strzyzeniepsow.pila.pl Izabela Tabała

strzyzeniepsow.pila.pl Izabela Tabała Strzyżenie, trymowanie oraz pielęgnacja zwierząt.
(3)

20/03/2024
08/01/2022

UWAGA!!!
Zmiana cen
od 1 stycznia 2022

22/10/2019

Czy zgadzacie się z tym, że powinno się zabraniać hodowli ras psów silnie narażonych na choroby genetyczne?

06/06/2019

CZERWIEC - BRAK WOLNYCH TERMINÓW

28/04/2019

Drodzy Klienci!
Wychodząc naprzeciw Waszym oczekiwaniom informujemy, że przystąpiliśmy do programu "Polska Bezgotówkowa". Teraz za usługi w naszym salonie będzie można zapłacić również kartą.

07/03/2019

Rafal Adamczak - Create Your Dog

Przedstawiam Wam niewidomą suczkę Lilię i jej przyjaciela Maddisona, który wyprowadza ją na spacery. Madison codziennie opiekuje się Lilią. I jak się ma do tego powiedzenie: ,,Zachowujesz się jak zwierzę"?

20/02/2019
07/09/2018

Rafal Adamczak - Create Your Dog

Śpisz z psem w łóżku?

Już się tak nie wstydź. Nie ma czego. Z badań wynika, że prawie połowa właścicieli psów śpi ze swoimi pupilami. Nie tylko z psami małych ras, ale też dużych! Pozwalamy też psom spać w łóżkach dzieci.

O szczegółach czytaj w poniższym artykule.

Dlaczego warto mieć psa?!

Dlatego, że działa na nasz organizm jak tabletka na nadciśnienie, cholesterol i alergie razem wzięte. Pomaga on również obniżyć poziom hormonów stresu. Lekarz nie może nam zapisać psa na receptę jak leku, ale mając na względzie zdrowie swoich pacjentów, powinien on zalecać każdemu przygarnięcie psa w celach terapeutycznych.
Pod wpływem wzajemnych kontaktów człowieka z psem, zarówno ludzki jak i psi organizm wydziela oksytocynę - "hormon szczęścia". Wpływa ona na związek emocjonalny między właścicielem a jego pupilem. To przyjaźń przypieczętowana fizjologią. Oksytocyna wyzwala potrzebę bliskości i silne przywiązanie, dlatego też jest nazywana „hormonem miłości”.

Z raportu TNS Polska "Zwierzęta w polskich domach" wynika, że 48% Polaków ma w domu jakieś zwierzę. Ponad 80% w tej grupie ma… psy. Jesteśmy zatem narodem psiarzy.

Dlaczego tak ciągnie nas do psów?

Przecież to zabiera czas, kosztuje i wymaga energii! Często wygląda to zupełnie tak, jakbyśmy mieli w domu małe, rozbrykane dziecko!

Co takiego daje nam kontakt z psami, że wielu z nas nie wyobraża sobie bez nich życia?

Pies koi psychikę

Psycholodzy podkreślają przede wszystkim działanie terapeutyczne zwierząt domowych. Głaskanie psa czy kota jest niezwykłą przyjemnością. Relaksuje i obniża poziom stresu (w tym jego głównego hormonu - kortyzolu).

Pies daje też wielu osobom poczucie bezpieczeństwa, ponieważ czuwa za nas i natychmiast wychwytuje wszelkie niebezpieczeństwa, np. hałas za drzwiami. Poza tym dowiedziono naukowo, że psom nie podobają się ci, którzy zadzierają z ich właścicielami.

Podczas przeprowadzonych badań, psy nie chciały przyjąć jedzenia z rąk osób, które nieuprzejmie potraktowały ich panią lub pana. Ta ich bezinteresowna lojalność podnosi nam poczucie wartości i relaksuje.

Specjaliści uważają, że psy są uznawane za najlepszych i najwierniejszych przyjaciół człowieka m.in. dlatego, że przez tysiące lat koewolucji związały nas hormony, w tym wspomniana już wcześniej oksytocyna określana również mianem "hormonu więzi".

To właśnie dzięki wydzielanej podczas porodu oksytocynie matka przywiązuje się do swojego dziecka i odczuwa chęć opiekowania się nim.

Jej uwalnianie zachodzi również na co dzień. I nie tylko u kobiet! Oksytocyna jest ściśle związana z emocjami, pojawianiem się między ludźmi więzi, regulacją stresu i wrażliwością emocjonalną. Wiadomo, że poziom oksytocyny wzrasta np. po miłych doświadczeniach - takich jak dotykanie, a także przyjemny zapach. Hormon ten jest nam potrzebny do szczęśliwego życia.

Człowiek nie tylko wyewoluował pod kątem przyjaźni. Jest wręcz od niej uzależniony! Bycie przyjaznym jest nagradzane uwalnianiem różnych neuroprzekaźników w mózgu oraz innych substancji, które powodują, że czujemy się dobrze.

Japońscy uczeni odkryli, że psy i ich właściciele doświadczają nagłego wydzielenia się oksytocyny, kiedy patrzą sobie nawzajem w oczy. To właśnie m.in. może stać za uczuciem rozluźnienia i spadkiem poziomu stresu przypisywanym ludzko-psim kontaktom.

Uczeni podkreślają, że te wnioski z badań wzmacniają też rolę psów przewodników czy opiekunów, szczególnie dla osób chorych na zaburzenia ze spektrum autyzmu, czy cierpiących na stres pourazowy. W tych przypadkach oksytocyna jest dziś testowana jako lek!

Psy zmniejszają poczucie samotności i izolacji. 70% rodzin przyznaje, że ich życie domowe z psem stało się weselsze. Posiadanie psa podnosi w dziecku poczucie własnej wartości. Towarzystwo pupila pomaga dzieciom lepiej znieść poważną chorobę lub śmierć rodziców. Psy potrafią nawet zmniejszyć stres przed egzaminem.

Głaskanie i przytulanie zwierzaka wycisza i relaksuje, ale także, jak twierdzą psycholodzy, pozwala zachować wrażliwość. Powoduje, że dłużej pozostajemy otwarci na ludzi i nie popadamy łatwo w zgryźliwość. A to zmniejsza też ryzyko chorób somatycznych.

Jak szczepionka

Medycyna od niedawna także na poważnie zajmuje się wpływem zwierząt domowych na nasze zdrowie. Pies w domu zmniejsza ryzyko chorób serca - twierdzi Amerykańskie Towarzystwo Kardiologiczne.

Dotychczas uczeni udowodnili, że pies w domu może być doskonałą "pigułką" obniżającą ciśnienie krwi, a nawet poziom cholesterolu i trójglicerydów! Kontakt z nim spowalnia pracę serca i reguluje uwalnianie adrenaliny.
Niektóre badania sugerują nawet, że właściciele zwierząt domowych częściej przeżywają po zawale serca. Już samo ich posiadanie (z reguły psa lub kota) zwiększa nasze szanse na przeżycie o 3%.

Naukowcy z Instytutu Weterynaryjnego University of California przekonują, że z kolei spanie z psem działa jak szczepionka uodparniająca - chroni przed przeziębieniem, chorobami dróg oddechowych i zatruciami pokarmowymi.

Pies może też zapobiegać alergii. Oczywiście nie wtedy, gdy już na nią cierpimy! Branie do domu psa czy kota jako "leku na alergię" na te zwierzęta jest wielkim błędem. Najczęściej kończy się zaostrzeniem alergii i oddaniem biednego zwierzaka do schroniska.

Jeśli jednak nie mamy alergii na psa, trzymając w domu zwierzę wychodzące na zewnątrz, wprowadzamy do swojego otoczenia trochę dobroczynnego brudu. Pył, który jest w domu, gdzie mieszka pies, zawiera mikroby, które wpływają na skład flory bakteryjnej naszych jelit, zmniejszając ryzyko rozwoju alergii.

Ponad dekadę temu Amerykanie przyjrzeli się zdrowiu dzieci mieszkających z psami i odkryli, że maluchy rzadziej miały alergie i chorowały na astmę niż dzieci wychowujące się bez tych zwierząt w domu.

Posiadacze psów są też po prostu bardziej aktywni, częściej wychodzą na zewnątrz - muszą przecież wyprowadzić psa na spacer.

Amerykańscy uczeni z Uniwersytetu Missouri (Columbia) wykazali, że codzienny przynajmniej godzinny spacer z psem wpływa korzystniej na stan zdrowia niż spacer w towarzystwie innego człowieka. Taka przechadzka jest według nich bardziej forsowna!

Połowa śpi z psem

Spanie ze zwierzętami w łóżku jest regułą, do której niektórzy się nie przyznają. Nie ma co się tego wypierać.

Z badań wynika, że prawie połowa właścicieli psów śpi ze swoimi pupilami - nie tylko z psami małych ras -co zresztą deklaruje większość ich właścicieli-, ale też dużych! Pozwalamy też psom spać w łóżkach dzieci.

Ciepły, wtulony w nas pies wywołuje bardzo przyjemne odczucie. Ale czy to jest zdrowe? Nie zwiększa np. ryzyka alergii? Nie pogarsza jakości snu?

Jeśli chodzi o proces zasypiania, to można sobie wyobrazić, że pies ma działanie relaksacyjne, działa jak tabletka nasenna, wycisza. Spokojny sen zwierzęcia oznacza, że i my możemy spać spokojnie. Ale z jakością snu jest już gorzej.

Na tegorocznym "Associated Professional Sleep Societies" - spotkaniu profesjonalistów zajmujących się problemami ze snem - naukowcy przedstawili wyniki badań z udziałem 300 posiadaczy zwierząt, z których blisko połowa przyznała się do spania ze swoimi pupilami.

Okazało się, że dwie trzecie osób, które regularnie dzieliły łóżko z kotem lub psem, płaciło za to gorszą jakością snu. Większość badanych twierdziła, że w nocy jest regularnie budzona przez zwierzaka.

Z psem czy kotem w łóżku jest jak z dzieckiem - podświadomie robimy mu miejsce, usuwamy się, by go nie zgnieść (szczególnie jak jest mały).

Nasza poduszka nad ranem już nie jest nasza. Budzimy się do połowy odkryci, bo nasz kochany pupil zagarnął kołdrę pod siebie lub przygniata ją tak, że nie możemy jej z powrotem naciągnąć.

Korzyści muszą jednak przeważać nad wadami, skoro tylko 10 proc. właścicieli przeszkadza to, że z psem śpi się gorzej. Niektórzy uczeni twierdzą, że tę chęć bycia blisko psa, a nawet spanie z nim mamy zapisane... w genach!

To logiczne, biorąc pod uwagę, że dawniej od trzymania się razem zależało nie tylko przetrwanie psa, ale i… człowieka.

20/08/2018
The Pet Collective

Mała drzemka?

A czy wiecie, że to jak długo śpi pies zależy od wielu czynników, jednym z nich jest jego wiek: szczeniak przesypia nawet 18 godz. na dobę, zdrowy młody pies potrzebuje 6-7 godz. snu (w praktyce wygląda to na ogół trochę inaczej – pies może przesypiać nawet 2/3 doby z tej prostej przyczyny, że nie ma po prostu innej rozrywki). Rasa także wpływa na ilość snu (można przyjąć, że rasy duże śpią więcej niż małe; znanymi śpiochami są retrievery, jamniki, pinczery i pudle). Więcej będzie spał także chory pupil, senior oraz s**a w ciąży. Psu, tak jak człowiekowi, do wyspania się potrzebna jest głęboka faza snu (to w niej pies może drżeć, nieświadomie poruszać się czy wydawać dźwięki; nie budź go – wyrwany z głębokiego snu, zdezorientowany może nawet ugryźć). Legowisko psa powinno umożliwić mu swobodne położenie się na boku bo w tej pozycji pies najlepiej się relaksuje.

Wake us up when it's the weekend

19/04/2018

Patryk Jaki

Dziś wchodzi w życie dobra ustawa 😉

29/12/2017

Happy Dog Szkolenie Psów i Terapie Zachowań

Już niedługo Sylwester i kolejny koszmar dla zwierząt... Ich wyostrzone zmysły reagują o wiele mocniej niż ludzkie, a hałas powoduje u nich fizyczny ból! Nie strzelajcie i postarajcie się ochronić przed stresem Wasze domowe zwierzaki. Najlepiej wyjść na spacer trochę wcześniej, potem zamknąć wszystkie okna. Ważne też aby zachowywać się spokojnie i naturalnie, nie przytulać psa na siłę. Można też włączyć spokojną muzykę. Jeżeli wiecie, że Wasz pupil reaguje na odgłos wystrzałów skrajnie źle, skonsultujcie się z lekarzem weterynarii. Nie podawajcie żadnych lekarstw bez konsultacji! Bądźcie w tym dniu wyjątkowym wsparciem dla Waszych czworonożnych przyjaciół

20/12/2017
Toteraz

Toteraz

Proszę, nie wyrzucaj mnie na śmietnik. Nie jestem zabawką. 😔

27/11/2017

Fundacja Rasowy Kundel

Jeśli chcesz pomagać dając dom, schronienie i opiekę to zapraszamy

21/02/2017

Rafal Adamczak - Create Your Dog

Kamizelka antystresowa

Jedno z najlepszych rozwiązań dla psów narażonych na stres.

Ta na zdjęciu, została wykonana domowym sposobem, przy użyciu elastycznego bandaża. Można też kupić uszytą z materiału. Jej działanie, opiera się na wywieraniu delikatnego, stałego ucisku określonych punktów na ciele psa. Dla większości psów ucisk ten ma zdumiewający skutek. Łagodzi objawy stresu, relaksuje i wycisza.

Kiedy ją stosować?
Wtedy, kiedy pies jest nadmiernie pobudzony lub przestraszony. Może być wykorzystana w każdym przypadku, w którym chcemy zwierzę uspokoić.

Jakie zachowania psa może zredukować?
Sapanie, drżenie, ślinienie, ujadanie lub wycie, ukrywanie się, drapanie, lizanie, skakanie w pomieszczeniach służących do odseparowania psa, napadu stresu i tym podobnych.
Jest doskonała do wykorzystania podczas zajęć szkoleniowych, szczególnie w grupie zwierząt. Spokojny pies jest bardziej skoncentrowany, a skoncentrowany, szybciej się uczy.

Cechy:
Ponad 80% skuteczność działania.
Rekomendowana przez tysiące lekarzy weterynarii i trenerów zwierząt.
Łatwa w zakładaniu i zdejmowaniu.
Wygodna i bezpieczna dla psa.
Wykonana z miękkiej, przepuszczającej powietrze tkaniny, zapobiegającej przegrzaniu.

Jak działa kamizelka antystresowa?
Od wielu lat, ucisk z sukcesem stosowany jest w celu redukcji niepokoju zarówno u ludzi, jak i zwierząt.
Eksperci uważają, że kontrolowany nacisk określonych punktów na ciele psa, stymuluje uwalnianie się hormonów szczęścia - endorfin oraz hormonu miłości - oksytocyny.

07/02/2017

Pogotowie dla Zwierząt

Wygraliśmy z wójtem Dobrcza o 170 zwierząt
Mamy przykład kolejnego samorządowca w Polsce, który wydał dramatyczną decyzję dla 170 zwierząt odebranych przez „Pogotowie dla Zwierząt” z fabryki psów w Dobrczu pod Bydgoszczą. Tym razem zwierzęta kazał nam oddać sprawcom wójt gminy. Nie wykonaliśmy tego polecenia.
Jako „Pogotowie dla Zwierząt” w lutym 2017 zlikwidowaliśmy kolejną fabrykę psów. W Dobrczu przejęliśmy ponad 170 zwierząt trzymanych w okrutnych warunkach. Zwierzęta żyły w klatkach i skrzyniach. Miesiącami nie wychodziły na dwór i nikt im nie sprzątał. Psami nikt się nie zajmował. Kotami także, niektóre umierały leżąc w odchodach, odwodnione, bez pomocy lekarskiej. Była to największa likwidacja hodowli psów rasowych w Polsce, jaką do tej pory udało się odkryć – z najgorszymi warunkami utrzymania zwierząt. Jeszcze nigdy nikt nie odebrał z jednego miejsca aż 170 zwierząt. Na terenie posesji hodowane były buldożki francuskie, yorki, maltańczyki, owczarki border collie, bulteriery, shih tzu oraz koty norweskie.
Izabela i Roman G. zostali tymczasowo aresztowani, a dla psów znaleźliśmy domy na czas trwania postępowania. Od kilku miesięcy trwa proces oskarżonych, którzy opuścili już zakład karny. Zarzuty dotyczą znęcania się ze szczególnym okrucieństwem nad hodowanymi przez siebie kotami i psami oraz oszukiwania klientów, którym sprzedawano psy i koty w złym stanie zdrowia. Oskarżeni nie przyznają się do winy.
I teraz proszę sobie wyobrazić, co robi Urząd Gminy Dobrcz pod kierunkiem wójta Krzysztofa Szali? Stwierdza w decyzji administracyjnej, iż nie zatwierdzi naszego odebrania zwierząt i że psy mają wrócić do sprawcy. Decyzja ma rygor natychmiastowej wykonalności. Natychmiast piszemy odwołanie od takiego rozstrzygnięcia do Samorządowego Kolegium Odwoławczego w Bydgoszczy. Sprawa trafia do następującego składu orzekającego: Jerzy Jamiołkowski, Magdalena Siekierska i Elżbieta Szews. Zamiast pomóc tym zwierzetom, co robią Ci ludzie? Nie dość, iż utrzymują decyzję wójta, choć jest ona podjęta ze złamaniem prawa, to jeszcze w ich decyzji czytamy, że „…nie jest zatem wykluczone, iż po oddaniu zwierząt dotychczasowi właściciele podejmą stosowne kroki w celu zapewnienia im warunków przebywania zgodnych z przepisami ustawy o ochronie zwierząt…”
To jakiś dramat… Jak organ administracji może być tak nie czuły na krzywdę, jaką doznały tam zwierzęta? Jak może się zgodzić na ich oddanie do oprawców? Decyzja ta jest niestety ostateczna. Ale mimo to, nie poddajemy się. Składamy skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Bydgoszczy. Na rozprawę czekamy pół roku, aż do minionej środy.
Warto było. Wygraliśmy, choć czekaliśmy na tą chwilę trzy lata! Wojewódzki Sąd Administracyjny przyznał nam rację i uchylił nie tylko decyzję SKO w Bydgoszczy, ale poprzedzającą ją decyzję wójta gminy Dobrcz. Sprawa trafi do ponownego rozpoznania do gminy. Niestety do tej samej gminy, której wójtem jest Krzysztof Szala. Urząd więc sprawą zajmie się po raz trzeci. Czy tym razem władze gminy też będą chciały oddać psy do sprawców? Mamy nadzieję, że nie, ale to pokażą najbliższe miesiące.

170 zwierząt – psów i kotów – odebrała policja i „Pogotowie dla Zwierząt” w hodowli psów w Dobrczu, powiat bydgoski. Zwierzęta żyły w makabrycznych warunkach: klatkach i skrzyniach. Miesiącami nie wychodziły na dwór i nikt im nie sprzątał. Fetor amoniaku z odchodów był tak mocny, iż utrudnione były oględziny zwierząt. Hodowlę prowadziło małżeństwo, które było we władzach Stowarzyszenia zajmującego się rozmnażaniem psów i kotów. Wystawiało certyfikaty dla sprzedawanych psów. Szczeniaki sprzedawali po 1500 zł. Za znęcanie się nad zwierzętami grozi im kara do 3 lat pozbawienia wolności.

„Pogotowie dla Zwierząt” od 12 lat zajmuje się zwalczaniem przejawów okrucieństwa wobec zwierząt, sprawdzaniem warunków ich utrzymywania oraz dokonywaniem czasowego odbioru zwierząt w przypadku, gdy ich utrzymywanie odbywa się w rażących warunkach utrzymania. W minioną sobotę do Stowarzyszenia „Pogotowie dla Zwierząt” zgłosili się świadkowie, którzy potwierdzili znęcanie się nad psami w jednym z jednorodzinnych domów w Dobrczu. Osoby, które zamieszkiwały na terenie gospodarstwa, prowadziły Stowarzyszenie, które zajmowało się sprzedażą psów i kotów rasowych. Ceny za każde zwierzę wynosiły ok. 1500 zł.

– Osoby zgłaszające kupiły od małżeństwa psy chore, wychudzone, całe oklejone odchodami. Z informacji uzyskanych od świadków wynikało, iż w budynku tym utrzymywanych jest kilkadziesiąt psów małych ras. Przetrzymywane mogły być w bardzo rażących warunkach bytowania, we własnych odchodach stałych i płynnych – mówi Grzegorz Bielawski z „Pogotowia dla Zwierząt”.

Lekarze weterynarii, do których trafiły zakupione psy, potwierdzili brak leczenia zwierząt i wady rozwoju. Osobną kwestią był zły stan psychiczny psów. – Złożyliśmy zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa i wraz z policją udaliśmy się na teren posesji. To, co tam zastaliśmy, niestety potwierdziło nasze obawy. W trzech pomieszczeniach właściciele hodowli ukrywali 170 psów i kotów. Te psy miesiącami nie wychodziły na podwórko, siedziały w ciemności, we własnych odchodach – mówi Krystyna Kukawska, prezes Stowarzyszenia „Pogotowie dla Zwierząt”.

Na miejsce wezwano lekarza weterynarii, który dokonał oględzin każdego ze zwierząt. Na miejscu byli także specjaliści od dobrostanu zwierząt i oceny ich stanu psychicznego. – Byłem w wielu hodowlach, zabierałem wiele zwierząt z jednego miejsca, ale tak makabrycznych warunków nie widziałem nigdy – mówi Grzegorz Bielawski. – Psami nikt się nie zajmował. Kotami także, niektóre umierały leżąc w odchodach, odwodnione, bez pomocy lekarskiej – dodaje.

Z ustaleń działaczy na rzecz zwierząt wynika, iż to największa likwidacja hodowli psów rasowych w Polsce, jaką do tej pory udało się odkryć – z najgorszymi warunkami utrzymania zwierząt. Jeszcze nigdy nikt nie odebrał z jednego miejsca aż 170 zwierząt – oceniają wolontariusze „Pogotowia dla Zwierząt”.

Na terenie posesji hodowane były buldożki francuskie, yorki, maltańczyki, owczarki border collie, bulteriery, shih tzu oraz koty norweskie. Obecnie trwa dokładana diagnostyka chorych psów i kotów, udzielana jest im niezbędna pomoc weterynaryjna w kilkunastu miejscach, do których zostały przewiezione. Rozpoczęła się także zbiórka środków na ich leczenie. Po tych czynnościach zwierzęta trafią do domów tymczasowych, gdzie będą przebywać do zakończenia sprawy karnej i wyroku. Oprócz psów i kotów policjanci zabezpieczyli także na posesji martwe zwierzęta. Leżały one ukryte w kartonie niedaleko bramy. Były to szczeniaki. Przyczyna ich śmierci znana będzie za kilka dni.

Jak można pomóc?

Na leczenie psów i ich transport z hodowli potrzebne są środki finansowe. Przy tak dużej liczbie psów i kotów koszty te będą znaczne. Wpłaty można kierować na nr konta bankowego Stowarzyszenia „Pogotowie dla Zwierząt”, Pl. Pocztowy 4/6, 64-980 Trzcianka: 87 1020 3844 0000 1702 0048 1093, z dopiskiem „likwidacja fabryk psów”.

PAYPAL [email protected]
YetiPay [email protected]
IBAN: PL87 1020 3844 0000 1702 0048 1093
SWIFT: BPKOPLPW

18/01/2017

Nasze futrzaki

Pies jest członkiem rodziny a nie ozdobą ogrodu.

22/12/2016

Nasz klient Max przebiera się za rezerwowego do zaprzęgu sań św Mikołaja. Liczy że i w tym roku 🎅 o nim pod 🎄 nie zapomni i dostanie wielką kosteczkę lub ulubiony przysmak. Pamiętajcie i wy o waszych czworonogach bo gdy przemówią ludzkim głosem mogą nie przebierać w słowach!!! A Max jest baaaaardzo wyszczekany! Ho ho ho Wesołych Świąt!

29/11/2016

Informujemy, że powoli zaczyna brakować wolnych terminów na przedświąteczne wizyty. Więc, jeżeli ktoś jeszcze nie umówił swojego czworonożnego przyjaciela, dzwońcie! Zapraszamy serdecznie!

26/11/2014

Dbajmy o nasze psiaki z firmą BOTANIQA:-)

16/11/2014

No to zaczynamy :). Przesyłam efekty kosmetycznego czyszczenia zębów ultradźwiękami ( usuwanie kamienia ) bez konieczności podawania psu narkozy. Model 8 letni sznaucer miniatura MOLI.

07/11/2014

Ciepła pikowana kurteczka podszyta minki, brąz z misiem - długość od kaptura - 28 + 2 cm misia - pod pachami 43 - można ściągnąć - są sznurki cena 100zł

05/10/2014
Centrum Groomingu

Centrum Groomingu

Grooming Center weszło w skład Centrum Groomingu. DZięki temu poszerzymy zakres szkoleń dla groomerów. Organizujemy szkolenia dla groomerów z pet groomingu, groomingu wystawowego i psychologii psa w salonie i kursy groomerskie..

05/10/2014
Xeven We Love Pets!

Xeven We Love Pets!

Szampony, odżywki, preparaty do rozczesywania - pielęgnacja merdających ogonków :)

13/01/2013

strzyzeniepsow.pila.pl Izabela Tabała's cover photo

31/12/2012

Timeline Photos

20/07/2012

Adres

Bukowa 22
Piła
64-920

Ostrzeżenia

Bądź na bieżąco i daj nam wysłać e-mail, gdy strzyzeniepsow.pila.pl Izabela Tabała umieści wiadomości i promocje. Twój adres e-mail nie zostanie wykorzystany do żadnego innego celu i możesz zrezygnować z subskrypcji w dowolnym momencie.

Skontaktuj Się Z Firmę

Wyślij wiadomość do strzyzeniepsow.pila.pl Izabela Tabała:

Udostępnij

Kategoria

Najbliższe sklepy/usługi zoologiczne