzyć" 😉 Dlatego też warto nauczyć swojego psa tej komendy, warto ją ćwiczyć. Należy też pamiętać, że przywołanie powinno być skuteczne. Zawsze. Nie wtedy, gdy nic wokół się nie dzieje, a w ręce mamy smaczek. Co wybierze pies - opiekuna mruczącego pod nosem "do mnie" ze smaczkiem w ręce, czy pościg za przerażonym kotem przecinającym ulicę? "Ale on temu kotu niczego nie zrobi" - tego nie wiemy(pomijając fakt, że temu kotu to nie jest potrzebne). Nie wiemy też, czy sam nie wpadnie pod samochód, nie zatraci się w pogoni, nie zostanie pogryziony przez innego psa, czy zdezorientowany nie zaatakuje kogoś. Nie raz słyszałam też stwierdzenie "trzepnie go auto /pogryzie inny pies /ktoś go kopnie to się nauczy!" 🤦 Taka lekcja po spotkaniu z samochodem może kosztować życie. Zdecydowanie "tańsza" jest lekcja przywołania. Wystarczy zainwestować w długą linkę i... Swój czas. Zyskamy dzięki temu bezpieczne spacery ze spokojną głową.
Wszystkiego najlepszego!
Z okazji Dnia Matki życzymy wszystkim Mamom samych wspaniałych chwil i wiele radości ☺️💚🥰
Ekipa Silesia Fix Dogs
Bananowy Tłusty Czwartek
Jak tam po Tłustym Czwartku? 😉 Nasze psiaki również świętowały ten dzień, ale zamiast pączka dostały... Banana 😁 Banan idealnie wpisuje się w Tłusty Czwartek - to słodka i zdrowa przekąska, ale jednocześnie dość kaloryczna 😉
A my już niedługo będziemy mieli dla Was newsa 😁
Jak tam Wasze zabawy na śniegu? 😊
Oto piękna Laila 😊 Sunia lubiła sobie pociągnąć na smyczy... Otaczający ją świat był na tyle interesujący, że zapominała o tym, że na drugim końcu smyczy jest jej opiekunka 🙈 Aż my wkroczyliśmy do akcji 💪Pomogliśmy wyjaśnić Laili, że nie ma potrzeby ciągnąć na smyczy, a człowiek również może być bardzo interesujący (nie jako automat do wydawania smaczków). Dziewczyny też solidnie odrobiły zadanie domowe ❤️ I mamy takie efekty! Jesteście super!
Psy kontra balony
Całkiem fajna zabawa, która równocześnie może być przygotowaniem na Sylwestra 😊
Czy dziecko i pies to dobre połączenie jest?
Czy dziecko i pies to dobre połączenie jest?
I tak i nie. Od czego to zależy? Od nas - dorosłych.
Wielu rodziców decyduje się na zakup czy adopcję psa ponieważ dziecko koniecznie chce mieć zwierzaka, pies zajmie się opieką nad dzieckiem czy też dziecko będzie się (z) psem bawić...
Z jednej strony nie ma w tym nic złego, z drugiej strony może z tego nie wyjść nic dobrego. Kluczową rolę w relacji pies-dziecko odgrywa obecność i kontrola osoby dorosłej, opiekuna, rodzica.
Dorosły musi przede wszystkim zadbać o to by obie strony były bezpieczne i nie odczuwały dyskomfortu. To, co dla jednej strony może być świetną zabawą, dla drugiej strony może być koszmarem. Dla dziecka zabawnym może być ciągnięcie psa za ogon czy ucho, straszenie go. Dla psa wiąże się to z bólem i strachem - czyli niczym pozytywnym. Podobnie działa to w drugą stronę - dla psa zabawne może być przewracanie małego dziecka, podgryzanie po rękach... Dla dziecka również to nic przyjemnego. Natomiast jeśli my - dorośli - będziemy kontrolować wspólną zabawę i kontakt dziecka z psem w sposób odpowiedzialny, z dbałością i poszanowaniem zarówno dziecka jak i psa, pomożemy im stworzyć wspaniałą więź na lata.
Nigdy nie traktujcie psa jako zabawki dla dziecka czy niańki "bo tak na filmach jest". Życie to nie film, a pies to żywa istota. Należy pamiętać o tym, że ta żywa istota ma swoje potrzeby, o które trzeba zadbać. Bez względu na to czy jest to York czy Bullterrier, a te potrzeby zdecydowanie nie kończą się na tym by nasypać karmy do miski i wyjść na 15 minut na spacer. Dlatego, jeśli ktoś bierze psa bo nie ma dość czasu by poświęcić go dziecku i chce się wyręczyć zwierzęciem, robi tak na prawdę krzywdę dziecku, psu i samemu sobie. Taniej i łatwiej jest kupić interaktywną zabawkę. Wtedy wystarczy raz na jakiś czas wymienić baterie. Psu trzeba zapewnić odpowiednio długie spacery, zajęcia fizyczne i umy