Dom Tymczasowy Jerzykowo

Dom Tymczasowy Jerzykowo Jesteśmy grupą osób o dobrych sercach które po sąsiedzku pomagają bezdomnym kotom. Współpracujemy z Fundacją Kłębek z Poznania.

Zapoznaj się z naszym głównym postem i dowiedz się więcej.

15/07/2023

Z powodów rodzinnych zamykamy działalność pomocową. Dziękuję, że byliście. To kawałek świetnej historii i wiele uratowanych istnień.

Kochani.. Tyle razy rzucałam te "fuchę" .. ale jak można przejść koło kociaków, których los jest z góry określony.??? On...
04/07/2023

Kochani.. Tyle razy rzucałam te "fuchę" .. ale jak można przejść koło kociaków, których los jest z góry określony.??? Ona miała być plackiem na ulicy... urodziła się zbyt blisko a jej mama nie nuczyla jej trzymać się z daleka od mechanicznych stworów...
Przedstawiam Bellę.. koteczkę urodzoną 6 maja. Będzie odrobaczona i zaszczepiona. Widzicie te oryginalne prążki?? Dlatego Bella bo to niecodzienne piękno!
Przebywa w okolicach Poznania. Dowiozę w razie potrzeby. Dom niewchodzący, bo nie zasługuje na zagrożenia jakie czychają na zewnątrz.

Cudowna koteczka szuka domu.Tylko niewychodzącego.Odłowiona na sterylizację okazała się małym aniołkiem. Ma kilka lat.Bę...
25/03/2023

Cudowna koteczka szuka domu.
Tylko niewychodzącego.
Odłowiona na sterylizację okazała się małym aniołkiem. Ma kilka lat.
Będzie gotowa za okolo 3 tygodnie po sterylizacji.. odrobaczona i zaszczepiona.
Jest bardzo wrażliwa I delikatna. Szukamy domy spokojnego.

20/03/2023
https://www.facebook.com/353655698073701/posts/5556707881101764/
19/03/2023

https://www.facebook.com/353655698073701/posts/5556707881101764/

Dziś był pierwszy dzień gdy usiadłam i płakałam z bezsilności. Od 10 lat prowadzę Fundację Kłębek. Zawsze wierzyłam, że karma wraca, że całe dobro, które czynimy kiedyś do nas wróci. Starałam się zarażać innych aby również w to uwierzyli i czynili to dobro razem ze mną.

Dziś nie mam już tej wiary. Wiary, która dawała mi siłę aby ratować dziesiątki kotów rocznie. Każdy kto mnie zna, wie, że się nie poddaje. Nie uratuję wszystkich kotów. Jest to nierealne ale staram się aby te co są już pod skrzydłami naszej Fundacji miały najlepszą opiekę i znajdowały cudowne domy.

Pod koniec listopada podjęłam się wali o Misia - kota z urazem kręgosłupa, nawracającym zapaleniem pęcherza, dałam mu azyl, w którym czekał na dom stały. Misiu 3 tygodnie temu miał operację, ratującą mu życie.

Dziś dostał diagnozę, która nigdy nie przeszłaby mi przez myśl - FIP. W listopadzie wyszeptałam mu, że będę o niego walczyć. Skłamałam. Bo mając 120 kotów pod opieką nie mam już siły aby prosić o pomoc dla niego. Cena za jego życie wzrosła - o kolejne 8 tysięcy złotych. Których nie mam ani ja ani Fundacja. Bez leczenia nie dotrzymam danej mu obietnicy :(

Nie zostało mi nic innego jak prosić Was o pomoc. Dla Misia stworzyłam zbiórkę. Mam zaledwie kilka dni aby zebrać na jego leczenie …

Weronika - opiekunka Misia

👇👇👇
https://pomagam.pl/cfy6wn

UWAGA!ZMARŁA WŁAŚCICIELKA dwóch kotów około 10 lat. Są wykastrowane i oswojone. Kocur biało szary jest przytulasem. Kotk...
09/03/2023

UWAGA!
ZMARŁA WŁAŚCICIELKA dwóch kotów około 10 lat. Są wykastrowane i oswojone. Kocur biało szary jest przytulasem. Kotka nieco samodzielna :)
Były kotami wychodzącymi. Pilnie dom poszukiwany inaczej pójdą do schroniska, a tam znając koty, które ktoś nagle zamknie w klatce i przestanie głaskać - umrą ;(
Można brać oddzielnie :)
Przebywają jeszcze kilka dni w Jerzykowie gm. POBIEDZISKA pod Poznaniem.

Kto chce zostać świętym Mikołajem???Poniżej listy do M :) zachęcam serdecznie !
30/11/2022

Kto chce zostać świętym Mikołajem???
Poniżej listy do M :) zachęcam serdecznie !

Mam na imię Camping. Głupio mi trochę pisać do Ciebie, bo ja w zasadzie, to starszym panem jestem. Nie wiem czy mi wypada, ale nigdy jeszcze nie dostałem prezentu od żadnego świętego, to spróbuję.

Kotka szuka nowego domu!5-letnia kotka szuka nowego domu,  lubi się przytulać do człowieka do tej pory była nie wychodzą...
18/11/2022

Kotka szuka nowego domu!
5-letnia kotka szuka nowego domu, lubi się przytulać do człowieka do tej pory była nie wychodzącym kotem. Zadbana, mieszkała z innym kotem ale odnajdzie się jako jedyny kot w domu. Dowieziemy do nowego domu. Proszę o informację na priv.

Edit:Gilbert ma dom!!!!Pamiętacie Gilberta? Aktualnie przebywa w fundacji i czeka na domek :)https://www.facebook.com/35...
09/11/2022

Edit:
Gilbert ma dom!!!!

Pamiętacie Gilberta? Aktualnie przebywa w fundacji i czeka na domek :)

https://www.facebook.com/353655698073701/posts/5165500476889175/

W naszej kociarni koty łącza się w pary lub stadka wzajemnej adoracji 😍

Tym razem, zupełnie przypadkiem zrodziła się przyjaźń pomiędzy Dawidkiem i Gilbertem. Marzy nam się wspólny dom dla nich choć wiemy, że to nigdy nie nastąpi :(
Dopóki są razem będzie im razie czekać na tego jedynego człowieka.

Jest ktoś z Gniezna ???Polecam i zachęcam.. Oni tam robią kawał dobrej roboty!!! https://www.facebook.com/34007277300341...
23/09/2022

Jest ktoś z Gniezna ???
Polecam i zachęcam.. Oni tam robią kawał dobrej roboty!!!

https://www.facebook.com/340072773003412/posts/1794834060860602/

Zobaczcie‼️‼️
Mamy cząstkowe wyniki głosowania na projekt nr 2 Kocie Gniezno ‼️‼️
Tylko zobaczcie, jest o co walczyć dalej , kto jeszcze nie głosował.
Jest tylko 1 warunek: trzeba mieszkać w Gnieźnie.
https://gniezno.konsultacjejst.pl/budzet/glosowanie/0180987c-7b2c-4050-9047-489658c3305b
Agitujcie znajomych w pracy, sąsiadów i rodzinę 💪💪
Wygramy to razem ❤️
Projekt nr 2

I kolejny kot.. jeszcze niedawno półdziki z "większą połową" na dziki :))))Dziś woli tapczan od wolności.Bezik!!! Kot z ...
28/07/2022

I kolejny kot.. jeszcze niedawno półdziki z "większą połową" na dziki :))))
Dziś woli tapczan od wolności.
Bezik!!!
Kot z prawie wyrwanym uchem.. pokazuje że w sumie i tak uszy nie są istotne 🤣

Tak wygląda życie kota zabranego z tzw wolności. Dziś możliwe że już by nie żył... tym czasem w takich warunkach żyje od...
28/07/2022

Tak wygląda życie kota zabranego z tzw wolności. Dziś możliwe że już by nie żył... tym czasem w takich warunkach żyje od 1.5 roku..
Każdy kot na to zasługuje!

https://www.facebook.com/259990911272841/posts/975360743069184/
08/06/2022

https://www.facebook.com/259990911272841/posts/975360743069184/

Mam bardzo smutne i złe wieści. Niestety Cher nie ma już z nami. Po szeregu badań, kompleksowej interpretacji wyników, prześledzeniu jej historii, rozwoju (a raczej jego braku) w ciągu ostatnich trzech tygodni u mnie, a także konsultacji z kilkoma lekarzami weterynarii, została podjęta decyzja o eutanazji.

Siedziałam w tym małym gabinecie i wyłam, patrząc jak życie pomału ulatuje z trzykrotnie (!!!) za małego ciałka Cher. Zawsze zostaję przy eutanazji do samego końca, chcę być ze zwierzęciem w jego ostatnich chwilach. Już jestem w domu, siedzę na kanapie z laptopem, z kojca słyszę mlaskanie szczeniaków znad misek. Ktoś wyrzucił je w lesie i trafiły dziś do mnie. Nadal mnie nieprzyjemnie ściska. Mam za sobą naprawdę wiele rozstań, ale najbardziej bolesne dla mnie są te, kiedy nie jestem w stanie zrobić już nic więcej, bo choćbym się starała, choćbym poświęciła cały swój czas i wydała każde pieniądze, nie mogę naprawić wszystkich błędów, które popełniliśmy, udomawiając kota, a potem porzucając go, żeby radził sobie sam. Bo wiecie co? Ja dziś płakałam nad Cher. Być może płaczecie także Wy, bo wiem, że macie serca we właściwym miejscu i los zwierząt nie jest Wam obojętny. A wiecie, kto nie będzie płakać? Kto będzie spać spokojnie snem niezmąconym choćby krztyną wyrzutów sumienia?

Ludzie, którzy puszczają swoje koty samopas.

Ludzie, którzy nie kastrują swoich kotów.

Ludzie, którzy nie kastrują aborcyjnie swoich kotek.

Ludzie, którzy wynoszą kocięta do lasu.

Ludzie, którzy dopuszczają do rozrodu.

Ludzie, którzy pomimo przedstawienia im faktów naukowych i dowodów będących owocem wielu, wielu lat badań, nadal twierdzą, że miejsce kota jest “na wolności”, a trzymanie go w kontrolowanych warunkach jest “nienaturalne”.

Jeśli jakimś cudem czyta to przedstawiciel którejś z powyższych grup: proszę, oto owoc Waszych poglądów i działań. Cher, która w wieku około ośmiu tygodni ważyła nieco ponad 300 gramów, czyli tyle, co dwuipółtygodniowe kocię, a to, co z radością wzięłam za przyrost wagi, było po prostu treścią pokarmową w jelitach, która po jakimś czasie znowu opuściła organizm Cher, nie zostawiając po sobie ani śladu wartości odżywczych. Cher nie dało się wyleczyć. Jej matka dobrze wiedziała, co robi, porzucając ją. Ja nie wiedziałam, czemu to zrobiła, musiałam domniemać, że mogła to zrobić, bo sama nie miała co jeść albo czuła się zagrożona, ale teraz już wiem dobrze, co było powodem.

Takich kociąt, jak Cher, jest w Polsce co roku TYSIĄCE. Dlatego, że widok bezdomnego kota, walczącego o przetrwanie stał się dla nas tak samo naturalny i wtopiony w krajobraz, jak słupy z ogłoszeniami, butelki po piwie na chodnikach i ulotki z gołymi babami włożone za wycieraczki. Niby taki trochę niefajny, ale z drugiej strony – no tak już po prostu jest, co nie? Już nawet nie wzdychasz, po prostu omijasz odruchowo wzrokiem i idziesz dalej.

Nie żałuję ani sekundy, którą poświęciłam na próby uratowania Cher. Nauczyłam się już jednak, gdzie kończy się zdrowy rozsądek, racjonalne myślenie i prawdziwa pomoc, a gdzie zaczyna się działanie na niekorzyść zwierzęcia, kierowanie się emocjami i zabawa w “ratowanie”, które z prawdziwym ratowaniem nie ma już nic wspólnego. Dlatego pożegnałam Cher.

Zapewniam Was, że na co dzień czerpię ogromną radość, przyjemność i satysfakcję, z tego, co robię, i nieustannie będę się tym dzielić, próbując Was zachęcać do udzielenia tymczasowego schronienia, adopcji, do wolontariatu, czy po prostu doedukowania się. Tym razem chciałam jednak, żebyście wiedzieli, jak to jest. Pobądźcie trochę ze mną w tym smutku i żalu, podajcie niniejszy tekst do przeczytania dalej, a jutro widzimy się na zapoznaniu szczeniaków.

Ściskam Was bardzo i otwarcie proszę o Wasze uściski, bo najtrudniejsze w ratownictwie zwierząt jest to, że z jednej strony musisz mieć miękkie i pojemne serce, by chcieć być na tej życiowej misji, a z drugiej musisz mierzyć się z tym, z czym ja mierzyłam się na przykład dziś: analizą, wykresami, wynikami, konsultacjami, badaniami, decyzjami, i wreszcie, ze śmiercią. Wy wszyscy, cała ta społeczność, zebrana wokół mojej – z dumą mogę już to mówić – fundacji, dajecie mi mnóstwo siły i ładujecie moje baterie swoim wsparciem i dobrym słowem. Dziękuję.

Magda

Wiedzieliście o tym?? Misiokociełapki!Jako model posłużył... Krzyś ;)
28/04/2022

Wiedzieliście o tym?? Misiokociełapki!
Jako model posłużył... Krzyś ;)

Adres

Pobiedziska Gmina
62-007

Strona Internetowa

Ostrzeżenia

Bądź na bieżąco i daj nam wysłać e-mail, gdy Dom Tymczasowy Jerzykowo umieści wiadomości i promocje. Twój adres e-mail nie zostanie wykorzystany do żadnego innego celu i możesz zrezygnować z subskrypcji w dowolnym momencie.

Skontaktuj Się Z Firmę

Wyślij wiadomość do Dom Tymczasowy Jerzykowo:

Widea

Udostępnij