10/10/2024
Drodzy klienci, dzisiaj w salonie spotkała mnie dość niemiła sytuacja dlatego postanowiłam, że napiszę kilka słów. Post będzie troszkę długi mam nadzieję, że wytrwacie do końca 😉
Klienta, która jakiś czas temu spóźniła się pół godziny na wizytę została przeze mnie odwołana, kiedy chciała się zapisać ponownie została poinformowana, że będzie poniesiona podwójna opłata, dlaczego? Po pierwsze jest to nie poszanowanie mojego czasu, po drugie niemożliwienie komuś innemu skorzystania z tego terminu, bo gdyby dała znać wcześniej, że jej nie będzie na czas to ktoś inny mógłby wskoczyć na jej miejsce, a owa klientka na miejsce tej drugiej osoby jednak finalnie nikt nie skorzystał i piesek wrócił do domu nie obcięty. Po trzecie straciłam pieniądze, jak wiadomo prowadząc własną działalność nikt mi nie płaci stałej pensji w miesiącu dlatego nie mogę sobie pozwolić na to, by ktoś przychodził sobie jak mu się podoba. Nawet drobne 15 minutowe spóźnienie klienta opóźnia cały mój dzień pracy przez co kończę później niż powinnam i też nikt mi za to dotakowo nie płaci. Wracając jednak do zaistniałej sytuacji, klientka po tym jak została poinformowana o podwójnej opłacie oraz po wyjaśnieniu dlaczego tak jest zgodziła się i umówiła kolejną wizytę. Dzisiaj przyprowadziła pieska, a po odbiór wysłała męża myśląc, że uda jej się nie płacić podwójnie. Mąż zaczął się awanturować że nie zapłaci, miał pretensje ze nie przypomniałam im o wizycie, na którą żona się spóźniła i tutaj chciałabym zaznaczyć PRZYPOMINANIE O WIZYCIE NIE JEST MOIM OBOWIĄZKIEM, A KLIENTA! Staram się zawsze pisać i dzwonić, ale zdarza się że nie mam na to czasu. Prawie każdego dnia poświęcam minimum godzinę dziennie po powrocie z pracy na przypominanie, zamienianie i przepisywanie wizyt. Klient koniec końców zapłacił podwójnie za wizytę i na tym zakończyliśmy dalszą współpracę. Chcę zaznaczyć, że klientka świadomie zaakceptowała warunki na jakich piesek został ponownie zapisany, a koniec końców chciała mnie najzwyczajniej oszukać.
Kochani ja nikogo nie zmuszam do zapisywania się na kolejną wizytę, która będzie kosztować kogoś drugie tyle, każdy podejmuje tą decyzję świadomie, bez przymusu, nie jestem jedynym psim fryzjerem, więc jeżeli ktoś nie akceptuje regulaminu jaki obowiązuje w moim salonie ma prawo podziękować za wykonywanie przeze mnie dalszych usług i ja to rozumiem, nie mam żadnych pretensji.
Bardzo proszę szanujmy się wzajemnie i swój czas, niech każdy zapoznaje się z regulaminem zanim umówi się gdziekolwiek już nie chodzi tylko o mój salon, ale o każde inne miejsce gdzie będą dla was wykonywane jakiekolwiek usługi z jakich będziecie korzystać, by uniknąć nieporozumień i przede wszystkim zaoszczędzić sobie jak i komuś nerwów. Ten post tyczy się równej cennika, w którym zaznaczone jest, że ma on charakter orientacyjny i cena podczas wizyty może ulec zmianie. York yorkowi nie równy, fryzura fryzurze tak samo więc dlaczego cena z usługę, która trwa godzinę /półtorej ma być taka sama co za usługę trwającą dwie / trzy godziny? Dlaczego ktoś kto dba o psa ma płacić tyle samo co osoba przyprowadzająca jeden wielki filc z pchłami, kleszczami i zaschniętym od miesiąca za przeproszeniem gównem przy tyłku. Jak dbacie tak macie i tak płacicie. Każde golenie filcu zużywa szybciej ostrza co kosztuje, każde odpchlenie wymaga czasu na wybranie pcheł i użycie środków do pozbycia się problemu co też kosztuje. Rozczesane kołtunów tez kosztuje tylko, że w tym przypadku moje zdrowie, bo ból jaki czasami towarzyszy mi po całym dniu pracy nie jest wart ani jednej złotówki za taką usługę.
I to chyba wszystko co chciałam przekazać, możecie krytykować bądź przyznać mi rację, ja osobiście jestem zdania, że wszystkie punkty w regulaminie i dopłaty mają na celu nauczyć szanować czyjś czas, czyjąś pracę oraz dbania o własne zwierzęta.