Helppsiaki- domowy hotelik dla psów, behawiorystka

Helppsiaki- domowy hotelik dla psów, behawiorystka Konsultacje behawioralne na terenie Lęborka i okolic
Spacery socjalizacyjne
Domowy hotelik za miastem
(35)

🍀 Felicja - niestandardowy pies, niestandardowa adopcja 🍀Felicja nie miała łatwego życia, urodziła się psem wolnym, nie ...
10/12/2024

🍀 Felicja - niestandardowy pies, niestandardowa adopcja 🍀

Felicja nie miała łatwego życia, urodziła się psem wolnym, nie miała kontaktu z człowiekiem, nie poznała domu, dotyku ani smyczy - i tak minęło jej około 5 lat. W 2023 roku została odłowiona, jako pies zdziczały, wraz ze szczeniakami i trafiła do schroniska, którego murów nie opuściła przez kolejny rok.
8 miesięcy temu los do Feli się uśmiechnął i trafiła do domu tymczasowego.

Fela jest psem bezproblemowym - nie niszczy, nie załatwia się w domu, nie szczeka, nie goni zwierzyny, na spacerach trzyma się grupy, dogaduje się ze wszystkimi psami, nie ma problemów separacyjnych. Żyjąc na wsi, nie wykazuje problemu z przejeżdżającymi autami, nie ucieka z ogrodu, potrafi odpoczywać zarówno w domu jak i na dworze.

Gdzie jest haczyk? Felicja jest wolnym duchem, boi się bliskiego kontaktu z człowiekiem i go unika, nie można jej pogłaskać ani zapiąć na smycz. Ale za to można ją zawołać, zwrócić uwagę i uszanuje komunikaty człowieka.

Fela wszędzie chodzi luzem, nie potrzebuje smyczy, potrzebuje jedynie ciepłego kąta w domu, ogrodu oraz do towarzystwa 1-2 psów (lub więcej). Potrzebuje osoby, która uszanuje jej granice i da jej przestrzeń, osoby, której wystarczy głębokie spojrzenie w oczy, które pośle Felka, kiedy ma nadzieję na smaczny kąsek ze stołu.

Fela może zamieszkać razem z kotem lub kurą, nie przeszkadza jej towarzystwo zwierząt różnych gatunków w domu.

Idealnie odnajdzie się w domu na wsi, zostanie towarzyszką spacerów i życia dla innego psa.

Potrzebuje rodziny, która zaakceptuje ją taką, jaka jest. Opieka nad nią jest kompletnie niewymagająca - wystarczy dać jej jeść, otworzyć drzwi od domu i wybrać się z innym psem na spacer - a Felicja będzie pilnować się sama.

Fela ma zwyrodnienia kręgosłupa, na stale przyjmuje leki przeciwbólowe. Jest wykastrowana, zachipowana oraz zabezpieczona przeciwko pasożytom. Ma około 7 lat i waży około 15 kg.

Szukamy dla niej domu Z INNYM PSEM LUB PSAMI na terenie całej Polski. Warunkiem koniecznym ze względu na niemożliwość prowadzenia Feli na smyczy jest ogród oraz spokojna okolica.

W trakcie procedury adopcji zainteresowana Rodzina będzie pod opieką behawiorystki, aby jak najlepiej pomóc Felicji w zaaklimatyzowaniu się w nowym miejscu, a może nawet otworzyć furtkę do przełamania strachu przed człowiekiem.

***
Felicja szuka domu na terenie całej Polski.

Warunkiem adopcji jest wypełnienie ankiety, spotkanie zapoznawcze, wizyta przedadopcyjna i podpisanie umowy adopcyjnej.
Do wybranej rodziny odezwiemy się telefonicznie W TERMINIE 7 DNI.
Osoby zainteresowane adopcją proszone są o wypełnienie ANKIETY PRZEDADOPCYJNEJ:

https://forms.gle/Yv99Xe2jnAqC2MM29

DZIADUSZEK MAJORW sobotę po godzinie 12, kiedy przyszłam do Mamy, nie miałam jeszcze pojęcia o tym, że Major istnieje. R...
20/11/2024

DZIADUSZEK MAJOR
W sobotę po godzinie 12, kiedy przyszłam do Mamy, nie miałam jeszcze pojęcia o tym, że Major istnieje. Rozmawiałyśmy z Mamą o mojej przerwie od brania psów, zmęczeniu i kategorycznym odmowom pomocy aż do wiosny, ponieważ po rocznym maratonie tymczasowania psów niełatwych, szukania domów podopiecznym ugoszczonym w Domach Tymczasowych, akcji z kotami - miałam naprawdę dosyć (do adopcji wciąż jest Bolek).
Mama zdążyła tylko powiedzieć, ze przecież wiem, jak jest i kiedy pojawia się potrzebujące zwierzę, czasem nie ma wyboru.

Chwilę przed 15 napisała do mnie znajoma o psie w fatalnych warunkach na ogródkach działkowych, akurat byłam w Lęborku a na działki miałam 3 minuty. Wstałam i pojechałam.
Teraz sobie myślę, że chyba ten zbieg okoliczności był znów jakimś odgórnym planem.

O godzinie 15:40 rozpoczęłam akcje poszukiwania domu tymczasowego dla Dziaduszka. Ponad 600 udostępnień! W niedzielę rano jeszcze miałam cień nadziei, że ktoś go weźmie, a po południu już wiozłam go do siebie. Właściwie wiozłyśmy razem z Klaudią (która robi naprawdę wiele dobrego, jest wspaniałą osobą, tylko działa sobie po cichutku ❤️)

Więc w sobotę nie wiedziałam, że istnieje, a w poniedziałek po wizycie u weterynarza już wiedziałam, że zostanie u nas do końca swoich dni.

Ile będzie tych dni? Tygodni? Czy uda się wywalczyć miesiące?
Nie wiem.

Choć Major nie pozna domu, dowie się czym są spacery, dobre jedzenie, będzie mógł wywąchać choć trochę świata, pospotyka się z psami będzie spał w ciepłym, suchym, miękkim, jego zdanie i opinie na temat dotykania i głaskania, a nawet zapinania smyczy, będą szanowane.
Pozna czym jest komfort i życie bez bólu. Dziaduszek ma ok. 14-15 lat, być może w tym kojcu spędził całe życie, na pewno ostatnie długie miesiące. Musimy teraz wywalczyć sprawiedliwość dla niego i zaznania godnego życia.

A kiedy już nie będziemy w stanie zapewnić życia bez bólu, pozwolimy mu odejść. Godnie.
Nie będzie konał w męczarniach, jego agonia nie będzie trwała dniami.

Są zwierzęta, które potrzebują pomocy bardziej niż ja odpoczynku.

❗️PILNIE POSZUKIWANY DOM TYMCZASOWY LUB STAŁY❗️ DOWIOZĘ DZIADUSZKA WSZĘDZIE ❗️Wiem, że w sobotni wieczór wszyscy mają le...
16/11/2024

❗️PILNIE POSZUKIWANY DOM TYMCZASOWY LUB STAŁY❗️ DOWIOZĘ DZIADUSZKA WSZĘDZIE ❗️
Wiem, że w sobotni wieczór wszyscy mają lepsze zajęcia, niż myśli o ratowaniu świata, jednak jest taki jeden dziaduszek, który nie może już dłużej czekać. Czekał od godzin, dni, tygodni, miesięcy i lat, TERAZ W KOŃCU MA SZANSĘ!

Dostałam dziś informację o dziaduszku w kojcu, zamkniętym na ogródkach działkowych. Ma około 14 lat, prawdopobnie nie słyszy, jego klatka wynosi 2x1m, buda jak dla małego psa. Stoi we własnych odchodach, leży na resztce słomy. Może ważyć około 25 kg. Nie wychodzi z kojca.
Innych działkowiczów zaalarmował … SMRÓD. Wcześniej słyszeli, jak popiskiwał, ale nigdy go nie widzieli.

BŁAGAM WAS DZIŚ O UDOSTĘPNIENIA I DOM - TYMCZASOWY LUB STAŁY.
Dowiozę go wszędzie, pokryję koszty utrzymania oraz leczenia, nieba mu uchylę.
Najlepszą opcją byłby dom z ogrodem, nie wiemy jeszcze, jak dziaduszek funkcjonuje, czy nie ma demencji, czy będzie utrzymywał czystość.

BARDZO PROSZĘ - UDOSTĘPNIJ JEGO OGŁOSZENIE, TO DLA NIEGO JEDYNA SZANSA!!!

🐱BOLEK🐱 - W POSZUKIWANIU LUDZKIEJ LUB LUDZKO-KOCIEJ PRZYJAŹNI NA CAŁE ŻYCIE❤️Bolka wraz z jego dwójką braci ktoś podrzuc...
11/11/2024

🐱BOLEK🐱 - W POSZUKIWANIU LUDZKIEJ LUB LUDZKO-KOCIEJ PRZYJAŹNI NA CAŁE ŻYCIE❤️

Bolka wraz z jego dwójką braci
ktoś podrzucił na działkę na wsi, kiedy miał zaledwie 6 tygodni. Były małymi dzikuskami, jednak te czasy poszły już dawno w niepamięć.
Aktualnie ma około 18 tygodni. Wazy około 1.5 kg. Jest zaszczepiony, odrobaczony oraz odpchlony.

Bolek lubi i akceptuje inne koty, może zamieszkać z kocim rezydentem.

Jak to u kociąt bywa - dużą cześć dnia oddaje się zabawie, przerywanej drzemkami u boku człowieka.
Bolek jest rozważnym kociakiem, który, zanim coś zrobi, pomyśli dwa razy, dzięki czemu szybko się uczy.
Wolny czas chętnie spędza u boku człowieka, idealny kandydat na nadchodzące długie, zimowe wieczory. Uwielbia głaskanie po brzuchu.

Może (choć nie musi) zamieszkać w domu z innym kotem lub psem.
Szukamy mu domu NIEWYCHODZĄCEGO na terenie Trojmiasta/Lęborka/Słupska/Kościerzyny lub najbliższych okolic.
Nie wykluczam jednak, że jeżeli idealna dla nich rodzina, znajdzie się gdzieś dalej, to weźmiemy takie zgłoszenia pod uwagę.

Nowa rodzina zobowiązana jest do wykastrowania kociaka w odpowiednim wieku/po osiągnięciu odpowiedniej wielkości.

Kocurek znajduje się w Domu Tymczasowym pod Lęborkiem.

Link do ankiety przedadopcyjnej:

https://docs.google.com/forms/d/e/1FAIpQLSfA2JYcdLXzCCagmry5X2Sp69F7Lm8nrUKLkxNbPgeVTanhNw/viewform?pli=1

Radar i GracjankaGracjanka jest moją ulubioną kurą, po ospie zaczęła wyglądać marnie, ma słabe wyniki wątrobowe i nerkow...
01/11/2024

Radar i Gracjanka
Gracjanka jest moją ulubioną kurą, po ospie zaczęła wyglądać marnie, ma słabe wyniki wątrobowe i nerkowe.
Wiem, że w najbliższej przyszłości przyjdzie nam się pożegnać.
Gracjanka noszona na rękach i głaskana - zasypia, da się poćwiartować za każdy okruszek jedzenia tego świata, pokona każdą przeszkodę, wejdzie wszędzie i pozna wszystko.

Gracjanka w czerwcu miała zostać porcją rosołową.

Cieszę się, ze jest, martwię się, że jej nie będzie.

Być może to pierwszy i ostatni raz, kiedy dzielę życie na stałe z pięcioma psami. Mając taką formę pracy, czuję, że nie ...
06/10/2024

Być może to pierwszy i ostatni raz, kiedy dzielę życie na stałe z pięcioma psami.

Mając taką formę pracy, czuję, że nie dostają ode mnie wszystkiego, na co zasługują.
No chyba, że to Radarek Siumpczyński znów coś odwala i dostaje ochrzan 🤪

Mam nadzieję, że się nie pogniewa, że trochę przybliżyłam kadr 😅
Zrobienie wspólnego zdjęcia, to nie była bułka z masłem.

04/10/2024

Ta czwórka kończy hotelowanie w październiku i do końca miesiąca muszę zrobić nam przymusowe wolne.
Bardzo lubię swoją pracę, ale 5 miesięcy pracy bez dnia wolnego, bez godziny poczucia wolności od odpowiedzialności, daje w kość, zwłaszcza naszym osobistym psom.
🐾 Auri 🐾 Alfa🐾 Pepa 🐾 Lunka

Podrzuceni podczas akcji kastracji Bolek i Lolek, są gotowi do adopcji ❤️🐱Bolek i Lolek 🐱 - adopcja w dwupaku lub osobno...
25/09/2024

Podrzuceni podczas akcji kastracji Bolek i Lolek, są gotowi do adopcji ❤️

🐱Bolek i Lolek 🐱 - adopcja w dwupaku lub osobno do domu z innym kotem

Dwaj cudowni bracia szukają swojego miejsca u boku ludzi, którzy ich pokochają - a że pokochają to nie ma żadnych wątpliwości!

Ktoś podrzucił je na działkę na wsi, kiedy miału zaledwie 6 tygodni. Były dzikie i nazywane Prychaczkami, gdyż na widok człowieka prychały jak szalone i chowały się gdzie tylko się dało, na szczęście czas i czuła ludzka opieka owocuje i kociaki zaczynają nawiązywać relacje ze swoją tymczasową opiekunką.

Bolek i Lolek uwielbiają spędzać czas ze sobą, a najlepiej ze sobą i człowiekiem 🙂

Świetnie bawią się z innymi kotami i szybko się od nich uczą. Zabawa to, zaraz po jedzeniu, ich ulubione zajęcie, które jest przerywane drzemkami.

Bolek (z czarną bródką) jest rozważny i analizuje, czy warto coś zrobić, dzięki temu szybciej się uczy i kojarzy zależności.

Lolek to ciekawski mały urwis który najpierw robi, a potem się zastanawia co się stało 🤣.
Obaj czysciutcy i wiedzą co to kuweta oraz że pazurków używamy na drapaku, a nie na meblach.
Potrafią wywołać uśmiech w najbardziej pochmurny dzień i podziękować głośnym mruczeniem za mizianie, ale wtedy gdy one maja na to ochote i czas 🙂.

To cudne kociaki i ktoś kto je pokocha i adoptuje dostanie mnóstwo bezinteresownej milosci i radości w domu.

Szukamy im domu w dwupaku, rozdzielenie bierzemy pod uwagę, jeżeli w domu będzie już drugi kot. Domu NIEWYCHODZĄCEGO na terenie Trojmiasta/Lęborka/Słupska/Kościerzyny lub najbliższych okolic.
Nie wykluczam jednak, że jeżeli idealna dla nich rodzina, znajdzie się gdzieś dalej, to weźmiemy takie zgłoszenia pod uwagę.

Nowa rodzina zobowiązana jest do wykastrowania kociaków w odpowiednim wieku/po osiągnięciu odpowiedniej wielkości.

Kocurki znajdują się w Domu Tymczasowym w Gdyni.

Link do ankiety przedadopcyjnej:

https://docs.google.com/forms/d/e/1FAIpQLSfA2JYcdLXzCCagmry5X2Sp69F7Lm8nrUKLkxNbPgeVTanhNw/viewform?pli=1

Zakończyłam gorący sezon hotelowy! To, oczywiście, nie oznacza, że nie będzie już żadnych Gości, ale będzie ich odrobinę...
23/09/2024

Zakończyłam gorący sezon hotelowy! To, oczywiście, nie oznacza, że nie będzie już żadnych Gości, ale będzie ich odrobinę mniej, dzięki czemu zyskuję przestrzeń na:
➡️ spotkania aklimatyzacyjne
➡️ konsultacje behawioralne

Jeżeli komuś nie odpisałam lub obiecałam termin konsultacji po sezonie, a jeszcze go nie podesłałam, bardzo proszę o podbicie wiadomości, kontakt telefoniczny lub SMS.

Bardzo proszę również o wybaczenie utrudnionego kontaktu ze mną w ostatnim czasie. Zwierząt pod opieką przybywa, zainteresowanych przybywa i nie zawsze starcza mi zasobów na ”prace biurowe”.
Zachęcam więc do wysyłania przypominajek, a wręcz o nie proszę, jeżeli coś mi umyka, to nie z mojej złej woli.

Zasobów za to zawsze starcza mi na opiekę nad całym Zwierzyńcem i tu nigdy nie ma żadnych niedopatrzeń 🥰

Kontakt pod numerem 883012881

Moja podopieczna Lunka rozgląda się za swoją rodziną ❤️
16/09/2024

Moja podopieczna Lunka rozgląda się za swoją rodziną ❤️

13/09/2024

Dziś niedomagam, zbiegło się z to naszą nieukochaną oraz niechcianą porą roku. Jak radzą sobie psy w hotelu w takie deszczowe dni? Na przykład tak. Do tego moje serce koi fakt, ze wszystkie psy, które mnie otaczają to adopciaki ❤️ Misia, Bajzel, Brzózka, Flecki, Luna, Rogal, Klara, Ija, Malina i to wciąż nie wszystkie adopciaki w tym domu 🫢🥰

09/09/2024

Domowy hotel dla psów od zaplecza - karmienie
🐾 psy karmione są dwa razy dziennie,
🐾 bezpieczeństwo - wszystkie psy jedzą osobno, poza kilkoma stałymi Gośćmi, którzy jedzą w jednym pokoju z moimi psami,
🐾 rozdzielanie psów przed rozpoczęciem nakładania, aby 🔹ułatwić sobie rozdawanie jedzenia i uniknąć chaosu, 🔹 profilaktyka zapobiegania konfliktom na tle obrony zasobów,
🐾 porządek w szafkach z jedzeniem i przygotowany zapas leków dla każdego psa,
🐾 jedzenie oraz miski poza dostępem,
🐾 każdy Gość na danym pobycie je zawsze w tym samym miejscu (sporadycznie wprowadzam zmiany, które pomagają mi w usprawnieniu strategii) oraz dostaje swoj posiłek w tej samej kolejności - znane schematy ułatwiają cały proces,
🐾 zabieranie misek zaraz po zjedzeniu - Goście hotelowi, którzy jedzą poza pokojem z moimi psami, nie mogą sprawdzać sobie misek (względy bezpieczeństwa),
🐾 zabieram miski wyłącznie w momencie, w którym pies już zjadł i od niej odszedł, niezależnie od tego, czy ma problemy z obroną zasobów, czy nie,
🐾 Goście z obroną zasobów od razu po zjedzeniu i schowaniu miski wychodzą na dwór, aby nie bronić przed innymi psami miejsca jedzenia,
🐾 psy ras dużych nie wychodzą od razu po posiłku na dwór, otwieram jednak drzwi dla pozostałych psów, ponieważ często zdarzało się Gościom po jedzeniu załatwić w domu.

Karmienie takiej ekipy to przede wszystkim strategia, samo nakładanie zajmuje około 10 minut i muszę przyznać, że dla mnie jest to najgorsza część tej pracy. Co jeszcze chcielibyście zobaczyć z zaplecza prowadzenia hotelu? Możecie dać znać w komentarzu 😊

03/09/2024

Rzadko już zdarza mi się zabierać tak dużą ekipę na spacery, ale dziś miałam pomoc Marcina. Samo chodzenie po łące i zarządzanie to akurat najprostsza część. Najtrudniejsze są wyjścia, zapinania na linki, droga na spacer na lince, powroty. Najczęściej mam nosa do dobrego połączenia psów na spacery, ale zdarzają mi się takie zestawy, których więcej bym nie powtórzyła 😄

02/09/2024

Sprytna Lunka próbuje podebrać jabłko Radara. Nie tym razem, Lunka, trafiło na prawdziwego cwaniaka, który nawet okruszkiem się nie podzieli i każdy spisek przejrzy 😄

Zaczynam ten post trzeci raz, bo ciężko jest mi napisać ogłoszenie Dantego, które nie będzie skupiało się na tym, co był...
31/08/2024

Zaczynam ten post trzeci raz, bo ciężko jest mi napisać ogłoszenie Dantego, które nie będzie skupiało się na tym, co było.
Bardzo bym chciała, aby „co było, a nie jest, nie pisało się w rejestr”, ale przeszłość Dantego zawsze już będzie trochę z nim.

Może powiem więc, jak mi się z nim żyje po ponad 5 wspólnych miesiącach pracy? Bardzo dobrze! Jestem z niego ogromnie dumna i, przysięgam, nigdy nie spodziewałam się, że Dante będzie „normalnym” psem.

A taki właśnie jest! Stonowany, w dużej mierze zrównoważony, sympatyczny, zabawny, z poczuciem humoru, wyrozumiały, usłuchany, lubiący człowieka, samodzielny, kochany, potrafiący odpoczywać, nienachalny, poznający świat psiej komunikacji i budowania psich przyjaźni, momentami piskliwy, momentami uparty, choć najczęściej współpracujący, szanujący człowieka. Potrafi nawrzucać psu na smyczy sporadycznie, ale to już żaden problem.

Potrzebuje niewiele - rutyna, spacery za miastem, znane schematy, regularne spotkania z psami, opiekun potrafiący czasem go zatrzymać, czasem poprowadzić przez jakaś sytuację, a czasem pozwolic mu decydować.

Według mnie Dante jest prosty do życia. Teraz. Będzie tez w przyszłości, jeżeli powyższe warunki będą spełnione.

Pod płaszczykiem „wariata z góry” odnalazłam prawdziwy skarb, szukałam długo i już traciłam nadzieję, ale udało się!
Mam nadzieję, że trudniejsze nie okaże się znalezienie mu rodziny, która go pokocha.
To byłaby prawdziwa ironia losu.

Link do ankiety przedadopcyjnej w opisie profilu. Gdzieś tam ktoś na niego czeka, żeby móc prowadzić z nim spokojne życie. Wiem to!

Przez ostatnie dwa tygodnie kontakt ze mną był utrudniony, ze względu na gorący sezon hotelowy, ale również akcję kastra...
29/08/2024

Przez ostatnie dwa tygodnie kontakt ze mną był utrudniony, ze względu na gorący sezon hotelowy, ale również akcję kastrację kotów nieckowskich, którą przeprowadzałam wraz z moją koleżanką.
W tym czasie udało się wykastrować 20 kotów - 17 kotek oraz 3 kocury.
Z akcji tej wyszłam z czterema kociakami na plusie - umierającym w oborze Filemonkiem oraz trzema 6-tygodniowymi Prychaczami, które ktoś musiał podrzucić na posesję w czasie trwania naszej akcji.

Czasu starczyło mi, aby zaopiekować się całym Zwierzyńcem, jednak zabrakło przestrzeni na kontakt z ludzmi oraz zaglądanie do kalendarza.

Jeżeli jeszcze komuś nie potwierdziłam SMS terminu lub nie wyznaczyłam terminu spotkania aklimatyzacyjnego na wrzesień, bardzo proszę o przypominajkę i podbicie wiadomości.

Na zdjęciu Filemonek z obory, przez koci katar zanikło mu oko i za jakiś czas przejdzie zabieg amputacji. To cud, że w ogóle żyje, bo jego rodzeństwo nie dotrwało ratunku, umarła cała trójka.

Adres

Nieckowo 24
Potegowo
76-230

Ostrzeżenia

Bądź na bieżąco i daj nam wysłać e-mail, gdy Helppsiaki- domowy hotelik dla psów, behawiorystka umieści wiadomości i promocje. Twój adres e-mail nie zostanie wykorzystany do żadnego innego celu i możesz zrezygnować z subskrypcji w dowolnym momencie.

Skontaktuj Się Z Firmę

Wyślij wiadomość do Helppsiaki- domowy hotelik dla psów, behawiorystka:

Widea

Udostępnij

Helppsiaki czyli 3 psy i jeden człowiek

Nazywam się Marta Holender i jestem szczęśliwą opiekunką trzech suczek- Maliny, Iji i Klary. Malina i Ija to dwie rezydentki, natomiast z Klarą mieszkam i pracuję od pół roku.

Oferuję konsultacje behawioralne na terenie Trójmiasta oraz wyprowadzanie psiaków na spacer na terenie Reda/Rumia/Gdynia oraz konsultacje na terenie Gdańska, Wejherowa, Lęborka i okolic.

Chętnie podejmę się pracy z psami trudnymi oraz zmagającymi się z problemami behawioralnymi. Po wcześniejszym ustaleniu istnieje możliwość pracy nad danym problemem podczas spacerów.

Jestem behawiorystką, pracuję tylko na pozytywnych metodach (nie używam kolczatek, dławików, obroży elektrycznych, krzyku ani żadnej innej formy użycia siły wobec psa), jestem domem tymczasowym, zajmuję się doradztwem adopcyjnym, prowadzę terapię dla psów lękliwych i cały czas poszerzam swoją wiedzę, biorąc udział w seminariach i konferencjach dotyczących pracy z psami.


Inne Potegowo sklepy/usługi zoologiczne

Pokaż Wszystkie