"Mamo! Znalazłem w szufladzie papużkę falistą! Musimy ją ratować!"
🤣 I powiedzcie, że to nie są inteligentne istotki. To tylko obrazek, a on doskonale wie, gdzie ptaszek ma dziób do dawania mu buziaków.
Sztuczka ze znikającym ptaszkiem 🤣
Gdzie się podział? Tego nie wie nikt!
Słyszycie?
To ten rzadki moment zdarzający się raz na kilka tygodni, gdy wszystkie ptaki mają drzemkę w tym samym momencie.
Napawam się moją ciszą, bo zanim wrzucę ten post na pewno Strips się obudzi i pójdzie łobuzerować 🤣
Nic nie jest tak silne, jak nienawiść Łysej do wafla ryżowego 🤣
__________
Naturalne (bez dodatków i bez soli) wafle ryżowe to świetne urozmaicenie dla papug, które uwielbiają je rozwalać. ❤️
Radość ptaka, gdy ten jeden jedyny raz można legalnie ukraść mamie jedzenie 🤣
Niezdecydowana Milky znalazła sobie nową super zabawę 🤣
Jak zająć ptaka na kilka dni? Postawić transporter i wrzucić tam rzeczy do psucia.
Jak to było z tymi ptakami, które się w stadzie nie oswajają? 🤔
Dom wariatów. Jedna znosi jajka i je porzuca, a druga sie nimi bawi... 🙈 Matki roku.
Filmik, który macie poniżej, pokazuje typowe objawy problemów oddechowych u papugi. Przyczyny mogą być różne, dlatego ptak wymaga dokładnej diagnostyki i praktycznie zawsze leczenie opiera się na nebulizacji.
Znajoma napisała do mnie, podsyłając mi ten film, więc zasugerowałam inhalowanie solą fizjologiczną i weterynarza - pojechali więc do weterynarza, który według strony kliniki zna się na papugach.
Papużka została pobieżnie obejrzana i pyk, nagle mamy diagnozę - pasożyty! Ptak dostał iwermektynę, a właściciel zalecenie, by podać ją też całemu stadu i inhalować... solą fizjologiczną. 100 zł za wizytę, do widzenia.
Sytuacja jest dosłownie z dzisiaj, a mnie krew zalewa, jak sobie pomyślę, że ptak dostał na ślepo leki silnie obciążające wątrobę. Co więcej - z sugestią, że gdyby któraś papuga ważyła trochę więcej, to trzeba by podać 2 krople (gdzie 1 kropla, to dawka przedawkowana ponad 200 razy).
Powyższy przypadek nie jest jedynym, na który się natknęłam w trakcie swojej działalności. Słyszałam już też o szczepieniu ptaków czy podawaniu ziółek na ataki padaczkowe. Dlatego alarmuję, nie wybierajcie weterynarza na zasadzie "bo blisko", tylko szukajcie takiego, co do którego nie ma wątpliwości, że tym specjalistą faktycznie jest.
W Poznaniu obecnie nie powierzyłabym nikomu zdrowia swoich papug (dr. Krawczyk jest na zwolnieniu), więc niestety - pozostaje nam Wrocław i Bydgoszcz.
Tak wygląda u nas nie oswajanie ptaków.
Niesamowite jest to, ile jest w nich ciekawości i jak chętnie przychodzą do nas mimo bardzo różnej przeszłości ❤ Zaskakują mnie codziennie, a Łysa to już jest ewenement, bo dosłownie nie wykazujemy żadnej inicjatywy dotyczącej oswajania w jej kierunku. Wystarczy, że jesteśmy obok.